tag:blogger.com,1999:blog-31049474046964308042024-03-20T22:36:23.983-07:00wstęp do wątpieniaJacek Zalewskihttp://www.blogger.com/profile/16241706285054663748noreply@blogger.comBlogger87125tag:blogger.com,1999:blog-3104947404696430804.post-67975908662186651682019-05-28T12:19:00.001-07:002019-05-28T12:19:38.058-07:00Jak niezawodnie wygrać następne wybory<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Wieści z kraju są takie
jakie są. Jaka Polska jest, każdy widzi. Komu się polepszyło, temu polepszyło,
a komu miało pogorszyć, temu już żadna reforma nie pomoże. Kto miał wygrać, ten
wygrał, reszcie pozostało typowo polskie poczucie moralnej wyższości.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Błyskotliwością nadmierną
popisywać się nie zamierzam, sadzić równie oryginalnych zdań jak powyższe
również nie planuję w nadmiarze, bo tu nie o czcze popisy chodzi, ale – jak
zawsze – o Polskę. Tę Polskę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgS_BECaIm21OMnlNzkxhyphenhyphendc-ZAtagtxXa7a0jIquGc_lEry2XChULM1JjZlWltDvSyA-985Y_ekXw1CG_82SzGWR1GkrOqCqHHZorcCFke7dioMFaGfbDUMyVCNcLoLNiBgT8vzBam1aK8/s1600/IMG_9164.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="533" data-original-width="800" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgS_BECaIm21OMnlNzkxhyphenhyphendc-ZAtagtxXa7a0jIquGc_lEry2XChULM1JjZlWltDvSyA-985Y_ekXw1CG_82SzGWR1GkrOqCqHHZorcCFke7dioMFaGfbDUMyVCNcLoLNiBgT8vzBam1aK8/s400/IMG_9164.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14pt; text-indent: 35.4pt;">Drugi dzień połowa Polski –
tej Polski – chodzi z triumfem przyklejonym do gęby i ani myśli skromnością czy
innymi kosmetycznymi zabiegami go szminkować. Zwycięstwo! Polak w Europie!
Europo, na polskie, to znaczy katolickie wartości szykuj swoją sponiewieraną
grzechami duszę!</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Pozostali wciąż nie
rozumieją skali jak skali, ale głównie przyczyn swojej spektakularnej, a przede
wszystkim skandalicznej porażki. Jak to? Rozum, racjonalność, prawa człowieka,
oświecenie i weganizm po naszej były stronie – a tu taka klęska? Nawet nie
można się poskarżyć księdzu ani na Boga zrzucić winę, bo jeden w drugiego to
praktykujący ateista, a co drugi wojujący antyklerykał. Pozostaje jedynie
pogarda dla ciemnej, zacofanej większości, którą wiadomy prezes wokół wiadomej
części ciała sobie okręcił i hula teraz, bo – jak wiadomo – piekła nie ma. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">A ja, żeby nadać swojej
wypowiedzi odpowiednią powagę, dowcip przypomnę. Baca zeznaje w sprawie
morderstwa popełnionego przez Józka.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 53.4pt; mso-list: l1 level1 lfo3; tab-stops: list 53.4pt; text-align: justify; text-indent: -18.0pt;">
<!--[if !supportLists]--><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">-<span style="font-size: 7pt; font-stretch: normal; font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: normal;">
</span></span><!--[endif]--><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Baco,
to prawda, że Józek już wcześniej przejawiał mordercze zamiary?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 53.4pt; mso-list: l1 level1 lfo3; tab-stops: list 53.4pt; text-align: justify; text-indent: -18.0pt;">
<!--[if !supportLists]--><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">-<span style="font-size: 7pt; font-stretch: normal; font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: normal;">
</span></span><!--[endif]--><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Od
razu mordercze, nerwus z niego był, to wszystko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 53.4pt; mso-list: l1 level1 lfo3; tab-stops: list 53.4pt; text-align: justify; text-indent: -18.0pt;">
<!--[if !supportLists]--><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">-<span style="font-size: 7pt; font-stretch: normal; font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: normal;">
</span></span><!--[endif]--><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Widzieliście,
jak wyrywał sztachetę z płotu?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 53.4pt; mso-list: l1 level1 lfo3; tab-stops: list 53.4pt; text-align: justify; text-indent: -18.0pt;">
<!--[if !supportLists]--><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">-<span style="font-size: 7pt; font-stretch: normal; font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: normal;">
</span></span><!--[endif]--><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Jaka
tam sztacheta, dyć to nędzna witka była.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 53.4pt; mso-list: l1 level1 lfo3; tab-stops: list 53.4pt; text-align: justify; text-indent: -18.0pt;">
<!--[if !supportLists]--><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">-<span style="font-size: 7pt; font-stretch: normal; font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: normal;">
</span></span><!--[endif]--><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">I
tą „nędzną witką” zadał szesnaście ciosów?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 53.4pt; mso-list: l1 level1 lfo3; tab-stops: list 53.4pt; text-align: justify; text-indent: -18.0pt;">
<!--[if !supportLists]--><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">-<span style="font-size: 7pt; font-stretch: normal; font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: normal;">
</span></span><!--[endif]--><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Jakie
tam szesnaście, ino połaskotał trochę pod żebrem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 53.4pt; mso-list: l1 level1 lfo3; tab-stops: list 53.4pt; text-align: justify; text-indent: -18.0pt;">
<!--[if !supportLists]--><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">-<span style="font-size: 7pt; font-stretch: normal; font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: normal;">
</span></span><!--[endif]--><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Baco,
dlaczego tak bronicie tego Józka?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 53.4pt; mso-list: l1 level1 lfo3; tab-stops: list 53.4pt; text-align: justify; text-indent: -18.0pt;">
<!--[if !supportLists]--><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">-<span style="font-size: 7pt; font-stretch: normal; font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: normal;">
</span></span><!--[endif]--><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">A
bo on z mojej wsi, Wysoki Sądzie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Nie trzeba być Slavojem
Žižkiem, żeby w dowcipach szukać kluczy hermeneutycznych. On ich co prawda
szuka najczęściej w dowcipach sprośnych, mnie szczęśliwie osunięcia się w ten
zdradliwy odmęt udało się uniknąć. „On jest z mojej wsi” to fraza-klucz i to ona
pozwoli nam choć trochę zrozumieć radość jednych i rozpacz pozostałych, czyli
wyniki niedzielnych wyborów do Parlamentu Europejskiego. Oburzać się na
ciemniaków ze wsi, na analfabetów, na idiotów omamionych 500+ jest łatwo –
łatwo i nieprzystojnie. Więcej nawet, głupio. Głupio, albowiem – mądrzejsi ode
mnie już się w tym rozeznali – im bardziej się człowieka obraża tym bardziej
jemu to obrażanie się nie podoba. I razem z innymi obrażanymi szuka sobie
kogoś, kto – szczerze czy nie to inna sprawa – doceni go. Tobie spodobałoby
się, gdyby obcy człowiek – niechby i z tytułem profesorskim – nazwał cię
kretynem?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Partii rządzącej predylekcji
do afer odmówić niepodobna. Rzec można: nie przegapi żadnej okazji, żeby się
wpakować w aferę. Prezes partii miał przez osoby drugie wieżowiec wybudować, a
przy okazji do wręczenia łapówki nakłaniać – skandal wydawałoby się nie do
zatuszowania. Premier rządu wplątany ponoć w machlojki przy sprzedaży gruntów –
media huczały o tym aż w uszach dzwoniło. Marszałka Sejmu rzekomo nagrano w
trakcie figli z nieletnią Ukrainką – w katolickim kraju takie ohydztwo?
Pomniejszych szwindli przypominał nie będę, opozycyjne gazety mają w opisywaniu
ich wystarczająco determinacji i upodobania. O – powiedzmy – niekonsekwencji
rządu, który wcześniej wyrzucał z urzędów szmatę, pardon, flagę Unii
Europejskiej, a teraz przypomniał sobie, że Unia jest fajna, nie ma co
wspominać. O korumpowaniu całych grup społecznych za ich własne pieniądze –
też. To wszystko sprawy powszechnie wiadome i wałkowane do znudzenia w
postępowych mediach oraz w kręgach stosownie zorientowanych światopoglądowo
intelektualistów.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Tylko co z tego – że zadam
odkrywcze pytanie. Nic. Literalnie nic – równie odkrywczo odpowiem. Przecież
oni są z naszej wsi. Beata jest z naszej wsi. Druga Beata też jest z naszej
wsi. Mateusz jest z naszej wsi. Mariusz i Joachim też. A prezes to w ogóle.
Rozumiecie już dlaczego bomby okazały się kapiszonami? Prezes złapany z kopertą
w ręku wciąż byłby kochany. Premierowi pogrążonemu twardymi niczym łby opozycji
kwitami nadal wierzono by jak sobie samemu. To sami swoi, a kto jest bez winy
niech pierwszy głos odda na opozycję.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Zaufanie. To najsilniejszy
atut, ale zarazem achillesowa pięta rządzących nami patriotów. Nawet siedząc w
kryminale, wciąż będą się cieszyć zaufaniem, bo swoim się wierzy i ze swoimi
trzyma choćby nie wiem jaki kataklizm nadciągnął z Brukseli albo ze Słupska. I
tutaj – dopiero tutaj – rysuje się sposób na przełamanie kłopotliwej ich
hegemonii, nadzieja, że opozycja nie przerżnie ze sromotą kolejnych, już
czwartych z rzędu wyborów. Udowodnijcie, że prezes gardzi swoimi wyborcami tak
samo jak lewicowi publicyści. Wykażcie, że Beata (wiadomo, która) ma kochający
ją lud głęboko w… (niedomówienie). Znajdźcie twarde kwity, że premier oszukuje tych,
którzy mu wierzą. Wtedy – jak mówi Adaś Miauczyński – <i>nie ma ch… we wsi</i>:
cała wieś weźmie widły i łopaty i przegoni ich aż za rogatki. Bo to już nie
będą ludzie z „naszej wsi”.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Chciałbym zakończyć jakoś
lekko i na wesoło, ale sytuacja zmusza do powagi, dlatego znowu będzie
anegdota. Bo przecież trzeba jeszcze w jakiś sposób zrealizować plan. Dokonać
dywersji, a potem sabotażu. Zniszczyć zaufanie jakie człowiek ma do swojej
władzy. Realizację tego ze wszech miar arcyniełatwego zadania w sposób metaforyczny
opisano swego czasu w klasycznej już literaturze dla dzieci, czyli w komiksie
„Kajko i Kokosz”. W jednym z zeszytów Hegemon zastanawia się nad metodą
zdobycia grodu znienawidzonego Mirmiła. Rozważania przerywa mu wejście wiernego
kaprala. Wierny kapral z triumfem na chytrej twarzy obwieszcza, że obmyślił
niezawodny plan, który tym razem musi się udać: wystarczy napaść na gród,
pokonać jego obrońców i opanować obiekt. Proste?<o:p></o:p></span></div>
<span style="font-size: 14pt;"> Nikogo chyba nie dziwi, że kaprala, po
przedstawieniu tego „genialnego” planu, Hegemon wyrzucił na zbity ryj.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_m6doui4BcUNAljBZCKWFmDZFBGolPIaKwtaqpzINwXYpHnR-Dr1nfs0D70O0bVqIJBCAR6QrfooBKLOqVV46DUbhybh0xkEiJeLf_3oA2_GBBvxvLc7Eg6RgYfIITQMwz5R1oUwkw9dP/s1600/IMG_9171.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="533" data-original-width="800" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_m6doui4BcUNAljBZCKWFmDZFBGolPIaKwtaqpzINwXYpHnR-Dr1nfs0D70O0bVqIJBCAR6QrfooBKLOqVV46DUbhybh0xkEiJeLf_3oA2_GBBvxvLc7Eg6RgYfIITQMwz5R1oUwkw9dP/s640/IMG_9171.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-size: 14pt;"><br /></span>Jacek Zalewskihttp://www.blogger.com/profile/16241706285054663748noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3104947404696430804.post-49243029578454321392019-04-29T12:22:00.000-07:002019-04-29T13:46:41.987-07:00Narodowe jedzenie bananów pod honorowym patronatem ministra Glińskiego<br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTsxx_I8FRw9DELwEopPqYxeUFPdQfKVe3UF1ZovGf8I9QSFzy1-3Mp6wEMO86kF8NVJkHtLfula9tT1Byn3G_Q2WB-twQB8tHSOwGyk_tmiev4tLQx8St2h74ZOujcnw5c1UcO_isFZSP/s1600/IMG_20190429_181429b.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTsxx_I8FRw9DELwEopPqYxeUFPdQfKVe3UF1ZovGf8I9QSFzy1-3Mp6wEMO86kF8NVJkHtLfula9tT1Byn3G_Q2WB-twQB8tHSOwGyk_tmiev4tLQx8St2h74ZOujcnw5c1UcO_isFZSP/s400/IMG_20190429_181429b.jpg" width="300" /></a><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Kiedy dorastałem – mowa o
czasach słusznie minionych i słusznie dzisiaj w co bardziej ciętej publicystyce
poniewieranych – banany i pomarańcze były egzotycznym rarytasem. Jadło się je –
dosłownie – od święta, zwykle bowiem tuż przed Bożym Narodzeniem do portu w
Gdyni dobijał kontenerowiec, a w nim tony, setki ton – gazety zawsze
skrupulatnie podawały tonaż, inna rzecz, że i tak mało kto im wierzył – lekko
tylko nadpsutych cytrusów. Jakim sposobem te ekstraordynaryjne owoce trafiały
potem do świątecznych paczek – mnie jako pacholęcia nie interesowało w ogóle. Ekstra interesowało mnie za to, czy pośród cukierków i czekolad z Zakładów Przemysłu Cukierniczego </span><span style="font-size: 18.6667px; text-indent: 47.2px;">„22 Lipca</span><span style="font-size: 18.6667px; text-indent: 47.2px;">”</span><span style="font-size: 14pt; text-indent: 35.4pt;"> żółcą i czerwienią
się znajome i pamiętane sprzed roku kształty, a przede wszystkim – </span><i style="font-size: 14pt; text-indent: 35.4pt;">ile</i><span style="font-size: 14pt; text-indent: 35.4pt;">
ich jest. Wiadomo, czym więcej tym lepiej, jednak ówczesny porządek świata nie
przewidywał więcej, niż po dwie sztuki na paczkę, w wersji deficytowej: </span><i style="font-size: 14pt; text-indent: 35.4pt;">albo</i><span style="font-size: 14pt; text-indent: 35.4pt;">
dwie pomarańcze </span><i style="font-size: 14pt; text-indent: 35.4pt;">albo</i><span style="font-size: 14pt; text-indent: 35.4pt;"> dwa banany. Porządek świata nie przewidywał również
wybrzydzania i nikt nie pytał które owoce lepsze, bo takie herezje były po
prostu nie do pomyślenia. Z czasem dopiero nabyty krytycyzm, a i zdolność
wybrzydzania również, pozwoliły mi zrozumieć, że jednak bardziej od bananów
wolę pomarańcze. Co zresztą okazało się być odkryciem bez większego znaczenia,
bo raz – pomarańczy i bananów mamy obecnie po kokardę, dwa – jeżeli mam
wybierać, to wybieram jabłka. Zgadza się, zdrowe, dorodne, polskie jabłka –
wpieprzam je z upodobaniem w liczbie przynajmniej kilku tygodniowo i jestem
szczęśliwy, że w przeciwieństwie do niemałej części planety, nie muszę czekać
na kontenerowiec z jabłkami, tylko mogę pójść do ogrodu sąsiada i ukraść mu
zdrowe, dorodne, polskie jabłko wprost z drzewa.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Niechcący wyszła mi
afirmacja patriotyzmu, pokraczna bo pokraczna, ale nie ma co marudzić: taki
nasz patriotyzm jacy i my sami. Jedzenie owoców stało się właśnie czynnością
polityczną i tylko czekać jak fraza: powiedz mi jakie owoce jesz a powiem ci
jakim jesteś Polakiem – opuści obszar ironii i z żartu stanie się figurą
tożsamości narodowej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Profesor Jerzy Miziołek,
nowy dyrektor Muzeum Narodowego – ponoć na „życzliwą” sugestię Ministerstwa
Kultury – usunął z Galerii Sztuki XX i XXI wieku dwie instalacje wideo: Natalii
LL i Katarzyny Kozyry. Praca pierwszej artystki przedstawiała kobietę jedzącą
banany, drugiej – femme fatal powożącą zaprzęgiem ciągnionym przez Fryderyka
Nietzschego i Rainera Marię Rilkego. „To jest Muzeum Narodowe i pewna tematyka z zakresu
gender nie powinna być <i>explicite</i> pokazywana” – tłumaczy Miziołek i
rozumie się to samo przez się. Że też poprzednia dyrekcja nie wpadła na to, że
jak sztuka współczesna, to nie gender, że te dwa zjawiska całkowicie się
rozjeżdżają i że jeżeli coś jest gender – to sztuką z automatu nie jest.
Wstydliwej oczywistości, że ani sztuka współczesna ani gender ścisłej definicji
nie posiadają nie ma nawet co przywoływać: rzecz tak nieistotna, że o zwykłe
czepialstwo zahaczająca. Zwłaszcza, że – wbrew temu, co napisałem przed chwilą
– Kościół dokładnie określił, czym jest gender, mianowicie ideologią, odtąd
dyskusja została z sukcesem zamknięta. W Polsce, kraju przez całe
dziesięciolecia silnie ideologicznie rujnowanym, na ideologię miejsca nie ma.
Nikt poważny nie będzie z tym polemizował ani ideologii bronił – i to też
rozumie się samo przez się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNUl1PuV9Sph8Qnf4iVmccE6oE2Px5AfzCmilS0ttCxXH9xRyKBvyFhf2KLMdKXhy_OTf2BitF2GpS3q9o2C6-GyB6kH_OpAGAEpmjcNDo8rxEiipnS2wd3vp8hk2A1vjn5Ryhpg9nvwVN/s1600/IMG_20190429_180345.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNUl1PuV9Sph8Qnf4iVmccE6oE2Px5AfzCmilS0ttCxXH9xRyKBvyFhf2KLMdKXhy_OTf2BitF2GpS3q9o2C6-GyB6kH_OpAGAEpmjcNDo8rxEiipnS2wd3vp8hk2A1vjn5Ryhpg9nvwVN/s640/IMG_20190429_180345.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Już samo „skrzywienie
ideologiczne” wystarczyłoby, żeby gender z Muzeum Narodowego wyrugować, jednak
– leżącego co prawda nie kopie się, ale gender sam się o to prosi – rzecz ma
również swój społeczny wymiar. Swoistym manifestem społecznej demolki na jaką
za sprawą rzeczonych wystaw narażamy siebie i przyszłe pokolenia może być list
oburzonej matki do dyrektora Miziołka. List ten posłużył dyrektorowi jako walny
argument, że zapotrzebowanie na sztukę gender właśnie minęło, a jej tu i ówdzie
jeszcze obecne eksplikacje więcej szkody, niż pożytku czynią. „Dzieci weszły do
sali wystawowej, by zobaczyć ogromną kaczkę z klocków Lego i w tej samej sali
zostały narażone na widok nagich kobiet na filmie. Syn, opowiadając mi z
płaczem o tym nieprzyjemnym przeżyciu, wystawił jednocześnie najgorszą
rekomendację, jaką może dostać od zwiedzającego placówka kulturalna: ‘nigdy
więcej nie chcę tam iść, nie chcę oglądać takich rzeczy’. Chyba nie o to nam
chodzi, by zniechęcać dzieci do obcowania ze sztuką” – retoryczne zakończenie
cytatu w pierwszej chwili może odrzucać swoją topornością, ale mnie daleko od
zlekceważenia jego heurystycznego potencjału. Bo nie, nie chcemy (mówię w
imieniu swoim i <i>normalnej</i> części społeczeństwa, do której ta
interpelacja się odnosi), żeby dzieci zniechęciły się do sztuki współczesnej, z
definicji trudnej i wymagającej pewnej dojrzałości emocjonalnej. Nie chcemy,
żeby dzieci w ogóle zniechęciły się do sztuki, wręcz przeciwnie: marzy nam się
młodzież zamiast fejsa programy muzeów studiująca, wieczory nie w knajpach, ale
w teatrach i na performensach spędzająca, przez tindera nie na figle, ale na
wspólne lektury się umawiająca i trzymająca z daleka od wszelkiej pseudosztuki
perwersją i semantycznym bełkotem wypełnioną. Tylko, że taką młodzież należy
sobie wprzódy wychować.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Skorośmy już raz z sukcesem popadli w retorykę, to jedźmy z nią
dalej: jak młodzież może rozumieć sztukę, jeżeli w latach pacholęcych
musimy ją trzymać z daleka od muzeów w których pokazywane są tak
niesłychane sprośności jak kobieta jedząca banana? Rozumiecie, państwo? „Ta
pani je banana”. „<i>Je banana</i>”! Dlatego argument, że skoro młodzież
jeszcze nie dorosła do – przepraszam za brzydkie słowo – konsumpcji sztuki
współczesnej, to należy ją trzymać od niej na odległość do czasu, aż do niej
dorośnie, uważam za z gruntu chybiony. Jeżeli ma się zaprzyjaźnić ze sztuką to
należy ją z nią oswajać od maleńkości, ale – uwaga! – musi to być sztuka
dostosowana do jej wieku i możliwości percepcyjnych. Kaczka z klocków lego jest
tu przykładem właściwego kierunku: raz, że kaczka, dwa że klocki lego. Zamieńmy
galerie sztuki współczesnej na Legolandy i problem edukacji kulturalnej sam się
rozwiąże.<o:p></o:p></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEheObZa6L4XIL8DrXLthVS1Hnk7gOumLuVXcJGeolIHW55zNwBsLbVRVEUe8tnQBcwhUaWgo1_EZs7W8HaqK4Wpq33iiKSPgSVnCpIZEv3_GP8upg3g-HZ6OjIGF0Q7DQrIoPCkneMnSuFS/s1600/IMG_20190429_180855.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEheObZa6L4XIL8DrXLthVS1Hnk7gOumLuVXcJGeolIHW55zNwBsLbVRVEUe8tnQBcwhUaWgo1_EZs7W8HaqK4Wpq33iiKSPgSVnCpIZEv3_GP8upg3g-HZ6OjIGF0Q7DQrIoPCkneMnSuFS/s640/IMG_20190429_180855.jpg" width="480" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><br /></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 18px;">Zdjęcia do tekstu wykonałem w trakcie zorganizowanego przez dra hab. Tomasza Kitlińskiego i Magdalenę Luczyn happeningu „Jemy banany i protestujemy przeciw cenzurze sztuki – Lublin” 29 kwietnia przed </span><span style="font-size: 18px;">„</span><span style="font-size: 18px;">Galerią Labirynt</span><span style="font-size: 18px;">”</span><span style="font-size: 18px;">.</span></div>
<br />Jacek Zalewskihttp://www.blogger.com/profile/16241706285054663748noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3104947404696430804.post-77203326289860426302019-03-31T09:04:00.000-07:002019-03-31T09:32:23.659-07:00Zmiana czasu: rewolucje<br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Wstałem z łóżka tak jak w
każdą niedzielę, przed trzynastą, a obudziłem się o godzinę wcześniej.
Odsłoniłem okno, zwyczajowo poleniuchowałem pod kołdrą i na dobry początek dnia
posłuchałem muzyki. Tych, którzy spodziewają się teraz informacji jaką
przyodziałem garderobę i co zjadłem na śniadanie, rozczaruję. Tę trywialną
konfesję czynię wyłącznie dlatego, że okoliczności były nietrywialne: kiedy
spałem zmieniono czas na letni i zrobiono to – jeżeli żaden kataklizm temu nie
przeszkodzi – po raz przedostatni lub przedprzedostatni (pytania: kto zmienia?
Gdzie zmienia? Jak zmienia? – Rano rzecz już jest dokonana, nieznane moce w
całej Polsce, a może i w Europie, zrobiły co do nich należało i znikły). Mój
biologiczny zegar sobie tylko znanym sposobem dostroił się od razu (jak? Oto
tajemnica), więc kiedy rano otworzyłem oczy godzina na zegarze była ta, co
zwykle w niedziele o tej porze.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDwDz0MxkqJshv2D9_rWLUIW11zxjO1aXfc9DP2xBG6DyD2OmkaPcfE3_s7mag6EhsmMC0K3XVhI3j3Ku7rcOojzoZ2IcTLJEQPvPreg9sBxgkG4WX5MSn3ELexdXRRf3XzIFGY6Hkaxz5/s1600/IMG_6261.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="533" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDwDz0MxkqJshv2D9_rWLUIW11zxjO1aXfc9DP2xBG6DyD2OmkaPcfE3_s7mag6EhsmMC0K3XVhI3j3Ku7rcOojzoZ2IcTLJEQPvPreg9sBxgkG4WX5MSn3ELexdXRRf3XzIFGY6Hkaxz5/s400/IMG_6261.jpg" width="266" /></a></div>
<o:p></o:p><br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Pomysłu Unii Europejskiej,
żeby zlikwidować okresowe przestawianie zegarów jestem zwolennikiem
umiarkowanym. Mówiąc wprost: lubię te jesienne melancholie kiedy prostym
zabiegiem administracyjnym o godzinę wcześniej przywołujemy ciemność – i
wiosenne upojenia darowaną znienacka godziną widnego dnia. Że takie manewry
zdrowie rujnują? Sen zaburzają? W okresowe przygnębienia i depresje wpędzają?
Przyspieszają starzenie, a na co poniektórych i śmierć sprowadzają? Znam te
zgrane argumenty i słuszności im nie odmawiając pozwalam sobie cieszyć się z
każdej odebranej jesienią i zwróconej wiosną godziny.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Swoją drogą, zawsze wpadam
wtedy w językową kałabanię – no bo jak powiedzieć: godzina dziewiętnasta i <i>już</i>
jest widno, czy <i>jeszcze</i> jest widno? Zależy jak patrzeć, powie ostrożnie
niejeden.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Prawdziwy kłopot jednak czai
się gdzie indziej i jak każdy prawdziwy kłopot ma on charakter polityczny. A o
tym, że ma polityczny charakter wiadomo stąd, że ma również ogromny potencjał
do dzielenia Polaków. Zgadza się – i nie chodzi o to, czy wolimy dwa razy do
roku przestawiać czasomierze czy raz na zawsze ustalić jeden czas. Jeden – ale
jaki? Czytam, że dr n. med. Michał Skalski z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego
optuje za zostawieniem w Polsce czasu zimowego jako <a href="http://www.tokfm.pl/Tokfm/7,124813,24592171,zmiana-czasu-polacy-chca-letniego-ale-naturalnym-czasem-dla.html?utm_source=facebook.com&utm_medium=SM&utm_campaign=FB_TokFm&fbclid=IwAR1xk0Myr5O6n-gUxWIFAJ26-XQVsW35nLBgEwnJgQzzzrrzAHH4ntokJc8" target="_blank">bardziej naturalnego</a> dla
naszego położenia geograficznego. Sęk jednak w tym, że czas zimowy zbliża nas
zanadto do Moskwy, czyli wiadomych sił czyhających na niepodległość naszą i
waszą. Czas letni? Zgadza się, ten rzekomo nienaturalny dla nas czas to
otwarcie się na Waszyngton, naturalnego rzekomo naszego sojusznika. Który zatem
wybrać? Gdzie schronienia szukać? Komu wierzyć a przed kim się zbroić?
Przesuwając wskazówki zegara gotowiśmy jeszcze wypowiedzieć wojnę nie temu
wrogowi co trzeba. A jeżeli właściwemu – to czy właściwemu z kolei zawierzymy
sojusznikowi? Czy możemy liczyć na jego pomoc w godzinie próby czy – jak uczy
nas historia – znowu w tym trudnym, przesuniętym do przodu lub cofniętym czasie
samotnie wobec przeważających sił wroga moralną chwałą przegranych w słusznej
sprawie się okryjemy?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Tak to właśnie działa. Kiedy my śpimy polityka tyka niczym bomba: tik-tak, tik-tak... Jakoż roztrząsanie tych spraw to
prosta droga na kozetkę. Zresztą, cokolwiek wybierzemy, wybierzemy źle – taka
nasza polska tradycja a nawet historyczny obowiązek. Nie chcę się znęcać nad
naszą narodową mądrością, w szczególności zaś nad jej mankamentami, bo to rzecz
nadzwyczaj ryzykowna. Moja propozycja przez wielu zostanie uznana za „zgniły
kompromis”, może nawet spotka się z wrogością obu zwaśnionych politycznie
stron, ale warto ją rozważyć z jednego prostego powodu: to właśnie zgniłe
kompromisy zapewniają nam jaką taką egzystencję, podczas gdy niezłomna walka
przynosi wyłącznie moralne zwycięstwa. Proponuję tedy przestawić czas o pół
godziny i tak zostawić. W ten sposób i Moskwie zapalimy świeczkę i
Waszyngtonowi ogarek.<o:p></o:p></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLP-uLthyphenhyphenxuaRD9WIp6FjCx9N2PLEMRKkdc88N3eLC1FDkVp024ICcYDJNcpC3hcOcZnA2cWrb4EBQnSBBiP6ebLuaVluTZCMEFzA51xqk6Y0gpicYJdjGnyvp4kCPf9Rt3VErFkxV01Xp/s1600/IMG_9171.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="533" data-original-width="800" height="425" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLP-uLthyphenhyphenxuaRD9WIp6FjCx9N2PLEMRKkdc88N3eLC1FDkVp024ICcYDJNcpC3hcOcZnA2cWrb4EBQnSBBiP6ebLuaVluTZCMEFzA51xqk6Y0gpicYJdjGnyvp4kCPf9Rt3VErFkxV01Xp/s640/IMG_9171.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><br /></span></div>
<br />Jacek Zalewskihttp://www.blogger.com/profile/16241706285054663748noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3104947404696430804.post-62568857288268653542018-11-21T09:58:00.000-08:002018-11-21T12:23:53.115-08:00Audio Video Show 2018 - recenzja<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Audio Video Show to prawdziwy festiwal dla każdego szanującego się audiofila. Festiwal marudzenia, wybrzydzania i komentowania: sprzęt audio coraz droższy i coraz gorzej grający, nie to co kiedyś. Im bardziej zblazowany (i im młodszy) audiofil tym bardziej poczytuje sobie za obowiązek skrytykowanie i obśmianie sprzętu za grube miliony. „Panie, ja bym tego i za darmo nie wziął!”. Wiadomo, dzisiaj już nie produkuje się dobrego audio. Nie to, co przed wojną.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Młody już nie jestem nie tylko ciałem ale i duchem, ale nie przepuszczę okazji, żeby sobie podworować, bo to i kompleksy leczy i nastrój poprawia. Zblazowani audiofile już ode mnie dostali, teraz pora na prezentowany na AVS sprzęt. Od razu ostrzegam, że nie będę konsekwentny, bo zamierzam też chwalić, aczkolwiek niechętnie.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Najpierw ściana dźwięku, a potem napięcie rośnie </span><span style="font-size: 14pt;">– </span><span style="font-size: large;">mawiał Alfred Hitchcock, tylko media przekręciły jego słowa. To i my zacznijmy od solidnej awanturki: wzmacniacz D'Agostino, wygląda jak okręt podwodny „Nautilus”, waży ćwierć tony i kosztuje milion dwieście zł. To monoblok, więc żeby była zabawa potrzebujemy dwóch takich. Ktoś, kto mieszka na czwartym piętrze (bez windy) może o nich tylko pomarzyć.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwL2ZBlTD4xGuJVP5gl9NNwXyAHv6sINrCEBm3mT7tGvYbLDCt0vfBmdlKKOPavwNm80bcOxNlIjrkdJibnHR8vZoCiwUZ-30wEvjt8wnRTjcJSgk7gTrr8nMzOKzE9t6XQXbg4oQHouhU/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwL2ZBlTD4xGuJVP5gl9NNwXyAHv6sINrCEBm3mT7tGvYbLDCt0vfBmdlKKOPavwNm80bcOxNlIjrkdJibnHR8vZoCiwUZ-30wEvjt8wnRTjcJSgk7gTrr8nMzOKzE9t6XQXbg4oQHouhU/s640/4.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Skrzyżowanie Obcego ze szturmowcem z „Gwiezdnych wojen”. Nie musiałem słuchać, już na sam widok tych kosmicznych potworków miałem dreszcze.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifGWZWxrDO-PyVBsSsKXdnE1KBw8m7I5Tt0X6TVPnFQFeviamaAHY71lUkrX-Y0L66TCCJCUA06dnRQPCt6BNAu9MMpNuNy2U0tDuhxYkI2XCeYmTpLCUWztFPV2pQONKQuT0zKP7kJPb3/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1009" data-original-width="1600" height="402" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifGWZWxrDO-PyVBsSsKXdnE1KBw8m7I5Tt0X6TVPnFQFeviamaAHY71lUkrX-Y0L66TCCJCUA06dnRQPCt6BNAu9MMpNuNy2U0tDuhxYkI2XCeYmTpLCUWztFPV2pQONKQuT0zKP7kJPb3/s640/5.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">DLS <span style="font-size: 18.6667px;">–</span> specjaliści od car audio i muzyki wieszanej na ścianie. Od razu widać, że to prawdziwa sztuka. Muzykarstwo sztalugowe.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkQ44A1Yo1CPp7u_9ywEEgpgyrNmDbzFVoBVm7hW5M2jXkw451Dq9svPvtr9nr2Hw8I8CuQcG-mrcO8q3imhp14fg9Xl1XW8VoyjY2Jrzv66QSnFlN2s9ph_1EiOnbI6WzZM6Pi_aReAsj/s1600/IMG_20181117_174202.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkQ44A1Yo1CPp7u_9ywEEgpgyrNmDbzFVoBVm7hW5M2jXkw451Dq9svPvtr9nr2Hw8I8CuQcG-mrcO8q3imhp14fg9Xl1XW8VoyjY2Jrzv66QSnFlN2s9ph_1EiOnbI6WzZM6Pi_aReAsj/s640/IMG_20181117_174202.jpg" width="480" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Miłość w Zakopanem, czyli Lucarto Audio. Wygląda jak cepelia, ale gra tak, że Sławomirowi spadłyby wąsy z wrażenia.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivHpZuhbj3335ka6rWk9jnFP1Y8Z2VcgptZYsohylVFZqhlDGI7HHaK0MuKqrV8Zs_WtwYxsNHmOy6w_CiRVhb9-tpmKpjh9IA0lZLa8lEMvp7BuW0pzL-esxRfqR3RPnaNrLXFdGuuHcW/s1600/10.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1009" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivHpZuhbj3335ka6rWk9jnFP1Y8Z2VcgptZYsohylVFZqhlDGI7HHaK0MuKqrV8Zs_WtwYxsNHmOy6w_CiRVhb9-tpmKpjh9IA0lZLa8lEMvp7BuW0pzL-esxRfqR3RPnaNrLXFdGuuHcW/s640/10.jpg" width="402" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Tam wszystko było drewniane poza muzyką. W niej było więcej życia niż w niejednym zombie spędzającym całe dnie na scrollowaniu Facebooka.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5pbLkV9LlVhDw2hiMu4mjAu2Et-4Vx0Aotg0uY3cjEfQtxuMgvQwk3EZyL_2YoMEEnEQwqMywkCiFPNtPfRZlF58fG_EavVA4WsaKP5nLG47eti5iUOh-dGdj0w662Gjx44v_Q0AgZWVz/s1600/IMG_20181118_165634.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5pbLkV9LlVhDw2hiMu4mjAu2Et-4Vx0Aotg0uY3cjEfQtxuMgvQwk3EZyL_2YoMEEnEQwqMywkCiFPNtPfRZlF58fG_EavVA4WsaKP5nLG47eti5iUOh-dGdj0w662Gjx44v_Q0AgZWVz/s640/IMG_20181118_165634.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">W pierwszej chwili myślałem, że to ekspres do kawy.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFvehgATYJP9ucx2EN4-sm_LLuoVE6B7Tk_omTu864QJIY_Uq5Lw-Px9ACo5_bTgxl0faIpxVS1zB2poZqV2P2i24kshdXulyPrYj_vdylPxhQwnXSh0eNtX_WQu6bf2iXCLjO84mBQqfG/s1600/IMG_20181118_100355.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFvehgATYJP9ucx2EN4-sm_LLuoVE6B7Tk_omTu864QJIY_Uq5Lw-Px9ACo5_bTgxl0faIpxVS1zB2poZqV2P2i24kshdXulyPrYj_vdylPxhQwnXSh0eNtX_WQu6bf2iXCLjO84mBQqfG/s640/IMG_20181118_100355.jpg" width="480" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">McIntosh. Jedna z najciekawszych wizualnie prezentacji. Dzięki temu, że wszystko ładnie wyglądało i świeciło nie musiało już dobrze grać. A za te głośniki, ślepiące na nas osiemdziesięcioma jeden frontowymi przetwornikami trzeba zapłacić 660 tysięcy złotych.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSGK-gUJCXXWE8D4E3y68AnjeouPIDIdZc8rlRk5ucRXFZC8_5ksc6nd8znqAKOx33shJHCFXSw9oV863BYNudU4yPpImRAa9Ge6OhSlEobe0KwBUjr8nRLgIMSXXQRpJGKKjuAnYznOIx/s1600/IMG_20181117_123133.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSGK-gUJCXXWE8D4E3y68AnjeouPIDIdZc8rlRk5ucRXFZC8_5ksc6nd8znqAKOx33shJHCFXSw9oV863BYNudU4yPpImRAa9Ge6OhSlEobe0KwBUjr8nRLgIMSXXQRpJGKKjuAnYznOIx/s640/IMG_20181117_123133.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Grawitujący lewitofon... grawitofon... w każdym razie talerz unosił się w powietrzu, ale tak naprawdę to bujda, ponieważ unosił się na trzech sznureczkach, które wydłubałem w Photoshopie.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirnSFugAkcvxlFbQnObrW8CdisJYIrxkPTlozylbxEl-KdqIJcz18dDknSKtmi8oJrqqgl_gSMQpI-ZxRh1VginAvNPamivHEaQiNZ1RfqRTYQBrtBiNck-ZHcg_fFXQhSirO72MjIZ2C0/s1600/IMG_20181117_141535.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirnSFugAkcvxlFbQnObrW8CdisJYIrxkPTlozylbxEl-KdqIJcz18dDknSKtmi8oJrqqgl_gSMQpI-ZxRh1VginAvNPamivHEaQiNZ1RfqRTYQBrtBiNck-ZHcg_fFXQhSirO72MjIZ2C0/s640/IMG_20181117_141535.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">To niesamowite jak delikatny potrafi być słoń w składzie porcelany, a właściwie dwa słonie. Panowie ze Sky Audio upchali potężne tannoy'e z lat 70. w niewielkim pokoju hotelowym i zasilili je własnej produkcji monofonicznymi wzmacniaczami lampowymi. Dźwięk potężny, ale w pełni kontrolowany. Czułem się jak w kościele i tylko szkoda, że chłopaki nie mieli płyty z muzyką organową. Moim nieskromnym zdaniem jeden z najciekawiej brzmiących zestawów na tegorocznym AVS.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMRwOYzSsDpM3Xxf28zoRvVSs5J_q0Iue4-DRf4hqS7NC5niTaKkYQrL3_JvVK5xzWpzgTAjzYX8TAfuqseAQlUhyUYu10gIrvuoHfiG-870R8xFDEb93o__zuiwS2ejRnT_xp8OxTW0_j/s1600/IMG_20181118_152353.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMRwOYzSsDpM3Xxf28zoRvVSs5J_q0Iue4-DRf4hqS7NC5niTaKkYQrL3_JvVK5xzWpzgTAjzYX8TAfuqseAQlUhyUYu10gIrvuoHfiG-870R8xFDEb93o__zuiwS2ejRnT_xp8OxTW0_j/s640/IMG_20181118_152353.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span><span style="font-size: large;">Oko prezesa.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRnUkez4F2Ujxyxpx8hzFjujJryUDzzC5JcBGOUFEZ63XSzmgtTt7h6XoOTrEmiTKFEOA6GIeiUelTsqsRvq-ON57pf4Wibx-hj-j4bORzGWde77U9MICo6nUBCBbYqmFu7nXW4QZ1q4Xn/s1600/8.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRnUkez4F2Ujxyxpx8hzFjujJryUDzzC5JcBGOUFEZ63XSzmgtTt7h6XoOTrEmiTKFEOA6GIeiUelTsqsRvq-ON57pf4Wibx-hj-j4bORzGWde77U9MICo6nUBCBbYqmFu7nXW4QZ1q4Xn/s640/8.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Kolumny i monitory z 8MM Audiolab. Piękny, zrównoważony dźwięk, takt i elegancja w brzmieniu. Czy jednak tylko mnie wpatrywanie się w tę dziurę wydaje się być nieco obsceniczne?</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Aha, te graty na dole to polski Lampizator (genialny, nawiasem mówiąc).</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXjYJ2qvaOLXWMrKZxBnhKhFO64x1q2ztX69PM7i5kMBBDkpY7ovaXNhpDqo3s-_HyWpGIfI-WAev5Q_GAM7OqJXnKWpfyf6cLVK_6NeZ0Yo6Wt2wM2AP3xLHVfO8mIMFme6suFpSvnAmU/s1600/6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="934" data-original-width="1600" height="372" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXjYJ2qvaOLXWMrKZxBnhKhFO64x1q2ztX69PM7i5kMBBDkpY7ovaXNhpDqo3s-_HyWpGIfI-WAev5Q_GAM7OqJXnKWpfyf6cLVK_6NeZ0Yo6Wt2wM2AP3xLHVfO8mIMFme6suFpSvnAmU/s640/6.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">„</span><span style="font-size: large;">W tym pokoju grają głośniki instalacyjne Melodiki o łącznej wartości 8786 zł</span><span style="font-size: large;">”</span><span style="font-size: large;">.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiye1Y2UtWhnVmZUhdoGyg1H44AXOGT-QIl8Qb355NwictESC702nQav-tsJ9nqFSMurIyo2IWNYmkerzShCmgyXEykm0GBpzE97dM6VX9f_JFCoh4Se6TEkbM1UQrBoCUUlqPIz4S5cdKa/s1600/IMG_20181118_103959.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiye1Y2UtWhnVmZUhdoGyg1H44AXOGT-QIl8Qb355NwictESC702nQav-tsJ9nqFSMurIyo2IWNYmkerzShCmgyXEykm0GBpzE97dM6VX9f_JFCoh4Se6TEkbM1UQrBoCUUlqPIz4S5cdKa/s640/IMG_20181118_103959.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Najwyraźniej wszystkie fundusze poszły na inżynierię i na specjalistę od wzornictwa już nie starczyło. </span><span style="font-size: large;">Ten przerośnięty ekspres do kawy to monoblok Manron Delta SE150m.</span><span style="font-size: large;"> Cena? Milion złotych, ale za dwie sztuki, więc znośnie.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgiUFswWdrEVanJhgs1SkRZhOQ4xDbMxvZVTQNAqQEK0RiMDeheRl9aJ5VZeC2Pt6BUMubx2R9nKFFfXM8x06JuSKWXT2n8-TUyEFod16izkqGDEL8T3a4YBGhMtFgs-h9c6BX6Jd2_6Cjr/s1600/9.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="934" data-original-width="1600" height="372" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgiUFswWdrEVanJhgs1SkRZhOQ4xDbMxvZVTQNAqQEK0RiMDeheRl9aJ5VZeC2Pt6BUMubx2R9nKFFfXM8x06JuSKWXT2n8-TUyEFod16izkqGDEL8T3a4YBGhMtFgs-h9c6BX6Jd2_6Cjr/s640/9.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Uniwersalna tabliczka, zachować, przyda się na następne Audio Video Show.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhF9BiJKMw4h6sIRh14fnrrpu9Q-QdcGrfNdzJUg3CjDi4Kw5cJATvwH-7wsHTVzCV1G9c_XO9-s4YGigOXBl7R5pz8GBsYw1zhOiPaqGfdh0sdirMTemhFm3-QnXeAe-KC9rigs8f7I3QK/s1600/IMG_20181117_171915.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhF9BiJKMw4h6sIRh14fnrrpu9Q-QdcGrfNdzJUg3CjDi4Kw5cJATvwH-7wsHTVzCV1G9c_XO9-s4YGigOXBl7R5pz8GBsYw1zhOiPaqGfdh0sdirMTemhFm3-QnXeAe-KC9rigs8f7I3QK/s640/IMG_20181117_171915.jpg" width="480" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Kolumny omnipolarne (czyli dookólne) firmy MBL z głośnikami Radialstrahler mbl 101 X-treme</span><span style="font-size: large;">, napędzane czterema potężnymi monoblokami MBL 9011 i przedwzmacniaczem </span><span style="font-size: large;">MBL 6010D.</span><span style="font-size: large;"> Uwaga, teraz będę kontrowersyjny: to najbardziej przereklamowane brzmienie imprezy. Kiedy wchodzisz w te dźwięki to okazują się być lekkie, zdają się unosić cię wraz z sobą o pół metra nad podłogą, ale szybko zaczynasz czuć kołatanie serca i dziwny niepokój, jakby te </span><span style="font-size: large;">„</span><span style="font-size: large;">cebulki</span><span style="font-size: large;">”</span><span style="font-size: large;"> siały infradźwiękami. Z ulgą opuściłem to pomieszczenie zastanawiając się, ile milionów ludzie są w stanie wydać na to, żeby zejść na zawał.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhY9dH5Lq0Xgx3igNnOo_nWGtty39BmwDaboxPkyC0YnHn0n__owvcsBRbswec4F7XIJPuXvr_E4I3ufsGBaxQlixMw7jUO-fuXts-KomrsyL9mR9niiaJcUIgWhLeShZkEOrCCkGCtKa5u/s1600/IMG_20181118_113247.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhY9dH5Lq0Xgx3igNnOo_nWGtty39BmwDaboxPkyC0YnHn0n__owvcsBRbswec4F7XIJPuXvr_E4I3ufsGBaxQlixMw7jUO-fuXts-KomrsyL9mR9niiaJcUIgWhLeShZkEOrCCkGCtKa5u/s640/IMG_20181118_113247.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Stara miednica, spirytusowa lampka, szlauch ogrodowy i puzderko na listy miłosne </span><span style="font-size: 18.6667px;">– </span><span style="font-size: large;">tyle wystarczy, żeby samodzielnie wykonać hi-endowe urządzenie odtwarzające dźwięk.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEib37vCaEa4aklum1JnBBI6GUi7BTylxk5_pSIgXS0FMCuGgepMFBMiAjGLk0Hv4XWRtaQK_iHkQcFRsrAqZm1zHPmLXU_layPg8Rqe4sGZLmYJbbnd8uRNDTMH9t7FUa2LQ8xO_Eg8sD0M/s1600/IMG_20181118_100138.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEib37vCaEa4aklum1JnBBI6GUi7BTylxk5_pSIgXS0FMCuGgepMFBMiAjGLk0Hv4XWRtaQK_iHkQcFRsrAqZm1zHPmLXU_layPg8Rqe4sGZLmYJbbnd8uRNDTMH9t7FUa2LQ8xO_Eg8sD0M/s640/IMG_20181118_100138.jpg" width="480" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Skoro zaś jesteśmy przy robótkach ręcznych... oto zestaw </span><span style="font-size: large;">„</span><span style="font-size: large;">zrób to sam</span><span style="font-size: large;">”, czyli i ty możesz zostać McGyver'em. Ponoć jeden był taki zdolny, że zrobił z tego volkswagena golfa I.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyLcQ-USIk2s8K8wPxW_XtlYbH5RJm7dkQaxMpxRNJ6o6kPNj7lkrWIW7c1e1BHiRNHexfgo8BSIOLA9HALBZ0iPcOvsHAfPCkr6vFRVnxuBFUKb6WbEDwvzJXHlM-OTgiMfQB13irKYfP/s1600/IMG_20181118_163322.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyLcQ-USIk2s8K8wPxW_XtlYbH5RJm7dkQaxMpxRNJ6o6kPNj7lkrWIW7c1e1BHiRNHexfgo8BSIOLA9HALBZ0iPcOvsHAfPCkr6vFRVnxuBFUKb6WbEDwvzJXHlM-OTgiMfQB13irKYfP/s640/IMG_20181118_163322.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Wprost z kreskówki na Audio Video Show, czyli audiofilskie przygody kota w butach.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAHek5mTUrhu8dr5CUQ6DIna9YOuH3f_tJSU7ll5Nx7MEGkzkGSyKJDe5JqQuJTu43Z4ZJE6ETzqwJnhQnbi5tfReHtILcbqARACxKacSZklpZGhUvGXQepaxSnbiC_CiBjuQgj5b6P3d0/s1600/IMG_20181118_164216.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAHek5mTUrhu8dr5CUQ6DIna9YOuH3f_tJSU7ll5Nx7MEGkzkGSyKJDe5JqQuJTu43Z4ZJE6ETzqwJnhQnbi5tfReHtILcbqARACxKacSZklpZGhUvGXQepaxSnbiC_CiBjuQgj5b6P3d0/s640/IMG_20181118_164216.jpg" width="480" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">„Odetnij jaszczurce ogon, dziurę zatkaj przetwornikiem, na podstawce ustaw...</span><span style="font-size: large;">” </span><span style="font-size: 18.6667px;">–</span><span style="font-size: large;"> specjaliści z Deeptime Design Studio uznali, że podsłuchiwanie natury da najlepsze rezultaty.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-y8EaUrECrxVQg2OUs2FtaM9Fk6nhbpKtN35fKluHUDqHlBaHctzTv1iYHV9yYcP9MEGz_jv-ls8rMJ9ZlkdZxFw9ZZ7v-FAoWD1cl-y3-Fh9egUEFvTnjmZdPBgFi7qGH3hkOJfmENWf/s1600/IMG_20181118_164317.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-y8EaUrECrxVQg2OUs2FtaM9Fk6nhbpKtN35fKluHUDqHlBaHctzTv1iYHV9yYcP9MEGz_jv-ls8rMJ9ZlkdZxFw9ZZ7v-FAoWD1cl-y3-Fh9egUEFvTnjmZdPBgFi7qGH3hkOJfmENWf/s640/IMG_20181118_164317.jpg" width="480" /></a></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Kolumny podłogowe Opera. Wyglądały tak dostojnie, że odruchowo chciałem zdjąć przed nimi czapkę, choć jej nie miałem. Napatrzeć się nie mogłem, takie urodziwe.