niedziela, 14 czerwca 2015

Parada Równości 2015

Około dwudziestu tysięcy ludzi przemaszerowało przez zamienioną w piekarnik Warszawę w tegorocznej Paradzie Równości. Gotujący się pod stopami asfalt nie osłabił jednak gotowości zwolenników równości i różnorodności do manifestowania swoich poglądów. Osłabił zapewne za to bojowego ducha "prawdziwych patriotów", których sporadyczne i anemiczne kontry były praktycznie niezauważalne na tle kolorowego i rozbawionego tłumu.

Wszyscy sobie takie robili, zrobiłem i ja:

Mężczyzna z dwoma ptaszkami i sercem na wierzchu:

Mężczyzna ze skrzydłami na wierzchu:

Platforma SLD była najgłośniejsza ze wszystkich. Taki łabędzi... hałas kończącej swój żywot partii:

Plac Zbawiciela, więc i wzmożony entuzjazm. W górę poszły chorągiewki:

Polska Conchita Wurst:

Panie z planszami zostały bardzo serdecznie pozdrowione z platform:

"Niech no tylko zobaczę, że pokazałeś gdzieś to zdjęcie!" - krzyknęła do mnie, kiedy już wyjęła palce z buzi:

Tęcza i policjant. Tęcza stać tu będzie do końca roku, policjant znacznie krócej:

Przerwa w maszerowaniu:

Akurat nie mam pod ręką zabawnego komentarza do tego zdjęcia, ale pokazuję, bo ładne:

Miłość:

Fotografowanie wymagało niekiedy, by tak rzec, poświęceń:

Strażnik gender:

Każdy walczy, czym może:

Wczesna wersja drona, jeszcze z pilotem w środku. Krążył przez cały czas nad Paradą:

"Prawdziwa egzotyka":

Ciąg dalszy tematu prawdziwej egzotyki:

Tak właśnie zapamiętamy Paradę:

Dzieci maszerowały różnie: na rowerkach, w wózkach albo na głowach rodziców:

Jako jedyna odpowiedziała na apel o tańczenie:

Strój tego pana z czymś mi się kojarzy, ale nie wiem z czym. Strój pana w tle nie kojarzy mi się z niczym:

Czasami okazywanie entuzjazmu wymagało niewielkiej pomocy przyjaciół:

Nastrojowe zdjęcie numer 1:

Kolejne nastrojowe zdjęcie numer 1:

Koniec Parady, więc i zafrasowanie na twarzy widoczne coraz bardziej:

"Wężykiem, wężykiem...":

Entuzjazm do różnorodności należy kształtować od małego:

Na samym końcu, za Paradą, szedł ten pan. Nie skorzystał z zaproszenia, żeby się przyłączyć:

I pozamiatane:
Parada Równości zaczęła się o godzinie 15 przed budynkiem Sejmu. Wyruszyła stamtąd o godzinie 16 i maszerowała sobie ulicami Warszawy do około 18.30. Zapraszam też do obejrzenia relacji z Parady Równości w 2013 roku i w 2012 roku.

1 komentarz:

  1. wspaniała relacja, trafnie oddająca niepowtarzalną atmosferę. Znów było super

    OdpowiedzUsuń