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgExoVhPpwy4LGytDYN3Y-ySUd5ic5mp4VWIKn864Nu0zjGSGY9Fdixt9pnkwGFAzkcrbvbwWcajTRe5mCuADA9SDOSpAcnSlWm2SVXfwrF8857L7v88u2sb6DdLdn-YcQhroSaQ2OMYA_U/s1600/IMG_20181117_171725.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgExoVhPpwy4LGytDYN3Y-ySUd5ic5mp4VWIKn864Nu0zjGSGY9Fdixt9pnkwGFAzkcrbvbwWcajTRe5mCuADA9SDOSpAcnSlWm2SVXfwrF8857L7v88u2sb6DdLdn-YcQhroSaQ2OMYA_U/s640/IMG_20181117_171725.jpg" width="480" /></a></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Wilson Audio, tak wyglądaliby rycerze w XXI wieku <span style="font-size: 18.6667px;">–</span> gdyby w XXI wieku byli rycerze.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1gmnYFkYKUGAEUl_5bsM5Dl-nmQ4UpuISAmbiHA7ZOZTpqzZb4bvrwl1sNZDwvTb0otCZMlklZ5-UkBA5NChdffDzKnHnmnGedR4VqD1griTiOce_Q86dVwXCWStShWN-Xh8WadmSKT67/s1600/IMG_20181117_151741.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1gmnYFkYKUGAEUl_5bsM5Dl-nmQ4UpuISAmbiHA7ZOZTpqzZb4bvrwl1sNZDwvTb0otCZMlklZ5-UkBA5NChdffDzKnHnmnGedR4VqD1griTiOce_Q86dVwXCWStShWN-Xh8WadmSKT67/s640/IMG_20181117_151741.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Konkurs na najładniejsze kolumny targów wygrywa... Gravelli Bespoke Audio. Nagrodą jest korespondencyjny kurs nauki wzornictwa przemysłowego oraz praktyczny poradnik </span><span style="font-size: large;">„Jak przez weekend zostać miszczem w projektowaniu kolumn</span><span style="font-size: large;">” autorstwa Freda Flinstone'a.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsL-rREOEqn7hQu7JQwaTbC8Ga5jRHnwbXLQc-CE1e9LuRqjhFkFJ2k3Zfn6TsotODsQaSlRCfVl4hvb3f2Mx9FLJap5uScIlIWW7_XcvaklZ3_GCi9HM1LHIk3qkx2Ih0vg8bAKUfU0Zx/s1600/IMG_20181118_154515.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsL-rREOEqn7hQu7JQwaTbC8Ga5jRHnwbXLQc-CE1e9LuRqjhFkFJ2k3Zfn6TsotODsQaSlRCfVl4hvb3f2Mx9FLJap5uScIlIWW7_XcvaklZ3_GCi9HM1LHIk3qkx2Ih0vg8bAKUfU0Zx/s640/IMG_20181118_154515.jpg" width="480" /></a></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Ten dostojnie wyglądający młodzieniec w białym krawacie (dzień wcześniej miał różowy) i z lampą wyrastającą z głowy to Wiktor Krzak z Haiku-Audio. Tutaj prezentuje swoje najmłodsze dziecko: lampowy wzmacniacz Origami. Kiedy go widzę (wzmacniacz, nie Wiktora) od razu w głowie pojawia mi się hasło: Origami, sztuka układania dźwięku. Dobre, co nie?</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3ypK_NLur4KU9VjzGlO8JI37au_U0-gtUDuAXrkIYHnygZLTuuKDB-6xdvmo5dtNBdwrhCu_n0Pw0hitni_3G-AJsEIMrcd2bX5caYv_R0ewJqefzrAhUjtluB-o5xhW04x1r3ES2pbew/s1600/IMG_20181117_184506.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3ypK_NLur4KU9VjzGlO8JI37au_U0-gtUDuAXrkIYHnygZLTuuKDB-6xdvmo5dtNBdwrhCu_n0Pw0hitni_3G-AJsEIMrcd2bX5caYv_R0ewJqefzrAhUjtluB-o5xhW04x1r3ES2pbew/s640/IMG_20181117_184506.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="font-size: large;">Gdybym miał takie w salonie szybko zacząłbym z nimi rozmawiać. A może nawet i dokarmiać.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYavq4scfHNPGAtUNrAs-7nkO2qYaUwiXDtGsK069OiZfqVnL1qXrbz0kEp2TlYIS2GxOUyTvD4kynsHZ-ZlNopUyl3inT5_tWITF0CFTWvwwBlRrIbujSPOeRaC7SVwm0MSLgvA-h4HGK/s1600/IMG_20181117_131810.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYavq4scfHNPGAtUNrAs-7nkO2qYaUwiXDtGsK069OiZfqVnL1qXrbz0kEp2TlYIS2GxOUyTvD4kynsHZ-ZlNopUyl3inT5_tWITF0CFTWvwwBlRrIbujSPOeRaC7SVwm0MSLgvA-h4HGK/s640/IMG_20181117_131810.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Monitory szerokopasmowej polskiej firmy GMP Tech. Monitory są nieprzeciętnej urody, co widać na załączonym zdjęciu.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj99qgPnlG9EUgkraDJPemY9eWqJRpEgEVSO_CoizVRwcY6I-OLwgJa7uaRwm5xyypwfWbRm3andJwhXZdltURrt2n6LrxdsHNw-c5FDAGwioTF1bJd9Uda_s2m9PDrSxWm-c56pdaAQu3C/s1600/IMG_20181117_174515.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj99qgPnlG9EUgkraDJPemY9eWqJRpEgEVSO_CoizVRwcY6I-OLwgJa7uaRwm5xyypwfWbRm3andJwhXZdltURrt2n6LrxdsHNw-c5FDAGwioTF1bJd9Uda_s2m9PDrSxWm-c56pdaAQu3C/s640/IMG_20181117_174515.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Kolumny podłogowe Eltheria wprost z Zielonej Góry. Wyglądają jak milion innych kolumn, ale za to grają jak milion... ok, jak tysiąc... jak sto tysięcy dolarów. Po prostu świetnie.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9LdLA0s-VZrrGEPYpTyRHu1AqrNr0Yvm1bWB-RE3ZZiUZVEYzV_LDa9NYxrthLlwix3Xup7GLzkuYsKj07IW2qyHBeJkwdWPOGmQuSEJ64Vrpxx-VcX8-9MFd_FCTjGDBNkdLbUiyh6zc/s1600/IMG_20181118_160514.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9LdLA0s-VZrrGEPYpTyRHu1AqrNr0Yvm1bWB-RE3ZZiUZVEYzV_LDa9NYxrthLlwix3Xup7GLzkuYsKj07IW2qyHBeJkwdWPOGmQuSEJ64Vrpxx-VcX8-9MFd_FCTjGDBNkdLbUiyh6zc/s640/IMG_20181118_160514.jpg" width="480" /></a></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">A co się tyczy kabli to są dwie szkoły ich układania. Jedna, liberalna, mówi że jak tasiemka to nawet skrawek nie może dotknąć podłogi, a jak kabel to wszystko jedno...</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihL3n1AhOg0w8hIMTVXvEx0DZ5jo3oUGaKVs-mGImtK5uKTAhqUbRoiwTVa3gA2LU1Ie_Bwn8miaoDb-8VDpsgdCp7l3rtYwK1ZqUsR68zj5H4KCLby9J9tBwIpM_mIhbrzbgy31NT6-6W/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihL3n1AhOg0w8hIMTVXvEx0DZ5jo3oUGaKVs-mGImtK5uKTAhqUbRoiwTVa3gA2LU1Ie_Bwn8miaoDb-8VDpsgdCp7l3rtYwK1ZqUsR68zj5H4KCLby9J9tBwIpM_mIhbrzbgy31NT6-6W/s640/2.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">... Druga, anarchistyczna, że kabel może byle jak walać się po podłodze, a podstawki należy umieścić w losowych miejscach.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicgza9D0HHqmRewQE21Ch_4aPxq-2IUoK-BRhq3HMA_3ApCd4NnhatdGQCv_8OnWaqD6GsF_Psl8LL97dnmUgqhO_0F5Vx6yfqQm0LqZ63Ovet8OIqeIKvdARskVkB_1BaTyoneaGNwMaJ/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicgza9D0HHqmRewQE21Ch_4aPxq-2IUoK-BRhq3HMA_3ApCd4NnhatdGQCv_8OnWaqD6GsF_Psl8LL97dnmUgqhO_0F5Vx6yfqQm0LqZ63Ovet8OIqeIKvdARskVkB_1BaTyoneaGNwMaJ/s640/1.jpg" width="480" /></a></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Przewód USB za 9 tysięcy złotych. Myślicie, że lepiej przesyła informacje od tego z elektromarketu?</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHFSobtfnuBoQPdTMCxaUGAqHiQFI7yf-ugHLEX80Zl3JDndBLqX1G9EhnHzw3YIRC-ivLb9ABNPK7P9PPEIL0mVow7jlrMrlPSvpC9O8zZkEjImbrcxGkThro0YcNPl-_3bicy2bsiz2C/s1600/7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHFSobtfnuBoQPdTMCxaUGAqHiQFI7yf-ugHLEX80Zl3JDndBLqX1G9EhnHzw3YIRC-ivLb9ABNPK7P9PPEIL0mVow7jlrMrlPSvpC9O8zZkEjImbrcxGkThro0YcNPl-_3bicy2bsiz2C/s640/7.jpg" width="480" /></a></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Diapason Karis III <span style="font-size: 18.6667px;">–</span> moje ukochane włoskie monitory. Dość mi samej ich obecności, żebym każdego roku wracał na AVS. Tym razem udało mi się posłuchać na nich przyniesionej przez siebie płyty. Cena? Na tle innych urządzeń przystępna, jedynie 8 tysięcy euro. A, właśnie, chce ktoś kupić nerkę?</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqt4f4MZQV8W7W8e0vIKzwCzBqqhYtQWR6jN3iJFLXd0ax7jS5kIQtkLTxmq3ZGrUvLxR6sNrCFd9qIXISvncsqzkrF6DE3GxMT2Vmim-Uv5bJi5iSBq4aVVnRu6Wd_NL0lIn3qT9v-5-G/s1600/99.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1009" data-original-width="1600" height="402" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqt4f4MZQV8W7W8e0vIKzwCzBqqhYtQWR6jN3iJFLXd0ax7jS5kIQtkLTxmq3ZGrUvLxR6sNrCFd9qIXISvncsqzkrF6DE3GxMT2Vmim-Uv5bJi5iSBq4aVVnRu6Wd_NL0lIn3qT9v-5-G/s640/99.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">A kiedy na Narodowym zgasną światła... Lampy zamontowane w potężnych, szwedzkich monoblokach Engström Erik w mroku żarzą się niczym światła wielkiego miasta. To jedne z piękniejszych urządzeń na tegorocznym AVS. Szkoda, że nie możecie zobaczyć ich w świetle dnia. To znaczy możecie, ale nie tutaj.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUj-0Oe-4vl8mswVojmL8OJ7sEx5IJkvkV5MPe2_5doSSnWL0g2-z9ZwtP53Pe9nXsg3VS4nsK6XubmQYO-Vo_TFYirA6-NXlUVeC3nkFGVJVxOK4hs8a41UwMJkcWpE6QD0jX86AMCmWu/s1600/IMG_20181118_091413.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUj-0Oe-4vl8mswVojmL8OJ7sEx5IJkvkV5MPe2_5doSSnWL0g2-z9ZwtP53Pe9nXsg3VS4nsK6XubmQYO-Vo_TFYirA6-NXlUVeC3nkFGVJVxOK4hs8a41UwMJkcWpE6QD0jX86AMCmWu/s640/IMG_20181118_091413.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Jednak zmieniłem zdanie. Poniżej te piękne końcówki mocy w całej swojej okazałości. Po prawej, w jedynie słusznej wobec nich pozycji, Lech Spaszewski z Soundclubu we fragmencie swojej okazałości.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDxtnUSjcE7FBj70h7WgDuAVKUhMbLSL-gCLHZG06OfAhe-aJBUi_l2szTfXX8ZctBzY97BX65ys1GA4egcb_mtd5pwqFzdYWFeQFM3btT2eegrfr5UzTgotjbWgc5EQYdR-06lsrULGA8/s1600/IMG_20181118_093709.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDxtnUSjcE7FBj70h7WgDuAVKUhMbLSL-gCLHZG06OfAhe-aJBUi_l2szTfXX8ZctBzY97BX65ys1GA4egcb_mtd5pwqFzdYWFeQFM3btT2eegrfr5UzTgotjbWgc5EQYdR-06lsrULGA8/s640/IMG_20181118_093709.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
Jacek Zalewskihttp://www.blogger.com/profile/16241706285054663748noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3104947404696430804.post-25421834771095714632018-10-29T14:25:00.001-07:002018-10-29T14:25:57.248-07:00Tęczowy Piątek i homo sovieticus<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Kto by pomyślał, że kiedykolwiek zechce mi się komentować wypowiedź Moniki Jaruzelskiej? Właściwie mój komentarz nie będzie dotyczył jej wypowiedzi, ale komentarzy z jakimi się spotkał, będzie zatem meta komentarzem.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPUEYzLMqS7t-YUifAKBGSkkHz2E66V-WZoE-MZCLHJm4QGcq348C0wpbWUJMqOZxk95DTUR3Qex8gIcRbRLeXNgWpT2AV0cffIJqL2th9RGT1OW-kBu0ihcmWioyO3VsjfA4hA0agwBM1/s1600/IMG_8765.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="533" data-original-width="800" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPUEYzLMqS7t-YUifAKBGSkkHz2E66V-WZoE-MZCLHJm4QGcq348C0wpbWUJMqOZxk95DTUR3Qex8gIcRbRLeXNgWpT2AV0cffIJqL2th9RGT1OW-kBu0ihcmWioyO3VsjfA4hA0agwBM1/s640/IMG_8765.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Monika Jaruzelska, świeżo wybrana radna SLD, powiedziała o akcji zwanej Tęczowym Piątkiem (wiadomo, <a href="https://www.wprost.pl/kraj/10164019/teczowy-piatek-wzbudza-kontrowersje-o-co-chodzi-w-akcji.html" target="_blank">o co chodzi</a>, pozwolę sobie nie tłumaczyć), co następuje: </span><span style="font-size: large;">„</span><span style="font-size: large;">Robienie fiesty z takich spraw, które dotyczą intymnego życia... wydaje mi się, że to jest odwrotny skutek i napędza agresję</span><span style="font-size: large;">”</span><span style="font-size: large;">. Zanim się z tym zgodzicie lub nie weźcie pod uwagę kilka rzeczy: czy Jaruzelska trafnie porównała Tęczowy Piątek do fiesty, czy wywlekanie intymnych spraw na płaszczyznę społeczną jest właściwe i czy faktycznie powyższe napędza agresję zamiast miłości? Bez rozstrzygnięcia tych aspektów trudno będzie Jaruzelskiej przyznać rację bądź jej odmówić. Jakoż nasi internauci i publicyści nie takie rzeczy potrafią. Bo przecież dość będzie wychwycić najbardziej podstawowy sens tej wypowiedzi: JARUZELSKA JEST PRZECIW. To wystarczy, żeby lewica dostrzegła w niej odszczepieńca, może nawet zdrajczynię, w każdym razie kogoś, kto już nie jest „nasz”, c</span><span style="font-size: large;">o sugeruje pewien durny mem, jaki znajdziecie pod <a href="https://www.facebook.com/Miloscniewyklucza/photos/a.153276664692962/2235178983169376/?type=3&theater" target="_blank">tym</a> linkiem. A pamiętacie, ile śmiechu było z prawicy i jaka schadenfreude zapanowała, kiedy Andrzej Duda poważył się na weto? - Tym durniom wystarczy JEDNA sytuacja, kiedy ich idol zboczy z jedynie słusznej drogi, żeby uznać go za zdrajcę. My jesteśmy inni, dojrzalsi, bardziej inteligentni, a przede wszystkim - potrafimy się pięknie różnić. Nie to, co oni. Czyżby?</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">A przecież Jaruzelska uznaje wagę edukacji seksualnej, zatem nie ma tu różnicy co do celu a jedynie przedsięwziętych środków: po prostu uznała, że jednorazowa, pokazowa akcja przyniesie więcej szkody, niż pożytku. Jeżeli i na tej linii ma panować jednomyślność, to paskudna choroba zwana <i>homo sovieticus</i> ma się dobrze i własnie zatruwa umysły kolejnego pokolenia.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Gwoli wyjaśnienia, <i>homo sovieticus</i> (człowiek sowiecki) to człowiek o osobowości zdemoralizowanej przez jedynie słuszne przekonania, przez bezwzględne posłuszeństwo wobec władzy i nienawiść do każdego, kto przejawia choćby śladowe ilości indywidualizmu lub, nie daj Boże, samodzielności w myśleniu.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Skłonność do prymitywnego dzielenia i szufladkowania ludzi wedle tej samej, czarno-białej czy też zero-jedynkowej wizji świata to obecnie niemal plaga. Jej ofiarą padają nawet dość inteligentni ludzie, których reakcje łatwo przewidzieć, bo są schematyczne. Nie dyskutujemy z człowiekiem ani z jego poglądami, ale sprawdzamy czy jego wypowiedzi pasują do szablonu. Odstępstwo o milimetr jest odstępstwem całkowitym. Prawda jest bowiem jedna, wróć, prawdy są dwie: </span><span style="font-size: large;">„</span><span style="font-size: large;">nasza</span><span style="font-size: large;">”</span><span style="font-size: large;"> i </span><span style="font-size: large;">„</span><span style="font-size: large;">ich</span><span style="font-size: large;">”</span><span style="font-size: large;">. Żadnych światłocieni i półtonów, ogromna pomiędzy nimi przepaść. To dlatego </span><span style="font-size: large;">„</span><span style="font-size: large;">my</span><span style="font-size: large;">”</span><span style="font-size: large;"> i </span><span style="font-size: large;">„</span><span style="font-size: large;">oni</span><span style="font-size: large;">”</span><span style="font-size: large;"> nigdy się nie spotkamy.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8g4sFS41DXIvHrAbyLBeZFFIsklcBeOdnTkrqQWBUHUwjB0h0qypT-uY337y0ww9qdjL3UoUGUu7epeS9dAybS-Okmz08FhwFa5rsVdQLbRgLkFVNSwLs51ApKqFRZW543fur-YelxL28/s1600/IMG_3683.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="533" data-original-width="800" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8g4sFS41DXIvHrAbyLBeZFFIsklcBeOdnTkrqQWBUHUwjB0h0qypT-uY337y0ww9qdjL3UoUGUu7epeS9dAybS-Okmz08FhwFa5rsVdQLbRgLkFVNSwLs51ApKqFRZW543fur-YelxL28/s640/IMG_3683.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Jacek Zalewskihttp://www.blogger.com/profile/16241706285054663748noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3104947404696430804.post-60141346662925898282018-08-02T13:14:00.004-07:002018-08-03T10:15:10.907-07:00Audio Vintage Poland Meeting 2018 - recenzja<span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"> Ależ było marudzenie, a ileż wyrzutów, utyskiwań, bez mała pogróżek personalnych pod adresem administracji za wybór takiego a nie innego terminu 3 Zlotu Audio Vintage Group. Wiadomo, lato, ludzie pragną wypoczynku rozumianego tradycyjnie: z rodziną na plażę albo z grupą przyjaciół gdzieś w góry. To czas, żeby za ciułane przez rok pieniądze pojechać w końcu na wymarzoną Majorkę czy do Toskanii, a jak ktoś naprawdę bogaty, to nawet nad polskie morze. I nagle należałoby ten uświęcony rok w rok rytuał odrzucić precz i jak gdyby nigdy nic powiedzieć: „Do widzenia, kochanie, w ten weekend jestem tylko dla moich przyjaciół-audiofilów”? Mowy nie ma! </span><br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"> Otóż nie. Pomimo rzekomo niesprzyjającego terminu, w dniach 19-22 lipca w
strategicznie położonym w środku Polski obok autostrady Dobieszkowie stawiło
się, niech spojrzę na wyciąg bankowy, siedemdziesiąt siedem osób. Dokładnie
tyle, ile było miejsc w hotelu. Tak, moi drodzy, zapełniliśmy cały hotel, do
ostatniego łóżka. Tak się organizuje imprezy w „niesprzyjających” terminach. I
kiedy o tym myślę to aż się za głowę łapię zastanawiając, gdzie pomieścilibyśmy
wszystkich zlotowiczów, gdyby termin był bardziej sprzyjający, czyli na ten
przykład listopadowy. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixrkURbC6njzSqpVKWaR6ykkNeY1AFFiTKWFkDcdGe3Z6DD9Iog_EgH4R7dgn_Z8dvcCOaVCjPBW8N1GkhzsLy6-I_99Yd1XVU3qk8I5chUET_EL8FeRWAwu6i8WG5L1pweiMjd_TIehcW/s1600/Dobieszkow2018-17.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="1069" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixrkURbC6njzSqpVKWaR6ykkNeY1AFFiTKWFkDcdGe3Z6DD9Iog_EgH4R7dgn_Z8dvcCOaVCjPBW8N1GkhzsLy6-I_99Yd1XVU3qk8I5chUET_EL8FeRWAwu6i8WG5L1pweiMjd_TIehcW/s400/Dobieszkow2018-17.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"> <span style="mso-tab-count: 1;"> P</span>ierwszy
dzień potraktowaliśmy jako rozbiegówkę. Przyjechać, przywitać się, rozpakować
sprzęt i dokonać pierwszych odsłuchów. Niektórym trudno się było rozstać ze sobą i sprzętem, więc dość powiedzieć, że
ceremonię powitalną zakończyli w okolicach śniadania dnia następnego. Co do
mnie, to spałem do siódmej rano i obmywszy oczy żwawo ruszyłem do stołówki,
gdzie ze smakiem zjadłem jajecznicę i twarożek.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Hotel
w Dobieszkowie nie oferował niestety możliwości umieszczenia wszystkich
wystawców na jednym poziomie, więc żeby obejrzeć wszystkie atrakcje trzeba było
biegać po piętrach. Nie jest to do końca wina hotelu, ponieważ w porównaniu do
poprzedniego Zlotu, firm prezentujących swoje urządzenia było o wiele więcej. I
teraz dla niepoprawnych kronikarzy mała uczta, czyli raport o stanie obecności.
Do dyspozycji wystawiających mieliśmy trzy apartamenty. Parter zajęła moja
macierzysta firma Nomos Audio Vintage oraz nasz partner, firma E.I.C.,
dystrybutor doskonałych angielskich kolumn marki Tannoy, o których poniżej.
Piętro wyżej zainstalowali się Haiku Audio (to ci od doskonałych, autorskich
wzmacniaczy) oraz Smok Audio (sprzedaż sprzętu vintage i płyt winylowych). Po
przeciwnej stronie hotelu, ale na tym samym piętrze pomieściły swoje zabawki
firmy Zweimann (producent m.in. napędów typu DAC) i Sky Audio (wzmacniacze
lampowe). Mieliśmy do dyspozycji jeszcze trzy sale konferencyjne – parter
zajęli sobie uczestnicy Zlotu, a właściwie wystawa ich sprzętu grającego. Co
tam się działo! Ale otem potem. W drugiej sali wystawił się Tonsil ze swoimi
najnowszymi kolumnami głośnikowymi, a w trzeciej 4HiFi, dystrybutor
nowoczesnego sprzętu audiofilskiego. Uff! Przebrnąłem.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoUMNB5NPTeks67sPMlawr2a2gvetZ_mKFOCPdcuvsb46-GIvsD-KmsZB83UgkFDZkFeAAE4dfuDVTMpO07VJau2xDOw0bSTVYWv6TLS2XjNim5LeeRhCYqvEytEYPmsRXvRjFHDxATd-B/s1600/Dobieszkow2018-136.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1069" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoUMNB5NPTeks67sPMlawr2a2gvetZ_mKFOCPdcuvsb46-GIvsD-KmsZB83UgkFDZkFeAAE4dfuDVTMpO07VJau2xDOw0bSTVYWv6TLS2XjNim5LeeRhCYqvEytEYPmsRXvRjFHDxATd-B/s640/Dobieszkow2018-136.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Wydarzeń
było tyle, że dwóch niedziel nie starczy, żeby wszystkie opowiedzieć, ale
postaram się zmierzyć z tą poniekąd beznadziejną robotą. Na początek zajrzyjmy
na wystawę sprzętu będącego własnością członków grupy. Czegoż tam nie było!
Wzmacniacze (w tym po raz drugi goszczący na Zlocie żarówkowiec Kuby Mizery,
nieco zmodyfikowany), tunery i amplitunery, zatrzęsienie kolumn i różne inne
wynalazki. Było tego zwyczajnie za dużo i maestro Piotr Walendowski podjął
bezkompromisową decyzję o wyrzuceniu większości gratów za drzwi. Kryterium było
proste: porównujemy dwie pary kolumn i ta, która zyska mniejsze uznanie, wylatuje.
Podobnie z resztą sprzętu. Nie było litości, ludzie setki kilometrów targali
swoje wypieszczone zestawy audio, potem pieczołowicie je ustawiali, a po
trzydziestu sekundach grania musieli zabierać z powrotem. „To jest rzeźnia” –
skomentował to dosadnie Michał Potocki.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Nerwy
można było ukoić w apartamencie Nomos Audio Vintage, gdzie niepodzielnie
rządził kolejny maestro, Lech Spaszewski. Lech z wirtuozerią Herberta Von
Karajana… ok., przesadziłem, z bardzo dużą wirtuozerią dyrygował orkiestrą w
skład której wchodziło wyłącznie zacne instrumentarium. Pierwsze skrzypce grały
(by tak rzec) kolumny podłogowe firmy Tannoy – my zadbaliśmy o przygotowanie
egzemplarzy sprzed lat, a nasz partner i jednocześnie dystrybutor marki, firma
E.I.C., przywiózł nam najnowszy model. Ależ one wyglądają! Mają tak rasowy
wygląd vintage, że Zlotowicze co chwila pytali nas, które są nowe, a które
stare, my zaś nie nadążaliśmy z odpowiadaniem. Jako źródło służył nam do
pewnego momentu w pełni manualny gramofon Pioneer PL-50, a potem dzielony na
napęd i DAC odtwarzacz CD Esoteric. Sygnał wzmacniały doskonałe włoskie
wzmacniacze Unison Research Sinfonia Anniversary i Etiuda.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLb0r_LnqaJvQnYKArshNpYAFnWJOtkO9HRkwZyIulSVu8EeLwbNMtJWWMP8t28H0pAcTCOphbpNF8fwWvRAPe1FApGp3KkyH72t0_ayS-yYoZhVHLi5GlbFSOy2NCUwTwrk_yJxwb5EbM/s1600/Dobieszkow2018-103.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1069" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLb0r_LnqaJvQnYKArshNpYAFnWJOtkO9HRkwZyIulSVu8EeLwbNMtJWWMP8t28H0pAcTCOphbpNF8fwWvRAPe1FApGp3KkyH72t0_ayS-yYoZhVHLi5GlbFSOy2NCUwTwrk_yJxwb5EbM/s640/Dobieszkow2018-103.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Ścisk
podczas testu był okrutny, bo każdy chciał się przekonać na własne uszy, które
z tych ślicznotek zagrają… aha, spodziewaliście, że napiszę „lepiej” i prawie
zgadliście. W ostatniej chwili ugryzłem się jednak w klawiaturę, ponieważ
odbiór barwy dźwięku to rzecz tak subiektywna, że hierarchizowanie jej to
czynność dość niepoważna i łatwo tu o palnięcie głupstwa. W każdym razie
większości uczestników bardziej podobał się dźwięk wypływający z nowych
tannoy’ów. Zagrały jaśniej, czyściej, w sposób bardziej precyzyjny i dość
gładko zatarły wspaniały skądinąd efekt, jaki chwilę wcześniej wywarły na
słuchaczach starsze kolumny grające bardziej matowo i ździebko mniej
przejrzyście, za to głębiej i jakoś tak dostojniej. Ale (zawsze jest jakieś
„ale”) kto chciał, to wziął sobie do serca słowa Pawła Kluczyka ze SkyAudio,
który prowadził prezentację. „Po godzinie nowe konstrukcje by was zmęczyły” –
zapewnił. „Nowe są zatem do wyścigów, stare do przyjemności” – skomentował to
Lech, ale słowa obu panów musieliśmy wziąć na wiarę, albowiem nie było ani
czasu ani warunków na wielogodzinne odsłuchy, żeby potwierdzić lub obalić wspomniane
zapewnienia.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Jest
rzeczą powszechnie wiadomą (jeżeli ktoś zaczyna wypowiedź od zwrotu „jest
rzeczą powszechnie wiadomą” to jest rzeczą powszechnie wiadomą, że to bujda), że audiofil to człowiek
na poziomie, wytrawny znawca i wielbiciel nie tylko muzyki, ale i sztuk wszelakich
ze szczególnym uwzględnieniem teatru. Jakoż żeby mu wyjść naprzeciw Nomos Audio
Vintage przygotował pierwszą na świecie sztukę jednoaktową „Śmierć tranzytora”
(mówi się <i>trałzystora</i> i jeden z aktorów, w sensie ja, w trakcie
spektaklu z upodobaniem i po wielokroć powtarzał to słowo w celach tyleż
artystycznych co edukacyjnych). W telegraficznym skrócie: sztuka prezentowała
dramat podmiotu lirycznego, z jednej strony atakowanego przez złą żonę,
czyniącą podmiotowi wymówki o kupowanie kolejnych gratów vintage, z drugiej
strony zmagającego się z oporem jeszcze bardziej złego trałzystora, który żadną
miarą nie chciał skapitulować przed zabiegami rewitalizacyjnymi uskutecznianymi
już to przy pomocy strzykawki, już to korkociągu do wina. Żadne z tych wyrafinowanych
narzędzi naprawczych nie okazało się skuteczne i o trałzystor w końcu upomniała
się Śmierć.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2C7Ec6hOpPzkrblP7eSN4Uu82gtoVsqimDyrtGhfscQJQT5ZfQvAB_PeG0iYRG2MLXiEvAwTx0D5alCL7a-DqXfOeWAcgbh3kitykZleOonID-ER733f7nEaKiLtWrudipPiJSqCtsRzD/s1600/3-zjazd-Dobieszkow.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="587" data-original-width="800" height="468" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2C7Ec6hOpPzkrblP7eSN4Uu82gtoVsqimDyrtGhfscQJQT5ZfQvAB_PeG0iYRG2MLXiEvAwTx0D5alCL7a-DqXfOeWAcgbh3kitykZleOonID-ER733f7nEaKiLtWrudipPiJSqCtsRzD/s640/3-zjazd-Dobieszkow.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Jednoaktówka okazała się
sporym wydarzeniem artystyczno-towarzyskim i jeżeli kuluary do dzisiaj nie
puchną od plotek i komentarzy to winę za to ponosi Maciej Stempurski i jego
wywrotowy test przewodów sygnałowych. Test przygotował z Janem Grzybickim z 4HiFi. Kable to w ogóle niebezpieczny temat, bo
zwolenników teorii, że wpływają na dźwięk jest tylu, co i zwolenników teorii
przeciwnej. Oba stronnictwa zwalczają się z zawziętością polityków startujących
w wyborach i żadne z nich nie bierze jeńców. Wróć, stroną atakującą są na ogół
„kablosceptycy”, bo „kabloentuzjaści” mają najczęściej w głębokim niepoważaniu
to, co myślą o nich ci pierwsi i po prostu bawią się drutami.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Co do testu, to
porównywaliśmy trzy różne przewody na trzech różnych gatunkowo utworach
muzycznych. Słuchaliśmy uważnie, kiwaliśmy głowami i notowaliśmy spostrzeżenia,
a na koniec głosowaliśmy. I już myśleliśmy, że na wyłonieniu zwycięzcy się
skończy, a my rozejdziemy się w spokoju, kiedy Maciek odpalił petardę tak
potężną, że z niejednej kablosceptycznej głowy dymi się do dzisiaj. Otóż z
szatańską miną (trochę ubarwiam, minę miał taką jak zwykle, ale w takiej chwili
ze wszech miar miał prawo mieć szatańską) powiedział, że słuchaliśmy kabli… cyfrowych.
Czyli takich, które nie mają prawa „grać”, bo to tylko zera i jedynki, więc
albo kabel działa albo nie działa, nie ma wartości pośrednich, <i>etc</i>. A tu
proszę, wszyscy usłyszeli różnicę w brzmieniu pomiędzy poszczególnymi
przewodami. Dla wielbicieli kronik wszelakich podaję, że były to w kolejności: </span><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">TCI Cables Adder Digital II
SE, </span>Gotham GAC-1 z wtykami Amphenol i </span><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Klotz VA063ELS</span>. W głosowaniu wygrały te pierwsze, za ponad sześć stów, drugie miejsce zajęły
testowane na końcu, kosztujące nieco ponad sto złotych, a bodaj tylko dwóch
zwolenników zdobyły tanie jak barszcz kable środkowe, z marketu. Druty zaś przepinane były między </span><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span class="_5yl5">napędem CEC a DAC Audio GD.</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Wstrząs audiofilaktyczny
(powinna być taka jednostka chorobowa) niektórzy wciąż leczą słuchaniem muzyki
z pozbawionych jakichkolwiek przewodów odtwarzaczy mp3 8kb/s, inni wyemigrowali
na daleką północ i słuchają już tylko arktycznego wiatru smagającego nieliczne
turzyce i porosty, a najliczniejsza grupa utraciła wiarę w muzykę w ogóle.
Maciej Stempurski otrzymał zaś dożywotni zakaz pojawiania się na audiofilskich
imprezach z czymkolwiek co choćby z daleka przypomina przewody połączeniowe,
druty, sznurki czy choćby gumkę od majtek.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Internetu by nie wystarczyło
żeby wymienić wszystkie atrakcje Zlotu (zwłaszcza przy moim rozwlekłym sposobie
pisania), więc już tylko w telegraficznym skrócie ujmę niektóre z pozostałych
wydarzeń.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Firma Tonsil przyjechała na
Zlot z kolekcją swoich nowych kolumn w celu udowodnienia wszem i wobec, że
„altusy nie grajo”. Jednak nie z naszymi ludźmi takie numery. Kilka godzin
cierpliwego konfigurowania sprzętu i altusy zagrały i zaśpiewały jak ta lala,
zwłaszcza podłogówki Altus 380.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHR4Va_d-ZqmI9wH-DO29OXnsS4aLKKdHsIKR-9YmxWe255GziZ_YnmZQ_pP5J8jESoZgMOEl1IpNzBx9ZYQgwMx-l_k_EfUsfPA96hIyDro1-XNqLAv72IjNPofMQK_GEIQ3MAKxlF6Sb/s1600/Dobieszkow2018-113.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1069" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHR4Va_d-ZqmI9wH-DO29OXnsS4aLKKdHsIKR-9YmxWe255GziZ_YnmZQ_pP5J8jESoZgMOEl1IpNzBx9ZYQgwMx-l_k_EfUsfPA96hIyDro1-XNqLAv72IjNPofMQK_GEIQ3MAKxlF6Sb/s640/Dobieszkow2018-113.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">W apartamencie Nomos Audio
Vintage w ślepym teście porównywaliśmy dość budżetowy gramofon z – przepraszam
za efekciarskie słowo – high-endowym dzielonym odtwarzaczem CD marki Esoteric
kosztującym tyle, co miejski samochód. Nawet wytrawni audiofile mieli niekiedy
kłopot ze wskazaniem, z którego źródła słyszą dźwięk. Jeszcze większy mieliby
kłopot gdybyśmy porównywali dźwięki płynące z Esoterica z dźwiękami generowanymi
przez jakiś odtwarzacz mp3 8kb/s, ale na tak karkołomny test zabrakło nam <i>cojones</i>.
Może następnym razem będziemy mieli więcej animuszu.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Nie zabrakło nam go za to
przy porównywaniu rzeczonego Esoterica z najnowszym, pracującym na lampach
przetwornikiem cyfrowo-analogowym Zweimann DAC Papylon. Ten ostatni to autorski
projekt Michaela… Cwejmana. Podobieństwo nazwiska twórcy do nazwy jego dzieła
jest oczywiście całkowicie przypadkowe. Całkiem już jednak nieprzypadkowo DAC
dzielnie dotrzymywał kroku dzielonemu monstrum o ezoterycznej nazwie.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Organizatorzy testów i
porównań mogą do samej choinki powtarzać, że nie ma „lepsze”, „gorsze”, jest –
„inne”. Zatem mówienie, że dany sprzęt gra „lepiej” od innego jest
nieuprawnione, ponieważ rzecz jest wysoce subiektywna. Audiofil jednak wie
swoje i nic mu nie sprawia takiej przyjemności jak możliwość postawienia
naprzeciwko siebie na ringu dwóch (lub więcej) sprzętów i powiedzenie: bijcie
się. Takie „walki kogutów” czy może raczej lamp miały miejsce w pokoju Haiku
Audio i Smok Audio, gdzie do rywalizacji, pardon, do testu stanęły trzy lampy z
serii EL 34: KT77 Genalex (Gold Lion), stara lampa RFT NOS i Psvane Philips
Holland Metal Base Replica.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlAJaxuW0IzF4KIpeJNcy2W6UcmzWU5stCSpUlC5uvxkrvpG_8kuEkPalLT1SlpoTqeXwZoSUiQdymHl02tEpBI3dAa-vLeT5BZRpN9z4E4Y8SD16FGs0zYXlRYQ9gC6n1-heQgB-hkFVU/s1600/Dobieszkow2018-114.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1069" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlAJaxuW0IzF4KIpeJNcy2W6UcmzWU5stCSpUlC5uvxkrvpG_8kuEkPalLT1SlpoTqeXwZoSUiQdymHl02tEpBI3dAa-vLeT5BZRpN9z4E4Y8SD16FGs0zYXlRYQ9gC6n1-heQgB-hkFVU/s640/Dobieszkow2018-114.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Apartament Sky Audio
zamienił się z kolei w gorącą łaźnię, gdzie w tak zwane znaki (czyli w co?)
dawały się „pralki” znanej i cenionej w branży AGD firmy Tannoy. Potężne (120
kg sztuka) podłogówki robiły wrażenie czystością, do jakiej potrafiły
doprowadzić każdy dźwięk.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Biorąc pod uwagę liczebność
uczestników, skalę przedsięwzięcia oraz jego sukces, oświadczam, że kolejny
zlot odbędzie się w twierdzy Alcatraz, zaś klucze to cel posiadała będzie
wyłącznie administracja. Aha, przy okazji apeluję po raz drugi: osoby, które w sobotę o drugiej w nocy puszczały w sali Tonsilu na całą moc głośników „Oczy zielone”
Zenka Martyniuka proszone są o zgłoszenie się w celu dobrowolnego poddania karze.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6gEi048KnElp5tDjWW7wZYDZFdA1eRUsgNCYCjSkwNRZp6U_Xug5wvsECiCZ4cO2T5S2ZbSSyORCTOPY9mnn1G5mAQTIU4roI9uJY8_SrPc8GyB1nz_cgzMXaPZNKZHw0KY-W1DMwmivl/s1600/Dobieszkow2018-125.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1069" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6gEi048KnElp5tDjWW7wZYDZFdA1eRUsgNCYCjSkwNRZp6U_Xug5wvsECiCZ4cO2T5S2ZbSSyORCTOPY9mnn1G5mAQTIU4roI9uJY8_SrPc8GyB1nz_cgzMXaPZNKZHw0KY-W1DMwmivl/s640/Dobieszkow2018-125.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjL8wsXzAaJbfBYODx4Q3na8h3F83o337E-pRwH7LB_aWPRg06taAX1AawmQtLKNzqYPFgu9y_MpSo5vgsWb6RrRL04OEaxpPBvOlqAO3c2HnjBeLehCh51Zlputyn8oytx-zCvEoB6qCBL/s1600/Dobieszkow2018-131.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1069" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjL8wsXzAaJbfBYODx4Q3na8h3F83o337E-pRwH7LB_aWPRg06taAX1AawmQtLKNzqYPFgu9y_MpSo5vgsWb6RrRL04OEaxpPBvOlqAO3c2HnjBeLehCh51Zlputyn8oytx-zCvEoB6qCBL/s640/Dobieszkow2018-131.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLMSkuE1R67r9h1kO3EITfec0BCsmB7sAu9fYsGDGIIul8lnlZzClyoT5nPcZW4GVXL9vaKomz-m0mZzUYYf0VBAOWVPTkQgmOsBkhLqjpADLtQmBEGrW1WGMCD_eIIPi9lG4rPH6-4Oe8/s1600/Dobieszkow2018-132.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1069" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLMSkuE1R67r9h1kO3EITfec0BCsmB7sAu9fYsGDGIIul8lnlZzClyoT5nPcZW4GVXL9vaKomz-m0mZzUYYf0VBAOWVPTkQgmOsBkhLqjpADLtQmBEGrW1WGMCD_eIIPi9lG4rPH6-4Oe8/s640/Dobieszkow2018-132.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQ0aPk-ymUJ0Jc-NMdKGnPuSx2Hiw1R-nqxiCQfbTwuGDkrwBvYx8XS__hjtOUQP14VL6aY2zPeC2BQmQD5G6ybyQ3smc1QrZzb5GK41Fdv_UDcLG-52llozAkEhsHK-Ge2b_4Og-FEvpl/s1600/Dobieszkow2018-154.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1069" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQ0aPk-ymUJ0Jc-NMdKGnPuSx2Hiw1R-nqxiCQfbTwuGDkrwBvYx8XS__hjtOUQP14VL6aY2zPeC2BQmQD5G6ybyQ3smc1QrZzb5GK41Fdv_UDcLG-52llozAkEhsHK-Ge2b_4Og-FEvpl/s640/Dobieszkow2018-154.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-3fmYo0yot1GiZj54atfRib5CNBS36arfrrHSv6mYbvEPn6bGiQnSv_FEzaQ3Tzw6ABgpxJpQyZK7Pl8mEWdDHYj0t7Mt10xYTzOPTLiwduOJ7uAiJ-5KsTeKw3M6lm_7-syGu6e38OaP/s1600/Dobieszkow2018-158.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1069" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-3fmYo0yot1GiZj54atfRib5CNBS36arfrrHSv6mYbvEPn6bGiQnSv_FEzaQ3Tzw6ABgpxJpQyZK7Pl8mEWdDHYj0t7Mt10xYTzOPTLiwduOJ7uAiJ-5KsTeKw3M6lm_7-syGu6e38OaP/s640/Dobieszkow2018-158.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJY8KBRuMhmv0XAHfigol6aapQpXEumTIWpAfcYdkil2BfsVowezG5KYbrd1EOekFQDDd5e-lhcY95W5kl97hrYVPDzr2UrzHQ6YdFFZFHnNDX35w5gEgAKfpQtSPZWsV5OmiXTw0VuGS3/s1600/Dobieszkow2018-159.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1069" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJY8KBRuMhmv0XAHfigol6aapQpXEumTIWpAfcYdkil2BfsVowezG5KYbrd1EOekFQDDd5e-lhcY95W5kl97hrYVPDzr2UrzHQ6YdFFZFHnNDX35w5gEgAKfpQtSPZWsV5OmiXTw0VuGS3/s640/Dobieszkow2018-159.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSQg9vl-wHKX_clPg1IctOYLTojVWQO4G-9Wb-AYR9WlFja4wiEQOJ8CWe4etbJaa1WI70Up_cVeqxPbHMzi7MsGEbYzObABZtNonF5Q3HPeX9mp2Vbx-FvLzChpVWZiMH6UXiHtsUutjd/s1600/Dobieszkow2018-161.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1069" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSQg9vl-wHKX_clPg1IctOYLTojVWQO4G-9Wb-AYR9WlFja4wiEQOJ8CWe4etbJaa1WI70Up_cVeqxPbHMzi7MsGEbYzObABZtNonF5Q3HPeX9mp2Vbx-FvLzChpVWZiMH6UXiHtsUutjd/s640/Dobieszkow2018-161.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgz631GYQw6c-5vAq_MMRJOm14pQSaTqtL3SQLHJ5R5MU1E9Q-yMEiAYlkC3nR_qPYRyIwiE1Yu6Q2t77LhNiOG5CZ7O8KxBHGjOkh8amAL2yrJnUaIkUKh7cyihJLdeENWa0nlxgYXxiah/s1600/Dobieszkow2018-162%25281%2529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1069" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgz631GYQw6c-5vAq_MMRJOm14pQSaTqtL3SQLHJ5R5MU1E9Q-yMEiAYlkC3nR_qPYRyIwiE1Yu6Q2t77LhNiOG5CZ7O8KxBHGjOkh8amAL2yrJnUaIkUKh7cyihJLdeENWa0nlxgYXxiah/s640/Dobieszkow2018-162%25281%2529.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
Zdjęcia: Grzegorz Piskorski i Wstereo (zdjęcie z jednoaktówki)</div>
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]-->Jacek Zalewskihttp://www.blogger.com/profile/16241706285054663748noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3104947404696430804.post-73123896605094343672018-06-13T01:02:00.003-07:002018-06-13T12:49:02.669-07:00Parada Równości 2018<div style="text-align: justify;">
<br />
<span style="font-size: large;">Pamięta ktoś jeszcze, że w sobotę przez centrum Warszawy przemaszerowała Parada Równości? Dzisiaj, w środowy wieczór, wychowankowie internetu (ze szczególny uwzględnieniem Facebooka) ze wszech miar mają prawo traktować to wydarzenie sprzed czterech dni jako prehistorię. Równie dobrze mógłbym raportować turniej tenisowy na korcie Frascati w 1938 roku albo kłopoty z gardłem rumuńskiego sprawozdawcy sportowego na Olimpiadzie w ZSRR w 1980 roku i nie zauważyliby różnicy. Jakoż wierna rzesza moich czytelników to osoby dojrzałe, a często i leciwe, dla których przeszłość nie kończy się wczoraj, więc natchnięty uzasadnionym optymizmem przedstawiam garść fotowrażeń z tej pięknej i szlachetnej inicjatywy.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Azali ludzi było mrowie a mrowie.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1ijrXHj6HzVRB_KeW35rSaE1s_tZggdYfmG7y5Z1QJiZNrJhsWxgSzMpA-_2EY53R5McfSz8VtglxFDRyulhpMDObLqpV3LKCTjPDOwIyokeVRyqeGb6X018jj6LgVxWUlhnujiWfwisc/s1600/IMG_9031.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="533" data-original-width="800" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1ijrXHj6HzVRB_KeW35rSaE1s_tZggdYfmG7y5Z1QJiZNrJhsWxgSzMpA-_2EY53R5McfSz8VtglxFDRyulhpMDObLqpV3LKCTjPDOwIyokeVRyqeGb6X018jj6LgVxWUlhnujiWfwisc/s640/IMG_9031.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">"Mamuśka? Nie czekaj z obiadem, idę po nasze prawa obywatelskie. Aha, ty też idziesz? No to pa!".</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKQPxiim3ifrzKcpTZAtLfzCdxIHerhtxLOMCzSu2Qg_iwo62NSZGO9GINd050Jsb0Goqrd6Jsj8SKmZ17LZ1iFObNg4s1oUbdfZsCf3zTKSV6QEHVozqYrym3eyj7XDWoY_R8jHpgGfMY/s1600/IMG_9017.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="533" data-original-width="800" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKQPxiim3ifrzKcpTZAtLfzCdxIHerhtxLOMCzSu2Qg_iwo62NSZGO9GINd050Jsb0Goqrd6Jsj8SKmZ17LZ1iFObNg4s1oUbdfZsCf3zTKSV6QEHVozqYrym3eyj7XDWoY_R8jHpgGfMY/s640/IMG_9017.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Nie bardzo wiedział o co chodzi, ale pił zdrowie maszerujących cierpliwie i konsekwentnie.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUSbEm-JH7-i9SDFK5U7DFUHx7XDZ4NghSvW3s-jX3KZ8acqGNx9_6s8oSabfJPXx7uwR8dwwX65-jU0przfQlvfmPRNb1DbE-pT-6RnBCUgahW3v18SAsv5SBkqo7igHuNcg2ATX3efcC/s1600/IMG_9026.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="533" data-original-width="800" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUSbEm-JH7-i9SDFK5U7DFUHx7XDZ4NghSvW3s-jX3KZ8acqGNx9_6s8oSabfJPXx7uwR8dwwX65-jU0przfQlvfmPRNb1DbE-pT-6RnBCUgahW3v18SAsv5SBkqo7igHuNcg2ATX3efcC/s640/IMG_9026.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Sądząc po rozrzuconych flaszkach, niezorientowanych było więcej.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVhx1TsekobGy7lY4Bg4n_DwSpAO_5Bh7qoueHQL2ScfcnO0rtGpwnKt0LH45D258YFV2BAZGBgigpEfcU528Zi-WooJUmzfCSq99JrceUwLck8NXxkusLhs3vPsLVksPDaV0i7Tz9hLXv/s1600/IMG_20180609_155235.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVhx1TsekobGy7lY4Bg4n_DwSpAO_5Bh7qoueHQL2ScfcnO0rtGpwnKt0LH45D258YFV2BAZGBgigpEfcU528Zi-WooJUmzfCSq99JrceUwLck8NXxkusLhs3vPsLVksPDaV0i7Tz9hLXv/s640/IMG_20180609_155235.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Majtki na wierzchu. Potem nie spodobały się jednemu z policjantów, zupełnie nie wiem dlaczego. Koniec końców widzimy je na co dzień na ulicy, zwłaszcza w upalne dni.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1n0fwwknwgzJqHE7hj7ct7-BRXPGNBDH4k38dSS8UJO19v5mSfGCtgRfNg9aA7GeeQEwoc5YCoQQwAsoiuTHzGlHvwuVK2Fa2ohqROY7R4zT33P8D9TIePE2a5p4YR6VFQmgQ9J9rFmIG/s1600/IMG_9042.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="533" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1n0fwwknwgzJqHE7hj7ct7-BRXPGNBDH4k38dSS8UJO19v5mSfGCtgRfNg9aA7GeeQEwoc5YCoQQwAsoiuTHzGlHvwuVK2Fa2ohqROY7R4zT33P8D9TIePE2a5p4YR6VFQmgQ9J9rFmIG/s640/IMG_9042.jpg" width="426" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<span style="font-size: large;">Co innego na platformie, tam można było pokazać choćby i goły tyłek.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_kqC7Y4ha5CjTIi19eZSC_vf-56wGzf-pMuvLOU7n222Znp5Hc4-TMt5mPe15bMQJQ9C1oVreelDLZp8ILFWEIZHOVs2XmwBzle6EriAjD1L5OuTp98xfGY38dcHpf1NYOqSBnQWYs_X6/s1600/IMG_9088.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="533" data-original-width="800" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_kqC7Y4ha5CjTIi19eZSC_vf-56wGzf-pMuvLOU7n222Znp5Hc4-TMt5mPe15bMQJQ9C1oVreelDLZp8ILFWEIZHOVs2XmwBzle6EriAjD1L5OuTp98xfGY38dcHpf1NYOqSBnQWYs_X6/s640/IMG_9088.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="font-size: large;">Ach, jak trudno w dzisiejszych czasach być damą.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDigk-oVDP4axmZj76BNJ8JqmZi69FcNeExGzosrJr1Y32-4buolsudM_i2Hftr7VaxY7fQj7zeWJapUOsz58ITZiugT1yOrvAb3nNXzfVfph8oaZUlOKVZs0y8Tj8WC8o_stM6N1EZlSd/s1600/IMG_9066.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="533" data-original-width="800" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDigk-oVDP4axmZj76BNJ8JqmZi69FcNeExGzosrJr1Y32-4buolsudM_i2Hftr7VaxY7fQj7zeWJapUOsz58ITZiugT1yOrvAb3nNXzfVfph8oaZUlOKVZs0y8Tj8WC8o_stM6N1EZlSd/s640/IMG_9066.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="font-size: large;">Lustereczko, powiedz przecie, kto jest najpiękniejszą drag na świecie?</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBabXvCoeSyPA9M2COVVgF5lVPoaMOfCHKjfKCl3jjChpgHL9UPzG2gyIs_UhS2hvddWLyuFBv4EjmVigjTkYWs_D7PFu3A4lBFp8XV25A0u6kAA5a62QhS6bsq_JDJmuabM1iAQeQb2_M/s1600/IMG_9043.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="533" data-original-width="800" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBabXvCoeSyPA9M2COVVgF5lVPoaMOfCHKjfKCl3jjChpgHL9UPzG2gyIs_UhS2hvddWLyuFBv4EjmVigjTkYWs_D7PFu3A4lBFp8XV25A0u6kAA5a62QhS6bsq_JDJmuabM1iAQeQb2_M/s640/IMG_9043.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="font-size: large;">Ta pani i jej wysłużony plakat stanowią stały element postępowych zgromadzeń. Jak widać, zainteresowani z uwagą oddają się lekturze plakatu.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi214nFwMLwkIslRWP0448oBVeO_EQV1MathgHBXBw0hAv1uK9UxIKiG8e5ifdDFOw83saMNgnH94idLvf1TS5nmWjP2pvmyWUpq2LgbXpH9WlijERtWJIbwVjhGz8tZANIxTcpf8g-2nMV/s1600/IMG_20180609_155321.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi214nFwMLwkIslRWP0448oBVeO_EQV1MathgHBXBw0hAv1uK9UxIKiG8e5ifdDFOw83saMNgnH94idLvf1TS5nmWjP2pvmyWUpq2LgbXpH9WlijERtWJIbwVjhGz8tZANIxTcpf8g-2nMV/s640/IMG_20180609_155321.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="font-size: large;">Wie ktoś czy w Księdze jest coś o kobietach?</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi06CcdYQoikZdBIpg527n5Tm1ndehx1G3fdpACUyoiP8YI4Hf5w1Rq-DNDSNKQOp3dMCfskILCqO6e_t5AobPjldvNaAtStX7nbW4B6gTVPhCcTB9DpMQqfqcx1-haGFIrmN6xzHaSb2A3/s1600/IMG_20180609_172024.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi06CcdYQoikZdBIpg527n5Tm1ndehx1G3fdpACUyoiP8YI4Hf5w1Rq-DNDSNKQOp3dMCfskILCqO6e_t5AobPjldvNaAtStX7nbW4B6gTVPhCcTB9DpMQqfqcx1-haGFIrmN6xzHaSb2A3/s640/IMG_20180609_172024.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<span style="font-size: large;">Są na szczęście "męszczyźni" dla których niebo zawsze jest uchylone. Oczywiście, jeżeli nie zamówią o pięć piw za dużo, bo nietrzeźwych święty Piotr wyrzuca na zbity pysk. Tu, odcięci przez policję od paradujących, sprawili nieco uciechy fotografującym.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibAgp1VNyP5KiQUkoEAIIn4v-EpnPHhB3DapzoNufdALa9qADI2Sqifbtd9l5DQw8_8KbnXdZQMl7eb8JZ-KEyMD2FPmJ_cOVVSoLBXczY6TFiiKF1cBhB5lo6dm0EuKYdXADISec9TWd1/s1600/IMG_20180609_171839.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibAgp1VNyP5KiQUkoEAIIn4v-EpnPHhB3DapzoNufdALa9qADI2Sqifbtd9l5DQw8_8KbnXdZQMl7eb8JZ-KEyMD2FPmJ_cOVVSoLBXczY6TFiiKF1cBhB5lo6dm0EuKYdXADISec9TWd1/s640/IMG_20180609_171839.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="font-size: large;">Marilyn Monroe dość niefortunnie wybrała sobie miejsce do pozowania.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCk7FSG3fa3pWaQxvSOyS3K6CHehDzqY0jKptrpaQmAFRjU70tNHHz00S468_GwwSRAodHczfiCbeL5KrbL170_-k9FF97cK7_-ecjnr0_DST5RzOMcMaXi-NYp-nsXCESsvjZmZ4It4aQ/s1600/IMG_20180609_164050.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCk7FSG3fa3pWaQxvSOyS3K6CHehDzqY0jKptrpaQmAFRjU70tNHHz00S468_GwwSRAodHczfiCbeL5KrbL170_-k9FF97cK7_-ecjnr0_DST5RzOMcMaXi-NYp-nsXCESsvjZmZ4It4aQ/s640/IMG_20180609_164050.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<span style="font-size: large;">"Upał był...(nie do opisania)". Ktoś wie jaką (anty)polską pisarkę zacytowałem?</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuulQ1M2mUQ3ZXKfU2qEf-_EzxgGFPgzHKojpmnDPQC7eouMUo4THl4wWgzcRi411LRDmhSyRnlHtDvHKsew93e2vh39pAajoKXmYzXY0xF0nWqRIRHHe2l1tdLDB-5hOAec5pp6AWaRBg/s1600/IMG_9094.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="533" data-original-width="800" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuulQ1M2mUQ3ZXKfU2qEf-_EzxgGFPgzHKojpmnDPQC7eouMUo4THl4wWgzcRi411LRDmhSyRnlHtDvHKsew93e2vh39pAajoKXmYzXY0xF0nWqRIRHHe2l1tdLDB-5hOAec5pp6AWaRBg/s640/IMG_9094.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="font-size: large;">Tęczowa ochrona przed palącym słońcem.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhE339Tm4_F0vbgMFu2kZX8fub5c4bUDCWH_GfvwHuyBpWUPYSsBnjQ9ZafhsDWzyTvu8-hBIE3rQ5VzpBx8_etTjd3CIICR9WBtPEU9WidyQpBVf_pG0IkOg_njdvftxx2yQ51YZjEGBNX/s1600/IMG_20180609_174159.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhE339Tm4_F0vbgMFu2kZX8fub5c4bUDCWH_GfvwHuyBpWUPYSsBnjQ9ZafhsDWzyTvu8-hBIE3rQ5VzpBx8_etTjd3CIICR9WBtPEU9WidyQpBVf_pG0IkOg_njdvftxx2yQ51YZjEGBNX/s640/IMG_20180609_174159.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="font-size: large;"> Tatów dwóch.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuM3YzyB2T8IT6bJwxmdnFiwIZ7hJixdBYeXXFTmVRFnqZE1aLL72j5xWpfMd8VEUjFEMv4GY1Fm2gRmtGnectygQFYisqJHLovRZlvR7cwDg3DrkXXKXWZMfFf389BWYofurBkgC1pYjK/s1600/IMG_20180609_162533.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuM3YzyB2T8IT6bJwxmdnFiwIZ7hJixdBYeXXFTmVRFnqZE1aLL72j5xWpfMd8VEUjFEMv4GY1Fm2gRmtGnectygQFYisqJHLovRZlvR7cwDg3DrkXXKXWZMfFf389BWYofurBkgC1pYjK/s640/IMG_20180609_162533.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="font-size: large;">A skoro już weszliśmy w strefę dzieci...</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7iXwJziEGJ_LXt1ynpeMNOKxf-RxTjTCIT2_lZcZqas4HuOu0ix3_o8UrUHuYDUOGsX6KAhx9TmYtoPAfL7Ruo6wc6_9zblGgPMUknKEJeIOPhlBAVTBMQu-CBesUI-gmutSD2EPVNUFM/s1600/IMG_9057.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="1599" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7iXwJziEGJ_LXt1ynpeMNOKxf-RxTjTCIT2_lZcZqas4HuOu0ix3_o8UrUHuYDUOGsX6KAhx9TmYtoPAfL7Ruo6wc6_9zblGgPMUknKEJeIOPhlBAVTBMQu-CBesUI-gmutSD2EPVNUFM/s640/IMG_9057.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="font-size: large;">Uliczna nauka robienia bum bum, bardzo przydatna potem w sypialni rodziców.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh80yrYz_EHen9_Wy8lILTjdVq-noLgf5n-U5rU-G8RcvmGcHaAcHfd5PTrYcuUXlXuPGCBKL-vx8LmCdZFICDpfr_svNwEdewWktDHVADC8MbcrTA24e50rDBqql5TXCqZUjwXQ5Lw-3JB/s1600/IMG_20180609_173207.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh80yrYz_EHen9_Wy8lILTjdVq-noLgf5n-U5rU-G8RcvmGcHaAcHfd5PTrYcuUXlXuPGCBKL-vx8LmCdZFICDpfr_svNwEdewWktDHVADC8MbcrTA24e50rDBqql5TXCqZUjwXQ5Lw-3JB/s640/IMG_20180609_173207.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-size: large;"> </span><br />
<span style="font-size: large;">Senność w najbezpieczniejszych ramionach świata.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQlll158H8YI3KqU2CEeKEgfobT_otLuudcaiT99dnULt-Qscsxxk7BL-bZnbzigi2G8yEnXeMncwgxsOhYWFQaqsNLV9A9572_D8nhA2hp1GGUCgA4GVvqLJTAWURp1_mb8Pl7HNNFAcg/s1600/IMG_9080.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="533" data-original-width="800" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQlll158H8YI3KqU2CEeKEgfobT_otLuudcaiT99dnULt-Qscsxxk7BL-bZnbzigi2G8yEnXeMncwgxsOhYWFQaqsNLV9A9572_D8nhA2hp1GGUCgA4GVvqLJTAWURp1_mb8Pl7HNNFAcg/s640/IMG_9080.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="font-size: large;">Robimy woltę i robimy ukłon w stronę seniorów, a mówiąc dokładniej seniorek.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjVVMj4mr1zjAyuWHnSt5gqovn5Mns-3gitEahxaKvnbP_EWPul4pdvUWK2Qm9OVEPinmMcPNAO2RwwiKiBsuYDXDoD6IJaMW8Qx0ByBW7_psKnfcGcUgqnzlpf9OZHkeo-s8mMYTy0xql/s1600/IMG_9025.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="906" height="564" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjVVMj4mr1zjAyuWHnSt5gqovn5Mns-3gitEahxaKvnbP_EWPul4pdvUWK2Qm9OVEPinmMcPNAO2RwwiKiBsuYDXDoD6IJaMW8Qx0ByBW7_psKnfcGcUgqnzlpf9OZHkeo-s8mMYTy0xql/s640/IMG_9025.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="font-size: large;">A tu przyszła seniorka, bardzo miła zresztą.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhg7MAUQTiwh0xYiE9tzSxeZSaVsf2M7JHyM7Z_ka4lQ0aCxhe6KKiT970DwU9F5yGJlE5Pa7d6VZX6R-0Z59vtQhaoDo05NGYOmvsTmcK9qdO123P6pe8UdPZ6h0wSqqQUErFHgdT2fbEz/s1600/IMG_9062.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="533" data-original-width="800" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhg7MAUQTiwh0xYiE9tzSxeZSaVsf2M7JHyM7Z_ka4lQ0aCxhe6KKiT970DwU9F5yGJlE5Pa7d6VZX6R-0Z59vtQhaoDo05NGYOmvsTmcK9qdO123P6pe8UdPZ6h0wSqqQUErFHgdT2fbEz/s640/IMG_9062.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="font-size: large;">Policja zwierciadłem Parady.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi49ZD_2Ucft0IiHzecyI27fA_RJgOAajsAobZn5rc1L_ADpGYLbVhgd8ejOHy-HCyylPrFeM04r9ciGcxlEomoeznp3Wj9bfP6CL2R2S0wS6aDU0R45kuJl-LIQP6MxiLDXKZHitX3FD-V/s1600/IMG_9041.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="533" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi49ZD_2Ucft0IiHzecyI27fA_RJgOAajsAobZn5rc1L_ADpGYLbVhgd8ejOHy-HCyylPrFeM04r9ciGcxlEomoeznp3Wj9bfP6CL2R2S0wS6aDU0R45kuJl-LIQP6MxiLDXKZHitX3FD-V/s640/IMG_9041.jpg" width="426" /></a></div>
<br />
<span style="font-size: large;">Cycki zasłonięte, Facebook nie ma prawa się przyczepić.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlFSBtrUP96nFgaR0F9AaEdwtytvfdTHdIZgyosIzw4zUCjoNw9OYT50cRdpQ8D4dMdKIb5MtgPhCKB6gtjARX4QatIcLouo9bzGnN4xmnfUiMqNVoaUBpTaOLWs-m0SWwCVmHvQcS7uH1/s1600/IMG_9149.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="533" data-original-width="800" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlFSBtrUP96nFgaR0F9AaEdwtytvfdTHdIZgyosIzw4zUCjoNw9OYT50cRdpQ8D4dMdKIb5MtgPhCKB6gtjARX4QatIcLouo9bzGnN4xmnfUiMqNVoaUBpTaOLWs-m0SWwCVmHvQcS7uH1/s640/IMG_9149.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="font-size: large;"> Złowieszcza łowczyni fotosów.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiv1uMclubNwBk3fmu35vNEvjQrN1YOdaS-2DhuJ0EzN3c3PwUYEMYGGGOoCzvtTWI2wLX773oqDHu3KkC-FDPmDDA-2-dW-cWuFa0moSB5Tez2wORwqojV832wOs6qANPFdAzB-UUbkpcs/s1600/IMG_9113.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="533" data-original-width="800" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiv1uMclubNwBk3fmu35vNEvjQrN1YOdaS-2DhuJ0EzN3c3PwUYEMYGGGOoCzvtTWI2wLX773oqDHu3KkC-FDPmDDA-2-dW-cWuFa0moSB5Tez2wORwqojV832wOs6qANPFdAzB-UUbkpcs/s640/IMG_9113.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="font-size: large;">Tak wygląda ktoś, kto przez trzy godziny usiłuje przejść przez jezdnię, ale niedasię.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYCexWpbCWuy2zn2h6YjCla6gqIpi-HTEv6iUKtTj4cFrd5JRpTEgKbTkeRDCaNP04MHxJZqXC_5jskU0ZXa8ftGaCvjkIT-wyO-nQwaneqeMIF2jmXzITNXP0jOSMDhzfVcG7VC-oqeMH/s1600/IMG_9155.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="533" data-original-width="800" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYCexWpbCWuy2zn2h6YjCla6gqIpi-HTEv6iUKtTj4cFrd5JRpTEgKbTkeRDCaNP04MHxJZqXC_5jskU0ZXa8ftGaCvjkIT-wyO-nQwaneqeMIF2jmXzITNXP0jOSMDhzfVcG7VC-oqeMH/s640/IMG_9155.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="font-size: large;">A to Mojżesz, który też wpadł na Paradę. Być może będzie kandydował na prezydenta Warszawy.</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgl9N181lLqMmiKK8BWo6nWljA-ZfHPYPKCddirlhZlWAUzjF2IQUc35b07uKatPc0rCj1UQptdanv4O6sqMMeE8Vjnll_tQ0lPfcJDhxSzayg2QuAUx6ZY-MWiMK09FfKQiiMjMUyxtAtS/s1600/IMG_20180609_174623.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgl9N181lLqMmiKK8BWo6nWljA-ZfHPYPKCddirlhZlWAUzjF2IQUc35b07uKatPc0rCj1UQptdanv4O6sqMMeE8Vjnll_tQ0lPfcJDhxSzayg2QuAUx6ZY-MWiMK09FfKQiiMjMUyxtAtS/s640/IMG_20180609_174623.jpg" width="480" /></a></span></div>
<br />
<br />
<span style="font-size: large;">Parada znalazła swój finał przed największą zawalidrogą stolicy.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhiBSlzOKFk6sam0jCpeWFkF1STEMYBqYt06xRAqylOKOfEoU4xXh7jTb8lkrBvLzh-aUr2uQixvAQkwxwNsLlAmrCT82jW2vUZbObQgl-w-s3S3uEfygaB6kpwpqDDxXOsu_jH1neVilZS/s1600/IMG_20180609_174402.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhiBSlzOKFk6sam0jCpeWFkF1STEMYBqYt06xRAqylOKOfEoU4xXh7jTb8lkrBvLzh-aUr2uQixvAQkwxwNsLlAmrCT82jW2vUZbObQgl-w-s3S3uEfygaB6kpwpqDDxXOsu_jH1neVilZS/s640/IMG_20180609_174402.jpg" width="480" /></a></div>
<span style="font-size: large;"> </span>Jacek Zalewskihttp://www.blogger.com/profile/16241706285054663748noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3104947404696430804.post-26058826850021543962018-05-23T13:11:00.001-07:002018-05-23T13:11:14.947-07:00Ale nam Nosowska powiedziała<div style="text-align: justify;">
<br />
<span style="font-size: large;">Jeszcze niedawno nie było żadnych wątpliwości kim jest Katarzyna Nosowska: wrażliwą, uduchowioną artystką śpiewającą ambitne utwory dla oczytanych, inteligentnych odbiorców. Wszystko się zmieniło, kiedy Nosowska - raczej już Kasia, aniżeli Katarzyna (a właściwie Kaśka) - dorwała się do Instagrama. Odkrywszy potęgę błahostki i potencjał tkwiący w płochości jęła jedno i drugie wykorzystywać do stworzenia parodii świata show-biznesu oraz jego konsumentów, lekko licząc, kilkudziesięciu tysięcy kobiet w wieku 18-35 lat, którym nieobcy jest i tyłek Kim Kardashian i najnowsza powieść Doroty Masłowskiej. Nie śledzę tego, bo to nie na moje nerwy, ale Nosowska najwyraźniej ma silniejszą ode mnie konstrukcję psychiczną, bo nie tylko doskonale się w tym świecie orientuje, ale też weszła w niego z całym tupetem spełnionej artystki i wzięła go szturmem używając do tego poczucia humoru, smartfona i Agaty Kuleszy w charakterze statywu. W ten sposób nakręciła ileś tam filmów (nie miałem odwagi ich policzyć) w których robi z show-biznesem to, co Monty Python z naszymi przywarami: wyśmiewa je traktując jednocześnie ze śmiertelną powagą. Zaś o tym, że puszcza do nas oko świadczy już tylko nieruchoma powieka - oto najwyższy rodzaj ironii, całkowicie stopiony z powagą: odbiorca często nie ma szans zorientować się czy to żart czy wręcz przeciwnie.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Zupełnie jak z piosenką "Ja pas!", tak słabą artystycznie, że aż interesującą - możliwe, żeby tak doświadczona artystka niechcący stworzyła ten elektroniczny i smakujący jak bułka z supermarketu koszmarek? Ludzie się nią jednak zajadają bo wiedzą, że jeżeli jedna z najlepszych na rynku piekarni oferuje w sprzedaży wyjątkowe, stające kością w gardle pieczywo, to robi to po coś. Po co? Oto jest pytanie, na które Nosowska oczywiście nie raczy odpowiedzieć. Ironia w najlepszym wydaniu.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">I kiedy już wydawało się, że gorzej być nie może, Nosowska wykonała kolejny krok: podniosła Instagram do rangi literatury. Co prawda sama się przeciwko takiemu określeniu swojej twórczości buntuje, ale jak wiadomo, autor w kwestii odbioru własnego dzieła ma najmniej do powiedzenia. Nosowska właśnie wydała książkę "A ja żem jej powiedziała" i czy jej się to podoba czy nie, trafiła na półki księgarń, bibliotek a niedługo zapewne trafi do wszelkiej maści rankingów literackich. Życie nie jest sprawiedliwe.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">"Strasznie krępuje mnie określenie 'książka'. Jasne, zapiski wciśnięte między dwie okładki są przedmiotem, który tak nazywamy. Ale książka to literatura. Ja, owszem, napisałam coś, co będzie występowało na półce, na której zazwyczaj bywają książki, jednak wolę nazywać to moją nową formą na komunikowanie się z drugim człowiekiem" - <a href="http://wyborcza.pl/7,75517,23417448,katarzyna-nosowska-wszyscy-mamy-jakiegos-potwora-w-szafie.html" target="_blank">mówi</a> w jednym z najnowszych wywiadów. Książka to forma komunikowania się autora z odbiorcami stara jak świat, ale może Nosowska o tym nie wiedziała. Skoro jednak już się dowiedziała, to zmuszona była - co jest przykrym obowiązkiem poczytnych autorów - spotkać się z czytelnikami i odpowiedzieć na różne padające z ich ust mądre pytania. Pardon, książka Nosowskiej traktuje o błahostkach, więc poziom trudności jest wyższy, należy mądrze odpowiedzieć na błahe pytania.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Państwo darują mi ten przydługi wstęp (trzeba wiedzieć, kiedy się zatrzymać, mnie zaś hamulce już dawno wysiadły), cały czas rozchodzi się o to, że w niedzielę 20 maja Kaśka Nosowska była gościem Międzynarodowego Festiwalu Literatury Apostrof, gdzie promowała swoją pierwszą i zapewne nie ostatnią książkę. A ja chciałem zaprezentować zdjęcia z jej spotkania autorskiego.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4eTXBVkKxQrIXn5439c_Q5Jdl3riiXsm5u2lIdQ9WNt1Vi4axiQrbZDZ7QKE7tI1FVCVM-Fh0mN81vBDxSx6t3gSM3_9WQUC9Iuqw6OJIDR7KHU_1C2dMqc69mAQllN8O8sUGjgk7FMJt/s1600/IMG_8855.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="533" data-original-width="800" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4eTXBVkKxQrIXn5439c_Q5Jdl3riiXsm5u2lIdQ9WNt1Vi4axiQrbZDZ7QKE7tI1FVCVM-Fh0mN81vBDxSx6t3gSM3_9WQUC9Iuqw6OJIDR7KHU_1C2dMqc69mAQllN8O8sUGjgk7FMJt/s640/IMG_8855.jpg" width="640" /></a></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Miałem zacząć od zdjęcia Nosowskiej, ale właśnie zaowocował mi krzak poziomki, więc nie mogłem się powstrzymać. Państwo mi darują i już pokazuję pierwsze zdjęcie z wieczoru autorskiego. Rozmowę z gwiazdą piosenki, a od niedawna literatury prowadziła Karolina Korwin Piotrowska, kiedyś nazwana przez Kubę Wojewódzkiego "naczelnym prokuratorem show-biznesu". Obawy, że swoimi błyskotliwymi bon motami i ripostami skradnie show gwieździe wieczoru, nie były do końca bezzasadne. Tego niestety nie widać na załączonym obrazku.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEics52Ye5ORZdzAwVHhEwspvNE-xtEQcmAhMXZWbka5U5jwoundChc40CGvz2Qf6bbxzfMW3_H5MfXdU4gZ7Q7Ya2lYVKYPaxk499Rj01cm2RoXkdRhPGpDQSmn6OicI8Svwlk9EvIhPY2G/s1600/IMG_8863.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="533" data-original-width="800" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEics52Ye5ORZdzAwVHhEwspvNE-xtEQcmAhMXZWbka5U5jwoundChc40CGvz2Qf6bbxzfMW3_H5MfXdU4gZ7Q7Ya2lYVKYPaxk499Rj01cm2RoXkdRhPGpDQSmn6OicI8Svwlk9EvIhPY2G/s640/IMG_8863.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Z początku Nosowska wydawała się być niezwykle spięta, marudziła że jest gruba i że musi być na czarno, żeby nie było widać.</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwZNogTP-xnD7lYr2qir7Ajz9WXvQB97DDWnWka9rD7uZFhIBjmw2eRDRedsuEwUPe8K6iMJr-3pUYClRkewu8AZx2htDoyduE9zr6L4AseKKcVSIq3GY7tk4uOkuWjBAh6cqbMXxbJ3bU/s1600/IMG_8862.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="533" data-original-width="800" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwZNogTP-xnD7lYr2qir7Ajz9WXvQB97DDWnWka9rD7uZFhIBjmw2eRDRedsuEwUPe8K6iMJr-3pUYClRkewu8AZx2htDoyduE9zr6L4AseKKcVSIq3GY7tk4uOkuWjBAh6cqbMXxbJ3bU/s640/IMG_8862.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Instagramową influencerką została z podpuszczenia Agaty Kuleszy, która pokazała jej to przedziwne miejsce w internecie. Instagram bardzo jej się spodobał i zaczęła go używać bez umiaru, choć kokieteryjnie wypiera się posiadania jakiegokolwiek wpływu na ludzi.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGeK3vxqgzTyietdA1fTaGt5vSc6YVL_LZ0XaRx_H6ixsPhJxciUuyk88-ndaoXx-uuE4i9tx9ayFncc9uiBU1GRp6eLRIgoauRT5xy4nVWtVo1IRqW6bFwmew83My4ugLMwUX0Wty2khZ/s1600/IMG_8870.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="533" data-original-width="800" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGeK3vxqgzTyietdA1fTaGt5vSc6YVL_LZ0XaRx_H6ixsPhJxciUuyk88-ndaoXx-uuE4i9tx9ayFncc9uiBU1GRp6eLRIgoauRT5xy4nVWtVo1IRqW6bFwmew83My4ugLMwUX0Wty2khZ/s640/IMG_8870.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Słowo "influencerka" powinno być zakazane, a tym, którzy go używają, za karę należałoby odcinać internet.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisefT8w2pZFhhfLXgfZ7oCu540pNf5J6f11fM8LppRGuRV_nq-DEOPuQX3JlTtGNq7hKiFr5GFiEuReakN5rra2JNTo7ohBT9sV7ZAX3yxVuV74C1F0oWpv59hxjN_Mdozb5AImAAz3WXE/s1600/IMG_8866.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="533" data-original-width="800" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisefT8w2pZFhhfLXgfZ7oCu540pNf5J6f11fM8LppRGuRV_nq-DEOPuQX3JlTtGNq7hKiFr5GFiEuReakN5rra2JNTo7ohBT9sV7ZAX3yxVuV74C1F0oWpv59hxjN_Mdozb5AImAAz3WXE/s640/IMG_8866.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Czarownica, normalnie czarownica. A Nosowska jeszcze większa.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcRKoi4rCJaGB0zkSZSQPt9x5dfwhhKXhfl27N12n7MtJomFvXkI5dB1kX_Lcu3kvfhE64pHolKqNOnNGz0EHYBVLt7-aFLzze5lyr0gOMxsOY_caALnPKtnWdeYnNJp9GDghaVVhj1lgd/s1600/IMG_8875.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="533" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcRKoi4rCJaGB0zkSZSQPt9x5dfwhhKXhfl27N12n7MtJomFvXkI5dB1kX_Lcu3kvfhE64pHolKqNOnNGz0EHYBVLt7-aFLzze5lyr0gOMxsOY_caALnPKtnWdeYnNJp9GDghaVVhj1lgd/s640/IMG_8875.jpg" width="426" /></a></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Na zakończenie spotkania dostała od organizatorów jakiegoś badyla. Ponoć od zawsze o takim marzyła, ale bała się, że go skrzywdzi, trzymała się od takiego z daleka. Teraz nie ma już wyjścia.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKwud91V4S4I6nlmzYsAH6HgI9lKYH1kxpodLY2Ie09AsVVbN9IusyDlE6jKo7jjBAL2xI8p-mFx0wQmwzxOszNditeUSz1H235_08bHzkilYN-kkUkUvtZQDqBfTFEzu9y4L-d_kvlYI5/s1600/IMG_8877.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="533" data-original-width="800" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKwud91V4S4I6nlmzYsAH6HgI9lKYH1kxpodLY2Ie09AsVVbN9IusyDlE6jKo7jjBAL2xI8p-mFx0wQmwzxOszNditeUSz1H235_08bHzkilYN-kkUkUvtZQDqBfTFEzu9y4L-d_kvlYI5/s640/IMG_8877.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Miejmy nadzieję, że życie badyla będzie dłuższe, niż instagramowa kariera Nosowskiej.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhATvU3DmdZWM9jJH92Ev_9t8BKgzmM9dBM4qwNT9UF-WAfrQiFalRzDirLdlBRoYw4akPp7ucZIh80Zg8-nfXX1VLI9t3YiB41Xk4-pTbXzwcBUa-8Vwq18WOikGc5coCieN5-a86JhyBU/s1600/IMG_8878.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="533" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhATvU3DmdZWM9jJH92Ev_9t8BKgzmM9dBM4qwNT9UF-WAfrQiFalRzDirLdlBRoYw4akPp7ucZIh80Zg8-nfXX1VLI9t3YiB41Xk4-pTbXzwcBUa-8Vwq18WOikGc5coCieN5-a86JhyBU/s640/IMG_8878.jpg" width="426" /></a></div>
<span style="font-size: large;"> </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Chwilę potem założyła kapotę w kolorze badyla i wyszła na scenę, żeby zaśpiewać, że "Milena to dziwka". Wiedzieliście?</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span><span style="font-size: large;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyy4TFZGP-gK-LyLr5S0zaejUCq6dPgXupHwqdbKMAXLPJaKGFjZlVQy5cUCOKeByo0Vast5uUfvGEfu9FpTgnG_1otzQczHlHpGmc_3XUmgklMnO_RKtzEczPcjnpcA_nxG39BAvYbD0v/s1600/IMG_8885.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="533" data-original-width="800" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyy4TFZGP-gK-LyLr5S0zaejUCq6dPgXupHwqdbKMAXLPJaKGFjZlVQy5cUCOKeByo0Vast5uUfvGEfu9FpTgnG_1otzQczHlHpGmc_3XUmgklMnO_RKtzEczPcjnpcA_nxG39BAvYbD0v/s640/IMG_8885.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Artystyczny kanibalizm: Nosowska-piosenkarka została pożarta przez Nosowską-pisarkę. Dowód na poniższym obrazku.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfDQNYX5ylM9PYChi8eS4AcXOfHuiMIzuqpT8wE_HmaaSGCwgowcWqyN3_k6bvyCEKcn5hK9nCJ5Lx6w39bZ730l3EGuju0FZ3prM6Fim5GVgXqPrdpD4Olh6Xul6YQq2MizYOnaLz2MXi/s1600/IMG_8888.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="533" data-original-width="800" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfDQNYX5ylM9PYChi8eS4AcXOfHuiMIzuqpT8wE_HmaaSGCwgowcWqyN3_k6bvyCEKcn5hK9nCJ5Lx6w39bZ730l3EGuju0FZ3prM6Fim5GVgXqPrdpD4Olh6Xul6YQq2MizYOnaLz2MXi/s640/IMG_8888.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">A potem to, co najważniejsze dla każdego fana, czyli autografy. A Olga spełniła w końcu swoje marzenie i zrobiła sobie zdjęcie ze swoją idolką. Obiecała, że jak przeczyta książkę to mi ją pożyczy. Chętnie na to przystałem. Sam jestem ciekawy, czy to typowa jednorazówka, czy jednak internetowi recenzenci mają rację zachwycając się głębią, przesłaniem, trafnością obserwacji, poczuciem humoru autorki, <i>etc</i>. Na moją recenzję jednak nie liczcie. Nerwy mam słabe od dziecka.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSsu6zOP_cHWGHodC5E2IQVcjA0NU-8kUA4u9HT_90k3VDgJabXWT7kXVzPTEInPYfbR6qc5NTuDA-Zwf5jl1frC7gP2Fy_raTPXq5Rr5l_Swd1XspyYGBEr5p4SeBCxeqbtSpP7a3BnQM/s1600/IMG_20180520_195406.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSsu6zOP_cHWGHodC5E2IQVcjA0NU-8kUA4u9HT_90k3VDgJabXWT7kXVzPTEInPYfbR6qc5NTuDA-Zwf5jl1frC7gP2Fy_raTPXq5Rr5l_Swd1XspyYGBEr5p4SeBCxeqbtSpP7a3BnQM/s640/IMG_20180520_195406.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
Jacek Zalewskihttp://www.blogger.com/profile/16241706285054663748noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3104947404696430804.post-86496041305948769582018-05-11T15:41:00.000-07:002018-05-14T11:48:28.002-07:00"Niejedno mam za uszami" - wywiad z Hanką Wójciak o życiu i muzyce<span style="font-size: large;">
</span>
<br />
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<i><span style="font-size: large;">Zapraszam do lektury wywiadu z Hanką Wójciak - liderką i założycielką Kapeli Hanki Wójciak z którą wydała dwie autorskie płyty: Znachorka (2014) i Zasłona (2017). Jest wokalistką, autorką tekstów i muzyki, dziennikarką. Laureatką m. in. Festiwalu Pamiętajmy o Osieckiej, Studenckiego Festiwalu Piosenki, Festiwalu Twórczości Korowód, Rock & Chanson Festival. Jej głos można usłyszeć m. in. na płytach Jarka Śmietany, Anny Treter, Naked Mind. W Radiu Kraków prowadzi audycję Wieczór Panieński poświęconą piosence literackiej, a w TVP Kraków odcinki specjalne programu Pod Tatrami poświęcone wydarzeniom kulturalnym w Zakopanem.</span></i><br />
<br />
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"></span>
</div>
<span style="font-size: large;">
</span>
<br />
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><i><b>Rozmawiamy świeżo po premierze na winylu Twojego ostatniego albumu </b></i></span><span style="font-size: large;"><i><b><span style="font-size: large;">„</span>Zasłona</b></i></span><span style="font-size: large;"><i><b><span style="font-size: large;">”</span>. Ty też uległaś modzie na czarne płyty?</b></i></span><br />
<br />
<span style="font-size: large;">Lubię ciuchy retro, zabytkowe samochody, czarne płyty. W domu bardzo często słuchamy muzyki z płyt winylowych - podarowany przez Muńka Staszczyka gramofon chodzi u nas niemal codziennie. Natomiast wydanie </span><span style="font-size: large;"><span style="font-size: large;">„</span>Zasłony</span><span style="font-size: large;"><span style="font-size: large;">”</span> na płycie winylowej było decyzją Roberta Nowaka, szefa Kompanii Muzycznej LAS z którą się związaliśmy. Bardzo się cieszę z tej decyzji, bo czarna płyta z własnymi piosenkami to było takie moje małe marzenie.</span><br />
<span style="font-size: large;"><i><b> </b></i></span><br />
<span style="font-size: large;"><i><b>W trakcie premiery ludzie w skupieniu słuchali Twoich piosenek puszczanych z winyla. Zwróciłaś uwagę, że wsłuchiwali się w słowa?</b></i></span><br />
<span style="font-size: large;"><i><b><br /></b></i></span>
<span style="font-size: large;">Myślę, że piosenka narzuca zdrową dyscyplinę - w kilku zwrotkach, kilku minutach, trzeba zawrzeć całą historię, zaciekawić, zaintrygować. Mariusz Szczygieł powiedział o pisaniu, że ono powinno rodzić się z olśnienia, że czytelnik na takie olśnienie czeka, liczy na takie zestawienie słów, </span><span style="font-size: large;"><span style="font-size: large;">„</span>które zachwyca jak gesty magika wypuszczającego gołębia z pustego kapelusza</span><span style="font-size: large;"><span style="font-size: large;">”</span>. Jeżeli czasem i mnie się to udaje, to pozostaje się tylko cieszyć. Bardzo sobie cenię spotkania ze słuchaczami, stanowią dla mnie najpiękniejszą część mojej pracy, chociaż bardzo lubię także chwile spędzone samotnie, bo właśnie wtedy najchętniej przychodzą do mnie piosenki.<i><b> </b></i></span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhe_Qo4oF9nMGq0wJfXzrrTvLKXuTP0QrV56XMt8eMfVh3Np2yWJdkKDA_jKaM3A6NH2HlJU_YFnGVCOyObbKD8iWQL5uVkkKXLYz32iUUwvycRLCkaTtLpwlL3QgYR-YLSQKJ-lQTAaEG/s1600/_ORT8156a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1063" data-original-width="1600" height="424" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhe_Qo4oF9nMGq0wJfXzrrTvLKXuTP0QrV56XMt8eMfVh3Np2yWJdkKDA_jKaM3A6NH2HlJU_YFnGVCOyObbKD8iWQL5uVkkKXLYz32iUUwvycRLCkaTtLpwlL3QgYR-YLSQKJ-lQTAaEG/s640/_ORT8156a.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="font-size: large;"><i><b>Teksty
piszesz w pierwszej osobie, ale skądinąd wiem, że nie każdy z
nich ma charakter biograficzny. Czy odbiorca ma szansę dociec, co
jest Hanką, a co jej kreacją literacką?</b></i></span></div>
<span style="font-size: large;">
</span>
<br />
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;">A czy to
konieczne? Jaromir Nohavica mówi, że pieśń powinna mieć swoją
tajemnicę i ja się z nim zgadzam. Może powiem tylko tyle, że w
swoich piosenkach staram się nie być jednostronna. Jeśli w
„Matulu” śpiewam, że poszłam w świat „a na świecie nędza”,
to za chwilę dodaję „ojoj mamo, mamo gdybyś wiedziała, jak ja
sama nędzy światu przydałam”. I tak, przyznaję, śpiewam wtedy
o sobie. Niejedno mam za uszami. Uważam natomiast, że nie
powinniśmy odkrywać wszystkiego. Byłam ostatnio na promocji
najnowszego tomiku Ewy Lipskiej, która powiedziała z uśmiechem, że czytelnicy chcący wszystko zrozumieć powinni poszukać innego autora. Ja także lubię zostawiać odbiorcy
przestrzeń do własnych rozmyślań. Frapują mnie znaczenia, które
nadają inni. Nie chodzi tylko o moje piosenki. Czytelnik czyta sobą
– swoim przygotowaniem, kulturą, doświadczeniem, a nawet
nastrojem. Z tą myślą Pani Ewy także się zgadzam. Czasem się
śmieję, że jeżeli ktoś coś w mojej piosence odnalazł, to to
coś tam zapewne jest, nawet jeżeli ja sama o tym nie wiem (śmiech).</span></div>
<span style="font-size: large;">
</span>
<br />
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><i><b>Mówisz,
że w twoich tekstach jest sporo tajemnicy, ale one wydają się być
bardzo bezpośrednie. Jak to wytłumaczysz?</b></i></span></div>
<span style="font-size: large;">
</span>
<br />
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;">Lubię
opowiadać w pierwszej osobie liczby pojedynczej. Bliska mi Ania
Treter śpiewa w jednym ze swoich utworów: „Zasypiamy błogo
wierząc w złoty mit / Czy zostanie po nas tylko żal i wstyd”.
Uważam, że gdyby zaśpiewała „Czy zostanie <i>po mnie</i> tylko
żal i wstyd” to byłoby to jakoś mocniejsze. W oryginale
odpowiedzialność jakby się rozmywa. Ja tak to odbieram, chociaż
wydaje mi się, że rozumiem zamysł – gorzką refleksję nad
ludzkością. I kiedy tak sobie dumam, to dochodzę do wniosku –
wspaniale, że jest Ania, która pisze po swojemu i Hanka, która o
tym samym zaśpiewa inaczej. Dla wszystkich jest miejsce na tym łez
padołku, opisujemy świat po swojemu i jeżeli tylko się szanujemy,
możemy wykorzystać różnice zdań do rozwoju, namysłu, refleksji. </span><br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span id="goog_2043967466"></span><span id="goog_2043967467"></span><br /></div>
<div style="text-align: center;">
<iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/aDIuiW2hP0g/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/aDIuiW2hP0g?feature=player_embedded" width="320"></iframe></div>
<span style="font-size: large;"> </span>
</div>
<span style="font-size: large;">
</span>
<br />
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"></span>
</div>
<span style="font-size: large;"><i><b>Jesteś
góralką, która potrafi płynnie przejść z języka ogólnego
na gwarę góralską, a ta – powiedzmy to wprost – nie jest aż
tak zniuansowana. Dobierasz język do strategii wypowiedzi?</b></i></span><br />
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;">W książce
Wojciecha Bonowicza „Kapelusz na wodzie. Gawędy o księdzu
Tischnerze” znalazłam rozdział poświęcony gwarze, który
pozwolił mi bardziej zrozumieć siebie. Pozwól, że zacytuję
fragment, który mnie bardzo poruszył: „Za najistotniejszą cechę
gwary Tischner uznał 'sposób doświadczania świata – bez motywu
zniewolenia światem'. Tłumaczył, że w gwarze każde
doświadczenie, nawet najcięższe, najbardziej bolesne, staje się
przedmiotem refleksji tak poprowadzonej, żeby w ostateczności
doszło do wyzwolenia z pęt, jakie owo doświadczenie na człowieka
nakłada”. Myślę... ufam, że ta cecha charakteryzuje moją
twórczość niezależnie od tego czy posługuję się językiem
ogólnym czy gwarą. Ja w ogóle góralszczyznę czuję bardziej
jako energię, radość, głośność, prostolinijność. W Teatrze
STU można obejrzeć spektakl oparty na „Historii filozofii po
góralsku” Tischnera. Marcin Zacharzewski gra w nim postać Młodego
Górala. Kiedy mówi, ja słyszę, że to ceper, ale wcale mi to nie
przeszkadza. On jest tak radosny, tak ucieszny i tak się pięknie
wygłupia, że od razu staje mi przed oczyma pewien Jasiek z Olczy, w
którym kochały się wszystkie dziewczęta, łącznie ze mną. To
był taki właśnie harpagan – głośny, wesoły i nieobliczalny
(śmiech).</span></div>
<span style="font-size: large;">
</span>
<br />
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><i><b>Zależność
między językiem a myśleniem jest ogromna. Wittgenstein mówił, że
"granice mojego języka są granicą mojego świata". Ty
natomiast płynnie poruszasz się między dwoma językami, czy de
facto między dwoma światami. Jak się w tym odnajdujesz?</b></i></span></div>
<span style="font-size: large;">
</span>
<br />
<div align="JUSTIFY" style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;">Jakoś
sobie muszę radzić! Według Tischnera gwara to nie taki czy inny sposób wymawiania słów, ale odrębny styl myślenia, inny, oryginalny sposób widzenia i opisywania świata. Znam reguły panujące na Podhalu, cały ten kod zawarty w słowach, spojrzeniach, gestach, powiedzonkach, śpiewkach, żartach. Jednocześnie po naszym domu zawsze kręcili się turyści z całej Polski. Te światy przenikają się u mnie od najmłodszych lat, rozdwojenie jest więc dla mnie czymś naturalnym.</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dwP4ha7seps2pY7jbH6OgjZAlkNQ388hS6BGMepIQmUvav69DdP1Pad8Xk0dxq8iA1SvmqECo9CqS2T2iLrsw' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe></div>
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"></span>
</div>
<span style="font-size: large;">
</span>
<br />
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><i><b>Byłaś
dziewczyną z prowincji, bez zaplecza intelektualnego, która trafiła
do dużego miasta. Trudno było Ci się w nim odnaleźć?</b></i></span></div>
<span style="font-size: large;">
</span>
<br />
<div align="JUSTIFY" style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;">Pamiętajmy,
że Zakopane ma wspaniałą historię. Niegdyś najwięksi twórcy
zajeżdżali, spotykali się, działali, osiadali właśnie tutaj. Po
II połowie XIX wieku Tetmajer, Żeromski, Witkiewicz, Kasprowicz i
wiele innych wybitnych postaci tworzyło klimat tego miasta. Z jednej
strony inteligencja, artyści, z drugiej – górale ze swoją
niezwykle barwną kulturą. Wreszcie coś, co ich fascynowało równie
mocno, chociaż przeżywali i okazywali to w zupełnie inny sposób –
majestat Tatr. To oczywiście skrót, laurka, jedna strona medalu.
Jest wiele rzeczy, które mnie bolą, wkurzają w rodzinnych
stronach. Ale na pewno nie można powiedzieć, że Zakopane to tylko
skomercjalizowane Krupówki, że dziś nic z tamtych wspaniałych
tradycji nie pozostało. Wracając do Twojego pytania – urodziłam
się w rodzinie góralskiej, zorientowanej głównie na
podtrzymywanie rodzimych wartości. W domu mówiło się gwarą,
niemal wszystkie dzieci chodziły do regionalnego zespołu Giewont,
na każdym weselu czy chrzcinach śpiewano i tańczono po góralsku.
Natomiast Kraków przyniósł zupełnie nowe doznania: ciekawe
studia, nowe przyjaźnie, koncerty, spektakle, wystawy.
To tu zaczęłam czytać książki, tutaj poznałam ludzi o zupełnie
innych poglądach i sposobach na życie niż te znane mi z
zakopiańskiej Olczy. Tak więc rosłam w rodzinie góralskiej, a
większość dorosłego życia spędziłam już w Krakowie. Nie
pamiętam, żebym miała problem z zaadoptowaniem się. Czasem tylko
doskwierały mi braki w wiedzy, miałam kompleksy, że nie znam dat i
nazwisk, o których od dawna powinnam coś wiedzieć. Ten dyskomfort
w sumie towarzyszy mi nadal, ale już tak bardzo tego nie przeżywam.
Zawsze byłam ciekawa świata i ludzi. Kraków mnie zachwycił.</span><br />
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><i><b>W
Krakowie jesteś od ponad 10 lat. Planujesz zostać tam na stałe?</b></i></span><br />
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;">Kraków
jest mi przyjazną przystanią, na razie nie myślę o przeprowadzce.
Natomiast staram się bywać w Zakopanem tak często, jak to możliwe.
Niedawno rozpoczęłam współpracę z TVP Kraków, w której prowadzę
odcinki specjalne programu „Pod Tatrami” poświęcone
zakopiańskim wydarzeniom kulturalnym. Dzięki temu jestem bliżej
swojego rodzinnego miasta i częściej odwiedzam rodziców. </span></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAv3dt6QLG5xnjujx3LinWabiXslBpmbr4bdcbKfU9CwZYqL36B1hDcjlLFAfiM5naVwSqzjlkNnoAv1KVcj8wr3GvegG16MPuirF_OSdNMeY7SzJ_UN7v3FtjfzyofRP0xpvSlA9__ET1/s1600/_ORT8152a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1063" data-original-width="1600" height="424" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAv3dt6QLG5xnjujx3LinWabiXslBpmbr4bdcbKfU9CwZYqL36B1hDcjlLFAfiM5naVwSqzjlkNnoAv1KVcj8wr3GvegG16MPuirF_OSdNMeY7SzJ_UN7v3FtjfzyofRP0xpvSlA9__ET1/s640/_ORT8152a.jpg" width="640" /></a></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><i><b>Znajomi
mówią o Tobie: </b></i></span><span style="font-size: large;"><i><b><span style="font-size: large;">„</span>Energiczna, bezpośrednia, dowodzi na na
scenie, widać, że jest liderką</b></i></span><span style="font-size: large;"><i><b><span style="font-size: large;">”</span>, </b></i></span><span style="font-size: large;"><i><b><span style="font-size: large;">„</span>Błyskotliwa kobieta.
Mocna</b></i></span><span style="font-size: large;"><i><b><span style="font-size: large;">”</span>. Zgodzisz się z tym?</b></i></span></div>
<span style="font-size: large;">
</span>
<br />
<div align="JUSTIFY" style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;">Górale
są energiczni, bezpośredni i głośni. Tak i ja mogę o sobie
powiedzieć. Dobrze się czuję na scenie, niezależnie od tego, czy
występuję jako liderka własnej Kapeli czy członkini innego
projektu. Lubię śpiewać, występować, na scenie czuję się
komfortowo, może stąd taki, a nie inny odbiór mojej osoby. A tak
poza wszystkim uważam, że opinie, które wyrażamy o innych
ludziach bardziej opowiadają o nas samych.</span></div>
<span style="font-size: large;">
</span>
<br />
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><i><b>Czujesz
się silną kobietą?</b></i></span></div>
<span style="font-size: large;">
</span>
<br />
<div align="JUSTIFY" style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;">Na
premierze winyla zaśmiałam się, że po 30-tce jest fajnie. Mam
takie właśnie doświadczenie. Relacje z bliskimi jakoś się
poukładały, znalazłam swoją drugą połówkę, żyję z muzyki, mamy wspaniałą publiczność. No i też czytam więcej niż
kiedykolwiek, co dodaje skrzydeł i pewności siebie. Człowiek chyba
nigdy nie przestanie mnie zadziwiać.</span></div>
<span style="font-size: large;">
</span>
<br />
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><i><b>Twoja
kapela składa się z samych mężczyzn. Trudno jest nimi dowodzić?</b></i></span></div>
<span style="font-size: large;">
</span>
<br />
<div align="JUSTIFY" style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;">To
trudne do okiełznania indywidualności i nawet nie próbuję tego
robić. Każdy z chłopaków ma swój własny świat i coś z tego
świata wnosi do wspólnie tworzonej muzyki. Mam nadzieję, że nigdy
nie poczuli, że im w jakimś wymiarze podcinam skrzydła. To
cholernie zdolne bestie. Możemy się nie zgadzać w wielu kwestiach,
ale jeśli chodzi o muzykę, od lat udaje nam się znaleźć wspólny
język. To dla mnie ważne i cenne.</span></div>
<span style="font-size: large;">
</span>
<br />
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><i><b>Nie
brakuje Ci w składzie kobiet?</b></i></span></div>
<span style="font-size: large;">
</span>
<br />
<div align="JUSTIFY" style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;">Mam
drugi zespół, w którym podstawę tworzą mój głos i głos
Susanny Jarej – wspaniałej wokalistki śpiewającej w kilku
słowiańskich językach, m. in. ukraińskim, łemkowskim, słowackim.
Bardzo się wzajemnie cenimy i lubimy, stąd pomysł na nowy projekt.
Od czasu do czasu w mojej Kapeli zastępstwa na skrzypach gra Natalia
Miś, tak więc chyba nie jestem uprzedzona do kobiet (śmiech).
Chociaż pamiętam, że parę lat temu, kiedy od czasu do czasu na
koncertach chórki śpiewały moje koleżanki, to zawsze robiło
się zamieszanie. Ktoś się chichrał, ktoś kogoś podrywał, ktoś
zapomniał wejść w odpowiednim momencie, bo się na kogoś
zapatrzył... Gdzie skupienie, ja się pytam? Chyba bym na dłuższą
metę z taką ferajną nie wytrzymała (śmiech).</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/I8V0xxkrO10/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/I8V0xxkrO10?feature=player_embedded" width="320"></iframe></div>
<br />
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><i><b>Słowo
„kapela” w nazwie Twojego zespołu nasuwa skojarzenia z muzyką
góralską. Czy w przyszłości nazwa
nie będzie dla Ciebie obciążeniem?</b></i></span></div>
<span style="font-size: large;">
</span>
<br />
<div align="JUSTIFY" style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;">Mało
kto wie, ale kiedyś zespół Zakopower nazywał się Kapela
Sebastiana Bułecki. Ja także myślę o zmianie nazwy, mam już
pewien pomysł, a w zasadzie to pomysł moich muzyków, wymyślony
parę lat temu. Nic jednak na razie nie zdradzę. Póki co promujemy
drugą płytę „Zasłona” wydaną pod szyldem Kapeli Hanki
Wójciak.</span><br />
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><i><b>Zdecydowałabyś
się nagrać płytę zaangażowaną politycznie i społecznie?</b></i></span></div>
<span style="font-size: large;">
</span>
<br />
<div align="JUSTIFY" style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;">Od
jakiegoś czasu więcej czytam, więcej nasłuchuję, staram się
chodzić na spotkania, gdzie dyskutuje się o problemach, które
przynosi dzisiejszy świat. Myślę, że to wszystko na pewno zostawi
jakiś ślad w mojej twórczości. Uważam, że to dobrze, kiedy
artyści orientują się w pozamuzycznych tematach. To może nas
zbliżyć do odbiorców, a już na pewno poszerzy nasze horyzonty.
Ostatnio w internecie trafiłam na wywiad z Pablopavo przeprowadzony
przez Michała Sowińskiego. Wspaniała, mądra rozmowa, którą
przeczytałam jednym tchem. Widać, że Paweł Sołtys interesuje się
historią, dużo czyta, ma swoich ulubionych autorów. Z kolei Michał
zadawał fantastyczne, niesztampowe pytania. Czułam się ubogacona
po lekturze i pomyślałam sobie, że byłoby wspaniale, gdyby ludzie
tak właśnie się czuli, po przeczytaniu wywiadu ze mną (śmiech).
Nie wiem, czy to się udało, ale starałam się, jak mogłam!</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrlaV24MIy_OXVhMSTPUmp6bme1SiRJ_vqezhyO5VsV9PlngORy_ChP_AttEj9PZbKStsPN7kuTHK_rdAhdy0R9jpcqTOEg3wl4JcKcdV1HFiAwnJFjepJ-lcWlDeJiqEn7dPLvTTldLoW/s1600/_ORT8169am.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1063" data-original-width="1600" height="424" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrlaV24MIy_OXVhMSTPUmp6bme1SiRJ_vqezhyO5VsV9PlngORy_ChP_AttEj9PZbKStsPN7kuTHK_rdAhdy0R9jpcqTOEg3wl4JcKcdV1HFiAwnJFjepJ-lcWlDeJiqEn7dPLvTTldLoW/s640/_ORT8169am.jpg" width="640" /></a></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<span style="font-size: large;">
</span>
<br />
<div align="JUSTIFY" style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dx2IQHu4N8pDVdOqhC4aqGbt0BPHHqvI6PIJ3dXFBWAhbX1FKtzqHxXkDkj6h_bUqj0OINEIDT8tlp5yr4mYQ' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
</div>
<span style="font-size: large;">
</span>
<br />
<div align="JUSTIFY" style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">Zdjęcia Lech Spaszewski</span></span><br />
<br /></div>
<span style="font-size: large;">
</span>Jacek Zalewskihttp://www.blogger.com/profile/16241706285054663748noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3104947404696430804.post-77914685307415265852018-04-10T14:41:00.000-07:002018-04-11T01:10:52.348-07:00Schody do nieba czy donikąd?<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Ileż to już żartów powstało z pomnika smoleńskiego? Wyśmiewano przede wszystkim mało odkrywczą bryłę, która kojarzyła się z czym popadnie i co chwila odnajdywano obiekt pozwalający wszystkim radośnie krzyczeć: plagiat! To prawda, podobne bryły wielu z nas rysowało już zapewne w przedszkolu, więc ewentualne procesy o skopiowanie pomysłu skończą się z dość oczywistym skutkiem. Niemniej sam pomnik jest potrzebny i choć jego realizacja, jak wielu godnych uwagi pomysłów PiS-u, wyszła „jak zawsze”, to dobrze, że w końcu stanął, mimo iż jego lokalizacja daleka jest od ideału.</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Jakoż mając wolne popołudnie postanowiłem przyjrzeć się z bliska odsłonięciu rzeczonego pomnika. Spodziewałem się komplikacji w dotarciu na miejsce, a i co do dotarcia w jego bezpośrednią bliskość nie łudziłem się, że będzie łatwo, więc nie zaskoczyło mnie, że teren wielkości kilku, a może nawet kilkunastu tysięcy metrów kwadratowych otoczony został barierkami i kordonem policji. Wstęp za ten swoisty społeczny firewall mieli tylko uprzywilejowani, którym na piersiach dyndały stosowne przepustki. Ja oczywiście takowej nie miałem, więc jako obywatel gorszego sortu musiałem zadowolić się podglądaniem uroczystości z odległości kilkudziesięciu, a chwilami kilkuset metrów. Na szczęście zamontowany w aparacie teleobiektyw wydajnie wspomagał moje nadwerężone ślęczeniem nad książkami oczy i nawet dość wyraźnie pozwolił przypatrzeć się pomnikowi.</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Oto garść fotowrażeń z uroczystości, jakimi pragnę się z Wami podzielić. Gdybym miał przepustkę zapewne wepchałbym się pod samą scenę i relacjonował uroczystości z sumiennością Dziennika. Niestety, byłem skazany na włóczenie się po obrzeżach i podglądanie tych, którzy skazani byli na to samo. Gdzieś hen, w oddali, znajduje się plac Piłsudskiego, na którym stanął pomnik. Ale firewall postawiono już tutaj:</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihSEG4_mw1YRgLwCtj-NDAfO3T3PxT1NjhI6WFChFBJS_i1L6j6WYnys46wgQ5r9kubTXQaZ0RQ8_4DglGIA5XC3QqDuFdEQ4QeUV7DMbD3TXczGJzRI8b9ypHtdpQv3_NvvjxsxG6Mecz/s1600/IMG_8770.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="533" data-original-width="800" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihSEG4_mw1YRgLwCtj-NDAfO3T3PxT1NjhI6WFChFBJS_i1L6j6WYnys46wgQ5r9kubTXQaZ0RQ8_4DglGIA5XC3QqDuFdEQ4QeUV7DMbD3TXczGJzRI8b9ypHtdpQv3_NvvjxsxG6Mecz/s640/IMG_8770.jpg" width="640" /></a></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Po zewnętrznej stronie barierek my, za nimi żandarmeria wojskowa.</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxJw7cA0C9NuvF-1lA2r9JHdXIsRfwQ2qG3ZcsHbBoqqhScmbuvEaPPEg53-uNyw_ksB6jghiIo-6hgoJrv1SQpwzsMQuJKX8J1Ow28yiT5mQPMaraf4IvlsyuBEUAX8enbDCK5WY_RD_C/s1600/IMG_8772.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="533" data-original-width="800" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxJw7cA0C9NuvF-1lA2r9JHdXIsRfwQ2qG3ZcsHbBoqqhScmbuvEaPPEg53-uNyw_ksB6jghiIo-6hgoJrv1SQpwzsMQuJKX8J1Ow28yiT5mQPMaraf4IvlsyuBEUAX8enbDCK5WY_RD_C/s640/IMG_8772.jpg" width="640" /></a></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Typowy przedstawiciel żandarmerii wojskowej:</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQ41EIZDsOgRWcda_TIki49LnkXAVEn786sIjR9oY0Q62WhSYIlbJ5hr5QoFp0Z6o_ew647jGEHVYuAHNzQfJCsF9fWsXNqNzNFZvQxiGyR-rNt8IKPaKv2ijOHahRQuzJiUUYAS-H40cu/s1600/IMG_8773.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="533" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQ41EIZDsOgRWcda_TIki49LnkXAVEn786sIjR9oY0Q62WhSYIlbJ5hr5QoFp0Z6o_ew647jGEHVYuAHNzQfJCsF9fWsXNqNzNFZvQxiGyR-rNt8IKPaKv2ijOHahRQuzJiUUYAS-H40cu/s640/IMG_8773.jpg" width="426" /></a></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Pomnik smoleński, jeszcze pod nakryciem. Na drugi planie zdjęcia ofiar. Nazwiska niektórych napisano z błędami, na szczęście do czasu uroczystości poprawionymi, być może tylko dlatego, że zostały wytropione przez dziennikarzy.</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggnrN5DtziHVgWK7uf8otnBWgQYht8ZgkzZY4H9hkqcaslVq7B5P0N7YXpjnsxzZbYI5GfcoGCYvthJQJh9QCxmfaJesvsgpFixaEmcF5-WW2-oh3y2YDIcyV18rtvj4Sx1y8B2YSLi1xL/s1600/IMG_8778.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="533" data-original-width="800" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggnrN5DtziHVgWK7uf8otnBWgQYht8ZgkzZY4H9hkqcaslVq7B5P0N7YXpjnsxzZbYI5GfcoGCYvthJQJh9QCxmfaJesvsgpFixaEmcF5-WW2-oh3y2YDIcyV18rtvj4Sx1y8B2YSLi1xL/s640/IMG_8778.jpg" width="640" /></a></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Gorszy sort niekiedy nie miał wyjścia, i chcąc zobaczyć cośkolwiek z tego, co się dzieje na placu, zmuszony był okupować nieliczne drzewa.</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHm5RR7dY6eesxyzB03Le1kWzLREtOqmGTjNLlPgrEX3qeAfx9shPk3xt2K5GiE1aSj1rX6mpeIivEeamwzK4-pQdXHpW1Aq1pvt69DcYSSkR2RZpuJEpZTblJaeS9r81fGG6NuFWtnYgb/s1600/IMG_8781.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="533" data-original-width="800" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHm5RR7dY6eesxyzB03Le1kWzLREtOqmGTjNLlPgrEX3qeAfx9shPk3xt2K5GiE1aSj1rX6mpeIivEeamwzK4-pQdXHpW1Aq1pvt69DcYSSkR2RZpuJEpZTblJaeS9r81fGG6NuFWtnYgb/s640/IMG_8781.jpg" width="640" /></a></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Wzruszona twarz uczestnika uroczystości:</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgL4ruQx5LF6ZeT8yymoSAbKnvhbpaXCGU6WW0RVGoRxudGyUGjQ34xDMKmJuBLyFqxxeZuNv4tu2k9hXsQrMiLrx3Pm5AbA3oQsgdf1OQUHxc0zxM885G-ilgsHy29lDyLAwQzcHBDu9Vu/s1600/IMG_8784.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="533" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgL4ruQx5LF6ZeT8yymoSAbKnvhbpaXCGU6WW0RVGoRxudGyUGjQ34xDMKmJuBLyFqxxeZuNv4tu2k9hXsQrMiLrx3Pm5AbA3oQsgdf1OQUHxc0zxM885G-ilgsHy29lDyLAwQzcHBDu9Vu/s640/IMG_8784.jpg" width="426" /></a></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Zresztą, bądźmy precyzyjni, nie tylko gorszy sort musiał zadowolić się koczowaniem poza obrębem placu.</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4L9UNBxEg7x89r2-YktYgA3z-fA2VklF9Jy2bp8MhQJea-rtdz0mYe7XR0_U9eAuJNog9y0GBCQzEpPCwEjuuYhf5wcyyXbmeFGEuu9HCwHd4_6k_0d3OiRtwBlB_UMd35Qn5fnJ47Yuk/s1600/IMG_8789.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="533" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4L9UNBxEg7x89r2-YktYgA3z-fA2VklF9Jy2bp8MhQJea-rtdz0mYe7XR0_U9eAuJNog9y0GBCQzEpPCwEjuuYhf5wcyyXbmeFGEuu9HCwHd4_6k_0d3OiRtwBlB_UMd35Qn5fnJ47Yuk/s640/IMG_8789.jpg" width="426" /></a></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<br />
<span style="font-size: large;">Selfie z flagą:</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEje31QeOfamtoBfpoNoTSRuFjbL6LY3OPXZ5mscISmIKKoOAwgK0_x8YgmxAN-D9BnNwYr5drfsmAR4jPAfQTrVAOoeS3TcdhcBKZoUhptUNnnMJytzvL-D6WHibeRZvK_eZHpIL64PV_Da/s1600/IMG_8785.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="533" data-original-width="800" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEje31QeOfamtoBfpoNoTSRuFjbL6LY3OPXZ5mscISmIKKoOAwgK0_x8YgmxAN-D9BnNwYr5drfsmAR4jPAfQTrVAOoeS3TcdhcBKZoUhptUNnnMJytzvL-D6WHibeRZvK_eZHpIL64PV_Da/s640/IMG_8785.jpg" width="640" /></a></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Były też stoiska handlowe. Zainteresowani mogli kupić plakietki, flagi i napoje chłodzące. Od tego sprzedawcy, którego jeden z gapiów porównał do któregoś z apostołów (którego?) kupiłem niezwykle ciekawą wzorniczo plakietkę z Antonim. Apostoł za pozowanie zażyczył sobie, żebym kupił jeszcze jedną, zdecydowanie brzydszą, więc odmówiłem. Takoż i zdjęcie wyszło brzydsze, niż mogłoby.</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeC29cjTOSwhJaNCG7mSFcWFx4phZMl0eAEDoMiogcJ9RKUxrwqhVhXCTLQMB_ZaK-F9fZZ9cJEfiaDtF3OrrJTPMNlgfzWgg7ragMTsQFWVIL_0dL48B5cqpTflWd1IIT1Dlq3hC2zUKP/s1600/IMG_8794.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="533" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeC29cjTOSwhJaNCG7mSFcWFx4phZMl0eAEDoMiogcJ9RKUxrwqhVhXCTLQMB_ZaK-F9fZZ9cJEfiaDtF3OrrJTPMNlgfzWgg7ragMTsQFWVIL_0dL48B5cqpTflWd1IIT1Dlq3hC2zUKP/s640/IMG_8794.jpg" width="426" /></a></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">A oto rzeczona plakietka, zapewne prosto z gimpa. Proszę darować uszczypliwość: wstyd nosić, wstyd nie kupić. Zdobyłem także polską flagę, nosiłem ją z dumą, ale aktualnie wymaga prasowania, więc chwilowo jej nie pokażę.</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEioUGDidbng7IVr8_1_dItHqOjXafuptoC0rRXLdGpTg3Q8Qpxo8eriyk9dpM2pmrRiWGAouleKJp8YPjamZihsdra10KRTjsiJUdQCkzAZV1YwUgZ0DHU_EyrxcL7fSJgMpID25G8LQJh8/s1600/ee.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEioUGDidbng7IVr8_1_dItHqOjXafuptoC0rRXLdGpTg3Q8Qpxo8eriyk9dpM2pmrRiWGAouleKJp8YPjamZihsdra10KRTjsiJUdQCkzAZV1YwUgZ0DHU_EyrxcL7fSJgMpID25G8LQJh8/s640/ee.jpg" width="640" /></a></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Nieliczni wybrańcy, którym trafiły się najlepsze miejsca. Niestety, jest to duże powiększenie fragmentu zdjęcia, więc jakość nie zwala z nóg. Ci na górze oczywiście służbowo:</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6rLTGhcNSVqozBmkHy5YQu8OIBpYZFP8cVkHg-at3tauiS8G4EqJRmj5N6XGdEMrCbGOcUlLKoK6TVE7gnI6DkkdjTG6CBsRsMU0xYGb-JV0Khz3oeV_nUcT4trSJkfmzr3kbOIKMIYe8/s1600/IMG_8799.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="533" data-original-width="800" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6rLTGhcNSVqozBmkHy5YQu8OIBpYZFP8cVkHg-at3tauiS8G4EqJRmj5N6XGdEMrCbGOcUlLKoK6TVE7gnI6DkkdjTG6CBsRsMU0xYGb-JV0Khz3oeV_nUcT4trSJkfmzr3kbOIKMIYe8/s640/IMG_8799.jpg" width="640" /></a></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Jedna pani błagała o pomoc:</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmM1zuiPAnZZUDdmc76PiXtqjgTWrqZ2HERw1QiV-CXt6jUiU2YZ4R4JrOZoeXkZLSnUNHF6sXLN8efRvzoVhyphenhyphenxYe-PlSVIPMTxnFaHmba3pInbUs05g4FYT0IT9vS6Mhy26uXKWjfGqSP/s1600/IMG_8803.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="533" data-original-width="800" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmM1zuiPAnZZUDdmc76PiXtqjgTWrqZ2HERw1QiV-CXt6jUiU2YZ4R4JrOZoeXkZLSnUNHF6sXLN8efRvzoVhyphenhyphenxYe-PlSVIPMTxnFaHmba3pInbUs05g4FYT0IT9vS6Mhy26uXKWjfGqSP/s640/IMG_8803.jpg" width="640" /></a></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Mateusz Kijowski, najsłynniejszy alimenciarz w Polsce, był jednocześnie najbardziej hałaśliwy. Wraz ze swoimi poplecznikami, kordonem policji szczelnie odizolowani od wszystkich i wszystkiego, wznosili wywrotowe hasła w rodzaju: tu-jest-Polska. Tłum wyczuwał poetykę sytuacji i dodawał do rymu: Ja-rosław. Swoją drogą bardzo słabe to było, bo sugerowało, że tam, na placu, jest jakaś zagranica. Zresztą, tłum nie był lepszy i wysyłał Kijowskiego do Moskwy, więc wet za wet. Najwyraźniej tak działa logika masowych zgromadzeń, że wszyscy skandują głupoty, a te zaraz potem urastają do rangi manifestu.</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzydWAvfDKbpb8SCMbZGVpKKPaWuVitZJ95B51GH6bwIQHhZf5YbWrE_03uhFIkeBJgQYANVzfo_sgcIPuOLkwZPS2p5MDZKF5VvTe-eD-3_p0mnOERN6k-Y6TADGp8q2nICjrstCmiE40/s1600/IMG_8807.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="533" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzydWAvfDKbpb8SCMbZGVpKKPaWuVitZJ95B51GH6bwIQHhZf5YbWrE_03uhFIkeBJgQYANVzfo_sgcIPuOLkwZPS2p5MDZKF5VvTe-eD-3_p0mnOERN6k-Y6TADGp8q2nICjrstCmiE40/s640/IMG_8807.jpg" width="426" /></a></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Ten punkcik, dokładnie pośrodku kadru, to prezydent Andrzej Duda. Gdybym nie zabrał ze sobą długiego obiektywu moje oczy nie zarejestrowałyby nawet punkciku:</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuFnSPbwqbmvhSYWFkiedGLA-d73Z-oD7-uaWN1aXehyphenhypheng-Fe8qJ7wOn9Drcr3YKyyiVhexDxCLiQqXJOle1gz-n_aBEljPBQ4kpjs3y109l9bqw90Mikhd1IWRIBzSq-uOxwcv9_gyX2Ng/s1600/IMG_8830.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="533" data-original-width="800" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuFnSPbwqbmvhSYWFkiedGLA-d73Z-oD7-uaWN1aXehyphenhypheng-Fe8qJ7wOn9Drcr3YKyyiVhexDxCLiQqXJOle1gz-n_aBEljPBQ4kpjs3y109l9bqw90Mikhd1IWRIBzSq-uOxwcv9_gyX2Ng/s640/IMG_8830.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Smutny, albo po prostu znudzony lepszy sort, w dodatku nieletni. Bez takiego glejtu na piersiach nie było co marzyć o wejściu na plac:</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhG-CjlWbJ2wOweTRsOxvwyIGboxjhe7SckTPVy50zvSHBzVlv4wL2if3zIGN_-DuzFCo1mS2sAx6pzjezGjfZ1ZIiOPoxuFiUF_RjaOl4RWjJO8lGpsrKNvQr7cPUU6GqIbmNJZCZFZB0E/s1600/IMG_8818.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="533" data-original-width="800" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhG-CjlWbJ2wOweTRsOxvwyIGboxjhe7SckTPVy50zvSHBzVlv4wL2if3zIGN_-DuzFCo1mS2sAx6pzjezGjfZ1ZIiOPoxuFiUF_RjaOl4RWjJO8lGpsrKNvQr7cPUU6GqIbmNJZCZFZB0E/s640/IMG_8818.jpg" width="640" /></a></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Pomnik smoleński po odsłonięciu:</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsqFgtmFStYOiHu1o63zKKydmuQSxbmie46tTv7fpEu-_1ytGwXZEBMJTPCeN3aT0zU-UUlHbepuakoFySMi4ToUjVMj79YCrrjlXfd4zPkGOa4HpzfrCrioIvJSmHsx7BR1uVl2jYovvw/s1600/IMG_8820.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="533" data-original-width="800" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsqFgtmFStYOiHu1o63zKKydmuQSxbmie46tTv7fpEu-_1ytGwXZEBMJTPCeN3aT0zU-UUlHbepuakoFySMi4ToUjVMj79YCrrjlXfd4zPkGOa4HpzfrCrioIvJSmHsx7BR1uVl2jYovvw/s640/IMG_8820.jpg" width="640" /></a></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Jeszcze raz pomnik smoleński, z innej perspektywy:</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgevPlej3mMEBipcMjrZH6tPvTGsyemTKYUCEpPaBw60E1j2-8urB9_zjmop3378b1OyDVFW8W7aNokgUz1g3vO0f7ra7fzx9dII5c6i_Ryjd216GdSMTnQZ4auoH4mB1EWqxrUG74OFtRO/s1600/IMG_8836.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="533" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgevPlej3mMEBipcMjrZH6tPvTGsyemTKYUCEpPaBw60E1j2-8urB9_zjmop3378b1OyDVFW8W7aNokgUz1g3vO0f7ra7fzx9dII5c6i_Ryjd216GdSMTnQZ4auoH4mB1EWqxrUG74OFtRO/s640/IMG_8836.jpg" width="426" /></a></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Pierwszy raz słyszę o takiej policji, ale jestem pod wrażeniem:</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgTopXdwSvOU63hBiXCdacl88NAPUevZ6OJJu1oDpql_uUe2JtjsryCq0spz9ADK4J0VGg4TUdev_HPA9krNF02H2GIFBRbHLsyKVpg1LljZPgxX8LNZMwnr_2o2dQMu2dVs5CWMg3jtWl/s1600/IMG_8850.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="533" data-original-width="800" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgTopXdwSvOU63hBiXCdacl88NAPUevZ6OJJu1oDpql_uUe2JtjsryCq0spz9ADK4J0VGg4TUdev_HPA9krNF02H2GIFBRbHLsyKVpg1LljZPgxX8LNZMwnr_2o2dQMu2dVs5CWMg3jtWl/s640/IMG_8850.jpg" width="640" /></a></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">I na koniec może najprawdziwsze zdjęcie ze wszystkich, bo przecież kto nie przyszedł nacieszyć oczu, palec pod budkę:</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1KrH7JFPPTMDGajQK-VqhzuixQozsyjq5LGTKCZ6mwmLkJSN20cyw_LhxdWwm49-4Q77-mHJKY5xjDWQAhFZ2OX1sBG_cBqufQLD1DjKl0PVzRaXccaxRgmyJwbE51YfPhWQMGoc7QuQj/s1600/IMG_8837.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="533" data-original-width="800" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1KrH7JFPPTMDGajQK-VqhzuixQozsyjq5LGTKCZ6mwmLkJSN20cyw_LhxdWwm49-4Q77-mHJKY5xjDWQAhFZ2OX1sBG_cBqufQLD1DjKl0PVzRaXccaxRgmyJwbE51YfPhWQMGoc7QuQj/s640/IMG_8837.jpg" width="640" /></a></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<span style="font-size: large;">
</span>Jacek Zalewskihttp://www.blogger.com/profile/16241706285054663748noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3104947404696430804.post-42649962933677386872018-03-14T04:17:00.000-07:002018-03-14T04:58:32.011-07:00Pudelpuder #1, czyli rzecz o nieheteronormatywności<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">Nigdy nie
lubiłem słowa „heteronormatywność” bo brzmi tak technicznie i oficjalnie,
jakby orientacja płciowa posiadała charakter urzędowy. Wróć, w
zasadzie posiada, wprawdzie bardziej polityczny, niż urzędowy, ale
rzecz i tak jest do zmiany. Bo i cóż to za pomysł, żeby ocen i wartościowań w
przedmiotowym zakresie dokonywali politycy z ław sejmowych, księża
z ambony, a w skrajnie niebezpiecznych przypadkach także i „prawdziwi
patrioci” z dość oczywistym akcesorium w łapach?</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFIP9TG81d4yYdVcNd37d6HteA9jsShe_8BaNcdH4wUKB9ZAyKU2zObZ-S5ImM2_L_NHl6jt2GUlnXImDzqlC_OmGzwfqyG6w0tFMOh1O5zsUmKLgeBQTuUvOIGBp3kdZ07-X7uFA4zYiM/s1600/FotoJet.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="1200" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFIP9TG81d4yYdVcNd37d6HteA9jsShe_8BaNcdH4wUKB9ZAyKU2zObZ-S5ImM2_L_NHl6jt2GUlnXImDzqlC_OmGzwfqyG6w0tFMOh1O5zsUmKLgeBQTuUvOIGBp3kdZ07-X7uFA4zYiM/s320/FotoJet.jpg" width="320" /></a></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">Otóż w
ramach walki ze szkodliwymi stereotypami, że geje i lesbijki są
„jacyś inni”, łódzki artysta Piotr Kaczmarek, znany jako
Pietroff, zorganizował z przyjaciółmi w ostatnią noc z soboty na
niedzielę imprezę Pudelpuder #1. Impreza odbyła się w neutralnym
płciowo klubie „Żarty żartami” w Łodzi i zgromadziła
uczestników orientacji dowolnych. Gdyby przez przypadek trafił się
tam ktoś z homofobicznymi zastrzeżeniami miałby sporo problemu, żeby w rozbawionym i
podrygującym na parkiecie tłumie zorientować się przeciwko komu je wysunąć. I w gruncie rzeczy o to chodziło: bawiliśmy się wszyscy tak
samo, bo wszyscy jesteśmy w pewnych, ważnych w tym aspekcie
sprawach, podobni do siebie.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">Gwoździem
(trzema gwoździami) programu były występy drag queens,
które – że użyję wyświechtanego do nieprzyzwoitości
zwrotu – rozgrzały publiczność do czerwoności. Za opiekę muzyczną odpowiedzialna była Muzyka Nieheteronormatywna. Serii występów było trzy (ostatni wspólny dla całej trójki), pozwoliłem sobie wybrać do prezentacji po jednym. Najpierw
na scenie pojawiła się Hieemeras La Fave, która ubrana i
umakijażowana na postać rodem z burleski wykonała show oparty o
lubieżne, nieśmiertelne „Przeleć mnie” Alibabek oraz coś jeszcze, czego nie znam. Hieemeras w pełni panowała nad występem oraz publicznością i widać było, że ten rodzaj kontroli, jaką sprawuje nad odbiorcami, sprawia jej przyjemność.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dwEvV6UCS2f5LWplzIL6BHakD4cisu2_vaY6qCv6eAZmHKi2QFRZedwfFFhjFXHgfoG3WLyhpMDIg7Yh_eedg' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">Zaraz po niej wystąpiła The Livbertine </span><span style="font-size: medium;"><span style="font-size: medium;">– </span>postać filigranowa, delikatna i z początku jakby nieco onieśmielona. Wrażenie wycofania podkreślała tajemnicza muzyka Bjork. Osobisty, bardzo intymny taniec Liv początkowo zdawała się kierować ku własnemu wnętrzu, stopniowo jednak nabierała energii, wchodziła w kontakt z publicznością i w rezultacie całkiem słusznie zasłużyła na entuzjazm.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dzeMtDOnrQoGm1c6xQqKzNe0hHzET5lwtbdad2Pv_qwrzF98x3UT2OKFJUFsRumnMeKzhTwJuVCFnBJ5_HA9g' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><br /></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">Uel z kolei zaprezentował zupełnie odmienną strategię tańca: po scenie poruszał się ekspresyjnie, jakby zmagał się z niewidzialną energią. Jego taniec był gwałtowny, ale nie chaotyczny, na skraju dzikości, ale w pełni kontrolowany. Przychodzi mi na myśl nadużywane w dyskursie o roli gender w kulturze słowo "transgresja" - taniec Uela był <i>par excellence</i> transgresywny, tancerz szukał siebie na scenie i jednocześnie przekraczał przechodząc przez kolejne etapy wtajemniczenia. I to wszystko na oczach zachwyconej publiczności.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dyIhFcEquXmrlIUMi2yx5cn6xdjaC3MawRyHsbEESLrqDCjuCp7IAMXIwWFKVEGmle-IUMhjgZMqvHvEGlkNA' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe></div>
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><br /></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">Aniśmy się obejrzeli, a zaczęła dochodzić trzecia w nocy, czas powrotu do Warszawy, choć to dopiero był środek nocy i środek imprezy. Dziękuję Pietroff za zaproszenie. Oczywiście widzimy się na </span><span style="font-size: medium;"><span style="font-size: medium;">Pudelpuder #2, wtedy zapewne zostaniemy do końca albo nawet dłużej i będzie wreszcie okazja napić się whisky i na świeżo podzielić wrażeniami w towarzystwie Twojej papugi.</span></span></div>
Jacek Zalewskihttp://www.blogger.com/profile/16241706285054663748noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3104947404696430804.post-7266627268463879902018-03-01T22:02:00.000-08:002018-03-01T22:02:01.672-08:00"Czasami trzeba przyznać się do błędu" - Michał Nowiński z firmy Nomos o naprawianiu sprzętu audio
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif; font-size: large;"><span lang="en-US"><i><b>Jacek Zalewski: Załóżmy,
że ktoś chce od podstaw zbudować swój system audio. Jakbyś go
przekonał do vintage?</b></i></span></span></div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" lang="en-US" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span>
</div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoz6aK9pwskQJ63jNG9er3H-SiWS0cZHBtvML5u4ECoHVxgdFjzJmDeLPWPFzgQ_8atZoSVUdbWZcvkq9C1JKysy3AjSQqbvtAJHzOQv1AY8UKAs1AKbALPyBuaDbJwELIL2j7pycXkT26/s1600/_CUP7706.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="797" data-original-width="1200" height="265" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoz6aK9pwskQJ63jNG9er3H-SiWS0cZHBtvML5u4ECoHVxgdFjzJmDeLPWPFzgQ_8atZoSVUdbWZcvkq9C1JKysy3AjSQqbvtAJHzOQv1AY8UKAs1AKbALPyBuaDbJwELIL2j7pycXkT26/s400/_CUP7706.jpg" width="400" /></a><span style="font-family: Times New Roman, serif; font-size: large;"><span lang="en-US">Michał Nowiński: Ludzie
sami się przekonują słuchając. Pierwszą rzeczą jest
dostosowanie budżetu. Załóżmy, że ktoś ma 1500 zł. Nie jest to
ogromna kwota, ale to nie znaczy, że nie da się w niej znaleźć
czegoś ciekawego. Włączasz i widzisz, że człowiek jest
zaskoczony, że za takie pieniądze dostał taką jakość dźwięku.
Bo co to jest 1500 zł, jeżeli chodzi o nowy sprzęt? Za to kupisz
jakąś miniwieżę w elektromarkecie i jeżeli porównasz ją ze
sprzętem vintage, który zestawiłem za te same pieniądze, to
odpowiedź nasuwa się sama. Druga sprawa: urządzenia starego typu
są zrobione na starych zasadach, czyli nie mają procesorów.
Zawarta w nich elektronika jest łatwa do zastąpienia, więc ich
naprawa jest o wiele prostsza i będzie pewnie prostsza jeszcze przez
lata. Często na przykład przychodzą do nas ludzie z bardzo drogimi
amplitunerami za 10-12 tysięcy złotych. Mówią, że skończyła
się gwarancja i amplituner padł. Otwierasz urządzenie, przebijasz
się przez kolejne układy, dostajesz do płyty głównej i widzisz
spuchnięty procesor, którego cena to 80 proc. wartości sprzętu.
Nikt nie podejmie się ryzyka wymiany, jeżeli można pójść do
sklepu i za prawie te same pieniądze kupić nowy sprzęt. Zresztą
nowy sprzęt często jest obliczony na określony czas pracy, a potem
ma się zepsuć. Ze starym nie ma takich problemów.</span></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<b><i><span style="font-family: Times New Roman, serif; font-size: large;"><span lang="en-US">Ale przecież i on się psuje. Nikt nie da gwarancji na kilkudziesięcioletni sprzęt o nieznanej historii.</span></span></i></b></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif; font-size: large;"><span lang="en-US">Jasne,
że się psuje. Pamiętajmy, że każdy sprzęt ma mnóstwo części
eksploatacyjnych, a te po prostu się zużywają.</span></span></div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span>
</div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif; font-size: large;"><span lang="en-US"><i><b>Mówię
o sytuacji, kiedy ktoś odbiera z serwisu urządzenie vintage, a ono
następnego dnia przestaje działać.</b></i></span></span></div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" lang="en-US" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span>
</div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif; font-size: large;"><span lang="en-US">Pamiętaj,
że praca wielu spośród tych urządzeń opiera się o części
mechaniczne – bardzo często one są źródłem awarii i usterek. W
magnetofonach czy gramofonach czasami trudno jest nam przewidzieć
kiedy nastąpi awaria – bo to jest bardzo często niezależne od
nas. Nie można mieć pretensji do serwisu, kiedy idziesz naprawić
jeden element, a zaraz potem psuje się inny. Zdarzają się i u nas
przypadki, kiedy klient życzy sobie konkretną naprawę, np. wymianę
kondensatorów, my to robimy, a niedługo po naprawie sprzęt odmawia
posłuszeństwa, bo wypaliły się styki. Niefart. Czy ja jestem za
to odpowiedzialny? Ja tylko wykonałem zleconą pracę. Inaczej
wygląda sytuacja, kiedy ktoś zleca kompleksowy remont, tutaj moja
odpowiedzialność jest pełna. Tak robimy z gramofonami – każdy
przez nas przyjęty odnawiamy kompleksowo, czyli rozbieramy go,
wymieniamy całą drobną elektronikę, czyścimy, dajemy nowe smary,
kalibrujemy i dopiero wtedy oddajemy klientowi. I jeżeli taki
gramofon za tydzień zepsuje się, to tak, biorę za to
odpowiedzialność. Ale nie w sytuacji, gdy ktoś prosi mnie jedynie
o wymianę wkładki i kalibrację, a potem psuje mu się elektronika,
której nawet nie dotykałem.</span></span></div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" lang="en-US" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span>
</div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif; font-size: large;"><span lang="en-US"><i><b>Klienci
są świadomi tego, czego szukają?</b></i></span></span></div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" lang="en-US" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span>
</div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif; font-size: large;"><span lang="en-US">Większość
naszych klientów oczekuje starego brzmienia, ale nowego nośnika.
Pierwsze pytanie 90 proc. z tych, którzy przychodzą po wzmacniacz i
kolumny, brzmi: „Czy można do tego podłączyć telefon?”.
Oczywiście wygoda takiego rozwiązania jest niesamowita. Sam
korzystam z serwisu TIDAL w telefonie i używam go w domu, ponieważ
mój 5-letni syn życzy sobie repertuaru na tyle różnorodnego, że
szukanie pojedynczych piosenek na płytach winylowych nie ma sensu.
Wybrnąłem z tego tak, że razem stworzyliśmy na tablecie
playlistę, przyniosłem pięknego kaseciaka i nagrałem mu jego
ukochane utwory na kasetę. Cieszył się ogromnie: tu coś się
kręci, tam trzeba przewinąć, tu można włożyć. Pliki tego nie
dają. Staram się go nauczyć namacalnego kontaktu z muzyką. Ta
namacalność to wielki atut winylu, kasety i nawet płyty CD, którą
wciąż uważam za nowość.</span></span></div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" lang="en-US" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span>
</div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif; font-size: large;"><span lang="en-US"><i><b>Jesteście
najbardziej znaną na rynku firmą zajmującą się naprawą i
sprzedażą starego sprzętu audio. Macie jednak spory „elektorat
negatywny”. Wielu audiofilów szukając w sieci serwisu dla swojego
sprzętu zaznacza, że „tylko nie NOMOS”. Skąd to się bierze?</b></i></span></span></div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" lang="en-US" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span>
</div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif; font-size: large;"><span lang="en-US">Popatrzymy
na to ilościowo. Robimy ponad 200 napraw miesięcznie, czyli około
2400 rocznie. Niezadowolonych jest 1 czy 2 proc. klientów, każdy z
nich powie o swojej krzywdzie 10 innym, a zadowolony albo w ogóle
nie powie, albo powie jednej osobie. Gdyby proporcje się odwróciły,
to negatywne opinie ludzi, którym się nie dogodzi zniknęłyby.
Niestety, tak nie jest i ci, którzy w jakiś sposób czują się
pokrzywdzeni będą trąbić o tym na każdym forum.</span></span></div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" lang="en-US" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span>
</div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif; font-size: large;"><span lang="en-US"><i><b>Jakieś
przykłady?</b></i></span></span></div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" lang="en-US" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span>
</div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif; font-size: large;"><span lang="en-US">Proszę
bardzo. Człowiek żali się na jednym z for, że został przez nas
oszukany, bo wymieniliśmy mu pasek na używany. Wyjmuję więc kartę
serwisową, czytam i nie wiem, czy mam się śmiać czy płakać.
Gramofon jest direct drive. Piszę więc do człowieka, że w tym
gramofonie nie ma paska, więc nie mogłem go wymienić i czy on
rozumie, że się ośmiesza? Nie rozumie, dalej pisze bzdury.</span></span></div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" lang="en-US" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span>
</div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif; font-size: large;"><span lang="en-US"><i><b>To
dość kuriozalny przykład. Coś bardziej typowego?</b></i></span></span></div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" lang="en-US" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span>
</div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif; font-size: large;"><span lang="en-US">Jednemu
z klientów naprawialiśmy tuner Onkyo, była to wersja europejska,
do której nie ma dostępnego schematu. Klient twierdzi, że jest,
ale nie rozumie, że schemat dotyczy wersji amerykańskiej. Tunery
minimalnie różnią się i procedura kalibracji poszczególnych
sekcji jest inna. I ja, nie znając procedury, nie jestem w stanie
tego naprawić. Człowiek, nie rozumiejąc tego kłóci się z nami,
że wprowadzamy go w błąd i nie chcemy mu naprawić tunera, a
tymczasem dokumentacja jest w internecie.</span></span></div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" lang="en-US" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span>
</div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif; font-size: large;"><span lang="en-US"><i><b>Zawsze
wina jest po stronie klienta? Nie popełniacie błędów?</b></i></span></span></div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" lang="en-US" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span>
</div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif; font-size: large;"><span lang="en-US">Popełniamy
i trzeba umieć się do tego przyznać. Zdarza się, że któryś z
naszych techników nie dokręcił śrubki, coś spadło, było źle
zabezpieczone albo źle naprawione. Staramy się wtedy rozwiązać
problem polubownie i na przykład dajemy 50 proc. zniżki w sklepie.
Wtedy już nie patrzę na to, że dokładam do interesu, ale mówię:
„Sprzętu nie udało się naprawić, bo kolega przez przypadek
zepsuł procesor, zrobił zwarcie... cóż, zdarza się, to jest
tylko człowiek, a nie robot. Nie mogę panu ani odkupić ani
wymienić tego procesora, sprzęt musimy zezłomować, proszę sobie
znaleźć na półkach, co pan chce”. Często ludzie są wtedy
bardziej zadowoleni, bo dostają lepsze urządzenie od tego, które
mieli dotąd. Z takich sytuacji staram się wybrnąć najlepiej jak
potrafię, ale do tego trzeba chęci dwóch stron. Zdarza się i tak,
że klient jest niezadowolony, ale nam o tym nie powie, za to opisze
całą sytuację internecie. I co ja mogę wtedy zrobić?</span></span></div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" lang="en-US" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span>
</div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif; font-size: large;"><span lang="en-US"><i><b>Wasi
serwisanci mają specjalizacje czy każdy musi znać się na
wszystkim?</b></i></span></span></div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" lang="en-US" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span>
</div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif; font-size: large;"><span lang="en-US">Mają
specjalizacje. Jedni zajmują się gramofonami, inni elektroniką.
Mamy w zespole serwisowym osobę zajmującą się końcówkami mocy i
wzmacniaczami, ktoś inny odpowiedzialny jest za naprawy tunerów i
amplitunerów. Oczywiście cały czas się ze sobą komunikują, ale
jeżeli ktoś woli naprawiać konkretny rodzaj urządzeń, to je
dostaje. Wyobraź sobie, że najtrudniej jest naprawić CD – są
niesłychanie wredne. Dlaczego? Bo dzisiaj go naprawisz, gra, a jutro
– trup. I nie masz bladego pojęcia, co się dzieje. </span></span>
</div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" lang="en-US" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span>
</div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif; font-size: large;"><span lang="en-US"><i><b>Opowiedz
o jakimś „wrednym” odtwarzaczu.</b></i></span></span></div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" lang="en-US" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span>
</div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif; font-size: large;"><span lang="en-US">Proszę
bardzo. Klient odbiera od nas przepięknie odrestaurowany, sprawny
odtwarzacz Braun CD2 z czytnikiem IR i niemal natychmiast dzwoni
mówiąc, że wszystko niby jest ok, ale chwilami „wariuje”.
Przynosi go do nas – gra bez problemu. Zabiera go z powrotem do
domu, znowu dzwoni i mówi: „Nie wiem, o co chodzi, ale on znowu
wariuje”. I na dowód wysyła mi film. Faktycznie, włącza się i
wyłącza, skaczą diody – ki diabeł? Sprzęt jeszcze raz do nas
wraca, stawiamy go na stół, serwisant go rozbiera – wszystko w
porządku, nie ma się do czego przyczepić. I nagle ktoś włącza
żarówkę energooszczędną. I odtwarzacz wariuje! Co się stało?
Niektóre odtwarzacze Revox i Braun „głupieją” od diod i
żarówek energooszczędnych. Wysyłany przez nie sygnał czytnik IR
odbiera jako komendy, ale ich nie rozumie. Po prostu, kiedy je
konstruowano, nikomu nie przyszło do głowy, że kiedyś będziemy
korzystać z oświetlenia LED i żarówek energooszczędnych.
Rozwiązaniem okazało się zaklejenie czytnika IR.</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixcC7bsed46FnB9kIEI5rxU0a0mxNRyUJ0uUep9zactTYmT23B_GFHDHwlbQK-23Mb5z2AlTweACZRUaGpgHTk3st10AEothNygUcHWS5LNshRAajyGbhMrBBFpC_nIpgsvrDllxoJWAci/s1600/_CUP7702.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="797" data-original-width="1200" height="424" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixcC7bsed46FnB9kIEI5rxU0a0mxNRyUJ0uUep9zactTYmT23B_GFHDHwlbQK-23Mb5z2AlTweACZRUaGpgHTk3st10AEothNygUcHWS5LNshRAajyGbhMrBBFpC_nIpgsvrDllxoJWAci/s640/_CUP7702.jpg" width="640" /></a></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" lang="en-US" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span>
</div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif; font-size: large;"><span lang="en-US"><i><b>Jakie
są najbardziej typowe naprawy?</b></i></span></span></div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" lang="en-US" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span>
</div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif; font-size: large;"><span lang="en-US">Te,
które wynikają nieumiejętnego użytkowania – takie naprawy to 90
proc naszych interwencji. Przykładowo jeden z klientów „załatwił”
sobie nowiutkiego Accuphase'a zmieniając kable głośnikowe na
włączonym wzmacniaczu. I zrobił z niego spawarkę. To nie są
żarty, bo koszt naprawy to 1000-1500 zł. Albo ktoś znajduje na
strychu gramofon, który wygląda jak nowy. Nie pomyśli o tym, że
po 20 latach leżakowania wszystkie smary są suche, gumy sparciałe,
a wnętrze brudne. I podłącza do prądu. Efekt? Po dwóch godzinach
mechanizm się zaciera i sprzęt przestaje działać. Gdyby zaś
gramofon trafił do nas przed podłączeniem to my rozłożylibyśmy
go na części, wyczyścili, położyli nowe smary i uratowali
urządzenie. Kosztowałoby to 1/3 tego, co późniejsza naprawa.
Kolejną grupą są osoby kupujące sprzęt w okazyjnych cenach.
Kupowanie „taniej” jest swego rodzaju loterią i oczywiście
można czasami znaleźć coś ciekawego w doskonałym stanie, ale
bardzo często zdarza się, że taki sprzęt trafia do naszego
serwisu, a klient – jeśli jest w stanie do tego się przyznać –
opowiada nam historię tej „okazji”. Namawiamy do kupowania
odnowionych i sprawnych urządzeń, ale klienci i tak wybierają
wariant pozornych oszczędności. </span></span>
</div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" lang="en-US" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span>
</div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif; font-size: large;"><span lang="en-US"><i><b>Pytanie,
które często prowokuje spory: przy serwisie wymieniać wszystkie
kondensatory czy tylko te, które nie trzymają parametrów?</b></i></span></span></div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" lang="en-US" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span>
</div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif; font-size: large;"><span lang="en-US">To
trudne pytanie. Połowa zainteresowanych jest za, a połowa przeciw.
Gdybyśmy zapytali o to moich techników, to jeden powiedziałby:
„Wymieniać i już”. Ale już drugi zaprotestuje i powie, że
wymieniamy tylko uszkodzone. Sprzęt zaś musi trzymać parametry.
Jeżeli trzyma, to po co coś wymieniać? Idziesz w koszty, ale czy
coś poprawisz? Tego nie wiesz. Prywatnie uważam, że wymieniać
należy tylko te elementy, które są uszkodzone.</span></span></div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" lang="en-US" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span>
</div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif; font-size: large;"><span lang="en-US"><i><b>Panuje
opinia, że kiedyś sprzęt był bardziej „muzykalny”, dzisiaj
dźwięk jest analityczny, detaliczny, suchy, niemal kliniczny.
Zgodzisz się z tym?</b></i></span></span></div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" lang="en-US" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span>
</div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif; font-size: large;"><span lang="en-US">Jeżeli
kupisz za 5 tysięcy sprzęt w sklepie „nie dla idiotów”, to
okazuje się, że muzycznie reprezentuje on sobą mniej więcej tyle,
co u mnie sprzęt za 500zł. Jeżeli ktoś chce za naprawdę
niewielkie pieniądze w stosunku do nowego sprzętu złożyć sobie
super zestaw, to da się to zrobić. I nie będzie mu brakowało
analityczności, szerokości sceny, czy czegokolwiek innego, co się
uważa za zaletę sprzętu współczesnego. To tylko kwestia tego,
ile chce się na to wydać pieniędzy.</span></span></div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" lang="en-US" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span>
</div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif; font-size: large;"><span lang="en-US"><i><b>Czyli?</b></i></span></span></div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" lang="en-US" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span>
</div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><a href="https://www.blogger.com/null" name="_GoBack"></a>
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span lang="en-US">Górnej
granicy nie ma, ale żeby złożyć system z najdroższych urządzeń,
jakie posiadamy, trzeba mieć około 100 tysięcy zł. Natomiast na
coś bardzo dobrze grającego wystarczy około 30 tysięcy.</span></span></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmvzP0DfmtPrxVf0MqTfo5dAg7ZQpun6dFEGiRuFrAEb_1AWO3aTQlUlvfKc-U0-lVwLu9VdwnpGVcCRwClgO-hA05KieyqmTffwdFDrIcfjyo-ac3HdXlvsorh_5xIvaHQi3GNT2JVat3/s1600/_CUP7711.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="797" data-original-width="1200" height="424" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmvzP0DfmtPrxVf0MqTfo5dAg7ZQpun6dFEGiRuFrAEb_1AWO3aTQlUlvfKc-U0-lVwLu9VdwnpGVcCRwClgO-hA05KieyqmTffwdFDrIcfjyo-ac3HdXlvsorh_5xIvaHQi3GNT2JVat3/s640/_CUP7711.jpg" width="640" /></a></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" lang="en-US" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span>
</div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif; font-size: large;"><span lang="en-US"><i><b>Powrót
do dawnych nośników i dawnego sprzętu to przejściowa moda czy
stały trend?</b></i></span></span></div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" lang="en-US" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span>
</div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif; font-size: large;"><span lang="en-US">Przejściowa?
Tak myśleliśmy 10 lat temu, ale to wciąż trwa i rośnie, więc po
tylu latach trudno to nazwać zjawiskiem przejściowym. Nawet
wytwórnie płytowe to widzą, bo tłocznie płyt winylowych działają
ponownie, a to są przecież ogromne inwestycje.</span></span></div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" lang="en-US" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span>
</div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif; font-size: large;"><span lang="en-US"><i><b>Do
łask wracają kasety magnetofonowe, które jednak są dosyć ułomnym
nośnikiem...</b></i></span></span></div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" lang="en-US" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span>
</div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif; font-size: large;"><span lang="en-US">Proponuję
test. Kupić sobie przyzwoity magnetofon, to wydatek kilkuset
złotych, do tego dokupić za grosze nową kasetę, nagrać na nią
swoją playlistę i posłuchać. Gwarantuję, że po jakimś czasie
przekonamy się, że to naprawdę przyjemny dźwięk. Nie ma może
tylu szczegółów, nie jest specjalnie klarowny czy intensywny,
pojawia się też szum – ale czy to jest złe? Wręcz przeciwnie,
dla umysłu taka muzyka jest bardziej znośna, łatwiejsza w
przyswojeniu. Zwróć uwagę, że muzyki praktycznie nigdy nie
słuchamy w sterylnych warunkach: za oknem przejedzie samochód,
sąsiadowi w bloku coś upadnie, cały czas otacza nas szum
informacyjny. Tymczasem kiedy dostajesz sterylny plik i zaczynasz go
słuchać, to okazuje się, że po jakimś czasie cię to męczy. Bo
twój umysł nie jest do tego przystosowany.</span></span></div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" lang="en-US" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span>
</div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif; font-size: large;"><span lang="en-US"><i><b>W
swoich przepastnych magazynach macie setki, jeżeli nie tysiące
urządzeń, które czekają, żeby je przywrócić światu. Naprawdę
liczycie, że to się kiedyś uda?</b></i></span></span></div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" lang="en-US" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span>
</div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif; font-size: large;"><span lang="en-US">Cały
czas coś stamtąd wyciągamy. Ciągle też coś kupujemy, bo to jest
w tym wszystkim najprzyjemniejsze. I to wszystko trafia do magazynu,
z którego na pewno kiedyś wyjdzie. Teraz wyjmujemy stamtąd przede
wszystkim kaseciaki, ponieważ uważam, że tak jak wrócił winyl,
tak wróci i kaseta i to bardzo szybko. Mam wrażenie, że im ludzie
są starsi, tym mniej zależy im na szybkości, a bardziej na
namacalności sprzętu.</span></span></div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" lang="en-US" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span>
</div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif; font-size: large;"><span lang="en-US"><i><b>Ostatnie
pytanie: kable grają?</b></i></span></span></div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" lang="en-US" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span>
</div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif; font-size: large;"><span lang="en-US">Oczywiście,
że grają. I to jest słyszalne. To nie są zmiany rzucające na
kolana, ale jest to zmiana barwy, która jednemu daje większą
przyjemność, a drugiemu mniejszą. I im lepszy materiał użyty do
wykonania kabla, tym więcej informacji przez niego przechodzi, więc
możesz z systemu wyciągnąć coś więcej. Jest to jednak kwestia
prób i błędów i nie ma czegoś takiego jak okablowanie
uniwersalne. My zawsze prezentujemy klientowi sprzęt na najprostszym
i najtańszym okablowaniu. Dlaczego? Bo kiedy przyjdzie do domu i
podłączy go sobie, to może być tylko lepiej. Inną sprawą jest
to, że przewody są swego rodzaju przyprawą. Jeśli kucharz źle
dobrał składniki to ilość soli niewiele zmieni. I dlatego
przewody warto wymieniać lub kupować na końcu kompletowania
zestawu, a początek tej zabawy czasami warto zacząć od starszych
urządzeń.</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinYNpcGiZltFSS3Vd2tnr5FT3t8PcPdqzo8t9Shaxp47vlWAtHkeh8YFRz0wzg72oHbBL7dKUpHo2Rmwz1a3g1mXYnl0r0oNYO3ZgGPJ9rpKb07ySCbYoWSCrCtla77dnveqet-qk9-ZD_/s1600/_CUP7715.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="797" data-original-width="1200" height="424" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinYNpcGiZltFSS3Vd2tnr5FT3t8PcPdqzo8t9Shaxp47vlWAtHkeh8YFRz0wzg72oHbBL7dKUpHo2Rmwz1a3g1mXYnl0r0oNYO3ZgGPJ9rpKb07ySCbYoWSCrCtla77dnveqet-qk9-ZD_/s640/_CUP7715.jpg" width="640" /></a></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<span style="font-size: large;"></span><div align="JUSTIFY" lang="en-US" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;">Zdjęcia: Lech Spaszewski</span>
</div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" lang="en-US" style="border-color: currentcolor currentcolor rgb(0, 0, 10); border-style: none none solid; border-width: medium medium 1px; margin-bottom: 0cm; padding: 0cm 0cm 0.04cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span>
</div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" lang="en-US" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span>
</div>
<span style="font-size: large;">
</span><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif; font-size: large;"><span lang="en-US"><b>Michał
Nowiński</b></span></span><span style="font-family: Times New Roman, serif; font-size: large;"><span lang="en-US">
– współwłaściciel sklepów NOMOS Audio Vintage. Od 2008</span></span><span style="color: blue; font-size: large;"><span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span lang="en-US"></span></span></span><span style="font-family: Times New Roman, serif; font-size: large;"><span lang="en-US"><b>
</b></span></span><span style="font-family: Times New Roman, serif; font-size: large;"><span lang="en-US">roku,
wraz ze wspólnikami, prowadzi warszawski sklep, serwis i komis
sprzętu audio vintage. W 2017 roku uruchomiony został drugi sklep
NOMOS w Krakowie. Firma NOMOS Audio Vintage jest obecnie największym
tego typu przedsięwzięciem w Polsce. </span></span>
</div>
<span style="font-size: large;">
</span><div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span>
</div>
<span style="font-size: large;">
</span>Jacek Zalewskihttp://www.blogger.com/profile/16241706285054663748noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3104947404696430804.post-91349045219233818642018-02-01T23:27:00.000-08:002018-02-01T23:27:02.173-08:00"Są takie urządzenia, których słucham przez tydzień i nie wiem, o co chodzi" - Maciej Stempurski o testowaniu sprzętu audio
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><i>Audiofil: ktoś, kto w muzyce słyszy coś, czego normalny człowiek żadną miarą nie usłyszy i w dodatku wydaje na swoją pasję wszystkie pieniądze. To oczywiście prawda, co postaram się udowodnić w cyklu wywiadów przygotowywanych wspólnie z firmą Nomos. Począwszy od dzisiaj w każdy pierwszy piątek miesiąca zaprezentuję rozmowę z kimś, kto o świecie audio ma coś ciekawego do powiedzenia. Na początek - Maciej Stempurski, założyciel strony wstereo.pl i dyżurny tester sprzętu muzycznego w kraju. Oto, co zeznał.</i></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><i>Jacek
Zalewski: Wielu uważa recenzje sprzętu audio za, mówiąc
delikatnie, niezbyt wiarygodne. Zgodzisz się z tym?</i></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnl1CZe7fGMQyWZO9sq1Zsve5IkGeH_PzBkMrsF_AojuT9SqPhzCC_IkaWLnE096e1DlP9Kl_LwqIsNqNXYRnWU5SJPD2cD2ulHXKK7oK-Hwmfb8pot3jTO5DutLPG3K3cjpJ2XCQ1TCzE/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="794" data-original-width="1191" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnl1CZe7fGMQyWZO9sq1Zsve5IkGeH_PzBkMrsF_AojuT9SqPhzCC_IkaWLnE096e1DlP9Kl_LwqIsNqNXYRnWU5SJPD2cD2ulHXKK7oK-Hwmfb8pot3jTO5DutLPG3K3cjpJ2XCQ1TCzE/s400/2.jpg" width="400" /></a></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">Maciej
Stempurski: <span style="color: black;">Rozumiem, że chodzi o zarzut
kupowania recenzji? Wiem, że jest grupa ludzi żyjących w
przekonaniu, że cały świat składa się tylko z interesików i
biznesu. Oni uważają, że klient, czyli dystrybutor lub producent,
daje sprzęt, kupuje reklamę na stronie i wymaga, żeby recenzja
była bardzo pozytywna. Nie mam zamiaru nikogo przekonywać, że są
w błędzie, to ich sprawa, jak widzą świat. </span>Jeżeli o mnie
chodzi, to nigdy nie napisałem recenzji za pieniądze. Poza tym nie
testuję jedynie sprzętu firm, które reklamują się na mojej
stronie <a href="http://wstereo.pl/">wstereo.pl</a>. Piszę też dużo opinii, także pochlebnych,
innych firm. I nigdy nie miałem żadnych problemów, żeby dostać
sprzęt do testów.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><i>W jaki
sposób go pozyskujesz?</i></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">Na
początku, gdy zaczynałem przeprowadzać testy, wymagało to <span style="color: black;">trochę</span><span style="color: red;">
</span>zachodu: wysyłałem dziesiątki maili, dzwoniłem,
proponowałem recenzje. Kiedy jednak strona rozwinęła się i
zaczęła być trochę rozpoznawalna, to firmy same zaczęły się do
mnie zgłaszać, choć przyznaję, że niekiedy i ja się do
niektórych odzywam prosząc o sprzęt.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><i>Czym
kierujesz się przy wyborze urządzeń? Własnymi upodobaniami?</i></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">Lubię
płodozmian, więc kiedy jestem po testach wzmacniacza to mam wtedy
ochotę posłuchać jakichś kolumn. <span style="color: black;">Zresztą
różnorodność potrzebna jest na stronie, źle wyglądałyby na
przykład trzy testy pod rząd kolumn albo kabli. Zdarza się, że
bardzo chcę posłuchać jakiegoś urządzenia – z różnych
powodów. Ma na przykład dobre opinie i chcę to zweryfikować. Albo
ma bardzo różne, skrajne oceny. Warto go posłuchać samemu. A
czasem coś mnie po prostu porwie.</span><span style="color: red;"> </span>Tak
było z produktami firmy Haiku Audio Wiktora Krzaka. Dostałem do
oceny wzmacniacz Haiku Audio SOL II i zafascynował mnie, więc
chciałem posłuchać wszystkich konstrukcji tej firmy. <span style="color: black;">Jak
dotąd przesłuchałem chyba wszystko, co stworzyli. Właśnie
kończymy odsłuchy Iovity</span></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><i>Często
odmawiasz firmom?</i></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">Nigdy nie
zdarzyło mi się odmówić, choć raz zdecydowałem się nie
publikować recenzji testowanego sprzętu. Mniejsza o to, co to była
za firma i jakie to było urządzenie, jednak po przesłuchaniu
wiedziałem, że recenzja będzie miażdżąca. Nie wnikałem w to,
czy coś się popsuło, czy konstrukcja nie udała się firmie.
<span style="color: black;">Postanowiłem zadzwonić do producenta,
uprzedziłem go, powiedziałem wprost o moich odczuciach. </span>Na
zasadzie porozumienia stron zdecydowaliśmy o niepublikowaniu tekstu. </span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><i>Ok, to
opowiedz jak wygląda testowanie. Przyjeżdża sprzęt, wyjmujesz go
z pudełka i co dalej?</i></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">Kiedy
przyjeżdża sprzęt, to wrzucam go do garażu i pędzę do pracy
(śmiech). Chyba, że to coś wyjątkowego albo cennego, więc
rozpakowuję od razu, często z drżeniem rąk. Tak było na przykład
z kanadyjskim dzielonym wzmacniaczem Anthem STR, który testowałem
jako pierwszy w Europie. To było spore przeżycie, więc od razu go
wyjąłem z pudełka i obejrzałem. Ale nawet w takich sytuacjach nie
podłączam sprzętu od razu. On musi odczekać kilka godzin, żeby
nabrać temperatury pokojowej.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><i>A potem?</i></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><span style="font-style: normal;">Potem
zaczynam uważnie słuchać na nim muzyki. Swój system znam na
pamięć, wiem jak gra, zatem </span>najpierw puszczam muzykę na
własnym sprzęcie, słucham jej jakiś czas, po czym przerzucam się
na sprzęt, który mam testować. I to jest taki pierwszy rzut ucha.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><i>Czyli
jednak masz własny sprzęt audio i nie słuchasz muzyki tylko na
tym, co Ci ludzie przyniosą?</i></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">Mam
(śmiech). Nie jest przy tym wybitnie drogi. Co prawda odtwarzacz i
wzmacniacz są high-endowe i kosztują sporo, ale „pasywka”,
drugi wzmacniacz i kolumny to zupełnie inny przedział cenowy. <span style="color: black;">Wiele
osób może narzekałoby na taki system, inni mi go zazdroszczą. Ale
dla mnie najważniejsze jest to, że gra tak jak lubię, tak, jak ja
chcę. Choć znam jego słabsze strony i wiem, co trzeba poprawić.
Zresztą nie ma systemów idealnych.</span> I kiedy wpinam do niego
testowane urządzenie to najpierw oceniam jak wpływa na muzykę,
którą też znam na pamięć. Jak zmienia barwę, równowagę
tonalną, dynamikę, mikrodynamikę, skalę dźwięku, przejrzystość,
szczegółowość, budowę sceny... Nie ma przecież wzorca dźwięku,
jakiegoś odpowiednika metra z Sevres. Odbiór tego jak brzmi dane
urządzenie jest subiektywny i zawsze trzeba to do czegoś odnieść,
w tym przypadku do mojego zestawu audio. W trakcie odsłuchu
przepinam testowany sprzęt na własny, a potem na odwrót, choć nie
robię tego zbyt gwałtownie. Jestem zwolennikiem czegoś, co
nazwałem „teorią bigosu”: system musi przejść swoimi
„smakami” jak bigos, więc jeżeli do systemu włączymy obcy
element, to musi on tam pograć 20, 30 minut, żeby elementy
poukładały się ze sobą. <span style="color: black;">Szybkie przepinanie
klocków co 10 minut do niczego nie prowadzi. Trzeba po prostu na
testowanym urządzeniu słuchać muzyki, którą się lubi i która
się zna.</span></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><i>A co z
zarzutem, że tak naprawdę gra cały system i recenzja
poszczególnego elementu nie będzie miarodajna?</i></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">Do pewnego
stopnia jest to słuszne, ale przecież w jakiś sposób musimy
przeprowadzać testy. Dlatego w opisie możemy potem przybliżać się
tylko do cech sprzętu, które w innym systemie mogą zabrzmieć
nieco inaczej. Na pewno nie będzie diametralnych różnic, ale pewne
cechy mogą zostać uwypuklone lub wycofane.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtAP0UshLuNlhRk75Nh3syrJSHw52wKWUflcjK8eKvGasYAC8LNI3_aS5PU9gIOU3vVcwxy5U4pw9bvR2sw3kii8g-NZB_XGFCbayrteQf8WAb_hqIs9fNQV-mgpDzzOXbRuVzpU71967n/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="794" data-original-width="1191" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtAP0UshLuNlhRk75Nh3syrJSHw52wKWUflcjK8eKvGasYAC8LNI3_aS5PU9gIOU3vVcwxy5U4pw9bvR2sw3kii8g-NZB_XGFCbayrteQf8WAb_hqIs9fNQV-mgpDzzOXbRuVzpU71967n/s640/4.jpg" width="640" /></a></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><i>Jak długo
trwa test sprzętu?</i></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">Tydzień to
absolutne minimum. Choć bywa i tak, że sprzęt mogę trzymać nawet
i 2 miesiące, więc słucham go sobie spokojnie w różnych
konfiguracjach. Niekiedy jednak goszczę u siebie urządzenia, które
mają tak bardzo mocny charakter, że pół godziny po włączeniu
wiem w 70, 80 proc. jak będzie wyglądała recenzja. </span>
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
<span style="color: black;"><span style="font-size: medium;"><i>Pewnie
nie zawsze jest tak łatwo? </i></span></span>
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><span style="color: black;">Są
takie urządzenia, których słucham przez tydzień – i nie wiem, o
co chodzi. Wiem, </span>czy mi się podoba czy nie, ale niezwykle
trudno jest rozebrać ich dźwięk na czynniki pierwsze. Tak było ze
wspomnianym wzmacniaczem <span style="font-style: normal;">Haiku Audio
SOL II czy francuskim Lavardin IS Reference. Niby wszystko wydawało
się oczywiste, ale miałem kłopot ze znalezieniem słów do opisu.</span></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><i>I co
wtedy robisz?</i></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">Staram się
lekko przerysować opis, żeby wzmocnić cechy, które chcę
przekazać. Weźmy na przykład testy kabli. Uważam, że one są
„przyprawami” – bez względu na to, czy są to kable za 500 zł
czy za 15 tysięcy, to żaden z nich nie zmieni brzmienia systemu, a
jedynie nada mu „smaku”. Żeby opisać te niuanse trzeba użyć
wyrazistych pojęć, stąd często nieporozumienia w dyskusjach
internetowych, wielu bowiem nie rozumie, że kabel nie zmieni
brzmienia tak jak wzmacniacz czy kolumny.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><i>Język
opisu często sprawia Ci kłopot?</i></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">Język jest
tu przede wszystkim niezwykle nieprecyzyjny. To próba opisania
wrażeń zmysłowych abstrakcyjnymi pojęciami. To tak jakbyśmy
chcieli tańczyć o malarstwie albo rzeźbić o poezji. Siłą rzeczy
język musi być traktowany w sposób metaforyczny.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><i>To
porozmawiajmy chwilę o metaforach. „Górna średnica nie jest
wyeksponowana, jak w mniejszych kolumnach i idealnie przechodzi w
wysokie tony, dlatego nie mamy wrażenia schłodzenia średnicy, jej
szklistości” To cytat z jednej z Twoich recenzji. Co to znaczy
„schłodzić średnicę” i że jest ona „szklista”?</i></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">Wiem, że
wiele osób zżyma się na te poetyckie opisy, ale ja wolę użyć
metafory, np. że „bas jest sprężysty jak kauczukowa piłeczka”, niż
po prostu napisać, że jest „dobry”. Bo co to znaczy dobry?
Miękki, ciepły i snujący się, czy krótki, szybki i twardy? Od
metafor nie uciekniemy. A podział na brzmienie zimne-ciepłe z
grubsza polega na tym, że jeżeli coś jest „zimne” to ma więcej
wysokich składowych. Uderzenie w talerz potrafi być cieplejsze lub
chłodniejsze – ma tę samą wysokość, ale inny odcień barwowy.
Chłodniejszy zatem to bardziej „szklisty”, ponieważ szkło jest
„zimne”.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><i>Czy po
napisaniu tylu recenzji nie masz problemu z wymyślaniem kolejnych
metafor?</i></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">Mam. To jest
ból każdego, kto dokonuje testów i to nie tylko sprzętu audio.
Mamy określony zasób słów odnoszących się do danych zjawisk, w
tym przypadku brzmienia. Kiedy się je zużyje wysiłek przy pisaniu
kolejnej recenzji jest większy.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><i>Pamiętasz
sprzęt, który sprawił Ci szczególne trudności przy teście? A
może skala trudności jest podobna, ponieważ testujesz według
jednego schematu?</i></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">Próbuję
uciekać od schematów, ale też wiem, że nie jest to do końca
możliwe, gdyż w urządzeniach testuje się ciągle te same aspekty
brzmieniowe. Mam przy tym chyba jakiś niepolski charakter (śmiech),
ponieważ przede wszystkim staram się skupiać na zaletach danego
urządzenia. Oczywiście w recenzji pojawiają się też uwagi
krytyczne, ale przede wszystkim punktuję to, co dobre.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><i>Rozmawiamy
u Ciebie w domu, w pokoju specjalnie zaadaptowanym na pomieszczenie
odsłuchowe. Jesteś z niego zadowolony?</i></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-size: medium;">Cóż,
zawsze można coś poprawić. Zamieszkałem tu 9 lat temu i kiedy
włączyłem sprzęt po raz pierwszy, to byłem załamany. Grał
gorzej niż w moim poprzednim mieszkaniu, choć był to
ogólnodostępny salon, czy raczej salonik w bloku. Adaptację
zacząłem od podstawek granitowych pod sprzęt, potem doszedł
dywan, następnie bass trapy. Są one o tyle ciekawe, że spełniają
funkcję nie tylko pułapki basowej, ale również rozpraszaczy przy
części średnicy. Z jednej strony są absorberami, a z drugiej
rozpraszaczami. W zależności od tego jak się je ustawi i w jakiej
odległości od rogu pomieszczenia, to one różnie działają. A
potem pojawiły się te dyfuzory Schroedera w tym koszmarnym,
zielonym kolorze. W przyszłości pójdą na sufit i zostaną
przykryte, a na ścianie pojawią się również dyfuzory Schroedera,
tyle że w innym, bardziej przyjaznym kolorze.</span></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdJ88tvbwh7PlO_PGdVZ9xoF-3y8yDPEmJAP2I9FGciJhQQfloksLj91cRCA-Y72M-PNxPqf5sTazb6a2suybViDXaKdn43JarMbcwHtf2yH4MVGxYPU986zqQIb_dPaozuWW3wykWHX-N/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="797" data-original-width="1200" height="424" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdJ88tvbwh7PlO_PGdVZ9xoF-3y8yDPEmJAP2I9FGciJhQQfloksLj91cRCA-Y72M-PNxPqf5sTazb6a2suybViDXaKdn43JarMbcwHtf2yH4MVGxYPU986zqQIb_dPaozuWW3wykWHX-N/s640/5.jpg" width="640" /></a></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><i>Masz
jakieś rytuały związane z odsłuchem?</i></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">Chyba nie.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><i>Szklaneczka
czegoś mocniejszego?</i></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">Niestety, w
czasie testów nie (śmiech). Wbrew pozorom test to zwykłe, banalne
słuchanie, czasami nawet męczące, gdy na przykład po raz 200.
słuchasz tej samej płyty i strzyżesz uszami, żeby usłyszeć
różnicę. A kiedy ma się kilka sprzętów do przetestowania i robi
się kolejka, to już prawie koszmar. Ale kiedy jest chwila dla
posłuchania dla przyjemności – choć coraz ich mniej – lubię
sączyć kraftowe piwo.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><i>Jak
wygląda współpraca z dystrybutorami sprzętu? Zdarza im się
marudzić, że recenzja nie spełnia ich oczekiwań?</i></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">Owszem,
zdarzały się sporadyczne przypadki sytuacji typu: „Myślałem, że
będzie lepiej, że będzie więcej punktów”, <i>etc</i>., ale
nikt nigdy się nie obraził.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><i>Właśnie,<span style="color: black;">
punkty. Kiedy się wchodzi na wstereo.pl słupki z punktami
natychmiast zaczynają rosnąć, żeby osiągnąć nadany im przez
recenzenta rozmiar. Bardzo lubię na to patrzeć...</span></i></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">Tak
naprawdę to w ogóle bym ich nie przyznawał,<span style="color: black;">
bo ocena brzmienia to nie jest sport. Nie można wszystkiego
zmierzyć. </span>Wiem jednak, że nawet jeżeli się do tego nie
przyznajemy, to na początku każdy z nas patrzy na punkty. Bez
względu na to, czy kupuje pralkę, samochód, sprzęt grający czy
czyta recenzję płyty, najpierw patrzy na liczbę gwiazdek czy
ocenę. Tak jesteśmy psychicznie skonstruowani. Umówmy się, że są
one u mnie kwiatkiem do kożucha<span style="color: black;">, choć
oczywiście przyznaje je uczciwie. Choć z drugiej strony to tylko
umowne punkciki, do których nie należy przywiązywać jakiejś
większej wagi. To tylko moja ocena dokonana w określonych
warunkach. Jest jednak bardzo ważne, żeby t</span>raktować je w
odniesieniu do właściwej grupy cenowej. Od jakiegoś czasu przy
każdym teście piszę do jakiej klasy należy sprzęt. Podział jest
tu następujący: klasa startowa – do ok. 2 tys. zł za element;
klasa budżetowa – do ok. 4 tys. za element; klasa średnia – do
ok. 8 tys.; klasa wyższa – do ok. 15 tys., a wyżej to już jest
high end. Powiedzmy jednak wyraźnie: to są grupy czysto umowne,
jednak potrzebne, żebyśmy nie porównywali sprzętu za 2 tys. ze
sprzętem za 8 tys., bo to nierzetelne. Pamiętajmy jeszcze, że
punkty również należy odnosić do danej grupy, czyli jeżeli coś
dostało 8,5 punktu w klasie sprzętu wyższego, to na pewno zagra
lepiej niż to, co w klasie startowej dostało 9,5 punktu.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><i>Zdarzały
się naciski na ostateczny kształt recenzji?</i></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">Nie. Jest
obiegowa opinia, że testy są pisane pod dystrybutorów. Prawie
nigdy żaden dystrybutor ani twórca nie widział mojej recenzji
przed publikacją. Oczywiście mówimy o tej części, która dotyczy
brzmienia, niekiedy bowiem proszą o wysłanie im części
technicznej, bo chcą się upewnić, że nie ma w niej błędów
merytorycznych. Części z opisem <span style="color: black;">brzmienia, z
punktacją i z oceną nigdy nikt nie widzi przed publikacją. Raz
zrobiłem wyjątek – dla pewnego polskiego producenta, którego
znam osobiście i lubię. Miałem do jego urządzenia – mniejsza o
to, czy to kolumny czy wzmacniacz – uwagi i powiedziałem mu, że
wprawdzie nie zamierzam go mocno skrytykować, ale dostrzegłem pewne
błędy konstrukcyjne o których zamierzam napisać. Sam
zaproponowałem, żeby przeczytał. Zrobił to, po czym powiedział:
„Ok, masz prawo tak uważać”. Tekst poszedł </span>w takiej
postaci, w jakiej zaproponowałem. </span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><i>Jest
sprzęt, którego nie przyjąłbyś do testu?</i></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRz0L-h9nZyGknTyE-BHqpicovLpFWJK87TTrLJSxCTRf4Vx5yplTX3S1rbu350fmeSX_xIl8mJz0n3g_2H_kr0o5n8aNM-S5-MI4ykRMqGS-FRBfu7o0vW-H64yLssaUk4EHXn8gkBt9g/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="794" data-original-width="1191" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRz0L-h9nZyGknTyE-BHqpicovLpFWJK87TTrLJSxCTRf4Vx5yplTX3S1rbu350fmeSX_xIl8mJz0n3g_2H_kr0o5n8aNM-S5-MI4ykRMqGS-FRBfu7o0vW-H64yLssaUk4EHXn8gkBt9g/s400/1.jpg" width="400" /></a><span style="font-size: medium;">Pewnie
jakiegoś boomboxa... Choć właściwie dlaczego nie? Z drugiej
strony przyznaję, że nie lubię niektórych firm, bo nie podoba mi
się charakterystyka brzmienia ich sprzętu i pewnie miałbym opory,
żeby je przyjąć do testu. Dlaczego? Bo wiem, jakbym je ocenił. A
ja nie lubię negatywnych ocen. Wolę chwalić. Jakie to firmy? Hm...</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><i>Ok, na koniec dopieśćmy naszych hejterów. Recenzujesz także kable, a wśród nich także te najbardziej kontrowersyjne: sieciowe. Dlatego nie mogę Ci nie zadać pytania: kable grają czy to audiovoodoo?</i></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">Grają to muzycy (śmiech), a kable wpływają na dźwięk, ale delikatnie. Nie spodziewajmy się więc, że kable zmienią nasz system. Zmiany dokonywane przez kable są niewielkie i subtelne, ale słyszalne. Do tego różne kable różnie na brzmienie wpływają. Bardziej interkonekty czy głośnikowe, niż sieciowe czy cyfrowe, ale i one mają swój wpływ. Ktoś tego nie słyszy? Niech spróbuje. Mam bowiem takie wrażenie, że tzw. </span><span style="font-size: medium;"><span style="font-size: medium;"><span style="color: black;">„</span></span>kablosceptycy</span><span style="font-size: medium;"><span style="font-size: medium;"><span style="color: black;">” kierują się różnymi uprzedzeniami. Pierwsze jest takie: to nie ma nic wspólnego z fizyką, to jakaś psychoakustyka, wam się tylko wydaje, że jeżeli kupiliście drogi kabel to coś usłyszycie, bo bardzo wam na tym zależy. Tymczasem wpływ kabli na brzmienie ma jak najbardziej związek z fizyką. Każdy kabel, nawet najprostszy za kilka złotych, z przeznaczeniem do domowego komputera, ma określone właściwości i parametry. Tych parametrów jest całkiem sporo: indukcyjność, rezystancja, pojemność między żyłami, impedancja. A do tego wpływ izolacji, geometria żył, przeplot, średnice drutów czy drucików, przeploty, skrętki, drgania, masa, długość przewodu, efekt naskórkowy i tak dalej. To wszystko są opisane przez fizykę rzeczy. Tam nie ma żadnego audiovoodo.</span></span></span></div>
<br /><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"> <span style="font-size: medium;"><i>A
ten słynny argument o „metrze kabla”?</i></span></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><span style="color: black;">Tak,
to słynne pytanie kablosceptyków o sieciówki: jak metrowy kawałek
audiofilskiego kabla może coś zmienić, skoro dalej są kilometry
</span>zwykłych kabli od elektrowni? To ja się wtedy pytam:
„Słyszysz różnicę przy interkonektach”? „Słyszę”. „A
przecież to też jest metrowy odcinek. Przed nim też są kilometry
kabli i dokładnie ten sam prąd”. Problem z „kablosceptykami”
jest taki, że to ludzie o dogmatycznym sposobie myślenia. Przyjmują
tezę, że to nie działa i nawet nie próbują jej zweryfikować,
choć gdyby spróbowali, to zapewne usłyszeliby różnicę.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><i>A
podstawki pod kable?</i></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">Też.
Wszystko „gra”, tylko nie dajmy się zwariować. Najważniejsze
są kolumny, wzmacniacz, źródło. A reszta to przyprawy, które
dodajemy w określonych proporcjach. Ale jak wiadomo ziemniaki bez
soli też są raczej niejadalne.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhelIL2Kkw5zZIonBpbBVvahfcs3sMPYDQClbmyIG_cf47UO-LoayQIa1EaG4M5xzjiYtcI-wi6-hN0qtdHLjUQFpeuEB_GhsIegbH03WvZY9n35IB6m12NNwIVpI8IhGXGm6EJ5vbipUrG/s1600/6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="797" data-original-width="1200" height="424" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhelIL2Kkw5zZIonBpbBVvahfcs3sMPYDQClbmyIG_cf47UO-LoayQIa1EaG4M5xzjiYtcI-wi6-hN0qtdHLjUQFpeuEB_GhsIegbH03WvZY9n35IB6m12NNwIVpI8IhGXGm6EJ5vbipUrG/s640/6.jpg" width="640" /></a></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><span style="font-size: x-small;"> Zdjęcia: Lech Spaszewski</span> </span></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><br /></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><i><span class="_5yl5"><span>Rozmowie patronuje największa na Facebooku polska grupa audiofilska, <a href="https://www.facebook.com/groups/VintageAudioPoland/" target="_blank">AUDIO VINTAGE - HI-FI - HIGH END - DIY - TUBE - AMPLIFIERS - SPEAKERS</a>.</span></span> </i></span></div>
Jacek Zalewskihttp://www.blogger.com/profile/16241706285054663748noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3104947404696430804.post-5373442219476450672017-12-23T15:06:00.000-08:002017-12-23T15:06:17.289-08:00Pokochaj wroga w święta
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
„<span style="font-size: medium;">I wrogów
mi potrzeba do szczęścia” - tako rzecze Zaratustra. Jakoż o
dobrego wroga nie jest dzisiaj łatwo zwłaszcza, że jego
najpowszechniejsza obecnie mutacja, zwana hejterem, jest niestety
niskiej jakości albo – mówiąc językiem bardziej „nowoczesnym”,
gorszego sortu. O pożytkach z posiadania wroga nikogo przekonywać
nie trzeba, bo i któż myśli o nas częściej, niż on? Nawet
kochanka nie jest w stanie zagwarantować nam tyle uwagi i
namiętności, bo i ona kiedyś <i>zasypia</i><span style="font-style: normal;">
– podczas gdy wróg w trakcie bezsennych nocy ofiarowuje nam
wszystkie swoje godziny przemyśliwując sposoby najskuteczniejszego
zranienia nas. Hejter tymczasem poświęca nam tyle uwagi, ile trwa
napisanie w internecie nienawistnego komentarza – po czym przenosi
swoją nienawiść na kolejny obiekt. Doprawdy, nie ma niczego
chwalebnego w posiadaniu hejterów, owszem, jest to wróg, ale
</span><i>jednorazowego użytku</i><span style="font-style: normal;">,
co wprawdzie zgadza się z duchem współczesności premiującej
doraźność i brakoróbstwo, ale nie jest on w stanie zaspokoić
ducha wyraźnie wznoszącego się ponad epokę i poszukującego
przeciwności na miarę swoich potrzeb.</span></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">O
szczęście posiadania osobistego wroga otarli się Kuba Kwieciński
i Dawid Mycek, para gejów (co ważne), którzy niedawno nagrali
piosenkę „Pokochaj nas w święta”. Nie wiem dokładnie,
dlaczego chcieliby, żeby ich pokochać, a w szczególności w
święta, ale skoro tego pragną, należy to uszanować. Ja na
przykład nie chciałbym, żeby mnie ktoś pokochał, a już w
szczególności w święta, ale ja jestem zgorzkniałym starym
dziadem i to też należy uszanować. Bo w ryja.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe width="320" height="266" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/b7fpUj9zxfs/0.jpg" src="https://www.youtube.com/embed/b7fpUj9zxfs?feature=player_embedded" frameborder="0" allowfullscreen></iframe></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">Dość
dygresji (dlaczego, pisząc o czymkolwiek i tak zawsze kończę
pisząc o sobie?), przejdźmy do sedna. O chłopakach zrobiło się
właśnie głośno w mediach, na co sobie zasłużyli nie tym, że
nagrali piosenkę, nie tym, że przez trzy miesiące uczyli się
śpiewać i nawet nie wyeksponowaną w pieśni prośbą, żeby ich
pokochać. Zrobiło się o nich głośno, bo są gejami, którzy
nagrali piosenkę z prośbą, żeby ich pokochać. W
heteronormatywnym świecie taka piosenka nagrana przez
heteronormatywną (co to w ogóle za słowo?) parę przeszłaby bez
echa zwłaszcza, że stylistycznie to połączenie disco polo z
„White Christmas”, co raczej nie budzi entuzjazmu. Geje jednak
wciąż są w tym wspaniałym, będącym oazą normalności kraju,
czymś na granicy skandalu i bluźnierstwa i dlatego zwyczajna,
budząca ciepłe skojarzenia piosenka okazała się ekscesem i
„promocją homoseksualizmu”, w dodatku nachalną.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">Swoją
drogą (znowu dygresja) „promocja homoseksualizmu” to wyrażenie
tak wyświechtane, że już nawet jego najbardziej zagorzali
zwolennicy używają go bez cienia refleksji – podobnie jak jego
najbardziej zagorzali odbiorcy przyswajają go sobie w sposób równie
bezrefleksyjny. Ja nie rozumiem, co do ciebie mówię, ty nie
rozumiesz, co słyszysz, obaj jednak doskonale się rozumiemy. Oto
współczesna, cudowna sztuka komunikacji.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><span style="font-style: normal;">Piosenka
doczekała się <a href="http://m.fronda.pl/a/gejowska-profanacja-czy-neopoganska-degeneracja,103786.html" target="_blank">recenzji</a> we „Frondzie”, która to redakcja
przegapiła ważny dla siebie moment żeby stać
się ważnym wrogiem chłopaków. Niestety, nie raczyła się oburzyć na
piosenkę wystarczająco mocno, choć początek recenzji jest
obiecujący. Zaskoczenia nie ma, wartość artystyczna i przesłanie
piosenki zostały tam uznane za nieistotne.</span><i> </i></span>
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
„<span style="font-size: medium;"><i>Całość
nagrania epatuje zresztą homoseksualną erotyką, co na tle
wszechobecnej symboliki świątecznej musi budzić zgorszenie. Nie
mówiąc o tym, że w filmie występują dzieci (nota bene,
czarnoskóre – niech będzie kolorowe). A gejowska indoktrynacja
dzieci powinna być zakazana – czytamy tam.</i></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><span style="font-style: normal;">W
istocie, widok gejów ubierających choinkę albo wręczających
sobie prezenty jest erotyczny do granic, choć nie, oni się jeszcze
przytulają a nawet – o zgrozo – całują, czego normalni ludzie
nigdy nie robią. Równie gorszące są sceny pokazujące dzieci
cieszące się ze świąt i brykające wesoło w pobliżu choinki –
indoktrynacja jak nic.</span></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><span style="font-style: normal;">Po
diagnozie przychodzi pora na ocenę, a ta jest upokarzająca dla Kuby
i Dawida. Tych słów </span>przeoczyć nie wolno, są bowiem także
przykrą diagnozą starzejącego się świata nie potrafiącego
zdecydować, czy bardziej pociąga go dekadentyzm czy degrengolada.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><i>Czy geje
sprofanowali więc święta Bożego Narodzenia? Raczej nie. Ich klip
jest po prostu wyrazem żałosnego upadku zachodniej cywilizacji
opętanej przez liberalną apostazję. Przecież ludzie
zaprezentowani na nagraniu nie świętują narodzenia Zbawiciela.
Obchodzą jakieś enigmatyczne święto ,,ciepła'' i ,,miłości''.
Że mają choinkę? Nikt nie broni. To nie jest jakieś ,,święte
drzewko'', więc i pod nim można celebrować zboczenia seksualne. Na
zdrowie lewactwu to i tak nie wyjdzie, bo nie może. Liberalna zaraza
jest tak samo bezpłodna, jak gejowska ,,miłość''. Nigdy nie
stworzy niczego.</i></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">Nie można
przejść obojętnie obok brawury z jaką anonimowy redaktor Frondy
ścina kwiat nie tylko polskiej, ale i zagranicznej bohemy
artystycznej, o której sama Krystyna Pawłowicz powiedziała, że
jest zdominowana przez lewicę. Trafne spostrzeżenie, choć szkoda,
że w ślad za nim nie poszła refleksja, dlaczego ludzie wrażliwi
na innego, empatyczni, szanujący cudzą odmienność i pozwalający
każdemu żyć według własnych zasad, mają głównie lewicowe
poglądy. Dość powiedzieć, że według anonimowego redaktora
Frondy takie podejście jest „bezpłodne” i „nigdy nie stworzy
niczego”. Skoro anonimowy redaktor Frondy tak pisze, to zapewne tak
jest, najwybitniejsi przedstawiciele filmu, malarstwa, poezji,
teatru, muzyki i wielu innych dziedzin sztuki muszą pogodzić się z
tym, że tworząc nie tworzą i płodząc nie płodzą. Chyba, że
zmienią poglądy.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">Jakoż
dezynwoltura z jaką anonimowy redaktor Frondy rozprawia się z
„lewactwem”, a w szczególności z ludźmi, którzy się kochają,
nie powinna nas przesadnie martwić, jednak lekceważenie, jakie
okazano chłopakom jest już interesujące. W tekście zabrakło
typowego dla tego serwisu „świętego oburzenia” – zamiast
niego wyrafinowana pogarda: ta piosenka to jest nic, nic z tego nie
będzie, przeminie i wkrótce o niej zapomnimy, jak i o całym
lewactwie. Redakcja miała świetną okazję, żeby Kubę i Dawida
podnieść do rangi swoich wrogów, ale <i>nie raczyła</i><span style="font-style: normal;">
tego zrobić; uznała ich za wartych wzmianki, ale nic ponadto: cóż
za afront!</span></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoqHXyc3_uNHqr83TdRQ72JRpPmZfX7WWsdYN06hn2xGr9HGaN4ZeeomL_J8rB_2c-BqVWFcBF27vsQ1O8q2lK65A6kS9r2NLZfw5bP6zqwqDPcAXi5rYMLZrN4gZW0zqfJmIdfPI8VijW/s1600/IMG_8202.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="533" data-original-width="800" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoqHXyc3_uNHqr83TdRQ72JRpPmZfX7WWsdYN06hn2xGr9HGaN4ZeeomL_J8rB_2c-BqVWFcBF27vsQ1O8q2lK65A6kS9r2NLZfw5bP6zqwqDPcAXi5rYMLZrN4gZW0zqfJmIdfPI8VijW/s640/IMG_8202.jpg" width="640" /></a></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><span style="font-style: normal;">Takie
czasy, że ci, którzy mogliby nas nienawidzić, mają co innego do
roboty, a ci, którzy nienawidzą nas naprawdę, to najczęściej
hejterzy, zbyt prymitywni, żeby pokazać ich znajomym. Prawdziwych
wrogów dzisiaj już nie ma, co w pękniętej na pół Polsce może
wydawać się twierdzeniem tyleż kuriozalnym, co heretyckim, ale do
obronienia. Dlatego życzę Kubie i Dawidowi, oczywiście poza
miłością, żeby w końcu udało im się wypracować wysokiej
jakości wrogów, których nie będzie wstyd przedstawić krewnym i
przyjaciołom.</span></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">Poniżej
jeszcze jeden dowód, jak trudno w dzisiejszych czasach o wroga z
klasą, choć uczciwie należy przyznać, że „Dziennik narodowy” postarał się stanąć na wysokości zadania. <a href="http://dzienniknarodowy.pl/dwoch-homoseksualistow/" target="_blank">Recenzja</a>, jaką tam pomieszczono,
imponuje wyrafinowaniem i głębią interpretacji<span style="font-style: normal;">:</span></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><i>Słowa
piosenki to po prostu kolejna, nachalna propaganda środowiska
homoseksualnego. Wymierzona jest, jak to często bywa, w chrześcijan.</i></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">Tutaj
przynajmniej autor (niestety, również anonimowy) wykazał się
solidnym rzemiosłem dziennikarskim i na dowód swoich słów
przytoczył konkretne wersy. To i my je przytoczmy, żebyśmy nie
dyskutowali po próżnicy, ale na przykładzie zobaczyli, jakimi
słowami Kuba i Dawid walczą z chrześcijanami:</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<i><span style="font-size: medium;">Pokochaj nas
w święta,</span></i></div>
<i>
</i><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<i><span style="font-size: medium;">to właśnie
ten czas,</span></i></div>
<i>
</i><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<i><span style="font-size: medium;">gdy miłość
zwycięża</span></i></div>
<i>
</i><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<i><span style="font-size: medium;">nienawiść
i strach.</span></i></div>
<i>
</i><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<i><span style="font-size: medium;">Pokochaj nas
w święta niech magia tych dni</span></i></div>
<i>
</i><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<i><span style="font-size: medium;">otworzy
szeroko do serc waszych drzwi.</span></i></div>
<i>
</i><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<i><br /></i>
</div>
<i>
</i><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<i><span style="font-size: medium;">Niech śniegi
pokryją nienawiść,</span></i></div>
<i>
</i><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<i><span style="font-size: medium;">niech mrozy
skują w lodzie złość</span></i></div>
<i>
</i><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<i><span style="font-size: medium;">znajdźmy w
sobie coś dobrego</span></i></div>
<i>
</i><div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<i><span style="font-size: medium;">by
powiedzieć: mamy już dość!</span></i></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">Trudno chyba
znaleźć chrześcijanina, który nie poczułby się urażony tymi
słowami. Gdyby zaś któryś chciał zgłosić sprawę do
prokuratury o obrazę uczuć religijnych, i podeprzeć to zacytowanymi
słowami, nikt nie miałby mu tego za złe. Każdy sąd, zwłaszcza
po ostatniej reformie, wydałby wyrok skazujący i chłopaki nie
tylko najbliższe, ale także kilka kolejnych świąt, spędziliby w
ciupie. Na co w zupełności zasługują, bo cóż to za pomysł,
żeby kochać gejów? Samo upominanie się przez nich o odrobinę
empatii jest uwłaczające dla Polaka-katolika, który przykazanie
miłości bliźniego swego nauczył się interpretować w sposób
równie wyrafinowany, że sam Chrystus, chcąc je zrozumieć,
musiałby się zapisać na korepetycje. Najlepiej do polskiego
internetu.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAWxecTwC62jxa6mN_fnL8jSZr6PazhDWeZC1tkIRNBa5br4PY1eU3QT6_C8-6Cz23wUSEeyjqtg1eYb61vyhNVEHvpi6mHoS-FGN8sp1O-zriE7y_kn7sijzZMJX6Mj6xvzHCZMR38MJr/s1600/IMG_8209.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="800" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAWxecTwC62jxa6mN_fnL8jSZr6PazhDWeZC1tkIRNBa5br4PY1eU3QT6_C8-6Cz23wUSEeyjqtg1eYb61vyhNVEHvpi6mHoS-FGN8sp1O-zriE7y_kn7sijzZMJX6Mj6xvzHCZMR38MJr/s640/IMG_8209.jpg" width="426" /></a></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
Jacek Zalewskihttp://www.blogger.com/profile/16241706285054663748noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3104947404696430804.post-45865103605339106732017-12-14T03:29:00.000-08:002017-12-14T03:29:10.229-08:00Nadruk - twój wróg<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;">Z modą mamy
do czynienia wtedy, kiedy wszyscy noszą to samo, ale nikt nie wie,
dlaczego. Paradoksalnie, nie czyni to jednak z mody zjawiska
tajemniczego i domagającego się wyrafinowanych interpretacji.
Owszem, jeżeli ktoś się uprze, znajdzie tu znakomite pole do
hermeneutycznych harców, niemniej ich efekty i tak znajdą się poza
horyzontem zainteresowań tych, których dotyczą najbardziej.
Przeciętny człowiek, jeżeli chce założyć buty, dżinsy, albo
koszulkę z nadrukiem nie potrzebuje do tego uczonej podbudowy,
zadowoli się świadomością, że ten konkretny fason lub nadruk
pokazała na Instagramie Jessica Mercedes czy inna Maffashion, a w
dodatku jest dostępny w sieciówce za wcale przyzwoite pieniądze.
Interesuje go moda, a nie teoria mody.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;">To prawda,
znajomość kodu ubioru bywa niezbędna i niekiedy ratuje nam pracę,
życie towarzyskie oraz honor, ale najczęściej dotyczy to sytuacji,
co do których panuje po wielokroć przedyskutowany i bezpieczny
konsensus. Nikt nie pójdzie na rozmowę o pracę w niestety modnych
obecnie dziurawych i postrzępionych spodniach, bo takiego
niechlujstwa nie daruje nawet najbardziej wyrozumiały pracodawca, a
przecież nie chcemy popełnić zawodowego samobójstwa. Na ślub,
zwłaszcza własny, nie wybierzemy się w sandałach i krótkich
spodenkach, choć skądinąd wiadomo, że niektóre środowiska
tolerują dresy. Podobnie, jeżeli nie chcemy narazić się na
śmieszność i zasłużyć na niezbyt seksowne miano ekscentryka,
nie przyjdziemy w smokingu na pierwszą randkę w pubie.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhy3SGi20DIgnqtVhGHXZH5A-5NxbmnXbUCBggfrMnGsoGxOOSz9ZRM-RfB8gaGEbx6FHxL-Unp-mTH1z7wfJJIEHU6yHLQkR9nihKDATX8L8Y8Pt9CU0Ly27EkZ5FWLhw3YZq-UN6G2tR/s1600/IMG_078af3.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="1423" data-original-width="1070" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhy3SGi20DIgnqtVhGHXZH5A-5NxbmnXbUCBggfrMnGsoGxOOSz9ZRM-RfB8gaGEbx6FHxL-Unp-mTH1z7wfJJIEHU6yHLQkR9nihKDATX8L8Y8Pt9CU0Ly27EkZ5FWLhw3YZq-UN6G2tR/s640/IMG_078af3.JPG" width="480" /></a></span></div>
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;">Wszyscy,
którzy lekceważą rzeczony kod, albo wydaje im się, że jego
podstawowa znajomość pozwoli im opędzić większość, a może i
wszystkie potrzeby związane z dopasowaniem ubioru do okoliczności,
powinni zapoznać się z tekstem Heleny Łygas pod stygmatyzującym
tytułem „<a href="http://bliss.natemat.pl/224553,jesli-poznaje-faceta-w-koszulce-z-nadrukiem-wiem-ze-nic-z-tego-nie-bedzie-czyli-t-shirt-jako-emblemat-niedojrzalosci" target="_blank">T-shirt jako emblemat niedojrzałości</a>”. Kobiety,
jeżeli dotąd same do tego nie doszły, dowiedzą się z niego, że
z mężczyzną w koszulce z nadrukiem nie warto się umawiać na
randkę, o ile nie chcą być mentalnie cofnięte do liceum. Dla
niektórych mężczyzn być może ciosem będzie uświadomienie
sobie, że oto właśnie zakwestionowana została ich dojrzałość,
a oni sami w oczach swoich dojrzałych rówieśnic zostali
zdegradowani do poziomu dopiero co wchodzących w świadome życie
nastolatków.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><i>Niezależnie
od printu, który nosisz, zasada jest jedna – jeśli ukończyłeś
jakiś czas temu studia, nie podróżujesz akurat po Bałkanach, ani
nie jesteś programistą-metalem, czas powoli zacząć myśleć o
reorganizacji szafy. Koszulki z olbrzymim logiem znanej marki, czy po
prostu ze „śmieszną” grafiką powinny płynnie przejść z
kategorii „ubrania wyjściowe” do kategorii „do spania” lub
bez cackania się – „do podłogi”. To znaczy powinny, o ile w
najbliższych latach masz zamiar dostać awans, chciałbyś, żeby
ludzie przestali zwracać się do ciebie „Krzysiu” lub masz już
dość randek z 19-latkami mającymi problemy z facetką od fizyki –
pisze Łygas.</i></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;">Podsumowując:
każdy, kto chce wejść w dorosłe życie i być traktowany jak
dorosły, musi rozstać się z ulubionymi koszulkami i zacząć
hołdować bardziej adekwatnej do swojego wieku garderobie. Jeżeli
szukamy uzasadnienia dla tej zdroworozsądkowej i na pierwszy rzut
oka słusznej tezy, Łygas zdanie dalej służy odpowiedzią:</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><i>Niewinnych
polskich chłopców wprost w bawełniane ramiona wstrętnych
T-shirtów popycha nie kto inny, jak społeczeństwo.</i></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;">Pociągnijmy
to dalej: co, czy też raczej kto, każe nam w określonym wieku
wymienić zawartość swojej szafy, a może nawet i głowy, na coś
radykalnie innego, może nawet niezbyt nam odpowiadającego? Czy nie
jest to przypadkiem to samo społeczeństwo? Innymi słowy, jeżeli
społeczeństwo decyduje, że czas dorosnąć, to i ono decyduje o
tym, jakimi emblematami będziemy potem manifestowali swoją
dorosłość.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;">A
skoro tak, to czy nie czas w końcu zakwestionować supremację
społeczeństwa i uznać, że jest z nim jak z modą: wymusza
określone zachowania, wszyscy się do nich stosujemy, ale nikt nie
pyta dlaczego?</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-style: normal;">Nie
pyta o to także Łygas, bezrefleksyjnie przyjmując, że umowa
społeczna jest dobrodziejstwem nadrzędnym, z którym nie warto
dyskutować. </span>Odejdźmy jednak na chwilę od sądzenia książki
po okładce czy mężczyzny po koszulce i zastanówmy się, dlaczego
koszulka z nadrukiem jest zła. – Bo nadruk infantylny? Nie każdy,
niektóre mają przesłanie. – Bo tylko dzieci noszą koszulki z
nadrukiem? Wojciech Mann, mężczyzna mądry i 69-letni, który do
pracy przychodzi w kolorowych koszulkach, byłby zapewne srodze
zdziwiony. – Bo tak? To już lepiej, z tym argumentem trudno
dyskutować, przyjęty dekretem zaświadcza o niedojrzałości
każdego mężczyzny po trzydziestce, jeżeli tylko ośmieli się
założyć koszulkę z nadrukiem Metalliki albo z odstraszającym pod
każdym względem napisem: Nie dotykać, jestem już zajęty.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;">Wszystkie te
argumenty sprowadzają się w gruncie rzeczy do jednego: noszenie
koszulki z nadrukiem oznacza, że bez względu na „datę
produkcji”, wciąż tkwi w nas dziecko. Właściwie to w czasach,
kiedy socjologowie ubolewają, że dojrzewamy coraz później, a próg
metrykalny znajduje się aktualnie w okolicach czterdziestki (wtedy
decydujemy się wyprowadzić od rodziców), nie powinno być to
żadnym skandalem. Spójrzmy jednak na to z innej, nieskończenie
mniej trywialnej perspektywy. Ocalenie w sobie dziecka, czyli <i>sui
generis</i><span style="font-style: normal;"> niewinności (Freud
pierwszy by się z tym nie zgodził: Pozwólcie tym potworkom przyjść
do mnie), to jeden z podstawowych warunków, żeby nasza dojrzałość
miała odpowiednią głębię. Dziecko to my z przeszłości, a
odżegnywanie się od przeszłości jest równie mądre, co wróżenie
z wosku czy ocenianie człowieka po szacie, w tym przypadku po
koszulce.</span></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;">Nie
ma doprawdy niczego złego w tym, że pomimo piwnego brzucha i
pierwszych oznak siwizny w naszym wnętrzu baraszkuje ciekawy świata
i dziwiący się wszystkiemu dzieciak. Nieżyjący już filozof,
Cezary Wodziński, wszedł kiedyś do jednej z kawiarni w Kazimierzu
Dolnym i zdumiał się na widok zamkniętej w lokalu fontanny. –
Jakże to tak? Fontanna w kawiarni? Nie mogło się pomieścić w
jego profesorskiej głowie, że ludzie wymyślają takie rzeczy, a
przede wszystkim, że nikogo one nie dziwią. Nic dziwnego, dorośli
się nie dziwią, oni wiedzą.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;">Bądźmy
jednak precyzyjni i odróżnijmy bycie dzieckiem od bycia dziecinnym
– jeżeli mamy więcej, niż kilkanaście lat i aspirujemy do
pełnoprawnego uczestnictwa w dorosłym świecie, to dziecinności, i
związanego z nią infantylizmu, usprawiedliwić niepodobna. Łygas
jednak nie dokonuje tego subtelnego rozróżnienia i jedno i drugie
wrzuca do tego samego worka, pardon, koszulki.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><i>Facet w
koszulce z nadrukiem to dla lwiej części kobiet chłopiec.</i></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;">Nad tym
zdaniem zastanowiłem się dłużej. Nie zostało to wprost
powiedziane, ale myślę, że Łygas pierwsza się zgodzi, że dla
drugiego faceta niekoniecznie. A dla „lwiej części kobiet”
owszem. Dlaczego? Co takiego dzieje się z kobietą, że kiedy widzi
mężczyznę w koszulce z nadrukiem, traci nagle całą swoją
wnikliwość, empatię i zdolność wychodzenia ponad naskórkową
obserwację i koncentruje się na tym, co dane tuż przed oczami? Być
może znamy różne kobiety, a może Łygas sądzi po sobie, niemniej
lwia część moich przyjaciółek i żeńskich znajomych nigdy nie
pozwoliłaby sobie, żeby dojrzałość mężczyzny sądzić w sposób
równie powierzchowny. Prawda, że jest to takie... niedojrzałe?</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;">Moje pytanie
jest retoryczne, ale Łygas zaraz potem uzasadnia swoją tezę przez
odwołanie do schematu. Cóż, jeżeli ma rację, co właśnie
kwestionuję, to wygląda na to, że kobiety mają w tym względzie
dojmującą skłonność do pochopnego szufladkowania.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><i>Podobnie
jak określone wrażenie wywołuje kobieta w niebotycznie wysokich
szpilkach po kilku widocznych operacjach plastycznych, nie mniej
określone wrażenie wywołuje mężczyzna ponad 30-letni w T-shircie
z nadrukiem – pisze.</i></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;">Porównanie
niezbyt trafne, ponieważ nieumiarkowanie w poprawianiu urody to
patologia naszych czasów, tymczasem noszenie koszulek z nadrukiem
patologiczne na ogół nie jest. Intencja samego porównania wydaje
się jednak dość czytelna: mamy zakodowane w głowie określone
schematy wrażeniowe i jeden z nich dotyczy rzeczonych 30-latków.
Cały tekst Łygas zbudowany jest na odniesieniu do tego schematu i
wydaje się być poniekąd walką z wyimaginowanym wrogiem. Kobiety
bowiem (a jestem, jak każdy prawdziwy mężczyzna, wielkim ich
znawcą) potrafią patrzeć głęboko i wychodzić poza dane naoczne.
Mężczyzna w koszulce z nadrukiem może, ale nie musi być
infantylny, a kobiety mają swoje sposoby, żeby dotrzeć do jego
wnętrza, żeby <i>zdjąć mu koszulkę. </i>Najgłówniejszy mój
zarzut jest jednak taki, że Łygas, ze swadą tłumacząca na różne
sposoby, że noszenie przez 30-latka koszulek z nadrukami oznacza
niedojrzałość, ani jednym zdaniem nie zająknęła się, dlaczego.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_cPOXshqOouR9xKuJJB_OqsQdVB5hvii9JySMFtNXphA3EGFPGWkC8a8KTFgL09KfyqSsbHmzIbU5lWkApmsMe7sFsHlk00pnLPYhjPD_c8OtI84pWE6TMQzjKT6EQzEPRLrmCkbHmXFR/s1600/IMG_5739.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="533" data-original-width="800" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_cPOXshqOouR9xKuJJB_OqsQdVB5hvii9JySMFtNXphA3EGFPGWkC8a8KTFgL09KfyqSsbHmzIbU5lWkApmsMe7sFsHlk00pnLPYhjPD_c8OtI84pWE6TMQzjKT6EQzEPRLrmCkbHmXFR/s640/IMG_5739.jpg" width="640" /></a></div>
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
Jacek Zalewskihttp://www.blogger.com/profile/16241706285054663748noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-3104947404696430804.post-39496502720415573502017-11-21T07:55:00.002-08:002017-11-21T08:18:58.847-08:00Audio Video Show - recenzja<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="font-size: medium;">Audio Video
Show to taka impreza, na której prezentowany jest sprzęt słabo
grający, źle zestawiony i niczym nie zaskakujący – ale właśnie
dlatego jej odwiedzenie to obowiązek każdego szanującego się
audiofila. Żadna inna impreza w Polsce nie da mu tylu możliwości
grymaszenia, wybrzydzania, narzekania i – w końcu dla równowagi –
wyłowienia w gąszczu prezentowanych systemów jednej czy dwóch
perełek, które skłonią go do zapoznania się z czarnorynkowym
kursem nerki czy innej niepotrzebnej części ciała. Kto wie, jeżeli
trafi się zdecydowany kupiec, będzie można w pakiecie opchnąć
też i wiecznie marudzącą swoją lepszą połowę i uzyskane ekstra
fundusze przeznaczyć na zakup nowych, ekologicznych kabli
zasilających.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">Jakoż i ja,
w towarzystwie nigdy nie marudzącej Ani (bo obowiązek marudzenia
zwykle biorę na siebie) wybrałem się na największe w kraju targi
dźwięków i przywiozłem stamtąd garść wrażeń. Kontrybucję z
obowiązkowego grymaszenia, wybrzydzania i narzekania obiecuję złożyć uczciwie, co – jak mniemam – da mi równie uczciwe prawo do
wyrażenia kilku ochów i achów.</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">Audio Video
Show, w skrócie AVS, odbywało się w trzech lokalizacjach: na
Stadionie Narodowym oraz w hotelach Sobieski i Golden Tulip. Żeby
zobaczyć, a przede wszystkim usłyszeć wszystkie ekspozycje, nie
tylko trzech dni by nie wystarczyło, ale i trzech tygodni. Na
szczęście nie było potrzeby słuchania wszystkiego, więc najpierw
zrezygnowaliśmy z ekspozycji w Golden Tulip, bo nie było nam po
drodze. Zresztą, działo się tam najmniej.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">Festiwal
niezapomnianych wrażeń rozpoczął się dla mnie w gościnnym
apartamencie zaprzyjaźnionej firmy Nomos, która zorganizowała
półoficjalne spotkanie z dziennikarzem radiowej Trójki, Piotrem
Metzem. Pan Metz, o czym wielu słuchaczy być może nie wie, jest
nie tylko miłośnikiem muzyki, ale także sprzętu ją
odtwarzającego a także różnego rodzaju jej nośników, często
egzotycznych. Czegoż nam nie pokazywał! Plażowy gramofon, który
wyglądał jak torba na drugie śniadanie. Machinę z piekła rodem,
która zagrała w „Odysei kosmicznej” (jeżeli ktoś pamięta
nazwę, proszę o uzupełnienie). Nośnik muzyki wyglądający jak
przerośnięta dyskietka (jeżeli ktoś pamięta nazwę... <i>etc</i>.).
Pan Metz beztrosko przyznał, że wielu zakupionych urządzeń audio
nigdy nie włączył i do wielu nośników nie ma i nie planuje
posiadać odtwarzaczy, wielu okazów swojej kolekcji po prostu też
już nie pamięta.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtKbL8JcipITTEPT7rG9MKONUa5FoMt4P6HfhARLHJOieMcNe-HV7U08E7Fl48UIdblw_xfvy95T2esWfdJNF6i1e6wHrMpcBzMFs_inDEtUwaYULGVzYq2xIwoQFKhiHMyuKHsihhSwbG/s1600/IMG_20171117_183220.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="899" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtKbL8JcipITTEPT7rG9MKONUa5FoMt4P6HfhARLHJOieMcNe-HV7U08E7Fl48UIdblw_xfvy95T2esWfdJNF6i1e6wHrMpcBzMFs_inDEtUwaYULGVzYq2xIwoQFKhiHMyuKHsihhSwbG/s640/IMG_20171117_183220.jpg" width="356" /></a></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">I tu pozwolę
sobie na uwagę kogoś, kto nie jest kolekcjonerem i właśnie
dlatego wie najlepiej, na czym polega kolekcjonowanie. Otóż polega
ono na emocjonalnej więzi z przedmiotami określonej kategorii i
cała przyjemność kolekcjonowania opiera się na kontemplowaniu tej
więzi. Z chwilą, kiedy liczba okazów przekracza naszą zdolność
pojmowania, a przynajmniej zapamiętywania, przyjemność zamienia
się w abstrakcyjną relację na zasadzie: „pewnie mam, ale
musiałbym sprawdzić”. Innymi słowy, może się okazać, że
czerpiemy przyjemność nie z samego posiadania, ale z być może najzupełniej mylnego przekonania,
że posiadamy. I to być może jest
subiektywna granica kolekcjonowania: w momencie, kiedy zapominamy, co
mamy, powinniśmy kolekcję zamknąć. A nie, przepraszam,
kolekcjonerzy nie myślą racjonalnie i liczy się dla nich wyłącznie
okaz, który za chwilę zdobędą, a nie siedemset osiemdziesiąt
trzy okazy, które już upolowali. </span><br />
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">Dość
dygresji, bo zaraz po Piotrze Metzu, równie półoficjalnie, w
buduarze Nomosu pojawił się Ken Ishiwata: wizjoner, konstruktor i
niezrównany gawędziarz. Pan Ishiwata posiada ponoć ogromną kolekcję
płyt, ale na szczęście dla nas nie rozmawialiśmy o płytach. Dla
niezorientowanych – Ken Ishiwata to człowiek, który całe swoje
inżynierskie życie poświęcił projektowaniu sprzętu jak
najwierniej reprodukującego dźwięk. Zorientowani wiedzą i nie
trzeba im tłumaczyć: ten sprzęt dumnie nosił potem logo marantza
i jeszcze bardziej dumnie tabliczkę z wygrawerowanym napisem: </span><span style="font-size: medium;"><span style="font-size: medium;">„</span>KI
Signature</span><span style="font-size: medium;"><span style="font-size: medium;">”</span>.</span><br />
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">Józef
Tischner mówił kiedyś, że filozofia, której nie da się
przetłumaczyć na góralski, jest bezwartościowa </span><span style="font-size: medium;"><span style="font-size: medium;">– oczywiście nie należy brać tego dosłownie: chodzi o to, że trzeba umieć o rzeczach trudnych mówić w sposób przystępny</span>. Przypomniały mi
się te słowa, kiedy słuchałem pana Ishiwaty: opowiadał o
trudnych zagadnieniach elektronicznych językiem prostym i
zrozumiałym także dla laików, jakby opowiadał bajkę. Takoż i my
byliśmy dziećmi głodnymi pięknych opowieści i dostaliśmy je:
pan Ishiwata posiadł rzadki dar sugestywnego przekładu języka
elektroniki na język bajki.</span><br />
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">Przy okazji
anegdota. Pan Ishiwata wyznał, że nie ogranicza się do jednego
gatunku muzycznego, ale słucha każdej muzyki. Olga z Nomosu
zapytała go, czy hip-hopu także, na co odparł, że
oczywiście. Nachyliłem się wtedy do Olgi i z szatańskim,
ale na szczęście w półmroku niewidocznym błyskiem w oku
wyszeptałem jej do ucha pytanie: „Ciekawe, czy disco polo także”.
Cóż, pytanie było w złym guście i całkiem słusznie zostało
między nami.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyD5ORanU-PBB02I1sVqpVIwDsyScucHFfm3vPrdFgihUOkhcsYYsgx8QhzAQJWdnQmIYE3gK9bKdPfn5Adv2LeqwMAr6dS0OSAJEexe8YPb-rkAFep8TeBXJHlkuE5jrzICzsYS2Tbtb0/s1600/IMG_20171117_195147.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="899" data-original-width="1600" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyD5ORanU-PBB02I1sVqpVIwDsyScucHFfm3vPrdFgihUOkhcsYYsgx8QhzAQJWdnQmIYE3gK9bKdPfn5Adv2LeqwMAr6dS0OSAJEexe8YPb-rkAFep8TeBXJHlkuE5jrzICzsYS2Tbtb0/s640/IMG_20171117_195147.jpg" width="640" /></a></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">Największą
„atrakcją” AVS był najdroższy wzmacniacz świata – warty
siedem milionów złotych kolos pod zgrabną nazwą „Pivetta Opera
Only”. Stał tuż przy wejściu do strefy AVS na Stadionie
Narodowym, więc niepodobna go było przeoczyć. Konstrukcja
wizualnie nie wydaje się już tak zgrabna co nazwa i przypomina
stetryczałego transformersa. Jak przystało na bestię, jej osiągi
mogą przerażać: moc 6x 20kW rms @ 8 ohm w klasie A, pobór mocy:
400V, 450 Amp, 1.85m x 2.5m x 1.85m (po rozłożeniu) i waga
półtorej tony.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqoq7NDycVJ8U09O6y3YRuvkJhUW9YiWC4zUrF9Skz7ZtWmhN9AOr4J6VI5b14FLh2rwMLbYk5kEymJ1RSlwnGV8m15asMNvsHtnt-86Pxb82nb5iLnLM7OmrRuPa7QKP4vVPl-5f6Onw3/s1600/FotoJet.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="899" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqoq7NDycVJ8U09O6y3YRuvkJhUW9YiWC4zUrF9Skz7ZtWmhN9AOr4J6VI5b14FLh2rwMLbYk5kEymJ1RSlwnGV8m15asMNvsHtnt-86Pxb82nb5iLnLM7OmrRuPa7QKP4vVPl-5f6Onw3/s640/FotoJet.jpg" width="358" /></a><span style="font-size: medium;">Pytacie, po
co komu takie monstrum? Do salonu wprawdzie się nie zmieści, ale
jeżeli ktoś ma własny stadion, zwłaszcza brzydki, to taki
koszmarek będzie w sam raz.</span><br />
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">Najśmieszniejsze,
że funkcją potwora było wyłącznie robienie za tło do selfie, bo
najwyraźniej jego wymagania prądowe były poza możliwościami
obiektu, w którym straszył. Dość powiedzieć, że jego zasilanie
to jeno mały groteskowy kabelek, w sam raz, żeby rozświetlić
zamontowane w nim (na stałe?) światełka choinkowe, którymi żarzył
się niczym wymarły statek kosmiczny z jakiejś kinowej bredni s-f.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">Ci, którzy
nie przestraszyli się najdroższego wzmacniacza świata, mieli
szansę na doświadczenie subtelniejszych wrażeń, czy pozytywnych,
to już rzecz mniej istotna jakby. Było w każdym razie czego słuchać
i w czym wybrzydzać, a jeżeli ktoś miał fantazję zachwycić się,
to też miał czym.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">
</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">Teraz z
kolei ja będę straszył, ponieważ zdjęcia dokumentujące
tegoroczne AVS robiłem wyłącznie telefonem. Cóż z tego, że w
plecaku miałem aparat, nawet z dodatkowym obiektywem, skoro przez
dwa dni ani razu nie zaszczyciłem go wzięciem do ręki? Trzeciego
dnia z czystym sumieniem zostawiłem go w domu, bo przecież nie
obraz, ale </span><span style="font-size: medium;"><span style="font-size: medium;">„</span>muzyka jest najważniejsza</span><span style="font-size: medium;"><span style="font-size: medium;">”</span> – jak brzmiało hasło zacnej
polskiej firmy Fezz Audio, w której wygrałem koszulkę z takimż hasłem,
ale zapomniałem odebrać (mam nadzieję, że wciąż na mnie czeka).</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">
</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhdVh7OquBI0a1tr1njUqb5NYV3CdmP0pQqnLeU9LMWvQMY-RvAdzeXaNV7b8casH-WIo6tHR8fuY4P51_8TfpPMdWdfTI-MMqDNvjXP7d074bqBWmP74ZdALGvjyPDnWCroXL67UH0IK9/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="899" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhdVh7OquBI0a1tr1njUqb5NYV3CdmP0pQqnLeU9LMWvQMY-RvAdzeXaNV7b8casH-WIo6tHR8fuY4P51_8TfpPMdWdfTI-MMqDNvjXP7d074bqBWmP74ZdALGvjyPDnWCroXL67UH0IK9/s320/1.jpg" width="179" /></a></div>
<br />
<span style="font-size: medium;">
</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">Najsamprzód
Yamaha NS-5000, nowe, potężne monitory wizualnie i koncepcyjnie
wprost nawiązujące do, przepraszam za brzydkie wyrażenie,
kultowych NS-1000. Obiekt mojej czci, przedmiot pożądania do
momentu, w którym ich posłuchałem. Ja wiem, że na AVS przestrzeń
akustyczna często jest kreowana po partyzancku, ale usłyszałem
dźwięk tak suchy i twardy, że wydanie na nie prawie 34 tysięcy
wydało mi się grubą przesadą. Niemniej pieszczą oczy niczym
najczulsza kochanka i czasami aż chciałoby się jej darować, że
kiedy otworzy usta, czar pryska niczym olej ze zbyt mocno rozgrzanej
patelni.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">Chodząc od
pomieszczenia do pomieszczenia można było pomyśleć, że większość
wystawców zna tylko jedną płytę: Yello, Touch. Rozbrzmiewała
dosłownie wszędzie i człowiek bał się zajrzeć do plecaka, żeby
nie wychynęły z niego znajome dźwięki. Miało to jednak tę
zaletę, że kiedy w skupieniu wysłuchałem znajomego utworu na
zestawie z płaskimi jak decha Ecobox A Priori (w istocie to były
„zwykłe”, ale piękne dechy z brzydką jak nieszczęście kopułą
basową) to usłyszałem tyle nowych dźwięków, że na nowo
zachwyciłem się tą płytą. Człowiek uczy się przez całe życie
i nawet nie wie, ile wrażeń może mu zaoferować słuchanie dwóch
kawałków desek.</span></div>
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjn__4enKvM_S3fCuHu4GKXgz0UWxCd_HmddNBJU-mZL7CwWru8ZHz6RJTtPj5RWBAmC0eUM-I5UkIa5q9ZPxVNp4Xu8i6rLBo8yloETsm5foZD5BaJXUMX5znIZXLKLZYJfI9mV7Gla-vz/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="899" data-original-width="1600" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjn__4enKvM_S3fCuHu4GKXgz0UWxCd_HmddNBJU-mZL7CwWru8ZHz6RJTtPj5RWBAmC0eUM-I5UkIa5q9ZPxVNp4Xu8i6rLBo8yloETsm5foZD5BaJXUMX5znIZXLKLZYJfI9mV7Gla-vz/s640/2.jpg" width="640" /></a></div>
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">Teraz będzie
w telegraficznym skrócie: Wilson Benesch. Przygnębiały nie
tylko wyglądem i dlatego nie zdziwiło mnie, kiedy po wybrzmieniu
kilkunastu taktów jakiegoś skądinąd interesującego bluesa
publika ewakuowała się w panice. My z Anią też czem prędzej
uciekliśmy ratując jeżeli nie życie to przynajmniej równowagę
psychiczną.</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgifwFmLb0GVTWIugzEK4YsIz8nlhVH93RW4_NyWVQH9lVTfyvSlIsPHtj5k3vTPdYnxIavMBljyaVhFTsdRxveWD5MB_F0E8lBhcFpMm50Uw7gFNtD19p8eta-7bBioTmmwdA76Npr4LJl/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="899" data-original-width="1600" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgifwFmLb0GVTWIugzEK4YsIz8nlhVH93RW4_NyWVQH9lVTfyvSlIsPHtj5k3vTPdYnxIavMBljyaVhFTsdRxveWD5MB_F0E8lBhcFpMm50Uw7gFNtD19p8eta-7bBioTmmwdA76Npr4LJl/s640/3.jpg" width="640" /></a></div>
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">Zeta Zero.
Złocone koksowniki, które siały stereo po okolicy niczym dzieci
kwiatami na procesji w Boże Ciało. Dźwięki miękkie bardziej, niż
babcina pierzyna, a spróbujcie słuchać muzyki zakopani w pierzynę.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">
</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEissHTeN1yUo6bjLlE0Sg-AV06Hw56TkO2_VtBoMOWdY-cN3CFd-8yPqD14yIuX5xBkrJykMsjCzR9sTYUqStUxCGtmaELFY9m7pn7oxrHcTv8pBo-QVBOvjbEV9ndL0aF_6I-r6yxEN269/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="899" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEissHTeN1yUo6bjLlE0Sg-AV06Hw56TkO2_VtBoMOWdY-cN3CFd-8yPqD14yIuX5xBkrJykMsjCzR9sTYUqStUxCGtmaELFY9m7pn7oxrHcTv8pBo-QVBOvjbEV9ndL0aF_6I-r6yxEN269/s400/4.jpg" width="223" /></a><span style="font-size: medium;">Te słabo
widoczne kolumny otaczające równie słabo widocznego Piotra Metza
to Magico S3 mk2. To właśnie z nich płynął dźwięk zapisany na
ulubionych płytach pana Metza. Moim zdaniem – brzmiały bosko i
dlatego z zaskoczeniem <a href="http://wstereo.pl/relacja-z-audio-video-show-2017-od-tonsila-i-sonus-fabera-do-magico-czyli-glosnikowe-premiery-i-rozczarowania/" target="_blank">przeczytałem</a> owe krytyczne słowa Macieja
Stempurskiego, nie tyle co prawda pod adresem kolumn, co
przygotowujących je do prezentacji osób: „Kompletną porażką było
to, jak w piątek po otwarciu wystawy zagrały nowe Magico S3 mk2.
Nie rozumiem, jak kolumny, przed którymi na kolana pada pół
audiofilskiego świata mogły zostać tak zaprezentowane. Nie
rozumiem, dlaczego jeden z największych dystrybutorów w Polsce,
który zęby zjadł na sprzęcie audio, nie chce się przyłożyć do
skonfigurowania systemu mogącego pokazać możliwości jednych z
najlepszych kolumn świata. Nie rozumiem, dlaczego lekceważy
publiczność, bo to jest po prostu lekceważenie ludzi. I nie
trafiają do mnie tłumaczenia, że to tylko wystawa, że akustyka
nie taka, że sprzęt nie wygrzany, że nie przyjechały odpowiednie
kable i tym podobne”. Cóż, ja ich słuchałem dwa dni później,
może dystrybutor wziął sobie do serca zacytowane słowa i
poprawił konfigurację toru. A może po prostu ja byłem nie dość
krytyczny, bo gdzież mi do wyrafinowania Macieja, który
zapewne niejedną parę słuchawek zjadł na recenzji odsłuchiwanego
sprzętu</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_WT1MuYa08jpA9lW6hv2Hm-ldr4iw2IN5f9bKnBVEaoWDO6kNZdACp-AKc4ucHOthoM17kbcwTUwV14Hx7Z6UFsn0HK72JyQlgNm_pCfDU3pD3b4K2KfI7jAUeUNZvawGL1b_kPHZpaVs/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="899" data-original-width="1600" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_WT1MuYa08jpA9lW6hv2Hm-ldr4iw2IN5f9bKnBVEaoWDO6kNZdACp-AKc4ucHOthoM17kbcwTUwV14Hx7Z6UFsn0HK72JyQlgNm_pCfDU3pD3b4K2KfI7jAUeUNZvawGL1b_kPHZpaVs/s640/5.jpg" width="640" /></a></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">Zestaw
Wilson Audio + dCS wyglądał tak, jakby się teleportował z innej
galaktyki i właśnie rozpoczynał inwazję. Bałem się podejść z
obawy, że ugryzie, a dziwne dźwięki, jakie wydobywały mu się z
gardzieli tylko mnie utwierdziły w przekonaniu, że ostrożność
jest ze wszech miar uzasadniona.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0TwgClqVBkPAXaRDhuiiNYkN2wExXMpUbQcQFmfFGeU0c-WRoK3GuHPvMtsUr5ULaQFXhjheenQ5N_Efg-Xv9a1YrIGTNopw6yifejM_b7WJqZH3Ooc1z6toNNdcSM7L2HAvt43CTpPB5/s1600/6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="899" data-original-width="1600" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0TwgClqVBkPAXaRDhuiiNYkN2wExXMpUbQcQFmfFGeU0c-WRoK3GuHPvMtsUr5ULaQFXhjheenQ5N_Efg-Xv9a1YrIGTNopw6yifejM_b7WJqZH3Ooc1z6toNNdcSM7L2HAvt43CTpPB5/s640/6.jpg" width="640" /></a></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">
</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">
</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">A teraz
perełka, a właściwie dwie perełki. Drobniutkie, niczym stopy
gejszy Diapason Karis uwiodły mnie swoim brzmieniem tak, że długo
jeszcze wspominałem wykreowaną przez nie scenę, na której
zgrabnie, z fantazją, ale jednocześnie w sposób zdyscyplinowany
brykały poszczególne dźwięki. Wielu architektów mogłoby się od
nich nauczyć organizowania przestrzeni i projektowania
wypełniających ją elementów. Te śliczne monitorki z niewielkiej
włoskiej manufaktury założonej w 1987 roku przez Alessandro
Schaviego zawładnęły mną bez reszty i sprawiły, że zacząłem
przeliczać w głowie oszczędności. Wróć, mam same
długi, więc nie ma o czym mówić.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiN6y7VS6FXSWBfh0b4fLMsb__RzpRARp_jfxm3DxuJ3vO4bH0OHx69HfuEdDtH494oRAgggoArHUxFa48g9ovFwQUCvmzXz1dMg-mmTZlChG7eEzBAGUad5yyI1z7-9peEWhwQ9Z61A3yM/s1600/IMG_20171118_192614.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="899" data-original-width="1600" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiN6y7VS6FXSWBfh0b4fLMsb__RzpRARp_jfxm3DxuJ3vO4bH0OHx69HfuEdDtH494oRAgggoArHUxFa48g9ovFwQUCvmzXz1dMg-mmTZlChG7eEzBAGUad5yyI1z7-9peEWhwQ9Z61A3yM/s640/IMG_20171118_192614.jpg" width="640" /></a></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><br /></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">
</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">I oto moim
skromnym zdaniem creme de la creme tegorocznych targów, wytworne
Blumenhofer Acoustics. Wyglądają tak, jakby je wyrzeźbił w swojej
samotni jakiś średniowieczny mnich i tak właśnie brzmią. To
kolumny do szlachetnych zastosowań, na przykład do słuchania
Bacha. Kiedy zaś po Bachu wybrzmiała Misa Criolla poczułem się
jak na przyjęciu w raju, gdzie strojem obowiązkowym są łzy. A
potem zapłakałem raz jeszcze, kiedy sprawdziłem w internecie cenę
tych arcydzieł sztuki reprodukcji dźwięku.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPYShj9i5SpG1tNYDF7oZFyoGPowz7Njr1VlHhO1WDYmiwoVYvs_CMiD7rWpdoncYPzeuNeLWCGvMW_EV4aApRVs1U9BUE4_PK0AtgQvq2AoTYn1rgw9_a1zp0IxaSU9GrOcQnnrFA50f-/s1600/8.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="899" data-original-width="1600" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPYShj9i5SpG1tNYDF7oZFyoGPowz7Njr1VlHhO1WDYmiwoVYvs_CMiD7rWpdoncYPzeuNeLWCGvMW_EV4aApRVs1U9BUE4_PK0AtgQvq2AoTYn1rgw9_a1zp0IxaSU9GrOcQnnrFA50f-/s640/8.jpg" width="640" /></a></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">I na koniec małe <i>curiosum</i>, którego zadaniem jest zapewne poprawianie humoru, chyba że ktoś na serio myśli o puszczaniu muzyki dżdżownicom, ślimakom i mrówkom. Panie i panowie, oto grające kamienie, czyli głośniki ogrodowe. Między nami jaskiniowcami mówiąc ogród to ostatnie miejsce, w którym miałbym ochotę słuchać muzyki, ale mam świadomość, że nie wszyscy muszą podzielać moje jedynie słuszne zdanie w tej sprawie.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNGhsuzn2Ur5cPBU6aIRgAT-jpKJhJQj6G_8jhhCXUGP25M0uSwGPxDlzU-iAK7GNtJZVlg3blkpagUIx0DptzzEzU2MS9EnaUn6Co9mshNJttmVQhOKpl5LoPQfCc_PVLXZHsEVOq6_K8/s1600/IMG_20171118_141709b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1028" data-original-width="1600" height="410" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNGhsuzn2Ur5cPBU6aIRgAT-jpKJhJQj6G_8jhhCXUGP25M0uSwGPxDlzU-iAK7GNtJZVlg3blkpagUIx0DptzzEzU2MS9EnaUn6Co9mshNJttmVQhOKpl5LoPQfCc_PVLXZHsEVOq6_K8/s640/IMG_20171118_141709b.jpg" width="640" /></a></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><br /></span></div>
<span style="font-size: medium;">Kilka zdjęć, to których już nie mam siły wymyślać komentarzy tym bardziej, że przecież nikt nie będzie miał siły ich czytać. Nie to, co obrazki</span> – <span style="font-size: medium;">te zawsze lubimy oglądać.</span><br />
<span style="font-size: medium;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3DLRUbKCpFdIG9ez7yFgz2izxeeUGZfjMxDzPUbTWdNzNRth1RI2ptiESCx-xyEPBrDq82h6uuD0PrRYGdpYY_LJIpcAc6OpMpppV-FMbBWc52heGlHcpSkGQ_7D71hJ4DKmrpBOUPfnL/s1600/IMG_20171118_143457.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="899" data-original-width="1600" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3DLRUbKCpFdIG9ez7yFgz2izxeeUGZfjMxDzPUbTWdNzNRth1RI2ptiESCx-xyEPBrDq82h6uuD0PrRYGdpYY_LJIpcAc6OpMpppV-FMbBWc52heGlHcpSkGQ_7D71hJ4DKmrpBOUPfnL/s640/IMG_20171118_143457.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6uCGNbMgUoaPKVaukirURbldH4xnz_XcBXRYD10U22E1at0zLJtGqC5nBQZfzrV-eSImWNI4pUV13-h0NFI_8lyKIiaI1w7lA7QqoETkwkMTaFJQD0aVR4Uy_Y7k26T8TrTrXvX-4ywGS/s1600/IMG_20171118_144057.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="899" data-original-width="1600" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6uCGNbMgUoaPKVaukirURbldH4xnz_XcBXRYD10U22E1at0zLJtGqC5nBQZfzrV-eSImWNI4pUV13-h0NFI_8lyKIiaI1w7lA7QqoETkwkMTaFJQD0aVR4Uy_Y7k26T8TrTrXvX-4ywGS/s640/IMG_20171118_144057.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibK9sI-YqRfeLOa6NEnCseChjgWR4Z-dwwPONTZ2IX0OANev6wGdyye4HGDQ8TH0pLmJ_4AAjZUa6uuX42tdcfDUR6VLauOqBSKqr7MjGijfM4c4GKlaodwIIFGFxWw8iZTeGlJjY_f4Yn/s1600/IMG_20171118_152620.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="899" data-original-width="1600" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibK9sI-YqRfeLOa6NEnCseChjgWR4Z-dwwPONTZ2IX0OANev6wGdyye4HGDQ8TH0pLmJ_4AAjZUa6uuX42tdcfDUR6VLauOqBSKqr7MjGijfM4c4GKlaodwIIFGFxWw8iZTeGlJjY_f4Yn/s640/IMG_20171118_152620.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrI3Gf9TCS9i733nGvLWxeQEqRAWkUG-bquEgM7Hi4P5ZhLwQQpffzlV5UKaMIJ5BNaTYh4TvApb_r4ry_5mRGjGOaaWJGe8ON0UaQzIIVOQ2KG-Avd2c0TSrfVHUcZJp4aoAkiW3YukzT/s1600/IMG_20171118_194450.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="899" data-original-width="1600" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrI3Gf9TCS9i733nGvLWxeQEqRAWkUG-bquEgM7Hi4P5ZhLwQQpffzlV5UKaMIJ5BNaTYh4TvApb_r4ry_5mRGjGOaaWJGe8ON0UaQzIIVOQ2KG-Avd2c0TSrfVHUcZJp4aoAkiW3YukzT/s640/IMG_20171118_194450.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQoXfkW-mU-FXvdysuVO8KzCrAaanoebz_3CpDTizZpgVR-Dt-3tB1eXq_1y5wxEJKaB_PAQNcbir57WhAV8kEAjGu-qO0Md5VrOrcJrMRRflZDn5iWwmbO7EatUcm3_G59ynMHYPrjc0j/s1600/IMG_20171119_171134.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="899" data-original-width="1600" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQoXfkW-mU-FXvdysuVO8KzCrAaanoebz_3CpDTizZpgVR-Dt-3tB1eXq_1y5wxEJKaB_PAQNcbir57WhAV8kEAjGu-qO0Md5VrOrcJrMRRflZDn5iWwmbO7EatUcm3_G59ynMHYPrjc0j/s640/IMG_20171119_171134.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKWfnKdztIloSRd4S0hdlSibPTJTKuTP8twW_pfqakszykbHj2iJPAh7KdmtSJpKQa2QWh63Bo7ri6IDPBkR-OTJ5P_XSGNNbqY2qL5lAvn6aiuBl4QHqHapd8ALH2cNi2imGRK8hgTzq6/s1600/IMG_20171119_172738.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="899" data-original-width="1600" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKWfnKdztIloSRd4S0hdlSibPTJTKuTP8twW_pfqakszykbHj2iJPAh7KdmtSJpKQa2QWh63Bo7ri6IDPBkR-OTJ5P_XSGNNbqY2qL5lAvn6aiuBl4QHqHapd8ALH2cNi2imGRK8hgTzq6/s640/IMG_20171119_172738.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhppmQu7bIWPGEJJSKA8u5n0ONU24S6R-Q7aICM5ksaQGdRk-JQ-g140h3QTxf3IQmVglVHcy6CQRqvY01fQjd56dce4SCgIHEigSHQavl-yEEO9l2bdBVrbmxapWQem4XyizC_GPbVP8qV/s1600/IMG_20171119_174407.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="899" data-original-width="1600" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhppmQu7bIWPGEJJSKA8u5n0ONU24S6R-Q7aICM5ksaQGdRk-JQ-g140h3QTxf3IQmVglVHcy6CQRqvY01fQjd56dce4SCgIHEigSHQavl-yEEO9l2bdBVrbmxapWQem4XyizC_GPbVP8qV/s640/IMG_20171119_174407.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihrbYIe6Vl0S0aINUe-L0ehw7HK7mwGQAxenI0V9das2wBjBYOg5yUUwHCNv7hC4nLyCis1NQUYCaqLa2-VKRlJBJgHctn5xrm6yMbst8TekPlo8hLw1AV86dySijJ7rf8Dt3VJJMW9QVH/s1600/IMG_20171118_193545.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="899" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihrbYIe6Vl0S0aINUe-L0ehw7HK7mwGQAxenI0V9das2wBjBYOg5yUUwHCNv7hC4nLyCis1NQUYCaqLa2-VKRlJBJgHctn5xrm6yMbst8TekPlo8hLw1AV86dySijJ7rf8Dt3VJJMW9QVH/s640/IMG_20171118_193545.jpg" width="358" /></a></div>
<span style="font-size: medium;"><br /></span></div>
</div>
Jacek Zalewskihttp://www.blogger.com/profile/16241706285054663748noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3104947404696430804.post-31063014090524436722017-09-25T03:46:00.001-07:002017-09-26T03:34:04.118-07:00Audio Vintage Poland Meeting - recenzja<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: small;">W
potocznej świadomości audiofil to ktoś, kto wymienia półmetrowy
kawałek kabla za trzydzieści tysięcy na półmetrowy kawałek
kabla za czterdzieści tysięcy i twierdzi, że słyszy różnicę.
Prawda jest taka, że nie słyszy, ale za nic w świecie się do tego
nie przyzna. Wróć, różnica jest, ale on jej nie słyszy. Jeszcze
inaczej: różnicy nie ma, ale on słyszy ją doskonale. Ok,
zapomnijmy. Najprawdziwsza prawda jest taka, że nie mam pojęcia,
kim jest audiofil poza tym, że – etymologiczne – to ktoś, kto
kocha dźwięki, ale nie każde, tylko te dobrej jakości.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: small;">Blisko
pięćdziesięciu chłopa i cztery kobiety zjechały w piątek do
Hotelu Magnat w Jacentowie koło Ostrowca Świętokrzyskiego na Drugi
Audio Vintage Poland Meeting. Spotkanie odbyło się z inicjatywy
Piotra Walendowskiego, założyciela grupy na Facebooku, której
nazwę chyba tylko on potrafi zapamiętać: Audio Vintage-Hi-Fi-High
End-DIY-Tube-Amplifiers-Speakers. Słuchaliśmy muzyki, sprzętu i
siebie nawzajem (w dowolnej kolejności) aż do niedzieli.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJizEPXNbT9_PR9wqFmLLyo-JPU1lloCmhw2AAJ3ZXCUns5a1qlcwc1wO8TT3SuqI9GH1f3uhcIpANEKz6MeDbNQTVNCJHyh9Zv6W20NZ3BGcyIAdYTN5CafTUUPlqVaC6q8_54GQQbQzF/s1600/IMG_20170923_211952.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="899" data-original-width="1600" height="222" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJizEPXNbT9_PR9wqFmLLyo-JPU1lloCmhw2AAJ3ZXCUns5a1qlcwc1wO8TT3SuqI9GH1f3uhcIpANEKz6MeDbNQTVNCJHyh9Zv6W20NZ3BGcyIAdYTN5CafTUUPlqVaC6q8_54GQQbQzF/s400/IMG_20170923_211952.jpg" width="400" /></a></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: small;">Ze
względu na brak umiejętności bilokacji nie byłem w stanie
uczestniczyć we wszystkich atrakcjach zlotu, więc moja relacja siłą
rzeczy będzie szczątkowa i – mam nadzieję – pozostawi pewien
niedosyt, który być może ktoś jeszcze zdecyduje się zaspokoić.
Sal do dyspozycji audiofilów było cztery. Sala Audio Vintage, gdzie utworzono wystawę sprzętu vintage; sala Haiku Audio – tu prezentowała swoje wzmacniacze krakowska manufaktura Haiku Audio, których słuchaliśmy na kolumnach naszego sponsora, firmy Tonsil; sala vintage, w której firma Nomos ustawiła dwa kompletne zestawy audio sprzed lat (wielu) oraz sala cyfrowa z najnowszymi odtwarzaczami strumieniowymi firmy o wytwornej nazwie Cocktail Audio.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: small;">Największy
ruch panował na ogół w sali Audio Vintage. Czegoż tam nie
było! Jeden z kolegów przywiózł swoją (największą w Polsce)
kolekcję wertykalnych odtwarzaczy CD. Czy całą, o to już nie
zapytałem, ale i tak wyglądała pysznie. Była też wspaniała
kolekcja wzmacniaczy i tunerów Kenwooda z lat siedemdziesiątych,
gdzie i ja dołożyłem swoją cegiełkę w postaci niniejszej
integry. Tak prezentował się mój Ken z niestety nie moją, pardon,
nie jego, Barbie.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiq4R4tiK41mqWGa_fvuNUhk7MMwPG-M1FndxtAylpFeluWyZS1IywoCEs0okKCxIskwUAvS9je-LU1N-9DOXVtDtWryw0hE2W2K1XwlbayJSBqzhS7_g9AD1zrbfD4eKrowtMTA3RXprVm/s1600/IMG_20170924_124714.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="899" data-original-width="1600" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiq4R4tiK41mqWGa_fvuNUhk7MMwPG-M1FndxtAylpFeluWyZS1IywoCEs0okKCxIskwUAvS9je-LU1N-9DOXVtDtWryw0hE2W2K1XwlbayJSBqzhS7_g9AD1zrbfD4eKrowtMTA3RXprVm/s640/IMG_20170924_124714.jpg" width="640" /></a></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: small;">A
jak brzmiały Altusy jednego ze sponsorów imprezy, firmy Tonsil? Źle
zadałem pytanie: jak brzmiały Altusy sponsora, który na wieczorek
zapoznawczy ufundował alkohol? Genialnie.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: small;">Między
innymi na tych Altusach mogliśmy posłuchać brzmienia wzmacniacza
skonstruowanego przez Jakuba Mizerę. Kontrowersyjny konstruktor,
zamiast jak normalny człowiek zbudować wzmacniacz oparty o lampy
lub tranzystory, w torze umieścił zwykłe żarówki. Żarówkowiec
zagrał nadspodziewanie dobrze i coś mi się wydaje, że – tak jak
mówimy o „grających kablach” – już niedługo mówić się
będzie o grających żarówkach. Zapytałem Kubę o plany na
przyszłość i w tajemnicy mogę zdradzić, że jego następnym
projektem będzie wzmacniacz na świeczki. Najmocniejsza wersja
będzie pracowała na gromnicach.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOU3_ThFUMJzqWBKofl9awn4DfkFEc1t4_PMzoaIAfz5ricxf_1RqgcdZQZxIs3IvBP5NKb6W3BQBuHhcuUwVmXH-OTdDt1_kp028ut4_rXukBMDo9lVR0OJOQwdDF5RGVvqXQrHdaAgQP/s1600/IMG_20170923_182943.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="899" data-original-width="1600" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOU3_ThFUMJzqWBKofl9awn4DfkFEc1t4_PMzoaIAfz5ricxf_1RqgcdZQZxIs3IvBP5NKb6W3BQBuHhcuUwVmXH-OTdDt1_kp028ut4_rXukBMDo9lVR0OJOQwdDF5RGVvqXQrHdaAgQP/s640/IMG_20170923_182943.jpg" width="640" /></a></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: small;">Alkohol przygotowany przez sponsora spełnił swój dydaktyczny charakter i umożliwił przekształcenie
wieczorku zapoznawczego w warsztaty w podgrupach. Te odbywały się
na ogół w pokojach hotelowych i trwały do białego rana.
Merytoryczne szczegóły pozwolę sobie przemilczeć, dość
powiedzieć, że miałem szalone powodzenie u dziewczyn (Aniu, to nie
jest tak, jak myślisz).</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: small;">Dzień
drugi zaczął się grubo po śniadaniu, które obsługa hotelowa z
jakiegoś powodu postanowiła podać o zwykłej porze, zamiast w
okolicach obiadu. Niektórzy ponoć wstali specjalnie na śniadanie,
po czym, wyczerpani spełnieniem obowiązku wobec żołądka, znowu
położyli się spać. Ja wstałem przed jedenastą, a skoro wszyscy
twardo spali,wybrałem się na samotny spacer. W znalezionym po
drodze zajeździe zjadłem pyszny żurek i wyruszyłem na eksplorację
Jacentowa. Minąłem boisko, przystanek PKS-u i sklep, ale nic sobie
nie pomyślałem. Kiedy przechodziłem koło pola buraków cukrowych
pomyślałem sobie, że ostatni raz takie buraki widziałem dobre
trzydzieści lat temu. Kiedy mijałem szkołę i bieżnię na boisku
szkolnym pomyślałem sobie, że ostatni raz na takiej bieżni
biegałem dobre trzydzieści lat temu. Kiedy mijałem remizę
strażacką... nic sobie nie pomyślałem, bo zmęczyłem się
myśleniem. Zresztą, czas było wracać.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: small;">Jakoż
w sali zarządzanej przez firmę Nomos trafiłem na test vibrapodów:
takich podkładek pod sprzęt, żeby wyeliminować drgania. Podkładki
wylądowały pod gramofonem, a my badaliśmy na słuch, czy słyszymy
różnicę. Zapewne każdy z nas chciał ją usłyszeć, ale test
zakończył się rozczarowaniem: muzyka podawana z gramofonu
stojącego o własnych siłach na stoliku brzmiała równie dobrze,
co podawana z gramofonu wspartego o podkładki. Uczciwie jednak
należy przyznać, że gramofon stał na porządnie stabilizowanym
stoliku, zatem podkładki nie były specjalnie potrzebne. Co innego,
gdyby ktoś miał fantazję słuchać muzyki ze źródła stojącego
na przykład na kanapie, wtedy vibrapody byłyby jak najbardziej
wskazane. Ważna uwaga: szukając ich na allegro piszcie „vibrapody”
zamiast „wibrapody”. Dlaczego? Sami się przekonajcie,
świntuszki.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1CGLzuo_ynGn5kL7_5CVqJGerlyK3LByF358G9fntnIFNZUKFg-7qgde74LkUaZN7N7RINkYRmYc9uejLCgN2hwz3lFBPFrLVUXrcOmzXokru0o5tCatovlLzWV9SqkC_H8f1hhrLRUMc/s1600/IMG_20170923_174616.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="899" data-original-width="1600" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1CGLzuo_ynGn5kL7_5CVqJGerlyK3LByF358G9fntnIFNZUKFg-7qgde74LkUaZN7N7RINkYRmYc9uejLCgN2hwz3lFBPFrLVUXrcOmzXokru0o5tCatovlLzWV9SqkC_H8f1hhrLRUMc/s640/IMG_20170923_174616.jpg" width="640" /></a></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: small;">Sala
Nomosu była świadkiem jeszcze jednego wydarzenia, którego
doniosłość już teraz przeczuwamy, a którego konsekwencje bez
wątpienia zostaną dokładnie opisane w pracy doktorskiej
poświęconej grupie Audio Vintage-Hi-Fi-High
End-DIY-Tube-Amplifiers-Speakers, jeżeli oczywiście kiedykolwiek
taka powstanie. Otóż wśród fantastycznego retro toru audio, ni w
pięć nie w dziesięć znalazł się w pewnym momencie najnowszy
odtwarzacz CD firmy Marantz kosztujący trzydzieści pięć tysięcy
złotych. W ślepym teście porównaliśmy go z liczącym niemal
ćwierć wieku innym modelem Marantza, obecnie do kupienia za niecałe
dwa tysiące. Te cyfry zresztą nie są ważne, liczyło się
brzmienie. I tu – co łatwo można było przewidzieć – wygrał
nowy Marantz. Bezkompromisowa konstrukcja zyskała przychylność
większości słuchaczy. Nie pamiętam już, kto wpadł na iście
diabelski pomysł, żeby brzmienie cedeka za cenę nowego samochodu
małolitrażowego porównać z Foniką za cenę czterech flaszek
wódki, ale jego nazwisko powinno zostać wypalone na honorowym
miejscu tuż za bramą piekła. Ślepy test i słuchamy prostej
konstrukcji wartej obecnie nieco ponad stówę z wyrafinowanym
kombajnem muzycznym za trzydzieści pięć tysięcy złotych. Znowu
wygrywa ultra drogi Marantz, a przynajmniej tak się wydaje
większości z nas. „Łukasz, wciśnij pauzę w Fonice –
zaordynował Piotr Walendowski, kiedy niemal każdy z nas tkwił w
przekonaniu, że właśnie słuchamy Marantza. Łukasz zastopował
Fonikę i... zapadła cisza. Na jakieś pół sekundy, bo potem
wszyscy wybuchnęliśmy gromkim śmiechem, który jeszcze długo
niósł się po okolicy. Niepozorna Fonika wsunęła się w miejsce
Marantza i przekonała nas, że zachwycamy się brzmieniem
nowoczesnego odtwarzacza. Jak to się stało, że niemal jednogłośnie
uznaliśmy wyższość taniutkiego i leciwego odtwarzacza nad wartą
majątek hi-endową maszyną? Tego nie wiem, ale bądźmy szczerzy:
zdanie czterdziestu rozluźnionych facetów, niektórych nawet podpitych, nie może być miarodajne.
A nie, przepraszam, może. Właśnie sprawdziłem, ceny Fonik na
allegro gwałtownie podskoczyły.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: small;">Skołatane
ślepym testem nerwy leczyłem w najbardziej kulturalnej sali, sali
Haiku Audio. Maestro Wiktor Krzak osobiście celebrował odsłuch,
więc doznania były tyleż wyrafinowane, co zwalające z nóg,
niczym siwucha na wiejskiej zabawie. Zwłaszcza zwalało z nóg
brzmienie pewnych szerokopasmowych kolumn DIY autorstwa Tomasza
Rondio, bezwstydnie odsłaniających swoje wdzięki w parze z jednym
z kilku lampowych wzmacniaczy made by Haiku Audio. Pomimo swojej
szczupłości prezentowały niezwykle szeroką scenę i ubóstwo
basów rekompensowały z nawiązką detalicznością i
bezpośredniością podania dźwięku. Słowo daję, niemal czuło
się obecność trąbki Milesa Davisa w pokoju, jego oddech, a także
– dlaczego nie – zapach jego wody kolońskiej. Najbardziej
zachwycony nimi był Rafał, jego ocierająca się o orgazm ekstaza
była gotowa zaprowadzić go do bankomatu, na szczęście na miejscu
było wystarczająco dużo alkoholu, żeby ustalił na nowo swoje
priorytety i po prostu napił się wódki. Nie wiem, czy następnego
dnia rano zrewidował swoje wieczorne uniesienia, bo wstyd przyznać,
nie zapytałem.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPGlig_2g1xNR8WdCrT_Omqyugtz66b5iybhdOdjK4LrGzUXOEthuCGyDzbK-SAC0iwf3mAAJcBQKwp98xEmP4OgH7FcixusZI-HSPPfmTXs0PjFwb1hNEsuXc0o3O6OkXBVnEUFFaK2_t/s1600/IMG_20170923_201414.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="899" data-original-width="1600" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPGlig_2g1xNR8WdCrT_Omqyugtz66b5iybhdOdjK4LrGzUXOEthuCGyDzbK-SAC0iwf3mAAJcBQKwp98xEmP4OgH7FcixusZI-HSPPfmTXs0PjFwb1hNEsuXc0o3O6OkXBVnEUFFaK2_t/s640/IMG_20170923_201414.jpg" width="640" /></a></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: small;">Aniśmy
się obejrzeli, a nastąpił ostatni, trzeci dzień zlotu. Wtedy
przypomniałem sobie, że ani razu nie zajrzałem do sali cyfrowej.
Czem prędzej naprawiłem to karygodne zaniedbanie i nie pożałowałem.
Sprzęt marki Cocktail Audio (z której nazwy niektórzy lekko sobie
dworowali) oferował fantastyczne warunki odsłuchowe. Muzyka z
Tidala (co to w ogóle jest?) brzmiała soczyście, jędrnie i była
niczym arbuz w który wgryzamy się głęboko bez troski o umorusaną
buzię. Zażyczyłem sobie najnowszą Metallicę i moje życzenie
zostało spełnione, więc mogłem porównać brzmienie drogich
klocków z moim domowym audio. Cóż, tu nie było powtórki z testu
Marantza, mój sprzęt sromotnie przegrał. Może powinienem kupić
sobie zabytkową Fonikę? Byłaby to niegłupia myśl, ale z powodów
opisanych powyżej obecnie stać mnie najwyżej na nowego Marantza.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: small;">Po
obiedzie nastąpiło uroczyste rozwiązanie konkursu. Liczba nagród
niemal przewyższała liczbę uczestników, więc przy odrobinie
szczęścia można było wygrać parę kolumn Altus 300 albo płytę
kompaktową znanego i lubianego zespołu Akcent. I wtedy
zorientowałem się, że na ostatnie, kluczowe pytanie,
odpowiedziałem źle. Sromota byłaby ogromna, gdyby została
wylosowana moja kartka, a tam zła odpowiedź. Byłem tedy zapewne
jedyną osobą na sali, która marzyła, żeby jej kartka nie została
wylosowana. Uff, udało się. Przy takiej liczbie nagród to nie lada
wyczyn i Jarek Jasiński, który wygrał nagrodę główną, jawi się
przy mnie jako człowiek o przeciętnym szczęściu.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9qqUXgCuUvXX7v56s4MyzHS0xupG4t7RVJ34dJ0UBzgPjd4Lp92bXRCtJSxuGz1A2Z9k1aarNsDo-6w_-hzQEOFWE4ccmRpmVylQpBD8OBZMHX8huOy53mkHloIry6H3UVn4n8T_QHK9o/s1600/IMG_20170924_124841.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="899" data-original-width="1600" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9qqUXgCuUvXX7v56s4MyzHS0xupG4t7RVJ34dJ0UBzgPjd4Lp92bXRCtJSxuGz1A2Z9k1aarNsDo-6w_-hzQEOFWE4ccmRpmVylQpBD8OBZMHX8huOy53mkHloIry6H3UVn4n8T_QHK9o/s640/IMG_20170924_124841.jpg" width="640" /></a></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: small;">Dobrze
było przyjechać na Audio Vintage Poland Meeting i zamienić byty
internetowe na ludzi z krwi i kości. Dobrze było poznać osobiście
Piotra Walendowskiego, człowieka o wielkim sercu, ogromnej wiedzy i
jeszcze większej pokorze. Jego talent do wzbudzania w innych
entuzjazmu i zarażania ich swoją pasją jest tak duży, że aż
dziwne, że został elektronikiem, zamiast skończyć jako
kaznodzieja. Na szczęście dla nas nie poszedł tą drogą.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: small;">Cieszę
się, że poznałem Michała Potockiego. Jego spontaniczność i
poczucie humoru bez problemu zapewniłyby mu miejsce na krajowej
scenie stand upu, co bez wątpienia byłoby z korzyścią dla sceny,
choć niekoniecznie dla Michała.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: small;">Z
radością poznałem wreszcie osobiście człowieka o podstępnym
pseudonimie Pumcat Moh (Piotrze, my się jeszcze nieraz policzymy i
to niech wystarczy za komentarz).</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: small;">Miałem
okazję porozmawiać z Wiktorem Krzakiem z Haiku Audio. Wiktor
imponuje wiedzą i kulturą osobistą, ale gdyby przyszedł do mnie
do sklepu kupić piwo zażądałbym okazania dowodu osobistego.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: small;">Uciąłem
też sobie pogawędkę z Maciejem Stempurskim, przy czym okazało
się, że mamy ze sobą więcej wspólnego, niźli zrazu się
wydawało. Recenzja Maćka ze zlotu będzie miała zapewne więcej
sensu od mojej.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: small;">Dziękuję
za możliwość uczestniczenia w zlocie. Piotr Walendowski, Michał
Potocki i Mikołaj Bartosz włożyli mnóstwo serca i pracy w to,
żeby wszystko zapiąć na ostatni guzik. Mają przy tym teraz niezły
zgryz, bo rozochoceni zlotowicze już pytają o termin kolejnego
spotkania.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: small;">Specjalne
podziękowania dla Viki Piktel, która na zlocie była incog... in
koguto. Vika bezpiecznie zawiozła nas i przywiozła ze zlotu, a
kiedy w drodze powrotnej lekko przysypialiśmy, ona jedna nie raczyła
być senna.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRQbI7eaEKd_dmwYMfBFQJt20GEZim-k9SnOYPzPqlBilstz5q1ed0y-4DAapVdezPKLN9b8JwnHftnheo880GKPxx88muefWrJSsqMPTvzpb4tCg2wstHZ3mlWbvHKXv70c34oD4XVo2U/s1600/IMG_20170923_213722.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="899" data-original-width="1600" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRQbI7eaEKd_dmwYMfBFQJt20GEZim-k9SnOYPzPqlBilstz5q1ed0y-4DAapVdezPKLN9b8JwnHftnheo880GKPxx88muefWrJSsqMPTvzpb4tCg2wstHZ3mlWbvHKXv70c34oD4XVo2U/s640/IMG_20170923_213722.jpg" width="640" /></a></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
Jacek Zalewskihttp://www.blogger.com/profile/16241706285054663748noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3104947404696430804.post-7812454264975705432017-09-11T14:16:00.000-07:002017-09-11T14:16:03.072-07:00Słownik polityczny<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">Często w listach, a także w rozmowach prywatnych, pytacie mnie o sens i znaczenie pojęć, które usłyszeliście w orędziu Beaty Szydło albo przeczytaliście na Facebooku Krystyny Pawłowicz. Wiele z nich sensu nie ma żadnego, ale znaczenie jakieś posiada i chcąc wiedzieć, co się dzieje w polskiej rzeczywistości społeczno-politycznej wypadałoby je znać. Dlatego </span><span style="font-size: medium;"><span style="font-size: medium;">– </span>szanując swój czas oraz Waszą chęć poszerzania wiedzy </span><span style="font-size: medium;"><span style="font-size: medium;">– </span>zamiast odpowiadać każdemu z osobna, przysiadłem pewnego wieczoru i kosztem flaszki wina oraz czasu przeznaczonego na oglądanie najnowszego odcinka </span><span style="font-size: medium;"><span style="font-size: medium;">„</span>Ucha prezesa</span><span style="font-size: medium;"><span style="font-size: medium;">”</span> stworzyłem tę oto antologię najpilniejszych pojęć, chytrze, ale i trafnie nazwaną przeze mnie </span><span style="font-size: medium;"><span style="font-size: medium;">„</span>Słownikiem politycznym</span><span style="font-size: medium;"><span style="font-size: medium;">”</span>. Nie dziękujcie, gratyfikację przyjmuję we flaszkach wina.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZ7jO_Z1kpDfOR_V_sahQEF88sC6ekiI_exDFbIeQWT1JCj8SJrf_VoG4wGul8UvkLCVmEv1WNhkMMrl31Z0J6EgcES3Add02Qvh9RYClk_yj0QHYd833vDAVNPhlTkQKcfXB1FmsqNBJx/s1600/IMG_8318.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="533" data-original-width="800" height="265" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZ7jO_Z1kpDfOR_V_sahQEF88sC6ekiI_exDFbIeQWT1JCj8SJrf_VoG4wGul8UvkLCVmEv1WNhkMMrl31Z0J6EgcES3Add02Qvh9RYClk_yj0QHYd833vDAVNPhlTkQKcfXB1FmsqNBJx/s400/IMG_8318.jpg" width="400" /></a></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><b> </b></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><b>Adrian</b>
– pseudonim operacyjny najważniejszego notariusza w Polsce. Adrian
działa pod przykrywką i dla niepoznaki udaje prezydenta Polski, ale
jego głównym zadaniem jest podpisywanie sporządzonych z rozkazu
pewnego szeregowego posła dokumentów, najlepiej bez czytania.
Patrz: <b>Długopis</b>.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><b>Astroturfing</b>
– przekonywanie społeczeństwa, że nazywanie totalnej opozycji
„zdradzieckimi mordami”, „ubekami” i „pożytecznymi
idiotami” nie jest zorganizowaną akcją Mediów Narodowych, ale
spontaniczną akcją miłującego porządek i 500+ suwerena.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><b>Barierka
</b>– stare i wsteczne poglądy nakazują widzieć w barierce
obiekt dyskryminacji, dobra zmiana wyniosła je do rangi instrumentu
spajającego zwaśnione grupy społeczne. Szczególnie widać to na
miesięcznicach smoleńskich, kiedy to rząd tysięcy barierek
oddziela prawdziwych Polaków od gorszego sortu i nie pozwala na
chaos i anarchię. Im więcej ich tedy na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie,
tym większy ład społeczny, zaś kiedy ich liczba przekroczy
krytyczną granicę miliona nienawiść automatycznie zamieni się w
miłość i Polska zostanie ostatecznie zbawiona.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><b>Bolek</b>
– człowiek, który kiedyś stał tam, gdzie dzisiaj stoi ZOMO,
czyli spacerowicze, czyli zorganizowana grupa przestępcza. Patrz:
<b>Spacerowicze</b>.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><b>Czerska</b>
– miejsce, skąd trzydziestoletni redaktorzy z ubecką przeszłością
atakują dobrą zmianę cytując wpisy Krystyny Pawłowicz na
Facebooku i pokazując paski z TVP Info.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><b>Dezinformacja</b>
– zgodnie z leninowską zasadą informacją jest tylko to, co służy
partii. Reszta to dezinformacja.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><b>Długopis</b>
– podstawowe narzędzie do wprowadzania dobrej zmiany. Agent Adrian
używa go do podpisywania podsuniętych mu przez pewnego szeregowego
posła ustaw, co totalna opozycja złośliwie nazywa niszczeniem
demokracji. Patrz: <b>Totalna opozycja</b>.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><b>Dobra
zmiana</b> – ambitny plan uczynienia Polski najszczęśliwszym
miejscem na świecie przez skłócenie Polaków, odebranie im wolnych
mediów, niezależnych sądów i Opola. Ci, którzy nie zaakceptują
dobrej zmiany, zostaną zesłani na Maderę. Patrz: <b>Madera</b>.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><b>Drabinka</b>
– według Ludwika Wittgensteina logika jest drabiną, po której
należy wejść, a następnie – zrozumiawszy jak bardzo jest
niepotrzebna, szkodliwa wręcz – odrzucić ją. Tę filozoficzną
tezę obecna władza przyswoiła sobie w stopniu wzorowym: drabiną
jest suweren, po którego plecach wiadome osoby wspięły się na
szczyty władzy i teraz zachodzi proces odrzucania. W symboliczny
sposób proces objawia się na cyklicznych seansach miłości przed
pałacem prezydenckim – prezes Jarosław wchodzi na drabinkę
każdego miesiąca o szczebel wyżej i mówi do suwerena: dojdziemy
do prawdy. Kiedy prezes Jarosław dojdzie do ostatniego szczebla i
będzie wreszcie sięgał ponad suwerena, proces odrzucania zakończy
się. Patrz: <b>Miesięcznica smoleńska</b>.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><b>Gorszy
sort</b><span style="font-weight: normal;"> – gorszy sort to suweren
po lustracji, przy czym lustracja w wersji współczesnej odbywa się
na Facebooku i na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. Dowodem na
ubecką przeszłość gorszego sortu jest uczestnictwo w miesięcznicy
smoleńskiej po niewłaściwej stronie barierki, krytyka Krystyny
Pawłowicz na Facebooku albo praca w redakcji na Czerskiej.</span></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><b>Katastrofa
smoleńska</b><span style="font-weight: normal;"> – katastrofa
lotnicza, która podzieliła Polaków. Rozlane wtedy polityczne
paliwo płonie do dzisiaj. Rząd nie może się zdecydować, jaka
przyczyna katastrofy będzie najlepiej wyglądała na pasku TVP Info
i dlatego wciąż trwa. Patrz: </span><b>Paski TVP Info</b><span style="font-weight: normal;">.</span></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><b>Kolumna
rządowa</b><span style="font-weight: normal;"> – Biblia uczy, że
Bóg uczynił kolumnę rządową z żebra Antoniego Macierewicza i
broszki Beaty Szydło, ale istnieje też hipoteza, że do obecnej
postaci wyewoluowała z kultowej czarnej wołgi. Kolumna rządowa
jeździ po kraju i porywa kierowców seicento, żeby ich potem
oskarżyć o próbę zamachu na dobrą zmianę.</span></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><b>Komisja</b><span style="font-weight: normal;">
– kiedyś żartowano, że wielbłąd to koń zaprojektowany przez
komisję. Dzisiaj należałoby zupełnie poważnie powiedzieć, że
koń to komisja, która usiłuje udowodnić, że nie jest wielbłądem.
Najważniejsza obecnie komisja w Polsce to komisja smoleńska, która
z sukcesem obaliła oparte na nauce wnioski dotyczące katastrofy
smoleńskiej, a obecnie jest na najlepszej drodze do obalenia logiki,
rozumu i zdrowego rozsądku. Komisja misję swoją uzna za spełnioną,
kiedy do obalenia zostanie już tylko flaszka, co jest nieuniknione,
bo jak wiadomo członek komisji nie wielbłąd, napić się musi.
Patrz: </span><b>Katastrofa smoleńska</b><span style="font-weight: normal;">.</span></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><b>Kot
prezesa</b> – broń ostateczna, wunderwaffe obecnego rządu. Kiedy
już nawet działalność agenta Adriana ani paski w TVP Info nie
wystarczą, żeby zaprowadzić dobrą zmianę, do akcji wkroczy kot
prezesa, któremu prezes ufa bez zastrzeżeń i z którym konsultuje
wszystkie ustawy, jakie potem podsuwa Adrianowi do podpisu. Patrz:
<b>Prezes Jarosław</b>.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><b>Lud
smoleński</b><span style="font-weight: normal;"> – kochająca
prawdę i 500+, elitarna odmiana suwerena, uaktywniająca się
podczas miesięcznic smoleńskich. Głównym zadaniem ludu
smoleńskiego jest wołanie na miesięcznicach „hańba”, „zdrada”
i „Jarosław, Polskę zbaw” oraz nienawidzenie wszystkich, którzy
nie kochają prawdy, prezesa Jarosława i jego kota.</span></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxsJ373oUeFcMuMKHgf9HArxZh8nSLJT8bsirl85s2Jjl2sRer80EcheOJFNJnFMKR6mKOXR2ivHQyITGT72gaprxqcMhbZoGNj9Rmoq6CwUbpWISptv-DdI2uK3ShMfkQtBkm6myeJes6/s1600/IMG_8317.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="533" data-original-width="800" height="425" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxsJ373oUeFcMuMKHgf9HArxZh8nSLJT8bsirl85s2Jjl2sRer80EcheOJFNJnFMKR6mKOXR2ivHQyITGT72gaprxqcMhbZoGNj9Rmoq6CwUbpWISptv-DdI2uK3ShMfkQtBkm6myeJes6/s640/IMG_8317.jpg" width="640" /></a></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><b>Macierewicz
Antoni</b> – ekspert od spisków, podejrzewa wszystkich, włącznie
ze sobą. Nie spocznie, dopóki sam siebie wsadzi do więzienia za
bycie rosyjskim agentem. Mission completed.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><b>Madera</b><span style="font-weight: normal;">
– raj na ziemi, kraina wiecznej szczęśliwości, idealne miejsce
na spędzenie sylwestra albo wakacji z kochanką. Tam właśnie
wyemigruje lub zostanie zesłany gorszy sort w momencie, kiedy cała
Polska zostanie opanowana przez dobrą zmianę i już nie da się w
niej żyć. Patrz: </span><b>Petru Ryszard</b><span style="font-weight: normal;">.</span></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><b>Media
Narodowe</b><span style="font-weight: normal;"> – media utworzone w
celu nadawania relacji z miesięcznic smoleńskich oraz informowaniu
społeczeństwa o sukcesach programu 500+. Media Narodowe są
bezstronne i obiektywne i dlatego do programów publicystycznych
zapraszają głównie gości popierających dobrą zmianę.
Pluralizm groziłby bowiem wywołaniem u widzów świadomości
obywatelskiej a niektórych wręcz skłoniłby do ryzykownych
zachowań, takich jak na przykład samodzielne myślenie.</span></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><b>Miesięcznica
smoleńska</b> – cykliczny seans miłości uprawiany przez
najwyższego władzą człowieka w Polsce, na co dzień skromnie
służącego krajowi w roli szeregowego posła. Każdego dziesiątego
dnia miesiąca ów skromny poseł wchodzi przed Pałacem Prezydenckim
na drabinkę i sięgając zgromadzonym do ramion obiecuje Wielkie
Zjednoczenie Polaków pod skrzydłami jednej partii, jedynie
słusznego prawa (i sprawiedliwości) i jednego prezesa. Ci, którzy
odmówią tego zaszczytu zostaną uznani za członków zorganizowanej
grupy przestępczej i odesłani na Maderę. Patrz: <b>Seanse miłości</b>.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><b>Misiewicz
Bartłomiej</b> – bohater narodowy, laureat Złotego Medalu „Za
Zasługi dla Obronności Kraju” i niezatapialny giermek Antoniego
Macierewicza. Jego największą zasługą dla Ojczyzny było to, że
dał się wreszcie zatopić.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><b>Misiewicze</b>
– kandydaci na bohaterów, którzy także chętnie daliby się
zatopić, najlepiej na pokładzie statku wiozącego złoto,
niekoniecznie w postaci medali.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><b>Narty</b>
– kiedy w Polsce wybucha kryzys i wszystkie możliwości zawodzą,
Adrian wyjeżdża na narty i szusuje tak długo, aż kryzys rozwiąże
się sam. Proste i skuteczne.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><b>PAD</b>
– urządzenie do sterowania Polską, własność pewnego
szeregowego posła. Jakiś czas temu zepsuło się i samo zaczęło
wetować ustawy.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><b>Paski
w TVP Info</b> – pojawiające się na dole ekranu komunikaty z
alternatywnej rzeczywistości, podstawowe źródło wiedzy suwerena o
Polsce.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><b>Pawłowicz
Krystyna</b> – niestrudzona orędowniczka poprawnej polszczyzny,
której jest wybitną znawczynią. Uczy Polaków, że formy wziąść,
braść, nienawidzieść i zdradzaść są prawidłowe, bo tak uczono
ją w szkole. Swoją misję uzna za zakończoną kiedy trafi na pasek
TVP Info jako Krystyna Pawłowiść.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><b>Petru
Ryszard</b> – wielki polski podróżnik, który zwiedził wszystkie
130 krajów świata od Mazowsza po cesarstwo rzymskie. W tym ostatnim
zaprowadził demokrację, a na jej straży postawił Sejm Głuchy. W
święto Sześciu Króli przypadkowo odkrył raj na ziemi, czyli
Maderę i czym prędzej wziął kredyt we frankach, żeby zapewnić
sobie tam spokojną emeryturę.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><b>Pięćset
plus</b> – narodowy program dokarmiania suwerena. Dokarmiony
suweren nie knuje przeciw władzy, nie zakłóca miesięcznic
smoleńskich, za to ma siłę krzyczeć „hańba”, „zdrada” i
„Jarosław, Polskę zbaw”.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><b>Puszcza
Białowieska</b> – zakład przemysłowy przez pomyłkę wpisany na
listę Światowego Dziedzictwa UNESO. Totalna opozycja broni jej
niczym suweren prawa do 500+. Żeby odzyskać puszczę, rząd będzie
musiał znaleźć na opozycję jakiś sposób, na przykład przy
pomocy harvesterów wyrżnąć ją w pień. Puszczę, nie opozycję,
ale opozycję w sumie też.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><b>Prezes
Jarosław</b><span style="font-weight: normal;"> – szeregowy poseł,
w wolnych chwilach zajmujący się jako wolontariusz zbawianiem
Polski. Prezes Jarosław Polskę zbawia urządzaniem co miesiąc
seansów miłości na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie oraz
nakłanianiem Adriana do podpisywania odpowiednich ustaw, oczywiście
bez czytania. Patrz: </span><b>Seanse miłości</b><span style="font-weight: normal;">.</span></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><b>Seanse
miłości</b> – nieoficjalna nazwa miesięcznic smoleńskich ukuta
przez obiektywne i niezależne media kontrolowane przez władzę. W
ten sposób z sukcesem przekonano społeczeństwo o konieczności
comiesięcznego grodzenia centrum Warszawy barierkami i chronienia
imprezy przed gorszym sortem. Gorszy sort nienawidzi bowiem miłości,
za co całkiem słusznie jest nienawidzony przez miłującego miłość
i prawdę suwerena. Patrz: <b>Miesięcznice smoleńskie</b>.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><b>Spacerowicze</b>
– zorganizowana grupa przestępcza usiłująca przy pomocy
Konstytucji i świeczek z Ikei obalić w Polsce rząd i porwać
prezesowi kota.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><b>Schetyna
Grzegorz</b> – mąż stanu prowadzący swoją partię od porażki
do porażki w nadziei, że pomoże mu to kiedyś zostać liderem
opozycji. Kiedy już nim zostanie spróbuje zająć miejsce okupowane
przez pewnego szeregowego posła, a przy odrobinie szczęścia także
kuwetę jego kota.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<a href="https://www.blogger.com/null" name="firstHeading"></a>
<span style="font-size: medium;"><b>Suweren</b> – odpowiednik murzyna z brzydkiego i
niepoprawnego politycznie cytatu autorstwa niemieckiego poety
(<span lang="pl-PL">Friedrich Schiller)</span>. Głównym zadaniem
suwerena jest oddanie głosu na jedynie słuszną opcję polityczną
i skandowanie na miesięcznicach „hańba”, „zdrada” i
„Jarosław, Polskę zbaw”. Jest też uniwersalnym
usprawiedliwieniem najdziwniejszych nawet poczynań władzy („robimy
to w imieniu suwerena, który nas wybrał”). Poza tym jest
politycznym nieużytkiem: suweren zrobił swoje, suweren może
odejść. </span>
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><b>Szydło
Beata</b> – od ośmiu lat Polcy i Polacy czekali na wybitną żonę
stanu i dopiero z nadania pewnego szeregowego posła objawiła się
ta, której misją jest w jego imieniu zbawiać Polskę. Szydło robi
to wybitnie i po każdym swoim sukcesie obwieszczonym na pasku TVP
Info dostaje w nagrodę nową broszkę.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><b>Tarczyński
Domini</b>k – poseł, wzór skromności i wysokiej kultury
osobistej. Pozerom, którzy to kwestionują, całkiem słusznie każe
"zamknąć gęby" albo iść "won".</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><b>Toruń</b>
– ambasada nieba na cały świat z siedzibą w Polsce. To tutaj
pielgrzymują członkowie obozu rządzącego, oficjalnie żeby
dziękować ojcu Rydzykowi i Bogu (w tej kolejności) za władzę, w
rzeczywistości, żeby usłyszeć, co robią źle a co dobrze.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><b>Totalna
opozycja</b> – polityczne ramię zorganizowanej grupy przestępczej
dla niepoznaki udającej spacerowiczów. Totalna opozycja nie szanuje
wiedzy przekazywanej na paskach TVP Info oraz pragnie odebrać
Adrianowi długopis i połamać mu narty.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><b>Trybunał
Konstytucyjny</b> – stół z powyłamywanymi nogami, strażnik z
powybijanymi zębami i wyrewolwerowany rewolwer w jednym. Żywy dowód
na to, że hasło „co by tu jeszcze rozpieprzyć, panowie” też
nie jest martwe.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><b>Tusk
Donald</b><span style="font-weight: normal;"> – znany od Warszawy po
Brukselę biznesmen, który porzucił grząski grunt polityki i zajął
się produkcją najwyższej klasy win. Z jakiegoś powodu gorszy sort
nie gustuje w tym trunku, za to obóz rządzący nie może się
nachwalić jego dobroczynnego wpływu na społeczeństwo i serwuje go
na każdym zgromadzeniu. Wina Tuska zawsze na propsie.</span></span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><b>Twitter</b>
– sportowa wersja Facebooka, arena potyczek publicystów i
polityków, którym zazwyczaj do ośmieszenia się wystarcza 140
znaków.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><b>Weto</b>
– plan był taki, że weto miało się nigdy nie zdarzyć, ponieważ
ujawniłoby prawdziwe oblicze agenta Adriana. Oczywiście, jeżeli
coś mogło pójść nie tak, to poszło i w końcu Adrian został
zdemaskowany jako prezydent Polski. Chcieliśmy dobrze, wyszło jak
zwykle.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><b>Zandberg
Adrian</b> – nieformalny lider partii Razem, która ze słowa
„prekariat” uczyniła swój program polityczny. Słowo nie
występuje w „Słowniku Języka Polskiego”, więc partia Razem
nie występuje w Sejmie. Zależność, której członkowie partii
wciąż nie potrafią zrozumieć. Nie patrz: <b>Adrian</b>.</span></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><b>Zdradzieckie
mordy</b> – totalna opozycja po nieudanej operacji plastycznej.
Chętni mogą sobie taką sprawić w mobilnych gabinetach odnowy
politycznej ustawianych w najbardziej uczęszczanych miejscach
Warszawy, zwykle w okolicach Sejmu i Pałacu Prezydenckiego.</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGpKdLcjYMS_OKeqjd3WD0N9Z8_qUJVInqx5Eq1zRFgl396gIIY68Dzs7O5ZnFFjwNUljhYj967r_6hZD455hCVXRFUMszGHQZ7ZIvWTOJ2MZ-QK9Mi-fguli78PpIKlJxayFQssY-P6wT/s1600/IMG_8319.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="533" data-original-width="800" height="425" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGpKdLcjYMS_OKeqjd3WD0N9Z8_qUJVInqx5Eq1zRFgl396gIIY68Dzs7O5ZnFFjwNUljhYj967r_6hZD455hCVXRFUMszGHQZ7ZIvWTOJ2MZ-QK9Mi-fguli78PpIKlJxayFQssY-P6wT/s640/IMG_8319.jpg" width="640" /></a></div>
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
Jacek Zalewskihttp://www.blogger.com/profile/16241706285054663748noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3104947404696430804.post-17573891391755261892016-06-12T04:50:00.004-07:002016-06-12T04:53:29.053-07:00Parada Równości 2016<div style="text-align: justify;">
Według Ratusza w tegorocznej Paradzie Równości wzięło udział trzysta pięćdziesiąt tysięcy osób, według policji trzy i pół tysiąca, według TVP - Parada się nie odbyła.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zgodnie z tym, co widziałem, Parada odbyła się, choć liczba uczestników nie zwalała z nóg, przynajmniej na początku.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCSW6g9imffompf3RUWEnFKZP22l7g-e74itTR__qinDKEkqQmFX6C733n9FsTZ2-yREfpgMC9O59hiLbM2qsymBmIXI62Uw7ISl68_UU5WavXnVKH0BVQmxe5XuCBwPn_PaaE-fFFpq47/s1600/IMG_7720.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCSW6g9imffompf3RUWEnFKZP22l7g-e74itTR__qinDKEkqQmFX6C733n9FsTZ2-yREfpgMC9O59hiLbM2qsymBmIXI62Uw7ISl68_UU5WavXnVKH0BVQmxe5XuCBwPn_PaaE-fFFpq47/s640/IMG_7720.jpg" width="425" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Potem jednak ludzi było mrowie a mrowie.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0mW71BXZBbzc_A6a5l8dzhrJLAWdWybRY0V1tu2qENH7C2xoZQIptyLuuZHB7GHWbC7m2TBd1VXVmL_FMeweBErHfG0s7Vr5rRMv3iZ59EDU2XEaVmh-NfK3ewD8yUEakMptSirDjJeW5/s1600/IMG_7770.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0mW71BXZBbzc_A6a5l8dzhrJLAWdWybRY0V1tu2qENH7C2xoZQIptyLuuZHB7GHWbC7m2TBd1VXVmL_FMeweBErHfG0s7Vr5rRMv3iZ59EDU2XEaVmh-NfK3ewD8yUEakMptSirDjJeW5/s640/IMG_7770.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wcześniej jednak trzeba było zadbać o stronę techniczną. Kij do selfie kończył mu się gdzieś na wysokości masztów pobliskiego wieżowca Złota 44. Dzięki temu będzie potem można policzyć nie tylko uczestników Parady, ale także mieszkańców Warszawy z przyległościami.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisQpCvz2asFsnQJheyWhgbSM4xpRMIo5tWFW7PY9JjJTrIvKRzRoVzIU4mcQasZU2tuRsoeEOfob7jUczwpsP6xwO2UQBVeAF2mWdbusx5pn5DvflCHPUBcT7B_l04PfB3UXicFfi03DV9/s1600/IMG_7726.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisQpCvz2asFsnQJheyWhgbSM4xpRMIo5tWFW7PY9JjJTrIvKRzRoVzIU4mcQasZU2tuRsoeEOfob7jUczwpsP6xwO2UQBVeAF2mWdbusx5pn5DvflCHPUBcT7B_l04PfB3UXicFfi03DV9/s640/IMG_7726.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kinga, Bernadetta i Magda pielgrzymowały jakby luksusowo.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0du2UUS3nMHP377D-gl88kiqLd6H_y5tZAqCKTwgRcpzjJu391uHWShn7c_FRSkhUL1wxS5HveUwgqMvItXd7UZyM9QsfXGE0qZj4dsLjU8pNuZdmkPSC-90HST3bRPxQy1uTs88stspN/s1600/IMG_7729.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0du2UUS3nMHP377D-gl88kiqLd6H_y5tZAqCKTwgRcpzjJu391uHWShn7c_FRSkhUL1wxS5HveUwgqMvItXd7UZyM9QsfXGE0qZj4dsLjU8pNuZdmkPSC-90HST3bRPxQy1uTs88stspN/s640/IMG_7729.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
"Wężykiem, wężykiem!". A nie, przepraszam: z języczkiem, z języczkiem! <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLPyVy1_lxuS2sXvEub2DXWfAAZXb8GJ0ymsjCOAaYLkV_fzxHJl1G8QwkXz8O47w8LpStCNyF5zbi3ltJOWjpb-PdUsieSO3dB_U6kqB_rgeCfGZCOQrAbQ-rsDOLfUujHaDmqUzKELiP/s1600/IMG_7735.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLPyVy1_lxuS2sXvEub2DXWfAAZXb8GJ0ymsjCOAaYLkV_fzxHJl1G8QwkXz8O47w8LpStCNyF5zbi3ltJOWjpb-PdUsieSO3dB_U6kqB_rgeCfGZCOQrAbQ-rsDOLfUujHaDmqUzKELiP/s640/IMG_7735.jpg" width="426" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Stokrotki dla ukochanej. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJViPs_gtEe9X_O-jEeXARQCGpP9KiSVqp83AkcVohNCypR7dOhRR6xByXwxLTxyGsNgSc49dNo8B_kqV_NaovhSAN1CENsPgw55ZSwxkTh03Zq71pu1qhaOnEMOjapvn7JpGhsn6mR-BX/s1600/IMG_7742.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJViPs_gtEe9X_O-jEeXARQCGpP9KiSVqp83AkcVohNCypR7dOhRR6xByXwxLTxyGsNgSc49dNo8B_kqV_NaovhSAN1CENsPgw55ZSwxkTh03Zq71pu1qhaOnEMOjapvn7JpGhsn6mR-BX/s640/IMG_7742.jpg" width="426" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Z bliska widać, że to jednak chabry. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAOThRv23dgQaO6ctNlLEvNpfIoUbQDM3eljznnlRpQ9hrr3Ts_7boRZnkw_r7Ut3nEm91pZIZ6JiKKrjrfGc-UkqxsxhlAGRaxJ-Ha0BUAGeQwFvT1_-fgZ4GrNowFDxdjJZWKQIqOBQJ/s1600/IMG_7743.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAOThRv23dgQaO6ctNlLEvNpfIoUbQDM3eljznnlRpQ9hrr3Ts_7boRZnkw_r7Ut3nEm91pZIZ6JiKKrjrfGc-UkqxsxhlAGRaxJ-Ha0BUAGeQwFvT1_-fgZ4GrNowFDxdjJZWKQIqOBQJ/s640/IMG_7743.jpg" width="426" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Getry w kolorze tęczy. Można porównać z próbnikiem.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1Cb7pJOgalCHGc_KQVz_5HFwnYBGfI6KWlU9Y-FDqEoViNemzNvOPOTK15XlXfqAM_bX_QICmnVdaTTm4Ppu8Q0qZCQ6YxTj33eM-Vf4FWxOhUCGfzd_wiwPVhUKj0fmnVApg4qXhq-Et/s1600/IMG_7746.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1Cb7pJOgalCHGc_KQVz_5HFwnYBGfI6KWlU9Y-FDqEoViNemzNvOPOTK15XlXfqAM_bX_QICmnVdaTTm4Ppu8Q0qZCQ6YxTj33eM-Vf4FWxOhUCGfzd_wiwPVhUKj0fmnVApg4qXhq-Et/s640/IMG_7746.jpg" width="426" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Parasol na wypadek, gdyby padała tęcza.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3zHgxWG2MYVScXN7P_6iplzkF2YQcz863q6dyHJhvWU0uN5BzaWv8ykRk6qaIgMtgafPbC8cV6yyXL_wt0LE0-I39WveA8IceIAOJJSqdV4WpYxo2KHhRU4JNhc5fgSaGO9FxExBDPs7_/s1600/IMG_7749.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3zHgxWG2MYVScXN7P_6iplzkF2YQcz863q6dyHJhvWU0uN5BzaWv8ykRk6qaIgMtgafPbC8cV6yyXL_wt0LE0-I39WveA8IceIAOJJSqdV4WpYxo2KHhRU4JNhc5fgSaGO9FxExBDPs7_/s640/IMG_7749.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Bezzębna uczestniczka marszu.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqUfydRH_byBJxPddkorE_l-FcKp5qufR7cookvhNuEni3bNF-MGnBkIfZjUOUKHSLxDwFtm3fgYrD6ab3qMZwIqHrQEoiSFKjKU1V4OdMJRSbBAQGch9hhyphenhyphenpgZ0t8tBXhrrSv4aySyeX8/s1600/IMG_7755.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqUfydRH_byBJxPddkorE_l-FcKp5qufR7cookvhNuEni3bNF-MGnBkIfZjUOUKHSLxDwFtm3fgYrD6ab3qMZwIqHrQEoiSFKjKU1V4OdMJRSbBAQGch9hhyphenhyphenpgZ0t8tBXhrrSv4aySyeX8/s640/IMG_7755.jpg" width="426" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zdjęcie alegoryczne. Co tu dużo pisać, nawet nazywa się Lewandowski, a nie Prawandowski.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoIg_s8W_1l69w9IuhaCNO0CG9DRgIY8BWbk_XahrbPw3R3WyT9sZNv_ZK-edDX6Li5Y1LvpsIjneJJm2J4TeIutZ-5Olia6FQijqIL-NSIOfYNt4nZ2tTHGOzdEQPN6eoi3UbJkqQ8xX9/s1600/IMG_7764.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoIg_s8W_1l69w9IuhaCNO0CG9DRgIY8BWbk_XahrbPw3R3WyT9sZNv_ZK-edDX6Li5Y1LvpsIjneJJm2J4TeIutZ-5Olia6FQijqIL-NSIOfYNt4nZ2tTHGOzdEQPN6eoi3UbJkqQ8xX9/s640/IMG_7764.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Od złotego serca lepsze jest tylko serce tęczowe.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgM1v7pcirmbBZwxXJ0__QTP4PqQBdpx_ZQwclZeLTosgGd1kSgFbJ7w9wjG8jBgo48NQcYU2yDmFUbdrjyTFWT_ddsKbKMCQz41JMfRbU5hA2aqmP1aPwesTynOMC5DdyOX3hgT6QHR_n_/s1600/IMG_7767.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgM1v7pcirmbBZwxXJ0__QTP4PqQBdpx_ZQwclZeLTosgGd1kSgFbJ7w9wjG8jBgo48NQcYU2yDmFUbdrjyTFWT_ddsKbKMCQz41JMfRbU5hA2aqmP1aPwesTynOMC5DdyOX3hgT6QHR_n_/s640/IMG_7767.jpg" width="426" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Detalista.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhiPQpHZ8ojyjk8qRI7boAwSEnVeIlCHHPe5DHjUSkhkeMbVuQ_2m_N5vbkxUjOwyVuRp85SpiwangPeYD8gapPEOMHioqVpn8ukjWLo9fRrFurErt0Lpc-IyLGBfX8yJv_hoJjKwnxTJTq/s1600/IMG_7768.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhiPQpHZ8ojyjk8qRI7boAwSEnVeIlCHHPe5DHjUSkhkeMbVuQ_2m_N5vbkxUjOwyVuRp85SpiwangPeYD8gapPEOMHioqVpn8ukjWLo9fRrFurErt0Lpc-IyLGBfX8yJv_hoJjKwnxTJTq/s640/IMG_7768.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ten pierwszy to cyklop z jednym okiem, a ten drugi z dwoma.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlzxHjoV8jPfvJuMx7EwTdWliNsMWvJy3CWeTqyd9qfAgSY3_JTVATQpYF7coxD9PPrKAk0Zop34IjKGLdrgc2b5ZyAfTTz6KkjXF0iq0vPLw_HNUlqBYNIF3kthnW_MtY8zOTvCE2pJ-A/s1600/IMG_7772.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlzxHjoV8jPfvJuMx7EwTdWliNsMWvJy3CWeTqyd9qfAgSY3_JTVATQpYF7coxD9PPrKAk0Zop34IjKGLdrgc2b5ZyAfTTz6KkjXF0iq0vPLw_HNUlqBYNIF3kthnW_MtY8zOTvCE2pJ-A/s640/IMG_7772.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Twarz tajnych służb.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijNe3c6f2xQF86GTxiytcTmp6fmjfwoV6wZ8xO_LFLEHmvAae103aGQG4d9NOEyPgpPljKhYPRrhFYR1-0GXKZZ0YvmL5scSOLR14m0MlHGreHQI5jphmFkLApKW5iTya4KUxCtuoaKvYw/s1600/IMG_7779.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijNe3c6f2xQF86GTxiytcTmp6fmjfwoV6wZ8xO_LFLEHmvAae103aGQG4d9NOEyPgpPljKhYPRrhFYR1-0GXKZZ0YvmL5scSOLR14m0MlHGreHQI5jphmFkLApKW5iTya4KUxCtuoaKvYw/s640/IMG_7779.jpg" width="426" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Twarz jawnych służb.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg92xrXew6zb2Dc17103DJyK4uChIPc_6JVM7wHNArV9siOja2GitNlRCPbhiJ5ZSYgklORfiRtUvDl3MuqhOypjFIFtsfLSH6bZKkomw6RY4eeAZx38cw6VmguKxRCWEBSjVFqN4rAEg7H/s1600/IMG_7780.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg92xrXew6zb2Dc17103DJyK4uChIPc_6JVM7wHNArV9siOja2GitNlRCPbhiJ5ZSYgklORfiRtUvDl3MuqhOypjFIFtsfLSH6bZKkomw6RY4eeAZx38cw6VmguKxRCWEBSjVFqN4rAEg7H/s640/IMG_7780.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Panowie intensywnie ćwiczyli wracanie chwiejnym krokiem z knajpy o piątej nad ranem.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhznooIHrHroJsv51hqNhdv_a2mVu86bHu5lDFBslsme1d2u_sxLMSJM4Gg_8UsnS50vQ7SpukNIQ4gvFc_4wmRWbaJyVAb2gDzQjUZ0BhrBlAvcBtvq2c2q2Wlf5mWVeKDhgObw3tI1_u/s1600/IMG_7788.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhznooIHrHroJsv51hqNhdv_a2mVu86bHu5lDFBslsme1d2u_sxLMSJM4Gg_8UsnS50vQ7SpukNIQ4gvFc_4wmRWbaJyVAb2gDzQjUZ0BhrBlAvcBtvq2c2q2Wlf5mWVeKDhgObw3tI1_u/s640/IMG_7788.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Twarze Parady.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFkWIn-AUR5W5rT71fjDkblaFZpunbvoEB1M2jznqM69unNk5SwkQX9F5XatohNkwfwzvvGbAeeNx_NNqqamaqfGG5jDf4w9_peJnPOAvQ1SOLm6sPov_pM4FjUjp_HUwMhImY6LLw7sZr/s1600/IMG_7794.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFkWIn-AUR5W5rT71fjDkblaFZpunbvoEB1M2jznqM69unNk5SwkQX9F5XatohNkwfwzvvGbAeeNx_NNqqamaqfGG5jDf4w9_peJnPOAvQ1SOLm6sPov_pM4FjUjp_HUwMhImY6LLw7sZr/s640/IMG_7794.jpg" width="426" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
"...a Wiosna przyszła pieszo...". I wzięła udział w Paradzie.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9TTupGXR0IkAjc8RPXxkry7uQ40dBZq_DgugWsPo0IO1mN5Gv0e4ovVsBJTkNVAxTEeuO2e4rZyDPE8zB4G_g67Q7ed4RcPQJn5sjx-go_GbVFh9CRa1lO62JmyknLcfF7xabZ6EpfiHC/s1600/IMG_7800.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9TTupGXR0IkAjc8RPXxkry7uQ40dBZq_DgugWsPo0IO1mN5Gv0e4ovVsBJTkNVAxTEeuO2e4rZyDPE8zB4G_g67Q7ed4RcPQJn5sjx-go_GbVFh9CRa1lO62JmyknLcfF7xabZ6EpfiHC/s640/IMG_7800.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
"Kochanie, to chyba ten gorszy sort, o którym mówili w telewizji".</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkiNhKCFvlSURfX_UtEgcGHr6ue6aILqiZzClZPidV42fZW5bB7USDeKauR4uROrSuvtlUAf_emhl5IMxMK5An_4dgW8ccUYdGP-WiUuEHjBURD0R6l0heEBS9297Cqq6xwMtRs6Zp8GZl/s1600/IMG_7801.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkiNhKCFvlSURfX_UtEgcGHr6ue6aILqiZzClZPidV42fZW5bB7USDeKauR4uROrSuvtlUAf_emhl5IMxMK5An_4dgW8ccUYdGP-WiUuEHjBURD0R6l0heEBS9297Cqq6xwMtRs6Zp8GZl/s640/IMG_7801.jpg" width="426" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zupełnie nie wiem, jak to zinterpretować, ale daję, bo ładne.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAAFfuQx0ZybHgSpDmhJJbC4F4EpFQLN6LA5owOTJt4aGaUvTzOxf_WuepckMVAMnlH3t-7MF9cbPrlQdpYUQTzyiMjRLTnu736_qj7rXzCGsCrcVFT60x1ftigimOEG_6BZiLOuhLnzjV/s1600/IMG_7804.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAAFfuQx0ZybHgSpDmhJJbC4F4EpFQLN6LA5owOTJt4aGaUvTzOxf_WuepckMVAMnlH3t-7MF9cbPrlQdpYUQTzyiMjRLTnu736_qj7rXzCGsCrcVFT60x1ftigimOEG_6BZiLOuhLnzjV/s640/IMG_7804.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Będzie na fejsa. Sądząc po okularach, pewnie Włosi albo Szwedzi.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEje0Xv21ttzoO4xPKIq9nhI23Q0OMX1_RFPU2jCfaFz06E4ctsaWzkUSfOZ4qBJkJErsbuTAiZqIIzZOnJZFasjScSZwOBo_G91gA9kCp8og8eJX09fospzWCYgAbP28mYppeqYBbQAJdzR/s1600/IMG_7811.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEje0Xv21ttzoO4xPKIq9nhI23Q0OMX1_RFPU2jCfaFz06E4ctsaWzkUSfOZ4qBJkJErsbuTAiZqIIzZOnJZFasjScSZwOBo_G91gA9kCp8og8eJX09fospzWCYgAbP28mYppeqYBbQAJdzR/s640/IMG_7811.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Człowiek z człowiekiem na głowie.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicPMrhrX0PGCDRuZRhJfMW4OkXhn5xnl9McBBM_UMObCS7RgLB7x5F1F_dDsQSIHGMK-7I8q6o2SMLS_Xx-g1Hs27V8aqwLB4ON3OBiOc-TO8H89CHc4y3qUYzzj2I8Z3-kAddR8HY2c2A/s1600/IMG_7812.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicPMrhrX0PGCDRuZRhJfMW4OkXhn5xnl9McBBM_UMObCS7RgLB7x5F1F_dDsQSIHGMK-7I8q6o2SMLS_Xx-g1Hs27V8aqwLB4ON3OBiOc-TO8H89CHc4y3qUYzzj2I8Z3-kAddR8HY2c2A/s640/IMG_7812.jpg" width="426" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kobieta z balonami.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizyL4s-J-pieFKuTRK8FSs_c_UKaIQtjipRWKhEt6gbRxCh5Wxj54B-ub473GVXxK5HMZZ1asrLjU6XQfRuuXWfigUnEtIUUsc29YKlMImVPOOeP8SyX-02oHeEG8TBnNevzg96zoyyCqp/s1600/IMG_7816.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizyL4s-J-pieFKuTRK8FSs_c_UKaIQtjipRWKhEt6gbRxCh5Wxj54B-ub473GVXxK5HMZZ1asrLjU6XQfRuuXWfigUnEtIUUsc29YKlMImVPOOeP8SyX-02oHeEG8TBnNevzg96zoyyCqp/s640/IMG_7816.jpg" width="426" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Bardzo mi się podobają geje w mundurach. Mają jakąś filmową, ale też i perwersyjną elegancję.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3pB-rD25SoE7V3f3R7mMeN9k-JhfpLFYlYvbI1z54NF4Dh9a4ilA7NA2bXT8CJNMjDUVokkTGay5YXbDqacVnz9-E_OK3PfcHhosYd9OOiRdP8rqG2PaaiHSJJiDtX2CeAiKRA47VuVXN/s1600/IMG_7818.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3pB-rD25SoE7V3f3R7mMeN9k-JhfpLFYlYvbI1z54NF4Dh9a4ilA7NA2bXT8CJNMjDUVokkTGay5YXbDqacVnz9-E_OK3PfcHhosYd9OOiRdP8rqG2PaaiHSJJiDtX2CeAiKRA47VuVXN/s640/IMG_7818.jpg" width="426" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
No to jeszcze jedno.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbheMJzs5-8IQaU70BHWMWY1-RhyphenhyphenXb83YES2pTGvT_cLNY2JWz2k3QcXnWi2SWZwWsa8QgBBRW5FaUz2SxH1luSGd5zDuaKASNDYYV27LfwDx9lPD1fr2UEknC8CJTeAi98IxSj0f8vcih/s1600/IMG_7823.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbheMJzs5-8IQaU70BHWMWY1-RhyphenhyphenXb83YES2pTGvT_cLNY2JWz2k3QcXnWi2SWZwWsa8QgBBRW5FaUz2SxH1luSGd5zDuaKASNDYYV27LfwDx9lPD1fr2UEknC8CJTeAi98IxSj0f8vcih/s640/IMG_7823.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Alicja w krainie LGBT.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgANFz-6uJxKor1xI3BvNHGJj7Qig9D0FrVqFfOihMZIWO3nDkvxazquZNQGgw-Fqsvwc86P1-swbezsV9AAYP6hqcyOp5PlraeOo0ljhUCHS8CwZFsQzJglNliSbemzaft7ntlRPVvBg47/s1600/IMG_7828.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgANFz-6uJxKor1xI3BvNHGJj7Qig9D0FrVqFfOihMZIWO3nDkvxazquZNQGgw-Fqsvwc86P1-swbezsV9AAYP6hqcyOp5PlraeOo0ljhUCHS8CwZFsQzJglNliSbemzaft7ntlRPVvBg47/s640/IMG_7828.jpg" width="426" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
No pasaran.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisSWKwytnXmZsbBgGziHcTENfFUEKo7Q8TI0BBLc3aT6A9L_jyyCNbVRuyq9EXBWe8baQk-b7HYtfxbFRB7vo7soiZU-DBIMBS12AE4IzCjoIZtzjc4eC9j8mNX-JGahBpIQnSp34kK281/s1600/IMG_7837.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisSWKwytnXmZsbBgGziHcTENfFUEKo7Q8TI0BBLc3aT6A9L_jyyCNbVRuyq9EXBWe8baQk-b7HYtfxbFRB7vo7soiZU-DBIMBS12AE4IzCjoIZtzjc4eC9j8mNX-JGahBpIQnSp34kK281/s1600/IMG_7837.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jakoś bym to skomentował, ale zabrakło mi konceptu.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvisukoUgAO9ZIvVG9zlP6K_WRhz784ehHkm1ZSwm6B5pfIuzbFMbkoQ6tYjhPbRrNUYJ4LfjlpW7OfPjkgigSD1sGNFg8EBb4mspIF9ML8XdSZMe5E7GwXoqOE3uAJ_97PEE9-wo6lY63/s1600/IMG_7838.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvisukoUgAO9ZIvVG9zlP6K_WRhz784ehHkm1ZSwm6B5pfIuzbFMbkoQ6tYjhPbRrNUYJ4LfjlpW7OfPjkgigSD1sGNFg8EBb4mspIF9ML8XdSZMe5E7GwXoqOE3uAJ_97PEE9-wo6lY63/s640/IMG_7838.jpg" width="426" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Jacek Zalewskihttp://www.blogger.com/profile/16241706285054663748noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3104947404696430804.post-22069095055024391202015-11-23T15:19:00.000-08:002015-11-23T15:38:28.183-08:00Coaching: między kazaniem a kabaretem<!--[if gte mso 9]><xml>
<o:OfficeDocumentSettings>
<o:AllowPNG/>
</o:OfficeDocumentSettings>
</xml><![endif]--><br />
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:TrackMoves/>
<w:TrackFormatting/>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:DoNotPromoteQF/>
<w:LidThemeOther>PL</w:LidThemeOther>
<w:LidThemeAsian>X-NONE</w:LidThemeAsian>
<w:LidThemeComplexScript>X-NONE</w:LidThemeComplexScript>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
<w:SplitPgBreakAndParaMark/>
<w:EnableOpenTypeKerning/>
<w:DontFlipMirrorIndents/>
<w:OverrideTableStyleHps/>
</w:Compatibility>
<m:mathPr>
<m:mathFont m:val="Cambria Math"/>
<m:brkBin m:val="before"/>
<m:brkBinSub m:val="--"/>
<m:smallFrac m:val="off"/>
<m:dispDef/>
<m:lMargin m:val="0"/>
<m:rMargin m:val="0"/>
<m:defJc m:val="centerGroup"/>
<m:wrapIndent m:val="1440"/>
<m:intLim m:val="subSup"/>
<m:naryLim m:val="undOvr"/>
</m:mathPr></w:WordDocument>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="true"
DefSemiHidden="true" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="267">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="59" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin-top:0cm;
mso-para-margin-right:0cm;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0cm;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:"Calibri","sans-serif";
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;
mso-fareast-language:EN-US;}
</style>
<![endif]-->
<br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Wedle popularnej (i złośliwej)
maksymy coach to ktoś, kto nie potrafi sobie poradzić z własnym życiem, więc
zostaje specjalistą od radzenia innym, co mają zrobić ze swoim. Przynajmniej w
połowie jest to prawdą, bo często są to naprawdę wysokiej klasy specjaliści od
doradzania, jednak żeby uznać pierwszą część maksymy za prawdziwą, to należy
uznać, że są oni również specjalistami od efektywnego zarządzania własnym
nieudacznictwem, co zresztą wielu z nich przynosi krocie. W prostej linii da
się z tego wyciągnąć logiczny wniosek, że osobiste nieudacznictwo to dzisiaj
świetny sposób na osiągnięcie zawodowego sukcesu, oczywiście jeżeli potrafimy
nim po mistrzowsku zarządzać.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEire0K24MFepvdRYse0zkjIoq9c3PTaPLe80KWJqijM7fUKDHWz3KgVfXy2_tEhkVJXOVrrry5dk0WBrkjGIQ2Ceka3W38KPaszqQPdMoODawz5TXyLy_RUp_WgPg6YnROxSw3AzVpvNm6c/s1600/IMG_6081.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEire0K24MFepvdRYse0zkjIoq9c3PTaPLe80KWJqijM7fUKDHWz3KgVfXy2_tEhkVJXOVrrry5dk0WBrkjGIQ2Ceka3W38KPaszqQPdMoODawz5TXyLy_RUp_WgPg6YnROxSw3AzVpvNm6c/s640/IMG_6081.jpg" width="425" /></a></div>
<br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Czy istnieją meta coache, którzy z
kolei uczą coachów, jak motywować nas, zwykłych ludzi? Kto z kolei ich
motywuje, <i style="mso-bidi-font-style: normal;">etc</i>.?</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Dotąd trzymałem się od coachów z
daleka w nie popartym żadnymi dogłębnymi studiami przekonaniu, że są to owszem,
specjaliści, ale od przekonywania ludzi, że warto im zapłacić, żeby powiedzieli
nam, jak żyć. – Nie udało ci się? To znaczy, że starałeś się nie dość mocno,
zapłać więcej, to ci jeszcze lepiej doradzimy, jak jeszcze bardziej się starać,
i koło się zamyka. Niedawno w tym przekonaniu utwierdził mnie fragment <a href="http://stylzycia.newsweek.pl/czy-coaching-jest-skuteczna-metoda-rozwoju-,artykuly,373483,1.html" target="_blank">wywiadu</a>
z nieznaną mi Violettą Rymszewicz, „trenerką i rekruterką”. Cokolwiek znaczą te
tytuły, wywołały we mnie „bojaźń i drżenie”, ale ten fragment jej wypowiedzi
bardzo mi konweniował: „Jaką wartość rozwojową ma uczestnictwo w
wielotysięcznym show z prelegentami, których jedyną kompetencją szkoleniową
jest elokwencja, a cały przekaz treściowy zamyka się w odmienianym przez
wszystkie przypadki „you can do it”? Coaching w polskim wydaniu to kolejny,
paradoksalny, lokalny fenomen i sposób na szybką kasę samozwańczych guru
samorozwoju”.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Jakoż rychło miałem okazję sprawdzić
prawdziwość tych słów oraz swoich uprzedzeń na najprawdziwszym spotkaniu
motywacyjnym. Poprowadził je <a href="http://lukaszjakobiak.pl/" target="_blank">Łukasz Jakóbiak</a>, pierwszy celebryta pośród mówców
motywacyjnych i pierwszy mówca motywacyjny pośród celebrytów. Łukasz Jakóbiak,
zanim stał się mówcą motywacyjnym, odniósł sukces wywiadami z gwiazdami, które wciąż
przeprowadza w wynajmowanej kawalerce. Za motywowanie wziął się dopiero potem,
więc nie pasował do schematu coacha święcącego triumfy za sprawą swojej
nieporadności życiowej. Punkt dla niego.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Spotkanie odbyło się w dyskretnej i
nieco dusznej sali <a href="http://20wykladow.pl/site/wyklad/52/warszawa-2015-11-18" target="_blank">Hotelu Sheraton w Warszawie</a>. Bilety za dwu i półgodzinny
wykład kosztowały od sześćdziesięciu dziewięciu złotych w przedsprzedaży do stu
dziewięćdziesięciu dziewięciu na miejscu. „Na sali siedzi jakieś siedem tysięcy
złotych” – szepnąłem do siedzącej obok <a href="https://www.facebook.com/agnieszka.bombka?fref=ts" target="_blank">Agi</a>. Przyszliśmy na specjalne
zaproszenie, więc jeżeli takich jak my było więcej, mogłem nieco pomylić się w
rachubach.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Spotkanie rozpoczął Jakub B. Bączek,
mówca i mentalista. Do mentalistów nabrałem głębokiego respektu mniej więcej
rok temu, kiedy jeden z nich odgadł imię kobiety, z którą po raz pierwszy
całował się <a href="http://www.plotek.pl/plotek/1,78649,15338412,Najslynniejszy_mentalista_swiata_odgadywal__z_kim.html" target="_blank">Bartosz Węglarczyk</a>. Od tej pory mentalistów uważam za wirtuozów
szarlatanerii mentalnej, z którymi lepiej nie zadzierać. Dlatego w dalszej części tekstu postaram się zachować ostrożność.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Jakub B. Bączek okazał się być nie
byle jakim trenerem mentalnym, bo trenerem mentalnym polskiej kadry siatkarzy
na mistrzostwach świata. Swoją mowę motywacyjną rozpoczął od sugestywnego
naszkicowania, jakim dramatem dla siatkarzy było trafienie do „grupy
śmierci” – i jakim wyzwoleniem było podporządkowanie się sugestiom trenera
mentalnego Jakuba B. Bączka. Przedstawił to tak, jakby mistrzostwo świata
wywalczyli przede wszystkim dzięki jego, Jakuba B. Bączka, motywacji. Mowa
mentalisty była tak przekonująca, że bez trudu w to uwierzyłem, a przy okazji
dowiedziałem się, że polscy sportowcy zdobyli ostatnio jakieś mistrzostwo
świata.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Młody, pewny siebie, z mikrofonem,
przypominał jednego z tych nowoczesnych amerykańskich kaznodziejów
opowiadających o tym, że Bóg jest i czeka i że wystarczy w niego uwierzyć, a
twoje życie zmieni się na lepsze. Po jego czterdziestopięciominutowej przemowie
powstało we mnie nieokreślone poczucie winy i bardzo określone przekonanie, że
tracę czas siedząc na wykładzie, podczas gdy powinienem iść i zmieniać swoje
życie. Reakcja będąca zapewne marzeniem każdego mówcy motywacyjnego z
prawdziwego zdarzenia i każdego kaznodziei.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Potem przed widzów wyszedł Łukasz
Jakóbiak, żeby przykładami z własnej biografii zaświadczyć, że jego motto
życiowe, „Nie ma rzeczy niemożliwych”, nie wzięło się z sufitu, ale z
pomysłowości, determinacji, ciężkiej pracy i sporej dawki szaleństwa.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Wykład Łukasza Jakóbiaka składał się
głównie z przeglądu jego własnych dokonań, i to nie byle jakich. Chciał dostać się
do domu pana Versace? – Dostał się przy pomocy fałszywego kieliszka z winem
i ochroniarza, który wprowadził go do środka słusznie zakładając, że ktoś z
kieliszkiem w ręku nie może być szukającym przygód Łukaszem Jakóbiakiem, ale podpitym
gościem pana Versace. Chciał szybko znaleźć pracę? Rozwiesił na płocie
gigantyczne CV, dzięki czemu praca sama go znalazła, a wtedy on… odmówił. I
znalazł lepszą. Chciał wystąpić u boku Sevena Seagala? Udało mu się przekonać
producenta, że jest wart półsekundowego ujęcia w jednej z mniej ważnych scen. I
wystąpił w niej. Chciał zaprosić Lady Gagę do swojego filmu o równouprawnieniu? Co za
niefart, nie udało się, choć Jakóbiak na jej koncert wniósł ogromny transparent
z prośbą o wystąpienie w filmie. Lady Gaga powiedziała wtedy, że całe jej
życie to jeden długi film o równouprawnieniu. Na szczęście Jakóbiakowi udało się potem
zrobić z Lady Gagą wspólne selfie, więc swoją misję uznał za spełnioną.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Brzmi śmiesznie? Taki był cały wykład
Łukasza Jakóbiaka. Siedem tysięcy złotych na sali co chwila wybuchało śmiechem,
a niekiedy brawami nagradzało co celniejsze jego bon moty. Dwie i pół godziny wykładu
minęło jak mgnienie oka. To już? Rozbawiony nie spostrzegłem nawet, że
powinienem poczuć się zmotywowany. Zupełnie zapomniałem, że to był wykład
motywacyjny i poczułem się dobrze.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Kiedy nadszedł czas refleksji
uświadomiłem sobie, że to bardzo dobrze, że zapomniałem. Gdybym podczas
przeglądu spektakularnych sukcesów Łukasza Jakóbiaka pamiętał, że on o tym
opowiada, żeby mnie zmotywować, chyba bym się pociął. Że on taki świetny,
wszystko mu się udaje, a ja taki zwykły człowiek, po prostu redaktor.
Oczywiście upraszczam, ale jego narcystyczny monolog (to wciąż uproszczenie),
miast motywować, mógł wpędzić w tęgie kompleksy. Nie można bezkarnie opowiadać
o swoich sukcesach, choć skądinąd wiem, że jest to żelazny punkt każdej mowy
motywacyjnej. Swoją drogą, przez cały czas nie opuszczała mnie uporczywa myśl,
ile spektakularnych porażek Jakóbiak w swojej mowie pominął. To byłaby dopiero
motywacja do działania.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">„Skoro mnie się udało, to i tobie się
uda”. Jest to taka sama niedorzeczność, jak twierdzenie, że każda spośród setki
osób na sali może być pierwsza. Pierwsza może być tylko jedna, mówiąc tak
wszystkim, dziewięćdziesięciu dziewięciu z nich wmawia się nieprawdę, haczyk tkwi
w tym, że nie wiadomo, którym. Nie każdy może, i nie każdy musi wygrać, są
osoby immanentnie impregnowane na sukces, i doprawdy, nie każda z tych osób
umie swoje nieudacznictwo przekuć na sukces na gruncie coachingu. Niektórzy po
prostu nigdy niczego nie wygrają i nie osiągną, ale tego nie powie nikomu żaden coach,
w pierwszym rzędzie w trosce o własne zarobki.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Jeżeli Jakub B. Bączek zorganizował
nam kazanie, to Łukasz Jakóbiak zaprezentował świetny, śmieszny stand up. Mówił
z ikrą, zabawnie, wiedział, gdzie powinna być puenta, a gdzie nieoczekiwany
zwrot akcji. Ze spotkania wyszedłem niekoniecznie do czegokolwiek zmotywowany,
ale w dobrym nastroju. Rozrywka na najwyższym poziomie, cechująca się tym,
czego brak większości współczesnych kabaretów: inteligentnymi tekstami. Tylko do
czego może motywować dobry monolog? Ponoć dobry żart jest bezcenny, ale ci,
którzy wyłożyli dwieście złotych na spotkanie motywacyjne, a otrzymali świetny
kabaret, mogą czuć się zawiedzeni. Nie czułem się zawiedziony tylko dlatego, że nie
wyłożyłem na spotkanie ani złotówki.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgL4VPXuciTqKnBq2K2I-kpG9yQPwmlIqLnpdBh-R5bzRXqQca4sF7nIRyRVxzVv6l524SORwu5tK4v3AwojH5LglIDF0DpdWFvJpZWnsl8Xau0FWkcZdnM1zES2tH8yZNniGUZxn1Y_U5I/s1600/IMG_7265.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="265" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgL4VPXuciTqKnBq2K2I-kpG9yQPwmlIqLnpdBh-R5bzRXqQca4sF7nIRyRVxzVv6l524SORwu5tK4v3AwojH5LglIDF0DpdWFvJpZWnsl8Xau0FWkcZdnM1zES2tH8yZNniGUZxn1Y_U5I/s400/IMG_7265.jpg" width="400" /></a><span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Są rzeczy niemożliwe. Możliwe, że
dotąd nikt tego dotąd Łukaszowi Jakóbiakowi nie powiedział, albo, co
ostatecznie równie możliwe, nigdy tego nie doświadczył. Kiedy jednak tego
doświadczy, znajdzie się na tym samym poziomie, co ludzie, których naucza. Wtedy
będzie potrzebował własnego coacha. Albo zrozumie, że nie tędy droga.</span></div>
Jacek Zalewskihttp://www.blogger.com/profile/16241706285054663748noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3104947404696430804.post-68750574221308171072015-08-12T15:03:00.000-07:002015-08-12T15:03:56.377-07:00Piotr Kuryło, wina i lincz<div style="text-align: justify;">
Piotr Kuryło jest aktualnie bohaterem swojego największego i najbardziej dramatycznego maratonu. Mocą niepojętej ironii, jest jego bohaterem negatywnym i jednocześnie biernym: może jedynie bezradnie przyglądać się obłędnej galopadzie internetowych komentarzy, z których każdy bez wyjątku wpisuje się w medialny lincz nad maratończykiem.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjb8cULKUAfmc5_-HQn78jaATO81dMtjFi-NLA7XtmtXxtY8-3Zy9HQHzHWrLvRhiB97A6l64VG3BId5Y50XcAnxYyocUiSmz3vMXIesscIrm2_xrpl1W39XUBKW3CEwy79YZw__T0c80a5/s1600/1254375367.jpg-id%253D16968.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjb8cULKUAfmc5_-HQn78jaATO81dMtjFi-NLA7XtmtXxtY8-3Zy9HQHzHWrLvRhiB97A6l64VG3BId5Y50XcAnxYyocUiSmz3vMXIesscIrm2_xrpl1W39XUBKW3CEwy79YZw__T0c80a5/s400/1254375367.jpg-id%253D16968.jpg" width="266" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W czwartek, dzień przed wyruszeniem do Aten na kolejny maraton, Piotr Kuryło pojawił się w Sonieczkowie koło Augustowa i w tropikalnym, bo niemal 40-stopniowym upale, przywiązał swoją ciężarną sukę Sarę do bramy tamtejszego schroniska. Potem odjechał. Wrócił po 40 minutach, żeby dowieźć Sarze wodę do picia. I znowu odjechał. Wszystko zarejestrował lokalny monitoring. Nagranie przedostało się do internetu. Wraz z wpisem pracownicy schroniska na Facebooku, oznaczało to dla maratończyka śmierć. Cywilną i prawdopodobnie sportową. To okrutna i niesprawiedliwa kara, ale być może konieczna.<br /><br />Internet nie zna litości, co jest o tyle nieoczywistą konstatacją, że internet - to my. Człowiek, mając okazję bezkarnie, to znaczy za zgodą swojego sumienia i norm społecznych, okazać potępienie, niemal zawsze skorzysta z tej okazji z nawiązką. Upokarzanie bliźniego swego w słusznej sprawie daje przyjemność z jakiej rzadko rezygnujemy, a internet dał możliwość folgowania jej na niespotykaną wcześniej skalę.<br /><br />Trudna do wyobrażenia samotność Piotra Kuryło, który padając pod naporem internetowego, zatem społecznego, potępienia, może już tylko wyłączyć komputer i tym samym pogrążyć w samotności jeszcze bardziej intensywnej, bo pozbawionej medialnego zgiełku. Paradoksalnie, jego nieudolne próby obrony jeszcze bardziej pogłębiły przepaść między nim, a społecznością słusznie oburzonych. Przepaść pozorną.<br /><br /><i>"Nie było innego wyboru. Następnego dnia wybiegałem do Grecji. Ta decyzja została podjęta w ostatniej chwili. Trzeba już było oddać tego psa, chociaż wcześniej obiecywałem, że będę go długo trzymał, aż do końca. Różne są kolejne życia"</i> - <a href="http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/piotr-kurylo-porzucil-psa-przed-schroniskiem,567321.html" target="_blank">wytłumaczył</a> dziennikarzom TVN24 i tym samym dał wyraz nieludzkiemu pragmatyzmowi. <br /><br />Pies: przedmiot operacji czysto funkcjonalnej, ofiara tej samej ekonomii wymiany, jakiej podlegają przedmioty codziennego użytku. Jeszcze sprawne, ale w zasięgu ręki są już kolejne, nowsze i domagające swojego miejsca w owej cyrkulacji dóbr chwilowego użytku. Zwierzę, podobnie jak sprzęt rtv, ma dzisiaj zaprogramowany okres użyteczności. Oto komunikat, jaki niechcący przekazał nam Piotr Kuryło.<br /><br />Ta głęboko naiwna i jednocześnie podstępnie głęboka wypowiedź pokazuje, że Piotr Kuryło jest jednym z nas. I jest w wielu z nas, bo w potrzaskanym zwierciadle dynamicznie przemieszczających się norm społecznych wielu z nas ma twarz Piotra Kuryły. Nie ma różnicy. Brzegi przepaści, jaką oddzielił się od nas bezmyślnym porzuceniem psa, u samego dna okazują się być scalone w jeden fundament. Fundament społeczeństwa trwale przekonanego, że dobra materialne są i powinny być nietrwałe. W skrajnym przypadku zwierzę przynależy do tak określonego porządku. Jego urzeczowienie już się dokonało.<br /><br />Piotr Kuryło uświadomił nam patologiczny charakter takiego przekonania. Stał się ofiarą w jakiś sposób niezbędną, żeby refleksja o utylitarnym traktowaniu świata zwierząt zeszła z poziomu abstrakcji do poziomu realnego cierpienia konkretnego zwierzęcia. Sary, lat około 10, szczennej. Stał się kozłem ofiarnym, jednak poza jednostkową ofiarą, jaką ponosi i zapewne długo jeszcze ponosić będzie, jest równocześnie ofiarą całego społeczeństwa, które potrzebowało kogoś takiego, jak Piotr Kuryło, żeby zrzucić z siebie balast winy za wszystkie porzucone psy: wreszcie można winowajcę wskazać palcem. Może nawet kopnąć.<br /><br />Żeby nie było niejasności: medialny lincz, jaki spotkał Piotra Kuryło, jest ze wszech miar uzasadniony. Próba bagatelizowania jego winy lub wskazywanie na nieadekwatność kary wobec czynu (medialny lincz jest karą bez sądu) oznacza jednocześnie zatarcie podstawowego wymiaru, wokół którego rzeczony lincz się rozgrywa: cierpienia Sary.<br /><br />Bronię zatem Piotra Kuryły nie dlatego, że jest bez winy, bo nie jest. Nawet nie dlatego, że został niesprawiedliwie mocno potraktowany, bo być może zasłużył na niesprawiedliwie mocne potraktowanie. Bronię go, bo jego wina jest odbiciem tych wszystkich win społeczeństwa, do których ono samo nie chce się przyznać. Posługujemy się Piotrem Kuryłą, żeby porachować się z własnymi winami i w jakiś sposób je unieważnić: kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamieniem w Piotra Kuryłę. Ilość kamieni, jakie poleciały w jego stronę świadczy, że proces naszego samooczyszczania przebiega sprawnie, a impet, z jakim się za to zabraliśmy dowodzi, że potrzebowaliśmy kogoś takiego, jak on. Jego występek przyjęliśmy zatem ze swego rodzaju upiornym zadowoleniem: gdyby nie było Piotra Kuryło, należałoby go wymyślić.<br /><br />Piotr Kuryło jest tylko emanacją społecznych tabu, które właśnie znalazły moment wyładowania. Tabu jest bowiem przekonanie, że my sami, z euforyczną ulgą pozbywając się starego smartfona i bez żalu wymieniający zepsutą pralkę na nową, w sytuacji granicznej zachowalibyśmy się lepiej od biegacza (sami spróbujmy sobie zdefiniować, co dla każdego z nas jest sytuacją graniczną). Głosy, że dla takich jak on nie ma już miejsca w sporcie są tedy całkowicie bezzasadne. <br /><br /><i>"Piętnujemy go za to, co zrobił, ale takiego zachowania jest więcej. Potępiam to, co zrobił, bo zachował się beznadziejnie i mam nadzieję, że ma wyrzuty sumienia. Ale jeśli chodzi o miejsce w świecie sportu, to nie można go skreślać i wykopać"</i> - <a href="http://natemat.pl/151073,dla-tego-co-zrobil-piotr-kurylo-nie-ma-miejsca-w-sporcie-zaslanianie-sie-wiara-juz-mu-nie-pomoze" target="_blank">ocenił</a> jego występek Henryk Szost, polski biegacz długodystansowy. Trafił w punkt.<br /><br />Być może dopiero teraz jest dla niego miejsce w sporcie, a przynajmniej powinno być - i to w większym stopniu, niż dotychczas. Bieganie w intencji pokoju lub "wspierania chorych w walce z chorobą" jest ufundowane na formule zbyt abstrakcyjnej, żebyśmy uwierzyli w jej realność. Posiadanie psa, który ma swoje potrzeby i który czeka, odziera to bieganie z komfortu, ale bez wątpienia nadaje mu większy sens, niż spalone w szlachetnej intencji kalorie.<br /><br />Bieganie to dla Piotra Kuryło całe jego życie. Nie odbierajmy mu tego.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcy8e1_PzSwo6CCx2Zy3WURbcSjgmXAsYrBoheVUrAAS77MQ5_UvAXxATCF11lZKGohIEzJT_WbdV55G6GPVOMXtohIe2caGAMjF1caFII_m6Dd9r5_u9wYfey1kbrw-18N2SnYxqrZVo_/s1600/film+4+-+15.tif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcy8e1_PzSwo6CCx2Zy3WURbcSjgmXAsYrBoheVUrAAS77MQ5_UvAXxATCF11lZKGohIEzJT_WbdV55G6GPVOMXtohIe2caGAMjF1caFII_m6Dd9r5_u9wYfey1kbrw-18N2SnYxqrZVo_/s640/film+4+-+15.tif" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /><br /></div>
Jacek Zalewskihttp://www.blogger.com/profile/16241706285054663748noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3104947404696430804.post-56876559485248942252015-07-12T14:06:00.000-07:002015-07-12T14:21:37.893-07:00Wernisaż zdjęć Pietrka W Łodzi zameldowałem się w piątek o dwudziestej, w sam raz, żeby w "Manufakturze" zjeść porządny posiłek i spacerem dość do Schillera. Kawałek, ale Piotrkowską, więc przyjemnie. Napitej i rozhuczanej młodzieży nie było nawet za dużo, a i pogoda sprzyjała. Dotarłem w sam raz na czas, choć czas, jak mnie pouczył Pietrek, w Łodzi jest względny. Faktycznie, okazało się (z czasem), że płynął i bujał się w rytm muzyki i w sposób proporcjonalny do spożytego alkoholu.<br />
<br />
Lokal znajdował się tuż obok lokalnej siedziby PiS-u. Tej samej, w której prawie pięć lat temu doszło do mordu politycznego. Ponure sąsiedztwo i ponura historia nie miała żadnego wpływu na przebieg zdarzeń, wspominam jednak o tym jako ciekawostce faktograficznej.<br />
<br />
Wernisaż rozpoczął się niepunktualnie o 22, lecz jak bardzo niepunktualnie, tego chyba nikt nie pamięta ("To jest Łódź, tu się płynie"), ale chyba około 23. Pietrek zdecydował, że wygłosi okolicznościowe przemówienie, cytuję je w całości: "Dziękuję za przybycie". Okoliczności obiektywne, w postaci dociekliwego jegomościa z brodą, zmusiły jednakowoż gospodarza do zrewidowania przemowy i twórczego jej rozwinięcia. Jegomość z brodą dociekał bowiem... w gruncie rzeczy nie wiadomo, czego dociekał i Pietrek musiał posuwać się do efektownych retorycznych wolt, żeby zadość uczynić jego dociekliwości. Jegomość, dodajmy, okazał się zresztą sympatyczny i na koniec przemowy jako pierwszy jął bić brawo.<br />
<br />
Po przemówieniu na scenę wyszedł Szymon, wcześniej cierpliwie malowany przez Sandrę w barwy... nie, nie wojenne. W jakieś inne barwy.<br />
<br />
Jego taniec też był inny. Niepokojący. Zmysłowy. Chwilami przypominał walkę, i w rzeczy samej, był walką. Szymon ściągnął z siebie koszulę i zmagał się z nią, jakby była przedłużeniem jego ciała. Nie było mu wygodnie we własnym kształcie. Targał tkaninę, szarpał i wiązał, a ona zdawała się szarpać i więzić jego. Walka o nadanie sobie kształtu chwilami zdawała się przerastać tancerza, ale ten nie poddawał się. Być może nie wiedział jeszcze, że ta walka nie ma końca i tańczyć, resp. walczyć będzie jeszcze długo po zejściu ze sceny, tymczasem jednak prezentował nam w dość ekshibicjonistyczny sposób zmagania z własną tożsamością. Kilkunastominutowy występ zakończył się, być może ku rozczarowaniu kilku widzów, happy endem. Szymon odzyskał bowiem kontrolę nad własnym ciałem, to znaczy nad swoją tożsamością, to znaczy nad swoją koszulą. Na dowód zrobił dwadzieścia pompek i imponująco opadł na podłogę w oczekiwaniu na zasłużone oklaski. Teraz pewnie walczy na innej scenie, być może przymierzając inną koszulę. Młody jeszcze jest. Kiedyś zrozumie, że żadna nie będzie pasować do końca.<br />
<br />
Taniec Szymona możecie obejrzeć <a href="https://www.youtube.com/watch?v=ZglLsXDk9rM" target="_blank">tutaj</a>. Muzykę napisał Kacper, syn Pietrka.<br />
<br />
Zdjęcia? Większość z nich znacie. Na każdym z nich młodzi chłopcy, którzy dopiero poszukują swojej koszuli, niekiedy paradują w pożyczonej, a niekiedy zgoła bez. Ileż to głupstw napisano na AT o tych zdjęciach! Ileż one kompleksów, agresji i bezinteresownej niechęci do drugiego człowieka wyzwoliły! AT ujawniło swoją skrywaną na co dzień, bagnistą stronę. Szczęśliwie na wernisażu byli wyłącznie ci, których nie zaślepiały przesądy i dzięki temu mogli bez uprzedzeń patrzeć na zdjęcia jak na obiekty sztuki.<br />
<br />
Z wernisażu wracaliśmy do Justynowa w środku nocy na dwa samochody. W tamtym Maestro z żoną, uroczą Anią oraz Kasia z Jackiem. W tym, Kacper, Sandra, Daniel, Szymon i ja. Pędziliśmy dziko i w milczeniu przez przez puste ulice. Pięć posępnych postaci w ciemnym aucie. Piszczały wściekle opony, kiedyśmy w pełnym pędzie pokonywali zakręty i w szczególny sposób harmonizowały z <a href="https://www.youtube.com/watch?v=sFrNsSnk8GM" target="_blank">Metronomy</a>, którego niespokojne dźwięki nie pozwalały Kacprowi zdjąć nogi z gazu. Dojechaliśmy, zanim skończyła się noc i zanim Kasia z Jackiem zdążyli dowieźć nam Maestro i jego uroczą żonę Anię.<br />
<br />
Do samego rana łoiliśmy whisky, a kiedy wreszcie wyszło słońce, przy stole został już tylko Maestro, Szymon i ja. I niedopita butelka.<br />
<br />
<br />
Piotr przywitał wszystkich przemową:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguNoIWJx53K65FJqv8V6O-ZfnlnFZiUJn9xuZvC-Qr_seDzS0bxh27To-i5-QvKoBEAtIrU4Givt7x2PHJ2mu4O89fI3LcjWGoFAbG-8f-r7yMy0uqfW-yrfiVdt50yhMP4OS91oHAoDeO/s1600/WP_20150710_008.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguNoIWJx53K65FJqv8V6O-ZfnlnFZiUJn9xuZvC-Qr_seDzS0bxh27To-i5-QvKoBEAtIrU4Givt7x2PHJ2mu4O89fI3LcjWGoFAbG-8f-r7yMy0uqfW-yrfiVdt50yhMP4OS91oHAoDeO/s640/WP_20150710_008.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Sandra maluje Szymona. Cierpliwość:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfjz0IhCHVBHmOIhZyqY5lA4u_SZ1Eunh5OF7GxQqsZaK78xp4cUd-L3Lw8ZM-a8tzF1KqJQHPbL1UvsWzAHCX0MO6CZPKg5Hpj06Kn-nO5WpyBKpBLV0AFUX_gkqTFIo1CvDT827o_h3K/s1600/WP_20150710_010.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfjz0IhCHVBHmOIhZyqY5lA4u_SZ1Eunh5OF7GxQqsZaK78xp4cUd-L3Lw8ZM-a8tzF1KqJQHPbL1UvsWzAHCX0MO6CZPKg5Hpj06Kn-nO5WpyBKpBLV0AFUX_gkqTFIo1CvDT827o_h3K/s640/WP_20150710_010.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
Jegomość z brodą nadaje rytm:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUlWc-pMvGvzsgXfoduVoDbCjhseoxUs_TuDeWihOOEYlUsM_aTVtFXuqP4wJBQ4ow_LjiWfnXjHjjAFbOSRXsa3BlKWy0HqhIEPWE7ivdBl0_ry1M9ciDMlqQlAY8ZkndqSU1aW0AB7_s/s1600/WP_20150710_011.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUlWc-pMvGvzsgXfoduVoDbCjhseoxUs_TuDeWihOOEYlUsM_aTVtFXuqP4wJBQ4ow_LjiWfnXjHjjAFbOSRXsa3BlKWy0HqhIEPWE7ivdBl0_ry1M9ciDMlqQlAY8ZkndqSU1aW0AB7_s/s640/WP_20150710_011.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Szymon i jego koszula:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAlMiok1mxJz_DH4MxxHAVjMByuDifCLfiW8wgYOUhqwYyYd5V53ZPLkaL45TllaJbb8DIs3XCUcoyNmd5NsFYuelxA7J8IDaI2kPwQlrpWhXd0dttAoMjMGW8df7B9cG0rZxZ_DVgttfh/s1600/WP_20150710_012.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAlMiok1mxJz_DH4MxxHAVjMByuDifCLfiW8wgYOUhqwYyYd5V53ZPLkaL45TllaJbb8DIs3XCUcoyNmd5NsFYuelxA7J8IDaI2kPwQlrpWhXd0dttAoMjMGW8df7B9cG0rZxZ_DVgttfh/s640/WP_20150710_012.jpg" width="640" /></a></div>
Na szukaniu siebie niejeden zjadł własną koszulę:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkmjLgamfJUE_5BLZ7DBox8DgvsSTbXUTTCAik3dfuVVzu9idcGxCJaBGlTdxESC9-c4aPKlN3Bt3l4c-_5RzKH4m9z0vqP5V01tN7wdstQg3IhJsMFvMM8T3KoPDa9Gt3uQ3obEjgVfvm/s1600/WP_20150710_016.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkmjLgamfJUE_5BLZ7DBox8DgvsSTbXUTTCAik3dfuVVzu9idcGxCJaBGlTdxESC9-c4aPKlN3Bt3l4c-_5RzKH4m9z0vqP5V01tN7wdstQg3IhJsMFvMM8T3KoPDa9Gt3uQ3obEjgVfvm/s640/WP_20150710_016.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
Szymon wciąż szuka własnego kształtu, dlatego taki niewyraźny:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLgeaYGeTwwkj6uyKqTNfkwiyHnswxeZ3ls2wGlGgeVy7JvAwKlOZLA0AZtH_AkPum_XxBLOGmVP4woAxF0CWY7uS5sJM9qSOakw2g0x3pT2hrTztUw39c6Vm2Z7A2hCplu5zB03H-CBgC/s1600/WP_20150710_017.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLgeaYGeTwwkj6uyKqTNfkwiyHnswxeZ3ls2wGlGgeVy7JvAwKlOZLA0AZtH_AkPum_XxBLOGmVP4woAxF0CWY7uS5sJM9qSOakw2g0x3pT2hrTztUw39c6Vm2Z7A2hCplu5zB03H-CBgC/s640/WP_20150710_017.jpg" width="480" /></a></div>
"Piekło to inni":<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLeOPhEPLiatZJuxiWwWcPdUE4kC-Pys50bzUM3yG_t0uAQbKPovlhpAr-2p6wXFgNyAA7EdP8-ywp0vZnQWTBzx3X6zyM8n7sTsfpxeROXLmBR5mpLoR85ojJ8SXkH_Xbx-X_c25RTcsp/s1600/WP_20150710_019.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLeOPhEPLiatZJuxiWwWcPdUE4kC-Pys50bzUM3yG_t0uAQbKPovlhpAr-2p6wXFgNyAA7EdP8-ywp0vZnQWTBzx3X6zyM8n7sTsfpxeROXLmBR5mpLoR85ojJ8SXkH_Xbx-X_c25RTcsp/s640/WP_20150710_019.jpg" width="480" /></a></div>
Chwila na spokojną kontemplację prac:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYo1jahDzZHbSbg5MZfs2L8pPgnVJFEF1Js_nc1MGiO-UsFcN8Wj1fctVrMQNmz4R0RQGNGtlrz3G4JL4GNggjNuekVzDes9JFnHSJgIaULCBOQG_smCxnDcI7p6tEtyVE0takY11if1ND/s1600/WP_20150711_001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYo1jahDzZHbSbg5MZfs2L8pPgnVJFEF1Js_nc1MGiO-UsFcN8Wj1fctVrMQNmz4R0RQGNGtlrz3G4JL4GNggjNuekVzDes9JFnHSJgIaULCBOQG_smCxnDcI7p6tEtyVE0takY11if1ND/s640/WP_20150711_001.jpg" width="640" /></a></div>
...a kiedy wszyscy poszli:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKBJ5V_BsIM3_YKsXA5CdbZ1qhqnrAq2SimEoEnBSiFNYc4CQNDQORqIVIcj-Kj5YU3CWHJo0YND9QN-RWrhUF5x3cEz9uurtI4RDW07A29fA8Dyfu01OhJqGq99714KvdZ8uDKVfYZy9O/s1600/WP_20150711_003.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKBJ5V_BsIM3_YKsXA5CdbZ1qhqnrAq2SimEoEnBSiFNYc4CQNDQORqIVIcj-Kj5YU3CWHJo0YND9QN-RWrhUF5x3cEz9uurtI4RDW07A29fA8Dyfu01OhJqGq99714KvdZ8uDKVfYZy9O/s640/WP_20150711_003.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Dziękuję Pietrkowi za zaproszenie. Więcej jego zdjęć <a href="http://www.pietroff.pl/" target="_blank">tutaj</a>.
Jacek Zalewskihttp://www.blogger.com/profile/16241706285054663748noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3104947404696430804.post-88806328694356917692015-06-14T03:32:00.001-07:002015-06-14T03:34:54.455-07:00Parada Równości 2015<div style="text-align: justify;">
Około dwudziestu tysięcy ludzi przemaszerowało przez zamienioną w piekarnik Warszawę w tegorocznej Paradzie Równości. Gotujący się pod stopami asfalt nie osłabił jednak gotowości zwolenników równości i różnorodności do manifestowania swoich poglądów. Osłabił zapewne za to bojowego ducha "prawdziwych patriotów", których sporadyczne i anemiczne kontry były praktycznie niezauważalne na tle kolorowego i rozbawionego tłumu.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgM7AsK5vJpJT3u0jfouI_IgzORPmhaZOqEunzBBonr5UhIwRIX3IK-p5R172wbbZo3p9A7gGdssZuhzS7YGvW5-JRnSqXQNy8F7mMlgkAqgpaJHja_yjhy5SqqV1NH3ahTT8guF3T2A8Qi/s1600/IMG_7292.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="425" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgM7AsK5vJpJT3u0jfouI_IgzORPmhaZOqEunzBBonr5UhIwRIX3IK-p5R172wbbZo3p9A7gGdssZuhzS7YGvW5-JRnSqXQNy8F7mMlgkAqgpaJHja_yjhy5SqqV1NH3ahTT8guF3T2A8Qi/s640/IMG_7292.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Wszyscy sobie takie robili, zrobiłem i ja:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIa7csA0LVJGTdajg9kqgYIfoLZwBzILWe4PtvxtTIBexVegngzr_o8GD_cpuY_X3KLIR7mpav4Fxn5o2z6RhPE69UQSVTkxzxaL98C-XVpcHKrIjEPSMHiVcbKh73Ysi46AYW2-khupsc/s1600/IMG_7305.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="425" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIa7csA0LVJGTdajg9kqgYIfoLZwBzILWe4PtvxtTIBexVegngzr_o8GD_cpuY_X3KLIR7mpav4Fxn5o2z6RhPE69UQSVTkxzxaL98C-XVpcHKrIjEPSMHiVcbKh73Ysi46AYW2-khupsc/s640/IMG_7305.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Mężczyzna z dwoma ptaszkami i sercem na wierzchu:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiV6KiYLiPrQlnXOZXLdL0s8ab1E2GTvS5UgVq_6xFvlIKq2g1fwlb19XRnr-fJlL8HVhjVFWVLmM598EzbYf50cSorj7n8hwMHz4IFfUX6ricgUl2hOJ-fl4HtvUDqiUJ8uC7gy8a9JLcy/s1600/IMG_7310.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiV6KiYLiPrQlnXOZXLdL0s8ab1E2GTvS5UgVq_6xFvlIKq2g1fwlb19XRnr-fJlL8HVhjVFWVLmM598EzbYf50cSorj7n8hwMHz4IFfUX6ricgUl2hOJ-fl4HtvUDqiUJ8uC7gy8a9JLcy/s640/IMG_7310.jpg" width="426" /></a></div>
<br />
Mężczyzna ze skrzydłami na wierzchu:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6zEi_T-RRvWJYbCf2HaH5zoz53QBiLbVtp5RTf-Pcs-U3ldhH9ZBFpX-b9fnfwZgZlPUblqsNjzF7uDWi9cqE6juavOg3H5eEbXW0j3LK0qIQaOPkzx-x19xNpMyyktNs3B1OJQyMvhf0/s1600/IMG_7315.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6zEi_T-RRvWJYbCf2HaH5zoz53QBiLbVtp5RTf-Pcs-U3ldhH9ZBFpX-b9fnfwZgZlPUblqsNjzF7uDWi9cqE6juavOg3H5eEbXW0j3LK0qIQaOPkzx-x19xNpMyyktNs3B1OJQyMvhf0/s640/IMG_7315.jpg" width="426" /></a></div>
<br />
Platforma SLD była najgłośniejsza ze wszystkich. Taki łabędzi... hałas kończącej swój żywot partii:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGtQEQmoF2r4812YcyzaQ71LXXmmOnivHWb7RgDEZxEUSfhKaB2F8pP0322aW2-E3tx-HnH1nxAAklqt22bkKDa8oxwbLNJ3u6LMmwzrJy_ua1jf9znD5JEKCcFvHx72rZVv-25Ek4wbB6/s1600/IMG_7330.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGtQEQmoF2r4812YcyzaQ71LXXmmOnivHWb7RgDEZxEUSfhKaB2F8pP0322aW2-E3tx-HnH1nxAAklqt22bkKDa8oxwbLNJ3u6LMmwzrJy_ua1jf9znD5JEKCcFvHx72rZVv-25Ek4wbB6/s640/IMG_7330.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Plac Zbawiciela, więc i wzmożony entuzjazm. W górę poszły chorągiewki:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGjg7-8PTcUE68NhCQx08-120N68vPhhas7FEyJyQ9giB9_4eS5jMw1Z3hCZPWj0mbTcc5QDfeEi5DeShC7OvKRh_x9BR5CR1nGvX4X8b6tS0-Qs9EdH-OHqSpcgQlu2Jex6AEJQA7q53D/s1600/IMG_7335.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGjg7-8PTcUE68NhCQx08-120N68vPhhas7FEyJyQ9giB9_4eS5jMw1Z3hCZPWj0mbTcc5QDfeEi5DeShC7OvKRh_x9BR5CR1nGvX4X8b6tS0-Qs9EdH-OHqSpcgQlu2Jex6AEJQA7q53D/s640/IMG_7335.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Polska Conchita Wurst:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh480XClWJlIuprVq6scle_qaMC58NmesgJAKtvqPfkDygCxskSQf8Oc0MxTHvZD-ABL9gTQ_R6vAxe3crKOxIdtmxpIINv01F5aRvR5EnpT4DKmRRiXsKOtJRDs_cmIOBmVLjbz2PuTwYQ/s1600/IMG_7340.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh480XClWJlIuprVq6scle_qaMC58NmesgJAKtvqPfkDygCxskSQf8Oc0MxTHvZD-ABL9gTQ_R6vAxe3crKOxIdtmxpIINv01F5aRvR5EnpT4DKmRRiXsKOtJRDs_cmIOBmVLjbz2PuTwYQ/s640/IMG_7340.jpg" width="426" /></a></div>
<br />
Panie z planszami zostały bardzo serdecznie pozdrowione z platform:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijp7U3pk8Z2uPTwXvKl3O5mFfjhC-KTlCJ3rkz2JIU6NubZ0ZfVT-6ivubjYfu6vXjizNrlujr4eqrM4wmvEtVh08X4Em1NbQKJA49K8zbDcbKVadnt-s3yajGHmCCiDRzhImb5xBayPeY/s1600/IMG_7341.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijp7U3pk8Z2uPTwXvKl3O5mFfjhC-KTlCJ3rkz2JIU6NubZ0ZfVT-6ivubjYfu6vXjizNrlujr4eqrM4wmvEtVh08X4Em1NbQKJA49K8zbDcbKVadnt-s3yajGHmCCiDRzhImb5xBayPeY/s640/IMG_7341.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
"Niech no tylko zobaczę, że pokazałeś gdzieś to zdjęcie!" - krzyknęła do mnie, kiedy już wyjęła palce z buzi:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjxue_WHKSRLhKUA30rTXZKgSrLXx3M7fMBwiKqVgl1GvZVxL7W2bdJ9nZOZLJRrVF0pzmeqQrkFNj-zkmcCp9Y2tvbNcgHL65sNq_ZSuUMlbydzKNOXKagRf7J0UGlHoW7IpzD_ZTBWFV/s1600/IMG_7345.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjxue_WHKSRLhKUA30rTXZKgSrLXx3M7fMBwiKqVgl1GvZVxL7W2bdJ9nZOZLJRrVF0pzmeqQrkFNj-zkmcCp9Y2tvbNcgHL65sNq_ZSuUMlbydzKNOXKagRf7J0UGlHoW7IpzD_ZTBWFV/s640/IMG_7345.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Tęcza i policjant. Tęcza stać tu będzie do końca roku, policjant znacznie krócej:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZQAzT_anwLQwY_er9N5xn21no1IFcf3DHZR9BfpNQLaR0wAG8z8K2coJg2-0I7TSewEWmkFeDoMIZ5rHoRjfRN5jV2B1thUhBbx71ML84qd-2ZWxtA8KaUjObws9H6J269Cvfo9-57o-b/s1600/IMG_7346.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZQAzT_anwLQwY_er9N5xn21no1IFcf3DHZR9BfpNQLaR0wAG8z8K2coJg2-0I7TSewEWmkFeDoMIZ5rHoRjfRN5jV2B1thUhBbx71ML84qd-2ZWxtA8KaUjObws9H6J269Cvfo9-57o-b/s640/IMG_7346.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Przerwa w maszerowaniu:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiioHLVwUhtRwgC07REw5UbGAa61SzXLPucDjhJbZtZxgZlCP4JxTJ9fcXTp0T4uHULdAzvMsH0QgJA1A9lKg-U-zcbv44kLrxCbmRwzsCM2FplY_hLNIhBkyshxjlBb5El1LU-cUwTPMmS/s1600/IMG_7349.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiioHLVwUhtRwgC07REw5UbGAa61SzXLPucDjhJbZtZxgZlCP4JxTJ9fcXTp0T4uHULdAzvMsH0QgJA1A9lKg-U-zcbv44kLrxCbmRwzsCM2FplY_hLNIhBkyshxjlBb5El1LU-cUwTPMmS/s640/IMG_7349.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Akurat nie mam pod ręką zabawnego komentarza do tego zdjęcia, ale pokazuję, bo ładne:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8iSon7pxUo01iQlAbmVm9vEev5zODCSXO-gJnMboTaf373LuJ4FhvC5R962a6bCbafLzIlqVV1woequZg1cUF7zfQJh816BsF_cD2gYc7qQzWUPbkQpyhKvKqRbw-ooJpg5o8yug026Si/s1600/IMG_7352.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8iSon7pxUo01iQlAbmVm9vEev5zODCSXO-gJnMboTaf373LuJ4FhvC5R962a6bCbafLzIlqVV1woequZg1cUF7zfQJh816BsF_cD2gYc7qQzWUPbkQpyhKvKqRbw-ooJpg5o8yug026Si/s640/IMG_7352.jpg" width="426" /></a></div>
<br />
Miłość:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpl-IY9GwExxzeg-cvRRILTrwxinxEdbx-YYVkQj0yM_g0HwD5Ha57-HUBDdy-i1Kre3C8jQo6hNgSQHgOADaQkf4rhaQ9kN5O3CEaQ5W1XowYaD5KuqHbDjmqtzrTqrCQ8zdMQaxk5MRH/s1600/IMG_7353.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpl-IY9GwExxzeg-cvRRILTrwxinxEdbx-YYVkQj0yM_g0HwD5Ha57-HUBDdy-i1Kre3C8jQo6hNgSQHgOADaQkf4rhaQ9kN5O3CEaQ5W1XowYaD5KuqHbDjmqtzrTqrCQ8zdMQaxk5MRH/s640/IMG_7353.jpg" width="426" /></a></div>
<br />
Fotografowanie wymagało niekiedy, by tak rzec, poświęceń:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHqQfPXdtIIOOw3td4J2W8NiLambyUh4KTUa9-YBi7-JVvlhSHBTzwrw8OeWs1hE6HCQkWZDfa9a0Cl6Cc0oCaSMX2XXrMm_olKqx2gzbrzpi2kmnhPWbakuZ5xm4aCG7RDROaHdA5XYu6/s1600/IMG_7354.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHqQfPXdtIIOOw3td4J2W8NiLambyUh4KTUa9-YBi7-JVvlhSHBTzwrw8OeWs1hE6HCQkWZDfa9a0Cl6Cc0oCaSMX2XXrMm_olKqx2gzbrzpi2kmnhPWbakuZ5xm4aCG7RDROaHdA5XYu6/s640/IMG_7354.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Strażnik gender:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3sj9ruE98AW-9fmQDOiDpNaejSEV2i-t6DnChRVOqKXaKF-Op8bZI8taqHP3-57VU1Phz3YgygHzVHfM0lwvz0ddh5KuQhyphenhyphenZ9FOfH8V-wEkhxIUYK90HH5Ngzpn7c9496jHBezbmzaRFo/s1600/IMG_7357.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3sj9ruE98AW-9fmQDOiDpNaejSEV2i-t6DnChRVOqKXaKF-Op8bZI8taqHP3-57VU1Phz3YgygHzVHfM0lwvz0ddh5KuQhyphenhyphenZ9FOfH8V-wEkhxIUYK90HH5Ngzpn7c9496jHBezbmzaRFo/s640/IMG_7357.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Każdy walczy, czym może:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_JsrAET3q8bMM4QXSUSHKxpVSzdtPu68R_cNh3BYa01nYeeUoEGJNEHHyfz4jPnuiV3ThfDlevZf-oRbMxkiIacvl5zYCVCox83qCwi0Raku-dV99eIyL7OLOeKXKmyOO3OaPFWJs9IH1/s1600/IMG_7366.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_JsrAET3q8bMM4QXSUSHKxpVSzdtPu68R_cNh3BYa01nYeeUoEGJNEHHyfz4jPnuiV3ThfDlevZf-oRbMxkiIacvl5zYCVCox83qCwi0Raku-dV99eIyL7OLOeKXKmyOO3OaPFWJs9IH1/s640/IMG_7366.jpg" width="426" /></a></div>
<br />
Wczesna wersja drona, jeszcze z pilotem w środku. Krążył przez cały czas nad Paradą:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0whNE5-_lsteJs9yAAZn_IKhnrdIEaBuCtsLjOmeRjKKu0oJ0nCORzBE2-ZH6tXCD46rhHAdVuyaOjDgJcE2uN-J-O8SOPb-izGT2Cfg399vsM9YUpwFvhSntTNnk2MwGAC8tx2GCWsZb/s1600/IMG_7368.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0whNE5-_lsteJs9yAAZn_IKhnrdIEaBuCtsLjOmeRjKKu0oJ0nCORzBE2-ZH6tXCD46rhHAdVuyaOjDgJcE2uN-J-O8SOPb-izGT2Cfg399vsM9YUpwFvhSntTNnk2MwGAC8tx2GCWsZb/s640/IMG_7368.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
"Prawdziwa egzotyka":<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyD-tHZKOjOJ0hzAnlCP2lvAEXZznfqwQeT8ICMZvci7lA6PysYNJtd0p3lLCBOgrajY-QaIgsuXTiTnmye6DzY1_nqbAKTosKTDBQUeq2dSYChaE6771GPL2eL9sMNqPHFNAkxh-jY4BW/s1600/IMG_7382.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyD-tHZKOjOJ0hzAnlCP2lvAEXZznfqwQeT8ICMZvci7lA6PysYNJtd0p3lLCBOgrajY-QaIgsuXTiTnmye6DzY1_nqbAKTosKTDBQUeq2dSYChaE6771GPL2eL9sMNqPHFNAkxh-jY4BW/s640/IMG_7382.jpg" width="426" /></a></div>
<br />
Ciąg dalszy tematu prawdziwej egzotyki:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0OGvwwtkFA5cWfK3Spptw2hWNgiKLoiU_kbRar5_fy6eCU9N8QPVZSQ3zYjACWNCWhZ9rlnKmHJzzVOToEjsLRFVzwCpVdGuEIDU5O3F3ynWdQ8CksqFTfcH9L6Z9GbTSUZG4fQUy3UKd/s1600/IMG_7388.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0OGvwwtkFA5cWfK3Spptw2hWNgiKLoiU_kbRar5_fy6eCU9N8QPVZSQ3zYjACWNCWhZ9rlnKmHJzzVOToEjsLRFVzwCpVdGuEIDU5O3F3ynWdQ8CksqFTfcH9L6Z9GbTSUZG4fQUy3UKd/s1600/IMG_7388.jpg" /></a></div>
<br />
Tak właśnie zapamiętamy Paradę:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwexTV7eB_TRIVCSiWctBcYM-5ZM11rkOpvC9dmJ9-1d66F-tNPywEQQZYFxtNzy02jCJxoHYnblXwTpqEP-3et-VyDS6oG6-vZZUde8PJwtBmu2M3gCAgag2uV6W7lAVtZR3WTazgxriL/s1600/IMG_7392.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwexTV7eB_TRIVCSiWctBcYM-5ZM11rkOpvC9dmJ9-1d66F-tNPywEQQZYFxtNzy02jCJxoHYnblXwTpqEP-3et-VyDS6oG6-vZZUde8PJwtBmu2M3gCAgag2uV6W7lAVtZR3WTazgxriL/s640/IMG_7392.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Dzieci maszerowały różnie: na rowerkach, w wózkach albo na głowach rodziców:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOdBlrNmCnEM2EjnBSorUEOWoTCEdpRdpynkqM0_lkn2SGTxdmbjqT4D7uQjTgGWDr1VWBUJX6skgV3-OPra1wDGv69hG7OYc9yq-VYghJYLUnDKS-m7KUVEd0I6gTWXtiqUP580aUMxPR/s1600/IMG_7393.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOdBlrNmCnEM2EjnBSorUEOWoTCEdpRdpynkqM0_lkn2SGTxdmbjqT4D7uQjTgGWDr1VWBUJX6skgV3-OPra1wDGv69hG7OYc9yq-VYghJYLUnDKS-m7KUVEd0I6gTWXtiqUP580aUMxPR/s1600/IMG_7393.jpg" /></a></div>
<br />
Jako jedyna odpowiedziała na apel o tańczenie:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIppdRrb6ydWja0ogs3qXUS9YDrR6AkkhmcGvIqpMN8kD1EVaz9lUXTld-WcfyZrlqEFAxHEjxebJJB_OmgYMsW1hT3TzjCKNTrb2FyojGGm7i-svgGObFkuUIC8EyUJQIqx-ou0vCeHFy/s1600/IMG_7397.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIppdRrb6ydWja0ogs3qXUS9YDrR6AkkhmcGvIqpMN8kD1EVaz9lUXTld-WcfyZrlqEFAxHEjxebJJB_OmgYMsW1hT3TzjCKNTrb2FyojGGm7i-svgGObFkuUIC8EyUJQIqx-ou0vCeHFy/s640/IMG_7397.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Strój tego pana z czymś mi się kojarzy, ale nie wiem z czym. Strój pana w tle nie kojarzy mi się z niczym:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEy1WHlP37b5z6hvMxg4GZr10xtXgdQ6bhHDAMLknTp_jZYhfSz2gVo6m_QT6z1Ho1KgRlneDbelSA60V-NIYBSiEk4N77DF-ydymJmCwMwIPmaBN_G4r3S09oM11lotpk-TTGOYkWOnQH/s1600/IMG_7423.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEy1WHlP37b5z6hvMxg4GZr10xtXgdQ6bhHDAMLknTp_jZYhfSz2gVo6m_QT6z1Ho1KgRlneDbelSA60V-NIYBSiEk4N77DF-ydymJmCwMwIPmaBN_G4r3S09oM11lotpk-TTGOYkWOnQH/s1600/IMG_7423.jpg" /></a></div>
<br />
Czasami okazywanie entuzjazmu wymagało niewielkiej pomocy przyjaciół:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDwstU1FY0CzAtBHNoc_jy1aojMBQlkUDMLdylmJlN7bwgbaiZ9Z3LZubPQyqUIfcHthyphenhyphenz40XY3OmcNVG7grGJPUXFeRExhGT3fLqOwMINm0K_YqlsZHJDo6z-a8kEOSsHfsN-ip-NUgHQ/s1600/IMG_7457.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDwstU1FY0CzAtBHNoc_jy1aojMBQlkUDMLdylmJlN7bwgbaiZ9Z3LZubPQyqUIfcHthyphenhyphenz40XY3OmcNVG7grGJPUXFeRExhGT3fLqOwMINm0K_YqlsZHJDo6z-a8kEOSsHfsN-ip-NUgHQ/s1600/IMG_7457.jpg" /></a></div>
<br />
Nastrojowe zdjęcie numer 1:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhiQdgI-ZzmkKj74npnaiaD75Uhn8LtYRCuM43K3po-f2D_2O1Yw3e9xCS5Psf31E_9WPb-vci04pYWo-83XYNP0ciFb5IEYoUhgqnNkwPxIjVDsfLaUimu8-lfpFdlm_BeF0mODY0vqPpW/s1600/IMG_7462.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhiQdgI-ZzmkKj74npnaiaD75Uhn8LtYRCuM43K3po-f2D_2O1Yw3e9xCS5Psf31E_9WPb-vci04pYWo-83XYNP0ciFb5IEYoUhgqnNkwPxIjVDsfLaUimu8-lfpFdlm_BeF0mODY0vqPpW/s1600/IMG_7462.jpg" /></a></div>
<br />
Kolejne nastrojowe zdjęcie numer 1:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEbyDHHnTkxnxMAWgpdU1ykwhe_mRAQIxMqeIbz7G7xzwCNyq4z-fiW2q-g3-W9SBzmbpap6AK6CC6vgdeMrVGZsQh4WkV-_wJCSvtE9rtftUy1qvk-UrZtdq1NNxAZExcPFIKZFEJcIki/s1600/IMG_7465.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEbyDHHnTkxnxMAWgpdU1ykwhe_mRAQIxMqeIbz7G7xzwCNyq4z-fiW2q-g3-W9SBzmbpap6AK6CC6vgdeMrVGZsQh4WkV-_wJCSvtE9rtftUy1qvk-UrZtdq1NNxAZExcPFIKZFEJcIki/s640/IMG_7465.jpg" width="426" /></a></div>
<br />
Koniec Parady, więc i zafrasowanie na twarzy widoczne coraz bardziej:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjG9p1wUSTQ6xadhVdcHoSnZkxBhVOmD3EE0l8zmkXZnFklUFmoDXZ2KIOlCovyF4cToDvYIje1l8dOgbTpp44j6SeKg2oYounRZg4riE9RWC756RMQ93E9kv0cc4woK-dnBKl7BzoTp_7f/s1600/IMG_7470.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjG9p1wUSTQ6xadhVdcHoSnZkxBhVOmD3EE0l8zmkXZnFklUFmoDXZ2KIOlCovyF4cToDvYIje1l8dOgbTpp44j6SeKg2oYounRZg4riE9RWC756RMQ93E9kv0cc4woK-dnBKl7BzoTp_7f/s640/IMG_7470.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
"Wężykiem, wężykiem...":<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlB-EWQXlkSpBfUGSCHwEKwzi62GaHPEaKlAS1FeiEw7FWZ8T3n-TEiXtL13EuK-gfUL9R40SlGcmlulXqM9ZwDOO4pdcd4Z9dX35VHaH9LcD0pz6rH1b-FyN-wDnYj4RgIy6ap_DvnQVv/s1600/IMG_7472.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlB-EWQXlkSpBfUGSCHwEKwzi62GaHPEaKlAS1FeiEw7FWZ8T3n-TEiXtL13EuK-gfUL9R40SlGcmlulXqM9ZwDOO4pdcd4Z9dX35VHaH9LcD0pz6rH1b-FyN-wDnYj4RgIy6ap_DvnQVv/s640/IMG_7472.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Entuzjazm do różnorodności należy kształtować od małego:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWeqpnG8rgEknFNOPCkiTaG8fsWzbdYlO_Xrwi36JLnV7DNyLptnX3t0ZQW_Rk6z4gt_AqaDE2ph-m8WhwRMnybowjSBcYassXJfnxi9er92shPqn6Avtz1ncPMswyHgLUYo7_Mg-lnbuW/s1600/IMG_7482.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWeqpnG8rgEknFNOPCkiTaG8fsWzbdYlO_Xrwi36JLnV7DNyLptnX3t0ZQW_Rk6z4gt_AqaDE2ph-m8WhwRMnybowjSBcYassXJfnxi9er92shPqn6Avtz1ncPMswyHgLUYo7_Mg-lnbuW/s640/IMG_7482.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjg0eSicY-aKnNxL8YGnEaavinI-AWDdC2pK0BOB6ziWvQ5hW0JieY9cxlDgqiwFUR0pSyxw46iV1OmWSBWAEEkyfazmLJC-zUrdLmxueWQ-AInfHq6zHOJRX0XKr_z0g9a-C2ynVyZmfVt/s1600/IMG_7485.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjg0eSicY-aKnNxL8YGnEaavinI-AWDdC2pK0BOB6ziWvQ5hW0JieY9cxlDgqiwFUR0pSyxw46iV1OmWSBWAEEkyfazmLJC-zUrdLmxueWQ-AInfHq6zHOJRX0XKr_z0g9a-C2ynVyZmfVt/s640/IMG_7485.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Na samym końcu, za Paradą, szedł ten pan. Nie skorzystał z zaproszenia, żeby się przyłączyć:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZJi3Qct64Ebk4KgMDRCPozgY9Hs_WKWJdst2ipge-n28JEqYiSxVIXPbONRqADjKQRLQW1TCzZZIEEUbAg1RRRSk0xT3eGQ9JprqEnlO5pIH_1ahIpzr-gQY31dRjiKRjVRiqx8DOVHCm/s1600/IMG_7488.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZJi3Qct64Ebk4KgMDRCPozgY9Hs_WKWJdst2ipge-n28JEqYiSxVIXPbONRqADjKQRLQW1TCzZZIEEUbAg1RRRSk0xT3eGQ9JprqEnlO5pIH_1ahIpzr-gQY31dRjiKRjVRiqx8DOVHCm/s640/IMG_7488.jpg" width="426" /></a></div>
<br />
I pozamiatane:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgY11k7RrC7bbLxrV63hRmxNG3VQEc6ICd8Wb0lrXIAy4hOBY_4GhN5DCdtQc7YvhDUlVb3ScHIRxzDQrxsEwhCKQC_rUKpcYar06DmHRzFrm_RbBXiy-3k2qUGEIrr6px9GgSiMlKy0wz2/s1600/IMG_7489.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgY11k7RrC7bbLxrV63hRmxNG3VQEc6ICd8Wb0lrXIAy4hOBY_4GhN5DCdtQc7YvhDUlVb3ScHIRxzDQrxsEwhCKQC_rUKpcYar06DmHRzFrm_RbBXiy-3k2qUGEIrr6px9GgSiMlKy0wz2/s640/IMG_7489.jpg" width="640" /></a></div>
Parada Równości zaczęła się o godzinie 15 przed budynkiem Sejmu. Wyruszyła stamtąd o godzinie 16 i maszerowała sobie ulicami Warszawy do około 18.30. Zapraszam też do obejrzenia relacji z Parady Równości <a href="http://wstepdowatpienia.blogspot.com/2013/06/parada-rownosci-2013.html" target="_blank">w 2013 roku</a> i <a href="http://wstepdowatpienia.blogspot.com/2012/06/parada-rownosci-2012.html" target="_blank">w 2012 roku</a>.Jacek Zalewskihttp://www.blogger.com/profile/16241706285054663748noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3104947404696430804.post-63732659059679892912015-06-11T11:59:00.002-07:002015-06-11T12:05:56.418-07:00Zdążyłem napisać tekst, nie zdążyłem zostać ojcem<div style="text-align: justify;">
"Nie zdążyłam zrobić kariery, nie zdążyłam być w Paryżu, ale zdążyłam zostać mamą" - mówi Katarzyna Waśniewska w bodaj najbardziej brutalnym memie, jakiego doczekał się
film Fundacji Mama i Tata reklamujący kampanię społeczną "Nie odkładaj macierzyństwa na potem". Obejrzałem i ja film, przeczytałem też o <a href="http://www.mamaitata.org.pl/wiadomosci/ruszamy-z-nowa-kampania-spoleczna-nie-odkladaj-macierzynstwa-na-potem" target="_blank">celach kampanii</a>, żeby mocą stadnego instynktu nie ulec "magii internetu", w którym film i cele kampanii z upodobaniem są niszczone na różne sposoby. <iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="405" src="https://www.youtube.com/embed/cTVZSieehik" width="720"></iframe> </div>
<div style="text-align: justify;">
Poniekąd słusznie. W końcu bohaterka filmu staje przed całkowicie fikcyjną alternatywą: stać się spełnioną zawodowo i materialnie przedstawicielką klasy średniej czy zostać matką? Polska jeszcze nie dorobiła się klasy średniej, zatem dylemat dotyka zaledwie promila polskich kobiet. Absurdalność przedstawionej w filmie sytuacji celnie punktuje mem z rozmawiającymi sprzątaczkami: "A ty nie urodziłaś dziecka, bo latasz do Tokio, czy wykańczasz apartament?".</div>
<div style="text-align: justify;">
To wszystko było już jednak wałkowane w niezliczonej liczbie komentarzy, których autorzy, częściej jednak autorki, zwracali (zwracały) uwagę na kompletne oderwanie treści przekazu od rzeczywistości. Nikt jednak nie zwrócił uwagę na wiek bohaterki filmu. Kobieta, na oko trzydziestoletnia, z kompletnie umeblowanym życiem. Jeżeli ona nie ma idealnych warunków do zajścia w ciążę, to kto ma?</div>
<div style="text-align: justify;">
Na płaszczyźnie aksjologicznej przekaz ma sens, bo pokazuje alternatywę wobec konsumpcyjnego nastawienia do świata. Kobieta nie musi regularnie latać do Tokio i mieszkać w apartamencie, żeby była szczęśliwa. Może zamiast tego urodzić dziecko. Idąc jednak tym tokiem rozumowania należy uznać, że nielicha część polskich matek musi być z automatu szczęśliwa, bo urodziła dziecko i nie stać jej na regularne loty do Tokio i apartament. Często nie stać jej na bilet miesięczny dla dziecka i własne skromne mieszkanie, ale ma dziecko. Jeżeli zaś nie ma dziecka i nie stać jej na regularne loty do Tokio i własny apartament, a nawet na bilet dla siebie i własne mieszkanie, to i tak jest <i>prawie</i> szczęśliwa, bo zawsze może mieć dziecko. </div>
<div style="text-align: justify;">
Dość ironii. W praktyce <i>nie ma alternatywy</i>, dzieci nie rodzą się nie dlatego, że ich potencjalne matki wybierają zamorskie podróże i urządzanie rezydencji, ale że ich potencjalne matki <i>nie mają wyboru</i>. Wciąż możemy sobie pomarzyć o Polsce, w której kobiety stają przed problemami bohaterki filmu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgafu33jFN5bYK3hyphenhyphenylDtrOLbH-h9eFj3xLmVxDOrDIWD7p1quNXvWxWRXvvu1EnRR-TdA6xdIHZN21KJWW214wb9Ay2zXzpui14OfM6K5iCYUf7uzfM-wDVb4gmMQSp8UMAqRKSZtUZLE1/s1600/IMG_3085.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="265" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgafu33jFN5bYK3hyphenhyphenylDtrOLbH-h9eFj3xLmVxDOrDIWD7p1quNXvWxWRXvvu1EnRR-TdA6xdIHZN21KJWW214wb9Ay2zXzpui14OfM6K5iCYUf7uzfM-wDVb4gmMQSp8UMAqRKSZtUZLE1/s400/IMG_3085.jpg" width="400" /></a> Twórców filmu kompromituje zatem całkowita nieznajomość realiów współczesnych kobiet. Jest jednak jeszcze gorzej: kompromituje ich całkowita nieznajomość realiów internetu. Kiedy Andrzej Duda brawurowo złapał hostię podczas mszy w Boże Ciało, a zdjęcie przedstawiającego go w akcji rozprzestrzeniło się w internecie, rychłe pojawienie się memów było więcej, niż pewne. Kiedy zatem robimy film dotykający kontrowersyjnej sprawy, a jego konstrukcja formalna opiera się na wyliczance: zrobiłam to, zrobiłam tamto, nie zdążyłam zrobić czegoś innego, to jakby szerokim gestem zaprosić internautów do tworzenia parodii. W rzeczy samej, nie dali się długo prosić i już kilkanaście godzin później internet eksplodował stosownymi memami. Pilnie rodzi się wśród autorów potrzeba nowej umiejętności: przewidywania, które treści i jaki sposób ich podania są podatne na ośmieszenie w internecie. Nie śpię, bo piszę tekst na bloga; zdążyłem napisać tekst na bloga, zdążyłem go opublikować, nie zdążyłem zostać ojcem...</div>
Jacek Zalewskihttp://www.blogger.com/profile/16241706285054663748noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3104947404696430804.post-1685712430803543172013-09-12T11:13:00.001-07:002013-09-13T08:45:37.837-07:00Terlikowski przechodzi na stronę "cywilizacji śmierci"<div style="text-align: justify;">
Co zrobi żaba, kiedy się ją wrzuci do wrzątku? – Wyskoczy. A gdy się ją wrzuci do zimnej wody i zacznie tę wodę podgrzewać? – Ugotuje się żywcem. I chociaż nie bardzo wiadomo, co myśli gotująca się żywcem żaba, to skoro nie wyskakuje z wody można sądzić, że nie zauważa zachodzącej w otoczeniu zmiany, o jakiejś rewolucji nie wspominając. Być może wszystkich, którzy by ją przekonywali, że coś jest nie tak, oskarżyłaby o „bezbrzeżną ignorancję”. <br />
<br />
<i>Z taką właśnie sytuacją mamy do czynienia dzisiaj</i> – obwieścił na <a href="http://www.fronda.pl/blogi/contra-gentiles/nieuchronny-postep-dotarl-do-kosciola-nie-to-tylko-bezbrzezna-ignorancja-mediow,35169.html" target="_blank">portalu </a>Fronda.pl Tomasz Terlikowski, nazywany (głupio) polskim talibem. – <i>Franciszek napisał dość oczywiste zdanie, że człowiek niewierzący powinien kierować się w życiu sumieniem, a media oznajmiły rewolucję. Nowy sekretarz stanu w wywiadzie przypomniał, że celibat nie jest dogmatem, a dziennikarze już wieszczą zmiany w sprawie bezżeństwa księży. I przekonują, że to absolutna nowość. A ja przecieram oczy ze zdumienia.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhw6J20o11u06922I1jOAqWHClCdvWUzIvjNrWcWZbgsPdopRRGyKdFhVicbaufWhLJ4WrICiaMo6DqFMqneGlLyg-2jpYhCSkBEk-TNiJH43usOl2TShhMu3abexcOKGbg_KYpTiajHMMJ/s1600/IMG_6667.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhw6J20o11u06922I1jOAqWHClCdvWUzIvjNrWcWZbgsPdopRRGyKdFhVicbaufWhLJ4WrICiaMo6DqFMqneGlLyg-2jpYhCSkBEk-TNiJH43usOl2TShhMu3abexcOKGbg_KYpTiajHMMJ/s400/IMG_6667.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Dalej Terlikowski tłumaczy, że niekonieczność celibatu i konieczność życia w zgodzie z własnym sumieniem to „oczywista oczywistość”, więc papież Franciszek nie mówi niczego odkrywczego.<br />
<br />
<i> Dla mediów jednak każda okazja do robienia wrażenia rewolucji i postępu jest dobra. Tyle, że to więcej nam mówi o ignorancji dziennikarzy, niż o rzeczywistych planach czy zamiarach Ojca Świętego. </i><br />
<br />
Który to już raz Terlikowski protestuje przed namaszczaniem Franciszka na ostatniego sprawiedliwego w mieście? I który to już raz przedstawia się jako ten, który jest w mieście ostatnim rozumnym, czyli tym, który zna „rzeczywiste plany czy zamiary Ojca Świętego”?</div>
<div style="text-align: justify;">
W jednym się z Terlikowskim zgodzę: Franciszek nie mówi niczego odkrywczego. Jest w gruncie rzeczy bardziej konserwatywny od któregokolwiek z papieży, urzędujących ostatnio w Watykanie. Franciszek jest wręcz tak konserwatywny, jak to tylko możliwe: wraca do najbardziej podstawowych korzeni Kościoła Katolickiego i mówi: miłuj brata bliźniego bez względu na to, kim jest, trzymaj się przykazań, bądź pokorny. Rzecz w tym, że dla Kościoła Katolickiego w Polsce, który odszedł od tych korzeni tak daleko, jak to tylko możliwe, głoszenie konserwatywnych treści jest czynem najbardziej rewolucyjnym z możliwych.<br />
<br />
Skąd w Terlikowskim konsekwencja z jaką odmawia przyjęcia do wiadomości rzeczonej rewolucji? Jego sytuacja jest teraz nie do pozazdroszczenia. Mógłby przecież przyznać, że głos Franciszka naprawdę odróżnia się od głosów innych dostojników kościelnych, w tym również poprzednich papieży. Jednak tym samym nie tylko stanąłby w jednym szeregu z „postępowymi” mediami, a więc po stronie „cywilizacji śmierci”, ale też wbrew sobie zwróciłby się przeciwko niemal całej klerykalnej elicie Polski. W związku z tym przyjął niewygodną i dosyć zabawną pozycję głównego egzegety papieża Franciszka, tłumacząc, „co autor naprawdę miał na myśli”. Uparcie więc przekonuje, że nie ma żadnej sprzeczności pomiędzy głosem Franciszka, a dogmatami Kościoła Katolickiego. Oczywiście, że nie ma. Sprzeczność jest pomiędzy głosem Franciszka, a postępowaniem Kościoła Katolickiego, nie tylko zresztą w Polsce, co Terlikowski skrzętnie przemilcza.<br />
<br />
Wierzę, że Terlikowski jest w stanie uzgodnić swoje stanowisko ze stanowiskiem Franciszka i co za tym idzie, z dogmatami Kościoła Katolickiego. Z powodów społeczno-politycznych nie jest jednak możliwe uzgodnienie tego z postępowaniem polskich hierarchów kościelnych. Rozdźwięk pomiędzy tym, co mówi papież i tym, co robi spora część polskiego kleru będzie się pogłębiał, ponieważ ani papież nie zrezygnuje ze swoich poglądów, ani nasz kler nie zrezygnuje z władzy i pieniędzy. Ciekawe tylko, kiedy Terlikowski się zorientuje, że jego <i>sui generis</i> wierność papieżowi coraz bardziej go oddala od swoich ideologicznych i duchowych protektorów. Ciekawe, kiedy się zorientuje, że im bardziej zgadza się z papieżem, tym bardziej przechodzi na stronę „rewolucji”. Doprawdy, jeszcze się doczekamy sytuacji, gdy Terlikowski (zgadzając się z papieżem, który przecież nie mówi niczego „odkrywczego”) będzie tłumaczył, że każdemu, bez względu na przynależność religijną, rasę czy orientację seksualną, należą się te same prawa. Że kobieta jest nie tylko od rodzenia dzieci, ale jeżeli chce, może się spełniać na dowolnie wybranej przez siebie płaszczyźnie. Że jeżeli papież mówi o ubóstwie kleru i jego służebnej wobec wiernych roli, to należy to rozumieć dosłownie, jako stan konta, a nie jako metaforę „stanu ducha”. I zanim się zorientuje, że coś jest nie tak, temperatura środowiska osiągnie stan wrzenia.</div>
Jacek Zalewskihttp://www.blogger.com/profile/16241706285054663748noreply@blogger.com0